Podróże małe i duże
Podróże MAŁE I DUŻE
Nasza rodzinka, szalona rodzinka to Mama Patrycja, Tata Adam, Szymon (lat 9), Hubert (lat 6), Zuzanna (lat 3). Często nasze podróże są spontaniczne, bo przecież z dziećmi nigdy nic nie wiadomo.
Ale są też podróże planowane z różnym wyprzedzeniem. Najczęściej po prostu siadamy, w najbliższym otoczeniu szukamy czegoś ciekawego i... w drogę .
Magiczne podziemia
Ostatnim naszym spontanicznym wypadem była – WIELICZKA! Nasz Tato wyjeżdża w delegacje, mieliśmy okazję odwieźć go do Tarnowa. W głowie zabłysnął pomysł: a dlaczego by nie skoczyć do Wieliczki? Małe głosowanie dzieci 2 na 1 i wygrał wypad.
Było wspaniale, dzieci przeszły całą trasę. Pilnie słuchały pana i od czasu do czasu widziałam jak lizały ściany. Piękne komnaty, kręte długie korytarza i wiele cudownych wspomnień. Już wybieraliśmy się do auta, ale co nam szkodzi jeszcze pójść na wieżę solankową. Ruszyliśmy szybkim krokiem i już byliśmy na wieży widokowej. Coś cudownego.
Odpoczynek wśród drzew
Mamy takie swoje miejsce na pikniki – Tężnia Sołonka. Dookoła las, piękne fontanny, miejsce zabaw dla dzieci, tupanie boso obok ścianki solnej – tylko wolno, bo jest ślisko.
Tam po prostu odpoczywamy, zabieramy przekąski, rozkładamy koc i... po prostu odpoczywamy.
Pociągiem do Łodzi
Staram otaczać siebie i dzieci ludźmi pozytywnymi. Wraz z przyjaciółką zabrałyśmy na kolejna wyprawę do Łodzi – uwaga, pociągiem. Tak, tak często z dziećmi wyruszam pociągiem. Dlaczego?
Wygoda, dzieci swobodnie chodzą, możemy zagrać w różne gry, rozwiązujemy krzyżówki, po prostu spędzamy ten czas razem. Łódź – ciekawe miasto, ulica Piotrkowska piękna.
Naszym celem było Oceanarium i ZOO, hmm dzieci były zachwycone więc wyprawę uważam za udaną.
Mogliby godzinami siedzieć i oglądać rekiny i rybki pływające wokół, a ja mogłabym patrzeć na nich. Podziwiać ich roześmiane buzie i radość w oczach.
BEZCENNA!
Wycieczka do Trójmiasta
Ktoś pomyśli – matka wariatka. Jak Zuza miała 5 miesięcy, wybraliśmy się pociągiem do Gdańska. Tak, długa podróż! Ale jakie atrakcje – sama podróż to było przeżycie.
Na miejscu mieliśmy wynajęty piękny apartament, od razu wyruszyliśmy na zwiedzanie głównych ulic, słoneczko, Fontanna Neptun... Sama główna ulica dała nam wiele emocji. Dzieci nie mogły doczekać się zobaczenia Morza. Choć wtedy pogoda nie dopisała, to nogi były zamoczone, a wiatr rozwiewał nam włosy.
Najważniejszy był wspólny czas.
Czas na Zakopane
Od Morza aż po Góry – Zakopane! Nasze dzieci weszły same nad Morskie Oko - to była ich pierwsza taka wyprawa. Widoki cudowne, zmęczenie wspaniałe, cudowne chwile. Najbardziej podobało się wejście skrótami przez las, a ja drogą z całymi bagażami.
Dobrze, że córka jeszcze wózek chciała, to śmiało można było wszystko włożyć do wózka. Kto nie był, polecam! Następnego dnia pokusiliśmy się spróbować Term Chochołowskich. Było super, szczególnie, że rano nie było tłumów.
Oczywiście odwiedziliśmy Wielką Skocznię, Gubałówkę, Krupówki.
Góry, góry...
Krynica Zdrój – byliśmy tam dwa razy. Pierwszym razem z noclegiem, drugim razem tylko przejazdem. Odwiedziliśmy rynek w Krynicy, ale pojechaliśmy, aby zobaczyć wczesną jesień z wieży widokowej.
Cudowne przeżycie – chodzenie w koronach drzew dzieciom się podobało. Biegli, nagle zatrzymywali się i podziwiali widoki. Znów biegli i podziwiali. Wyjście na samą górę było spełnieniem naszych oczekiwań. Warte zobaczenia.
Możemy polecić Karczmę Cichy Kącik, chwilę czekaliśmy na miejsce, ale cudowna obsługa, pyszne jedzenie, każdy z nas zjadł coś pysznego.
Jasna Góra - spacer z dziećmi
Czy dzieciom będzie się podobać miejsce religijne? Okazuje się, że tak – było cudownie. Spacer wokół Jasnej Góry był czymś wyjątkowym.
Choć pewnie nie rozumieją jeszcze tego miejsca, to warto było tam z nimi pojechać.
Piękno przyrody
Arboretum Bolestraszyce – o każdej porze roku piękne i każda pora roku ma swój urok. Na wiosnę wszystko kwitnie, latem jest cudownie zielono, a na jesień piękne kolory.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Masę ścieżek, które dzieci uwielbiają. Wspinają się, bawią w chowanego, podziwiamy wspólnie widoki. Tam po prostu można się wyciszyć i pozytywnie zamyślić, a dzieci spędzą czas na świeżym powietrzu (niestety nie mogę znaleźć zdjęć, lecz miejsce piękne - polecamy).
U Smoka Wawelskiego
Podróże pociągiem nie tylko dalekie – jak mamy ochotę, wsiadamy w pociąg i wyruszamy. Kolejnym naszym celem był Kraków. Spacer po rynku, oczekiwanie na zianie ogniem przez Smoka Wawelskiego. Odpoczynek, patrząc na Wisłę.
W Krakowie również byliśmy w ZOO - to jest to, co dzieci lubią najbardziej. Zwierzątka, oby tylko się pokazywały.
Podróż do dinozaurów
Kolejnym punktem jest park w Radymnie – dinozaury to coś, co uwielbiają dzieci. Chodziliśmy, Szymon czytał nazwy, a my próbowaliśmy powtarzać.
Obok jest piękne jezioro. Warto zatrzymać się tam i zrobić sobie po prostu piknik, a w upalne dni ubrania dodatkowe dla dzieci się przydadzą, bo na pewno skorzystają z ochłody wodnej.
Czekoladowy raj
Sandomierz. Już naszą tradycją się stało, że jeździmy co roku we wrześniu na Festiwal Czekolady do Sandomierza. Nie tylko zwiedzamy stare miasto, ale i próbujemy czekolady.
To jest atrakcja nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych.
Nasza stolica
Są miejsca, gdzie po prostu warto wstąpić przy okazji. Byliśmy w Łodzi, dlaczego by pociągiem nie pojechać do Warszawy? I tak wpadł pomysł, żeby wyruszyć do Warszawy, naszej stolicy.
Poszukiwanie Syrenki Warszawskiej, obejście rynku, mały posiłek. Po prostu iść przed siebie i nie obracać się. Dotarliśmy do pałacu, potem na Grób Nieznanego Żołnierza - udało się w tym wszystkim zobaczyć zmianę warty.
Chłopcy byli zachwyceni.
Na zamku...
Ruiny zamku – Krzyżtopór. Ruiny zawsze są dla wszystkich ciekawe. Można chodzić po różnych zakamarkach, a czasem spotkać przebranych rycerzy i zobaczyć walki.
My odwiedziliśmy Krzyżtopór. Mamy ochotę na inne tajemnicze zakamarki i to w niedługim czasie. Każdy powinien zwiedzić kilka ruin.
Zabawa w Energylandii!
Energylandia - park rozrywki dla całej rodziny. Wiem, pewnie już większość osób ją opisało, ale to jest coś naprawdę wspaniałego.
Tam można wyruszyć na cały dzień, a najlepiej na kilka, żeby zaliczyć wszystkie atrakcje. Nie było nam dane skorzystać z basenów, ale to nic straconego, może w tym przyszłym roku.
Czas goni, dzieci rosną. Te chwile są bezcenne i chciałabym jak najwięcej takich chwil zdobyć. Dlatego też chcemy wziąć udział w tym konkursie. No i super byłoby wygrać!!
Mamy kilka punktów na mapie, które chętnie odwiedzimy: polskie Malediwy, poznawać kolejne ruiny zamków, zdobyć kilka szczytów. Po prostu spędzić razem czas. Mamy nadzieje, że dzięki wygranej spędzimy kolejny wspólny weekend.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl