Historyland
Historyland czy raczej typowe atrakcje turystyczne, czyli... co warto zwiedzić z dzieckiem w Krakowie. Cz. I
Skuszeni pozytywnymi opiniami, na które natrafiliśmy w sieci, postanowiliśmy jako pierwszą atrakcję Krakowa wziąć na tapetę Historyland. Byliśmy niemal pewni, że miejsce to wyrwie naszego Dziedzica z przysłowiowych butów.
Czy tak było?? Czy stworzenie takiego miejsca, jak Historyland, było strzałem w dziesiątkę?? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie na końcu wpisu, w moim podsumowaniu. Ale nim do niego przejdziecie, zapraszam na naszą wędrówkę po Historyland.
Historia Polski - wystawa LEGO
To niezwykłe miejsce powstało z zamiłowania do historii i klocków LEGO i tę miłość wyczuwa się na każdym kroku. A jeśli mowa o historii, to przy pomocy makiet, multimediów oraz interaktywnych atrakcji opowiedziane są tu najważniejsze wydarzenia dotyczące naszego kraju. Należą do nich:
Osada w Biskupinie
Do jej budowy wykorzystano 190 000 klocków, a sama budowa trwała 7 miesięcy.
Drzwi Gnieźnieńskie
I tu musicie uwierzyć mi na słowo (ponieważ w całym tym początkowym zachwycie, nie zdążyliśmy uwiecznić ich na fotografii) - drzwi są wyświetlane w skali 1:1 na wielkiej płachcie materiału. Nie wywarło to na nas zbyt wielkiego wrażenia, wręcz stanowiło spore rozczarowanie.
Bitwa pod Grunwaldem, rozegrana 15 lipca 1410 r.
Rekonstrukcja bitwy pod Grunwaldem z klocków LEGO
Tutaj najlepiej widać, jakich rozmiarów jest makieta. Po prawej stronie rozmieszczone zostały wojska polskie, po lewej zaś wrogie siły zakonu krzyżackiego. Robi wrażenie. Prawda?
Makieta bitwy
W tle wyświetlany jest krótki film, opisujący najważniejsze fakty z Bitwy pod Grunwaldem.
Obozowisko wojsk
Do budowy makiety wykorzystano 12 020 koni (sprowadzane z całego świata przez okres 3 lat, w tym z Meksyku i Australii) oraz 141 chorągwi, a sama makieta zajmuje 200 m2.
Bitwa pod Oliwą
Bitwa pod Oliwą
Fajny efekt dawało zapalanie i gaśnięcie świateł/latarni na okrętach.
Interaktywne elementy makiety
Wprawienie w ruch koła sterowego statku wywoływało podmuchy wiatru (czuć je było dzięki zamontowanemu wentylatorowi), dzięki czemu mogliśmy „wytwarzać” fale ma morzu.
Multimedialna książka
Stanowisko z multimedialną książką stanowiło spore uzupełnienie wiedzy na temat danej makiety. Tutaj wspomniana „Bitwa pod Oliwą”. Książka zawiera, prócz wydarzeń historycznych, wiele ciekawostek.
Dodatek do makiety
Ta forma uzupełnienia wiedzy, zdecydowanie skierowana jest do dzieci umiejących już płynnie czytać.
Klasztor na Jasnej Górze
Rekonstrukcja zabytków
Do stworzenia tej makiety użyto 270 000 klocków, a sama makieta w dalszym ciągu jest w fazie rozbudowy. Docelowo będzie się składała z 300 000 klocków.
Makieta klasztoru
Twórcom makiety udało się nawet odwzorować pęknięcie w murze, jakie powstało po uderzeniach kul ze szwedzkiej kolubryny.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Bitwa o Monte Cassino oraz atak na klasztor
Makieta Monte Cassino
Polski Cmentarz wojenny na Monte Cassino, na którym spoczywa 1054 lub 1072 poległych żołnierzy. Jego centralnym punktem jest grób Gen. Władysława Andersa, a sam cmentarz zbudowano w najbardziej wymownym miejscu tj. w „Dolinie Śmierci”
Niezwykle piękny jest widok zmieniających się świateł i moment zapalania się zniczy na grobach poległych żołnierzy. Noooooo i te symboliczne maki, które rozkwitły na zbombardowanych wzgórzach, przesiąkniętych krwią polskich żołnierzy.
Efekty świetlne
Atak na klasztor benedyktynów na Monte Cassino to jedno z najważniejszych zwycięstw Polaków w II wojnie światowej.
Obrona Westerplatte
Z kolei ta makieta wyposażona została w czujnik ruchu sterowania światłem. Ale bez pomocy kuratorów wystawy można się nieźle zamotać i stracić całą frajdę z zabawy.
Stocznia Gdańska
Stocznia w Gdańsku
Wielka szkoda, że wszystkie te, pracujące w stoczni żurawie, nie były ruchome.
|
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Katedra Wawelska
Makieta Wawelskiej Katedry
Wzorem poprzednich makiet, tak i tutaj w tle wyświetlany jest film… Atak na katedrę ziejącego ogniem smoka .
Katedra Wawelska z klocków LEGO
I tutaj ciekawostka… kostka brukowa otaczająca katedrę to prawdziwy kamień – granit.
Rynek Główny (Sukiennice, Wieża ratuszowa, Kościół Mariacki)
Muszę przyznać, że ogromna robotę robi światło. Efekt dnia i nocy rzuca inne spojrzenie na budynek. Tutaj dodatkowo pojawiają się płomienie trawiące Sukiennice, upamiętniające pożar Karkowa, jaki miał miejsce w roku 1850.
Koniec naszej wycieczki
I właśnie w tym miejscu przechodzimy do podsumowania naszej wycieczki i do wszystkich „ale”, jakie w czasie jej trwania się pojawiły. A trochę ich było.
Noooo więc, czy stworzenie takiego miejsca, jak Historyland, było strzałem w dziesiątkę? Czy w dziesiątkę, to byłbym ostrożny, ale wystawa była dość ciekawa. Młodego z butów oczywiście wyrwały klocki LEGO i zbudowane z nich wielkie budowle, ale prawdziwą petardą okazał się konkurs i cała ta zabawa z nim związana.
Dla drugoklasisty, który nie ma jeszcze w szkole lekcji historii, przedstawione wydarzenie historyczne były mało atrakcyjne. Nawet przy naszym zaangażowaniu, tj. próbie naświetlenia poszczególnych wydarzeń, przez twarz nie przemknął najmniejszy cień zainteresowania dalszą historią. Ale w pełni to rozumiemy, ponieważ sami nie mamy takich zainteresowań.
Czy jest coś, czego nam brakowało? Tak. Brakowało nam czynnego udziału „kuratorów” wystawy. Co prawda przy poszczególnych makietach kręciły się pracownice wystawy, ale miałem wrażenie, że raczej były one od pilnowania, aby nikt nie ośmielił się dotknąć makiet, aniżeli od oprowadzania i przybliżenia historii. Tej opieki i zaangażowania zabrakło mi również przy obsłudze np. czujnika ruchu sterowania światłem przy makiecie dot. Obrony Westerplatte, czy też przy sterze do zmiany pogody na ekranie (makieta Bitwy pod Oliwą), przez co poruszaliśmy się tam trochę po omacku.
Gogle wirtualnej rzeczywistości – zabrakło mi głosu w tle objaśniającego, gdzie się znajduję. Z racji tego, że stanowisko z goglami znajdowało się tuż przy makiecie przedstawiającej Klasztor na Jasnej Górze, można się było domyślić, że nasza podróż odbywać się będzie właśnie nad tymże klasztorem. Śmiem twierdzić natomiast, że dziecko już takich wniosków nie wysnuje. No i obraz mógłby być bardziej ostry i nasycony kolorami. Czyli coś, co miało wywołać efekt WOW, pozostawiło niedosyt. I to spory.
Duży plus za to, że organizatorzy wystawy pomyśleli o dodatkowej atrakcji dla dzieci, a mianowicie o konkursie „zostań odkrywcą historii". Zabawa polegała między innymi na odnalezieniu trzech sekretnych baz z pieczątkami, na których wybite były jedne z najważniejszych historycznych dat oraz odgadnięcie, co one oznaczają. Mam nadzieję, że ten element zabawy na stałe zagości w Historyland i nie była to jednorazowa akcja.
Pieczątki do zbierania
Pod pieczątką należy wpisać wydarzenie historyczne, odpowiadające wybitej dacie.
Kolejnym zadaniem, które niewątpliwie sprawiło najwięcej frajdy (i nie tylko młodemu . ) było odnalezienie 10 figurek, które w żaden sposób nie były powiązane z wydarzeniami przedstawionymi na poszczególnych makietach. Powiedzieć, że były z innej bajki, to tak jakby nic nie powiedzieć .
Dodatkowe atrakcje
I to jest to, o czym wcześniej pisałem. Coś, co sprawiło największą frajdę i niemałe zamieszanie wśród odwiedzających wystawę dzieciaków Każdy (bez wyjątku) wytężał swój wzrok do granic możliwości.
Szczegółowe elementy makiet
Żeby nie być gołosłownym, poniżej pokażę Wam jedną z takich zagadek. Przy okazji pozwolę sobie na małą podpowiedź.
Zagadkowy element
Przyznacie, nieźle się ukryła .
Na terenie wystawy znajduje się szatnia, sklep z klockami LEGO, kącik dla najmłodszych oraz dla nieco starszych – kawiarnia. Niestety na temat kącika oraz kawiarni nie mogę się wypowiedzieć, z prostego powodu - byliśmy na dwie godziny przed zamknięciem i cały ten czas spędziliśmy na zabawie i zwiedzaniu.
Czy odwiedzimy Historyland ponownie? Myślę, że tak. Ale tym razem, do wizyty tej lepiej się przygotujemy. Mamy wystarczająco dużo czasu, aby odkurzyć swoją wiedzę na temat przedstawionych tam wydarzeń i w interesujący sposób przedstawić je Dziedzicowi swemu.
Życzę Wam udanej zabawy.
Tomek
Autor tekstu i zdjęć: Tomasz Zaleski
UWAGA! POWYŻSZA RELACJA DOTYCZY HISTORYLANDU W KRAKOWIE. OBECNIE HISTORYLAND ZMIENIŁ SWOJĄ SIEDZIBĘ I ZNAJDUJE SIĘ W POZNANIU.
Adres:
Historyland, Międzynarodowe Targi Poznańskie, HALA 3 A
ul. Głogowska 14 (wejście od Bukowskiej)
60-734, POZNAŃ
adres strony internetowej:
www.historyland.pl
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl