Nad morzem z dziećmi - Mielenko i Mielno
Mielenko
Jest to niewielka nadmorska miejscowość położona w województwie zachodniopomorskim.
Sąsiadujące z nią Mielno słynie z hałasu, rozrywek, balującej do białego rana młodzieży (piszę jak stara baba). W miejscowości tej pełno jest smażalni ryb, budek z goframi, straganów z „odpustowymi” rzeczami, sklepów czynnych 24h.
Mielenko bezpośrednio graniczy z Mielnem, a jest zupełnie inne. W samej miejscowości punktów gastronomicznych jest nie więcej niż 5 (przynajmniej tyle my zauważyliśmy), na gofra można wyjść w 2 miejsca, stragan widzieliśmy jeden, sklepów maksymalnie 3. Zatem zdecydowanie można powiedzieć, że nie jest to miejscowość komercyjna. Jest tu spokojnie, cicho, idealnie na pobyt z dzieckiem.
Do Mielenka jeździmy od 3 lat, zawsze w trójkę - ja, mąż i syn męża - i do tej pory były to wyjazdy weekendowe. Znajomi wynajmowali domki, a my przyjeżdżaliśmy do nich na weekend. W 2016 r. rodzina się powiększyła i zdecydowaliśmy się na dłuższe, 9-dniowe, wakacje z dziećmi.
Mieszkamy niedaleko Poznania (jakieś 60 km), zatem droga do Mielenka nie jest długa, co było ważne w przypadku Agaty. Bez większych problemów można dojechać nad morze drogą nr 11, która w niewielkim odcinku jest S11. Mąż zawsze narzeka, że droga ta już dawno powinna być w całości "eską" - wiadomo, chciałby się troszkę bardziej rozpędzić.
Jeśli chodzi o zakwaterowanie, niezmiennie od 3 lat jest to samo. Opowiem trochę o ośrodku, bo jest naprawdę świetny.
Właściciele, na stronie internetowej, zwracają w szczególności uwagę na to, że:
• obiekt jest oświetlony i ogrodzony,
• wjazd do ośrodka stanowi automatyczna brama (pilot na wyposażeniu domku),
• na 1 domek 2 miejsca parkingowe – gratis,
• na terenie, dodatkowo ogrodzony, znajduje się nowoczesny, z pełnymi atestami, duży plac zabaw dla dzieci,
• istnieje możliwość udostępnienia łóżeczka i krzesełka dla dziecka,
• można korzystać z grilla na dużym, zadaszonym tarasie oraz z murowanej wędzarni do ryb i wędlin,
• dookoła jest duży ogród.
Od siebie dodałabym, że domki są znakomicie wyposażone. W kuchni znajdziemy: lodówkę, mikrofalówkę, kuchenkę elektryczną, wszystkie niezbędne naczynia i przyrządy, garnki, patelnie, sztućce, nawet korkociąg. W domku znajduje się suszarka na pranie, telewizor LCD, na tarasie - meble ogrodowe, parawan, parasol plażowy. W łazience, ważna informacja dla rodziców, głęboki brodzik w prysznicu, więc bez problemu można wykąpać dziecko. Sami właściciele to młode małżeństwo z dziećmi - nie ma dla nich rzeczy niemożliwych do załatwienia, doskonale rozumieją potrzeby rodzin z dziećmi. Ośrodek położony jest przy lesie, a zaraz za lasem jest morze… więc powiem, że położony jest blisko morza (nie znam się na odległościach).
Poniżej zdjęcie placu zabaw (oczywiście nie całego) oraz nasze dzieci korzystające z dobrodziejstw.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Czytasz artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
Poszukujesz dobrych, sprawdzonych noclegów? Znajdziesz je tutaj: >>Noclegi dla Rodzin w Mielnie, Mielenku i okolicy<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
W samym Mielenku atrakcji dla dzieci jest niewiele, zatem wybierając się do tej miejscowości warto zwrócić uwagę czy obiekt, w którym mamy zakwaterowanie, dysponuje choćby niewielkim placem zabaw. Co prawda obok szkoły znajduje się nowy orlik, z siłownią zewnętrzną ale to raczej atrakcja dla troszkę starszych dzieci - nasz 15-latek korzystał. Obok orlika ogólnodostępny plac zabaw - jedyny, więc też „okupowany”, podobnie zresztą jak samo boisko.
Z 9 dni nad morzem, tak naprawdę nad morzem dużo nie byliśmy, gdyż pogoda raczej nas nie rozpieszczała, oferując częste opady i silny wiatr. Na plażingu byliśmy raptem 2 razy, ale często spacerowaliśmy po plaży, oczywiście na tyle na ile pozwoliła nam aura. Mielenko jest położone miedzy Chłopami a Mielnem, zatem było gdzie spacerować.
Poniżej zdjęcie z plaży - oj wiało.
To już inny dzień, było troszkę cieplej.
Podróż do Chłopów odbyliśmy w jedną stronę wędrując lasem. Jest to jednocześnie szlak rowerowy (który swoją drogą planujemy sprawdzić, jak Agatka będzie ciut starsza). Po drodze mija się 16. południk geograficzny.
Same Chłopy, mimo wczesnej pory, już tętnią życiem - obecność portu robi swoje. Kupiliśmy świeże rybki, z których potem powstanie pyszna, trochę ostra, zupa rybna uwielbiana przez męża i Igora. Drogę powrotną pokonaliśmy idąc plażą. Piękne, puste, szerokie, czyste plaże. Słonko świeciło.
Do Mielna również wybraliśmy się leśną drogą, niestety pogoda nie pozwoliła na powrót plażą. W samym Mielnie pogoda pozwoliła nam trochę „pozwiedzać”. Mężczyźni odbyli pojedynek szachowy na deptaku, pospacerowaliśmy promenadą, zjedliśmy gofra, no i trzeba się było zbierać, bo kawałek do domu był, a nad nami zawisły czarne chmury.
Mielno to zdecydowanie lepsze miejsce dla naszego starszaka, pełno tam automatów z grami, wesołe miasteczko - pewnie całosezonowe. Łatwiej tu też zaopatrzyć się w parawan, klapki czy ręcznik. O dziwo można tu też bez problemu kupić oscypki…
Mielno odwiedziliśmy jeszcze raz, ale samochodem z powodu deszczu. Akurat otwierał się nowy punkt z escape roomami, rozrywka dla nieco starszych, wybraliśmy się tam głównie dla Igora. Swoją drogą bardzo polecamy ten sposób spędzania wolnego czasu. Trochę gimnastyki dla mózgu, mała dawka adrenaliny, a najważniejsze, że młodzież nie siedzi przed TV lub telefonem.
Miejscowości, które odwiedzaliśmy, nie są od siebie bardzo oddalone. Na spacery oczywiście zabieraliśmy chustę. Agata, wówczas 8-miesięczna, niechodząca, często po dłuższej w chwili w wózku domagała się zmiany pozycji. Chusta była dla nas zbawieniem.
Punkty gastronomiczne. Jak już wcześniej wspomniałam, nie ma ich wiele w samym Mielenku, ale zdecydowanie najlepszym miejscem na rybę jest smażalnia u Hadacza. Ryby są świeże (z Chłopów), cenowo nieżle (wiadomo, my ludzie z Wielkopolski zwracamy uwagę na cenę - to przez naszą… nazwijmy to… gospodarność). Sama smażalnia (i wędzarnia w jednym), jak to punkt gastronomiczny - ławki, krzesła, parasolki… ale na uwagę zasługuje również teren wokół. Oddzielona jest płotem od drogi głównej - najruchliwszej w Mielenku - zatem możemy być spokojni, że naszym pociechom nic się nie stanie złego. Na terenie smażalni znajdują się atrakcje dla dzieci: huśtawki, trampolina.
Z Mielenka blisko jest do takich miejscowości jak: Unieście, Sarbinowo, Gąski, Łazy.
Warta uwagi jest latarnia morska w Gąskach. Nam, niestety, aura nie pozwoliła jej odwiedzić, ale zapewne się przyszłym roku się uda. Także fajne jest molo w Chłopach, znajdujące się w pobliżu portu.
Chciałabym napisać relację dzień po dniu… ale średnio brzmi zdanie: cały dzień siedzieliśmy w domku, ewentualnie na tarasie , a jedzenie zamówiliśmy przez telefon, bo padało…
Karolina Adamczak
autorka zdjęć i tekstu przysłanego na konkurs
"Polska z Dziećmi 2017"
(Wszelkie prawa zastrzeżone)
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
Jeśli podoba Ci się nasz artykuł lub masz do niego uwagi, zostaw komentarz poniżej.
Podziel się ze znajomymi
Wyszukiwarka noclegów przyjaznych dzieciom
Gdzie chcesz spędzić wakacje z dzieckiem?
Sprawdziliśmy dla Was
Ostatnio dodane miejsca przyjazne dzieciom
Dodaj komentarz