Ruciane-Nida - atrakcje dla dzieci
Ruciane-Nida - miasto nad dzikim jeziorem
Dawno, dawno temu, w otoczeniu lasów Puszczy Piskiej, nad jeziorami Nidzkim i Guzianka Wielka przycupnęły dwie osady. Ruciane stanowiło ośrodek przetapiania rudy darniowej i wypalania węgla, Nida zaś była osadą rybacką. Wiele wieków później połączone wsie otrzymały prawa miejskie, tworząc miasto o nazwie Ruciane-Nida. Miejscowość cieszy się sporym zainteresowaniem turystów, którzy preferują aktywny wypoczynek na łonie natury. Spotkacie tu miłośników spływów kajakowych i zapalonych żeglarzy, rowerzystów, biegaczy i spacerowiczów niespiesznie kontemplujących przyrodę Puszczy Piskiej.
W Rucianem-Nidzie możecie spędzić kilka naprawdę udanych dni, odwiedzając Agroturystyczne Gospodarstwo Ekologiczne Majdan, Leśniczówkę Pranie, stadninę koni w Gałkowie i bunkry węzła obronnego Ruciane-Guzianka.
Pobyt na Mazurach urozmaici Wam rejs statkiem Żeglugi Mazurskiej po jeziorze Nidzkim i innych okolicznych jeziorach wzbogacony o informację turystyczną, która przybliży Wam atrakcje regionu lub spływ kajakowy. Zamieniając statek z silnikiem spalinowym na napęd ręczny, możecie popłynąć wzdłuż koryta rzeki Krutyni lub Nidki ciesząc się spokojem i malowniczymi widokami.
Jezioro Nidzkie
Mazurski dzikus
Choć hydrologia określa jego kształt, nazywając go rynnowym, turyści dopatrują się w nim poroża jelenia. Jedno i drugie stwierdzenie jest prawdziwe, podobnie jak to, iż mówi się o nim, że jest tak samo dzikie, jak piękne. Mowa o Jeziorze Nidzkim jednym z najdzikszych jezior na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Leży nad nim zaledwie kilka miejscowości, parę wsi i Ruciane-Nida, miasto chętnie odwiedzane przez turystów.
Brzegi jeziora w większości porastają lasy Puszczy Piskiej, urozmaicają je liczne zatoki, niewielkie plaże oraz polany zwane bindugami. Kiedyś wykorzystywane do spławiania ściętych drzew, dziś służą jako pola namiotowe. Niepowtarzalnego uroku dodają mu również liczne wyspy, z których najbardziej znane to Kępa, Mały Ostrów, Płaski Ostrów i Kalinowy Ostrów. Na większości obszaru jeziora znajduje się Rezerwat przyrody Jezioro Nidzkie. Można jednak uprawiać na nim turystkę wodną. Należy tylko przestrzegać regulaminu i w południowej części akwenu nie korzystać z silników spalinowych. Wyznaczono tam tzw. strefę ciszy, co oznacza, że łodzie motorowe należy zamienić na żaglówki, kajaki lub rowery wodne. Granicę, do której można swobodnie pływać łatwo zauważyć. Wyznacza ją linia wysokiego napięcia biegnąca nad jeziorem.
Północne brzegi jeziora łączą się z Guzianką Wielką i Guzianką Małą, następnie z jeziorem Bełdany oraz jeziorem Śniardwy i Mikołajskim skąd już przysłowiowy rzut beretem do Mikołajek i jeziora Tałty. Jeżeli jednak zapragniecie szybciej zejść na ląd, okazji na Jeziorze Nidzkim nie brakuje. Przystanie jachtowe znajdują się w Rucianem-Nidzie, Karwicy, Krzyżach i Zamordejach. Można na nich zorganizować biwak.
Z przystani w Rucianem-Nidzie wypłyniecie w rejs wycieczkowy po Jeziorze Nidzkim. Na wspaniałą wyprawę zabierze Was statek Żeglugi Mazurskiej, jeden z wielu, które kursują pomiędzy mazurskimi kurortami, pokazując turystom piękno Krainy Wielkich Jezior Mazurskich właśnie z perspektywy wody.
Jeżeli wolicie zamienić statek lub rower wodny na rower tradycyjny, dookoła jeziora biegnie wiele atrakcyjnych ścieżek pieszych i rowerowych, w sam raz na rodzinną wyprawę wśród bujnej puszczańskiej zieleni.
Przemierzając turystyczne szlaki, dotrzecie do Leśniczówki Pranie, w której dawno temu ostatnie lata swego życia spędził Konstanty Ildefons Gałczyński. Obecnie mieści się tu muzeum stworzone ku pamięci polskiego poety i jego twórczości. W niedzielne letnie przedpołudnia w Leśniczówce sączy się nastrojowa muzyka. Choć repertuar bywa różny, zawsze stanowi wspaniałe tło podkreślające charakter tego miejsca.
Dzika przyroda Nidzkiego, która zachwyciła Gałczyńskiego z pewnością i Was urzeknie. Mnóstwo tu ptactwa, które, nie tylko (co oczywiste) lata, ale też pływa, a nawet nurkuje. Jeśli zobaczycie kormorana, dużego czarnego ptaka z rozpostartymi skrzydłami wiedzcie, że całkiem niedawno nurkował za zdobyczą, a teraz po prostu suszy skrzydła, bo niestety nie posiada jak inne ptaki gruczołu kuprowego, który chroniłby jego pióra przed zamoknięciem. Być może zobaczycie bielika pospolitego o palczasto zakończonych skrzydłach, małe zimorodki, które z prędkością światła przelatują nad taflą wody, liczne kaczki krzyżówki, perkozy dwuczube i czaple brodzące w szuwarach. Wodę jeziora muskają ważki i jętki zwane jednodniówkami, ze względu na krótki czas życia. Strzeżcie się natomiast jusznic potocznie zwanych muchami końskimi. Potrafią boleśnie ugryźć, oj potrafią. Dlatego może się Wam przydać jakiś środek odstraszający owady, tylko pamiętajcie, by miał skład bezpieczny dla dzieci. Obawa przed mafią grasujących nad jeziorem owadów nie może Wam popsuć radości z doświadczania piękna przyrody. Prawda?
Niezwykłą okolicę możecie podziwiać również ze wzniesienia. Z lasów otaczających jezioro wyłania się binduga, z której rozpościera się fenomenalny widok na wody Nidzkiego.
Źródło zdjęć: www.zeglugamazurska.com.pl
Więcej informacji: Jezioro Nidzkie
Stadnina Koni Ferenstein, Gałkowo niedaleko Rucianego-Nidy
Stadnina pełna uroku
Ponad 30 lat temu dwoje ludzi postanowiło spełnić swoje marzenie. Spakowali rzeczy i opuścili stolicę Polski. Kupili niewielkie gospodarstwo na Mazurach i założyli w nim stadninę koni. Jak możemy się domyślać pewnie powiedzieli - tu stworzymy swój raj na ziemi. Ten raj znajduje się w Gałkowie, małej miejscowości między Mrągowem a Rucianem-Nidą.
Kiedyś o Gałkowie mało kto słyszał. Czasem zapuścili się tu grzybiarze, czasem kajakarze zboczyli z trasy spływu po rzece Krutyni. W leśnej otulinie życie wsi toczyło się sielsko i spokojnie do momentu aż na pastwiskach rozległo się rżenie koni, a leśne dukty zaczęły wibrować od tętentu ich kopyt.
Konie wszystko zmieniły.
Mimo iż stadnina została założona pod koniec XX w. proces, który prognozował jej powstanie, rozpoczął się stulecie wcześniej. Wszystko zaczęło się od dziadka obecnej właścicielki, wielkiego miłośnika koni, wyśmienitego jeźdźca, człowieka, który zawsze upatrywał okazji do zorganizowania zawodów jeździeckich.
Miłość do koni we krwi po Dziadku Ferensteinie odziedziczyły jego dzieci, później wnuki i wreszcie prawnuki, które zgodnie z rodzinną tradycją, zanim nauczą się chodzić, siedzą w siodle. Takie "genetyczne" dziedzictwo przesądziło tym, że prędzej czy później stadnina po prostu musiała powstać.
Dziś to ogromny teren, na którym pastwiska, boksy i świetnie wykwalifikowany personel stwarzają idealne warunki do życia koniom huculskim, szlachetnej półkrwi i pełnej krwi angielskiej.
Spotkacie tu konie, które chętnie nadstawią grzbietu, by zabrać Was na przejażdżkę, konie na sprzedaż, a także konie na emeryturze, które w szczęściu dożywają tu swoich ostatnich dni. Pasą się na łąkach, machają ogonami, rżą i rozkochują w sobie każdego, kto je tu odwiedzi.
Pracownicy stadniny zapraszają na lekcje jazdy konnej niezależnie od poziomu zaawansowania. Swoje umiejętności możecie ćwiczyć na hipodromie lub w terenie, w czasie treningów grupowych lub indywidualnych, a nawet podczas kilkugodzinnych czy kilkudniowych rajdów konnych w terenie.
Jeżeli stwierdzicie, że na bezpośredni kontakt z koniem jest za wcześnie, stadnina organizuje przejażdżki bryczkami i wozami piknikowymi, a także zimowe kuligi zakończone wspólnym biesiadowaniem przy ognisku.
Sezon jeździecki właściwie nigdy się tu nie kończy. Miłośnicy koni, postaci show biznesu i rodziny z dziećmi, takie jak Wasza przyjeżdżają tu o każdej porze roku. Stadnina stwarza dogodne miejsce nie tylko do rekreacyjnej jazdy konno, ale także do organizacji różnego rodzaju eventów. Jeśli chcecie zobaczyć, jak radzą sobie w siodle najlepsi z najlepszych, przyjedźcie na zawody jeździeckie Gałkowo Masters, którym towarzyszy mnóstwo wspaniałych atrakcji. Będziecie się wspaniale bawić, a i zdjęć z końmi w roli głównej sporo zrobicie.
Czas pomiędzy jazdą konno możecie spędzić w Gałkowo Club 45. Niegdyś w tym miejscu mieściła się stajnia, dziś toczy się towarzyskie życie miłośników koni. Jak twierdzą właściciele czuć tu "kawaleryjskiego ducha i zew wolności". Smakując specjałów kuchni regionalnej, goście dzielą się tu swoimi doświadczeniami, opowiadają o przygodach i emocjach, jakie towarzyszyły im podczas jazdy. Wy też jesteście tu mile widziani.
Gałkowo to magiczne miejsce. Ciepłe, przytulne, idealne na rodzinne spotkanie. Jeśli właśnie tu, w Gałkowie rozpoczniecie swoją przygodę z końmi, istnieje duże prawdopodobieństwo, że pokochacie te zwierzęta na zawsze.
Źródło zdjęć: www.stadnina-galkowo.pl
Więcej informacji: Stadnina Koni Ferenstein
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Agroturystyczne Gospodarstwo Ekologiczne Majdan niedaleko Rucianego-Nidy
Wio koniku, wio
Czy to koń? Czy to kucyk? Nie to konik polski, a właściwie całe ich stado pasie się na łące w Majdanie, małej mazurskiej Miejscowości niedaleko Rucianego-Nidy. Koniki polskie, potomkowie dzikich i trudnych do poskromienia tarpanów znalazły schronienie w Agroturystycznym Gospodarstwie Ekologicznym Majdan, gdzie żyją wolno, skubiąc trawę na pastwiskach. Żartobliwie nazywa się je "żywymi kosiarkami".
To temperamentne, jednak udomowione konie rdzennie polskiej rasy. Są sympatyczne i łatwe w ujeżdżaniu. Ze względu na niezbyt wysoki wzrost sięgający do 140 cm często poleca się je dzieciom do nauki jazdy konnej i niższym dorosłym.
Koniki polskie to konie maści myszatej. Mają niemal jednolity kolor ubarwienia od popielatego aż po brązowy. Dzieci z pewnością zaciekawi fakt, iż mogą one zmieniać odcień. Jeśli przyjedziecie tu latem, koniki będą ciemniejsze, jeśli wybierzecie się w zimie, ich umaszczenie się rozjaśni.
Odwiedzając stadninę, możecie poprzestać jedynie na podziwianiu koni lub skorzystać z okazji i pod okiem profesjonalistów zasiąść w siodle. W przypadku dzieci początkujących najlepszym rozwiązaniem będzie spacer w siodle leśnymi duktami lub jazda na lonży. Jeżeli dzieci miały już wcześniej do czynienia z końmi i pierwsze lekcje mają już za sobą mogą pojeździć na placu lub wybrać się w teren. W stadninie skorzystacie również z zajęć hipoterapii, która świetnie wspomaga rozwój dziecka na poziomie sensorycznym, psychicznym, psychomotorycznym, ruchowym i społecznym.
Dodatkową atrakcją tego miejsca jest coroczne święto konika polskiego połączone z zawodami i festynem w pobliskim Wojnowie.
Agroturystyczne Gospodarstwo Ekologiczne Majdan to wyjątkowe miejsce, a w jego mieszkańcach nie sposób się nie zakochać. Być może w przyszłości Wasze pociechy tu wrócą, by w ramach wczasów jeździeckich spędzić trochę więcej czasu z pełnymi uroku konikami polskimi.
Źródło zdjęć: www.konikipolskie-majdan.pl
Więcej informacji: Agroturystyczne Gospodarstwo Ekologiczne Majdan
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Bunkry węzła obronnego Ruciane-Guzianka
Historia nad jeziorem
W drugiej połowie XIX w. na Mazurach powstał system fortyfikacji obronnych, który miał na celu ochronę Prus Wschodnich. W pasie umocnień wybudowanych przez Niemców najbardziej znaną i najlepiej zachowaną jest Twierdza Boyen w Giżycku, jednak w okolicy Rucianego-Nidy również zobaczycie pozostałości tego wielkiego węzła obronnego. Jeden bunkier znajduje się przy Śluzie Guzianka, drugi przy wjeździe do Rucianego-Nidy, tuż przy moście kolejowym.
Umocnienia na odcinku Rucianego-Nidy i Guzianki powstały w 1898 r. i z założenia miały oprzeć się ostrzałom artyleryjskim z działami o średnim kalibrze. Kilkanaście lat później, w czasie walki między wojskami niemieckimi i rosyjskimi ich wytrzymałość została wystawiona na próbę. I przeszła ją pomyślnie. W czasie II wojny światowej Rosjanie wysadzili umocnienia. Dwa z bunkrów jednak przetrwały, zachowując namacalny kawałek historii. Jeden wznosi się na 6 m, drugi sięga 9 m. Każdy ma ściany grubości 1,5 m.
Jeżeli interesują Was obiekty z czasów II wojny światowej, Stowarzyszenie Nad Nidzkim organizuje wycieczki rowerowe z przewodnikiem, który opowie Wam historię bunkrów pasa umocnień m.in.: nad jeziorem Bełdany, Guzianka Mała i Guzianka Wielka. Trasa biegnie na odcinku 10 km i zaczyna się przy Śluzie Guzianka, a kończy nad Jeziorem Nidzkim.
Źródło zdjęć: www.ruciane-guzianka.pl
Więcej informacji: Stowarzyszenie Nad Nidzkim
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl