Kórnik - zamek, arboretum i Biała Dama
Zamek w Kórniku k. Poznania
Z wizytą u Tytusa i Celestyny
Wydaje się, jakby tu przed chwilą byli lub jakby za chwilę mieli wejść, by usiąść wygodnie w fotelu i napić się herbaty albo rozegrać partyjkę szachów. I choć ostatnio widziano ich tu ponad wiek temu, ich dom zdaje się żyć. Mowa o Zamku w Kórniku, największej atrakcji turystycznej miasta.



Źródło zdjęć: www2.kornik.pl
Zamek w Kórniku należał do kilku właścicieli. Pierwszymi z nich był ród Górków, ostatnimi natomiast rodzina Działyńskich, która przebudowując go w stylu neogotyckim, nadała mu ostatecznego kształtu. Ten piękny, uznany za Pomnik Historii Polski zamek to typowy przykład budowli obronnej. Otacza go fosa, a wejście do środka umożliwia długi most.
Tytus i Celestyna Działyńscy mogą być dumni. Ich dziedzictwo prezentuje się wspaniale, a wnętrza robią ogromne wrażenie.
W salonie zobaczycie fortepian, na którym w drezdeńskim mieszkaniu Klaudyny Potockiej (siostry Tytusa) grywał Fryderyk Chopin, w sali jadalnej - wielkie portrety przedstawiające członków rodziny, a w Pokoju Fundatorów - sypialnię Marii Zamoyskiej (żony Władysława Zamoyskiego, dzięki któremu Polska odzyskała Zakopane i Morskie Oko). W Zakątku Myśliwskim z zainteresowaniem pewnie spojrzycie na myśliwskie trofea w postaci XX-wiecznych poroży. Jednak wbrew temu, co sugeruje nazwa sali, główną rolę odgrywają tu przedmioty, które Władysław Zamoyski (wnuk Tytusa i Celestyny) przywiózł z odległych zakątków świata, takich jak Australia, Hawaje czy Nowa Zelandia. Dzieciom z pewnością spodobają się zgromadzone w niej kolekcje bumerangów i masek. Sala Mauretańska natomiast prezentuje pokaźny zbiór militariów. Zobaczycie różne rodzaje broni m.in.: broń obuchową (buzdygany), szable (karabele), długi miecz koncerz, a także zbroje husarii ze skrzydłem i zbroje zwane kirysami.

Źródło zdjęcia: www2.kornik.pl
Górkowie, Działyńscy, Zamoyscy... Czasem trudno nadążyć kto kim był. Jednak dla dzieci to świetna okazja do zabawy w detektywów. Odtwarzanie drzewa genealogicznego rodzin mieszkańców zamku może być dla nich świetnym sposobem na przyswojenie historii w całkiem atrakcyjny sposób.
Przechadzając się po wnętrzach kórnickiego zamku, zobaczycie kasetonowe sufity i drewniane podłogi tak piękne i oryginalne, że stąpać po nich można jedynie w specjalnym obuwiu (np. podłoga w Pokoju Władysława Zamoyskiego misternie wykonana z korzeni kilku gatunków drzew). Podziwiać możecie herby rodowe, meble z różnych epok, zastawę stołową, obrazy i liczne pamiątki, które rodzina Działyńskich gromadziła na przestrzeni ponad 100 lat.
Na uwagę zasługuje również słynna w Europie Biblioteka Kórnicka z księgozbiorem liczącym 350 tys. woluminów i legenda o tajemniczej kobiecie z portretu.
-
Przepraszam, czy tu straszy? (Legenda o Białej Damie z kórnickiego zamku)
Zwiedzając jadalnię, z pewnością zauważyliście portret kobiety w bieli, która bacznie się Wam przygląda. To Teofila Działyńska, pierwsza właścicielka zamku i wielce zasłużona dla Kórnika dama. Zamkowa legenda głosi, że o północy dama w bieli schodzi z obrazu i zmierza na taras, by spotkać się tam z rycerzem na czarnym koniu, który zabiera ją na przejażdżkę po ogrodzie. To podobno pokuta za rozebranie zameczku myśliwskiego Górków - poprzednich właścicieli zamku. Cel był jednak szczytny. Cegłę z rozbiórki zameczku hrabina ofiarowała mieszkańcom Kórnika, przekazując ją na odbudowę domów, które ucierpiały w pożarze.

Źródło zdjęcia: www2.kornik.pl
Według XIX-wiecznego burgrabiego zamku Józefa Rychtera zameczek ten miał swoich strażników, których rozbiórka bardzo rozgniewała. Kto strzegł myśliwskiego zameczku? Co takiego się w nim kryło? Czy ta najsłynniejsza w Wielkopolsce Biała Dama pokutuje tylko za rozebranie budynku, czy może coś jeszcze ma na sumieniu? Za życia była ona dobrą kobietą (choć krążyły o niej też pewne plotki). Dbała o Kórnik budując drogi, mosty i tamy na jeziorach. Założyła hodowlę jedwabników i manufakturę płócienniczą, a okolicznym mieszkańcom służyła wsparciem. Podobno jest coś, co może zakończyć jej wieczną tułaczkę. Ale co to jest? I czy w ogóle ktoś tak poważany za życia może w ogóle straszyć? Jeśli strach Was nie obleciał, przyjedźcie do Kórnika i sami sprawdźcie.
Jeśli Waszych dzieci nie interesuje detektywistyczne odkrywanie tajemnic kórnickiego zamku, zabierzcie je na spacer po Arboretum.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
-
Gruszki na wierzbie (Arboretum przy zamku)
Arboretum to przyzamkowy ogród zajmujący powierzchnię 30 ha. Jako obiekt o charakterze naukowym, historycznym, zabytkowym i botanicznym nawiązuje do losów Działyńskich, zachwyca przyrodników, a dla naukowców stanowi świetne źródło badań m.in. z zakresu dendrologii. Jest też niezwykle lubianym miejscem spacerów okolicznej miejscowości i celem wycieczek turystycznych. Jedną z atrakcji tego miejsca, która przyciąga nie tylko dzieci, są gruszki na wierzbie. Nie możliwe? A jednak. W ogrodzie rośnie grusza wierzbolistna, która udowadnia, że gruszki na wierzbie mogą naprawdę rosnąć. Jeśli macie ochotę, możecie ich poszukać. Bądźcie jednak gotowi, na to, że łatwo nie będzie. Ogród liczy ok. 3000 gatunków roślin, które zachwycają swoim pięknem o każdej porze roku.

Źródło zdjęcia: www2.kornik.pl
Wiosną ścielą się tu kobierce kwitnących na biało śnieżyc, błękitnych cebulic i znów białych zawilców. Później kwiatami obsypuje magnolie, wiśnie, jabłonie, derenie i wiele innych owocowych i ozdobnych drzew. W maju możecie tu podziwiać różaneczniki i azalie oraz upajać się nie tylko pięknem 170 odmian lilaków, ale też ich zniewalającym zapachem.

Źródło zdjęcia: www2.kornik.pl
Lato to czas obficie kwitnących kwiatów. Wszędzie jest kolorowo, a powietrze pachnie jaśminem i lipą. Sielską atmosferę podkreśla muzyka, która pobrzmiewa tu co roku w trakcie Festiwalu Muzyka w Kórniku.

Źródło zdjęcia: www2.kornik.pl
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Jesienią kwiaty ustępują miejsca drzewom liściastym. Wśród wielobarwnych liści można dostrzec dary jesieni w postaci owoców i szyszek.

Źródło zdjęcia: www2.kornik.pl
Zimą, eksplozja barw się uspokaja, a na tle śnieżnej bieli dumnie prezentują się zimozielone gatunki roślin - sosny, jodły, świerki i kwitnące o tej porze roku oczary.


Źródło zdjęć: www2.kornik.pl
Każda pora roku jest dobra, by zrobić tu pamiątkowe fotografie, które trafią później do rodzinnego albumu.
Choć Arboretum zachwyca pięknem i różnorodnością wielu gatunków roślin i stanowi wspaniałe miejsce relaksu, dzieci mogą rozglądać się za atrakcjami nieco innego rodzaju. I nie zawiodą się. W ogrodzie znajduje się polana, na której możecie zorganizować sobie piknik oraz plac zabaw.
Zamek możecie zwiedzać od wtorku do niedzieli, we własnym gronie lub w towarzystwie przewodnika, który historię tego miejsca okrasi dodatkowo różnymi ciekawostkami. Arboretum otwarte jest natomiast przez cały rok. Za wstęp na teren obu obiektów trzeba zapłacić. Bilety są jednak od siebie niezależne. W każdym z miejsc kupicie bilety ulgowe dla dzieci. Zamek honoruje Kartę Dużej Rodziny, Arboretum natomiast umożliwia zwiedzanie za darmo dzieciom do 5 roku życia.
Więcej informacji: Arboretum Kórnickie oraz Zamek w Kórniku
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl