Kraków - muzea dla dzieci

Muzea dla dzieci w Krakowie

Zwiedzanie muzeów jest nudne? Może kiedyś rzeczywiście tak było, jednak czasy się zmieniły. Nowoczesne muzea pełne są atrakcji, które zainteresują nie tylko dorosłych, ale też najmłodszych turystów. Ciekawe zagadnienia przedstawione w przystępny sposób, interaktywne wystawy, eksponaty, których nie tylko można dotknąć, ale często też się nimi pobawić - tak wyglądają współczesne muzea. Warto wybrać się do nich całą rodziną. 

Pod względem ilości muzeów, Kraków zapewnia niesamowite bogactwo wyboru. Można tu znaleźć liczne placówki, które idealnie nadają się do odwiedzenia z najmłodszymi. Niektóre z nich zostały nawet stworzone specjalnie z myślą o dzieciach. Są one nie tylko pełne różnych pamiątek i ciekawostek, ale wprowadzają też swoich gości w niezwykły klimat, pozwalają przenieść się w czasie, obcować z przyrodą lub wcielić się w różne role. Poznajcie najciekawsze muzea w Krakowie, które warto odwiedzić z dziećmi. 

Żywe Muzeum Obwarzanka - szkolenie na piekarskiego czeladnika

Znacie obwarzanka krakowskiego? Jeśli nie, to nic straconego. Podczas wizyty w Krakowie możecie go kupić praktycznie na każdym rogu, z przeszklonych wózków. Ten przypominający pierścień wypiek cieszy się ogromnym uznaniem zarówno wśród turystów, jak i samych krakowian. Jest tak unikatowy, że doczekał się własnego muzeum. Pamiętajcie tylko, żeby nie nazywać go preclem, ani tym bardziej bajglem, bo bardzo tego nie lubi. 

Historia krakowskiego obwarzanka sięga czasów średniowiecza. Jego nazwa pochodzi od „obwarzania”, co po staropolsku oznacza zanurzenie w gorącej wodzie tuż przed włożeniem do pieca. Pierwsze wzmianki o obwarzanku pojawiają się na rachunkach przysłanych na dwór króla Władysława Jagiełły i królowej Jadwigi. Pod koniec XV wieku przywilej wypieku obwarzanków mieli jedynie krakowscy piekarze. I tak zostało do dziś. Krakowski obwarzanek znajduje się na liście produktów chronionych Unii Europejskiej, a uprawnienia do jego wypiekania ma jedynie dziesięć piekarni na terenie Krakowa i okolic. Codziennie rano przygotowują oni aż 150 tys. obwarzanków, z których każdy formowany jest ręcznie. 

Żywe Muzeum Obwarzanka jest stosunkowo nowym miejscem na mapie Krakowa, przynajmniej w porównaniu z wieloma innymi muzeami. Zostało ono otwarte w listopadzie 2017 roku. To prywatne, interaktywne muzeum, w którym goście poznają ponad 600-letnią tradycję wypieku krakowskich obwarzanków. Atrakcja znajduje się przy ul. Paderewskiego 4, tuż przy Starym Kleparzu. Już od progu czuć wspaniałe zapachy. Samo muzeum nie jest zbyt duże. W jednym z pomieszczeń znajduje się kawiarenka i sklepik z pamiątkami, drugie to pracownia, w której prowadzone są warsztaty wypieku obwarzanków. W sali może pomieścić się równocześnie 25 osób. Pokazy dla indywidualnych uczestników odbywają się trzy razy dziennie.

Źródło zdjęcia: https://www.muzeumobwarzanka.com

Pracownicy muzeum zdradzają najskrytsze tajemnice związane z wypiekiem obwarzanków - unikatową recepturę, sposób produkcji, a także ciekawostki na temat tego niezwykłego wypieku. Dowiemy się która polska królowa zajadała się tym przysmakiem, czym obwarzanek różni się od precla i jak rozpoznać ten prawdziwy, krakowski od podróbek. Każdy z gości ma okazję przygotować własny wypiek, a po warsztatach otrzymuje wiedzę uprawniającą go do nazywania siebie czeladnikiem. 

Źródło zdjęcia: https://www.muzeumobwarzanka.com

Narracja w muzeum dopasowana jest głównie do dzieci, jednak wspólne pieczenie obwarzanków to frajda dla całej rodziny. Podczas ugniatania i wałkowania ciasta można obejrzeć film pokazujący pracę prawdziwych piekarzy. Nawet jeśli aktualnie nie mamy możliwości aby zajrzeć do krakowskiego Muzeum Obwarzanka, na stronie placówki można znaleźć przepis, który pozwoli pobawić się w pieczenie obwarzanków we własnym domu. 

Więcej informacji: https://www.muzeumobwarzanka.com

Podziemia Rynku - podróż do średniowiecznego Krakowa

Krakowski Rynek to jedno ze sztandarowych miejsc odwiedzanych przez turystów. Kościół Mariacki, Sukiennice, wieża ratuszowa - czy zawsze wyglądały tak jak dzisiaj? Czy na Rynku też było tylu turystów czy może kiedyś wszystko wyglądało inaczej? Wystarczy zejść do podziemi, aby się o tym przekonać. Niezwykłe, nowoczesne muzeum pod płytą Głównego Rynku zabiera nas w podróż do średniowiecznego Krakowa. 

Podstawą do stworzenia muzeum były wieloletnie prace archeologiczne, podczas których znaleziono ogrom skarbów świadczących o wielowiekowej tradycji krakowskiego Rynku. Podziemia są oddziałem Muzeum Krakowa, który został otwarty we wrześniu 2010 roku. To niezwykły park archeologiczny, który zajmuje powierzchnię ponad 6 tys. m². Jednak myliłby się ten, kto uważa, że zabytki archeologiczne to nuda. Muzeum prezentujące dzieje Rynku to niezwykłe, multimedialne widowisko, które wciąga widza w świat średniowiecza. 

Stała ekspozycja zatytułowana jest „Śladem europejskiej tożsamości Krakowa” i pokazuje jak ważnym ośrodkiem handlowym był średniowieczny Kraków. Do wnętrza wchodzimy przez kurtynę z pary wodnej. Od razu uderza nas panujący tu gwar. Na krakowskim Rynku nie było bowiem cicho i spokojnie. Słyszymy jak kupcy i przekupki głośno zachwalają swoje towary, nie tylko w języku polskim, ale też czeskim, niemieckim czy angielskim. Odgłosom związanym z handlem towarzyszą dźwięki średniowiecznej muzyki, a przez ten cały zgiełk przebija się nieodłączny hejnał grany na trąbce z wieży mariackiej. 

Spora część trasy wiedzie pomiędzy kamiennymi i ceglanymi murami piwnic i dawnych budowli handlowych. Zachowały się  fragmenty brukowanych dróg. Przez szklaną podłogę można zobaczyć mapę XV-wiecznej Europy z zaznaczonymi najważniejszymi szlakami handlowymi. Dowiemy się z jakimi miastami Kraków utrzymywał stosunki handlowe i poznamy główne towary eksportowe. Unikatem na skalę światową jest ogromna bryła ołowiu o wadze 693 kg. 

W szklanych gablotach wystawiono eksponaty, które archeolodzy wykopali spod głównej płyty Rynku - zgubione pierścionki, paciorki i inne ozdoby, monety, ceramiczne figurki, narzędzia, kości do gry, sprzączki od pasków, medaliony, a także groty tatarskich strzał. Podczas zwiedzania zobaczymy jak wyglądały dawne wodociągi czy warsztat kowala. Trójwymiarowe modele w przystępny sposób prezentują jak przez wieki zmieniały się budowle, które do dziś stoją na Rynku Głównym i jak wyglądały te, które już nie istnieją. Zobaczymy dawne cmentarzysko i wiele innych cudów. 

To znajdujące się 8 metrów pod ziemią muzeum, w niezwykły sposób oddziałuje na wyobraźnię zarówno dzieci i dorosłych. Można tu nie tylko pozwiedzać, ale też pobawić się, np. zagrać w multimedialną grę polegająca na poszukiwaniu zakopanych skarbów czy stanąć na specjalnej wadze, która pokaże nasz ciężar według średniowiecznych jednostek. Na trasie zwiedzania jest też specjalny pokoik zabaw dla dzieci, gdzie można zobaczyć teatrzyk zatytułowany „Legenda o dawnym Krakowie”.

Więcej informacji: https://muzeumkrakowa.pl/oddzialy/rynek-podziemny

Muzeum Żywych Motyli - w dżungli barw

Dzieci uwielbiają miejsca typu mini zoo, gdzie można nie tylko zobaczyć z bliska, ale też często pogłaskać i nakarmić różne zwierzątka. Nietypową wersją takiego miejsca może być pełna barw motylarnia. Znajdziemy ją na pierwszym piętrze reprezentacyjnej kamienicy przy ul. Grodzkiej 48. I choć samo muzeum jest malutkie, wrażenia z wizyty w nim mogą być ogromne. 

Muzeum Żywych Motyli to miejsce, gdzie nawet w zimie można zobaczyć te niesamowite owady o przepięknych, kolorowych skrzydłach. Latają one swobodnie po całym pomieszczeniu, a jeśli będziemy mieć szczęście mogą nawet usiąść nam na ramieniu lub na wyciągniętej dłoni. Przewodnik wyjaśni w jaki sposób ich dotykać, tak aby nie zrobić im krzywdy. Spotkamy tu niezwykłe okazy barwnych motyli, pochodzące z całego świata. Jednym z najciekawszych jest Attacus Atlas - trzecia największa ćma świata, której rozpiętość skrzydeł wynosi około 25 cm.

Motyle, choć piękne, są niezwykle kruche i delikatne. Niektóre okazy żyją dosłownie kilka dni, inne kilka miesięcy. W krakowskiej motylarni cały czas toczy się cykl życia tych niesamowitych owadów. Starsze osobniki umierają, ale wciąż rodzą się nowe. W specjalnych „wylęgarniach”, czyli szklanych gablotach można prześledzić cykl rozwojowy motyla - od larwy, przez poczwarkę aż do wyjścia z kokonu. 

Sala muzealna stylizowana jest na dżunglę. Jest tam bardzo ciepło, a w ściany wmontowane są specjalne lampy przy których motyle mogą się ogrzać. Osłonięto je siatką tak, aby się nie poparzyły. W różnych miejscach rozstawiono też pojemniczki z jedzeniem i wodą. Przepiękne, wielobarwne skrzydła niektórych okazów najłatwiej zobaczyć właśnie wtedy, kiedy owady się pożywiają. Bywa, że czasem trzeba się wykazać nie lada cierpliwością, aby móc obejrzeć z bliska wybrane motyle. 

Muzeum powstało w 2014 roku. Znajdujące się tam okazy motyli to w większości egzotyczne gatunki, które nie żyją u nas w naturze. Oprócz motyli w muzeum zobaczymy też inne zwierzątka - papużki, jaszczurki, króliki, jeże, pająki czy patyczaki. Dla małych dzieci wizyta w tym magicznym świecie będzie niezapomnianą przygodą, dla starszaków to doskonała okazja by poszerzyć swoją wiedzę o świecie przyrody. Dzieci do 5 lat zwiedzają bezpłatnie. Pamiętajmy tylko, żeby wychodząc z muzeum nie wynieść ze sobą niechcący żadnego żywego „eksponatu”, który mógł niepostrzeżenie przysiąść nam na głowie czy plecach. 

Więcej informacji: https://www.facebook.com/MuzeumZywychMotyliKrakow

Muzeum Klocków Lego History Land - nauka historii w krainie Lego

Jak zachęcić dzieci do nauki historii? Najlepiej poprzez połączenie przyjemnego z pożytecznym, czyli edukacji z zabawą. Krakowskie muzeum History Land doskonale spełnia te dwie funkcje. Ponad milion klocków Lego, a także przeróżne nowoczesne multimedia posłużyły do tego, aby w jak najbardziej atrakcyjny sposób ukazać dzieje Polski.

Muzeum zostało otwarte w 2017 roku, a jego założyciele to trzech przyjaciół, których połączyła wspólna pasja do klocków Lego oraz polskiej historii. Atrakcja mieści się na placu Jana Nowaka - Jeziorańskiego 3, w miejscu Starego Dworca PKP. 

Na wystawie zobaczymy ogromne makiety zbudowane z Lego, które odwzorowują najważniejsze wydarzenia z historii Polski, ważne dla naszego narodu miejsca i symboliczne budowle. Zobaczymy tu osadę w Biskupinie, pole Bitwy pod Grunwaldem z rozstawionymi wojskami polsko-litewskimi i krzyżackimi, Rynek Główny w Krakowie, katedrę na Wawelu, Bitwę pod Monte Cassino, Stocznię Gdańską i wiele innych. 

Źródło zdjęcia: https://historyland.pl

Modele w większości są w skali 1:50, tak aby obiekty były dopasowane do ludzików Lego, które odgrywają role w przedstawionych wydarzeniach. Makiety poruszają się, a ich autorzy zadbali o szczegółowe odwzorowanie nawet najmniejszych detali, takich jak kąty odchylenia dachów, ukształtowanie terenu czy roślinność. Dodatkowo makiety uzupełnione są przez różne multimedia, które tworzą ciekawe efekty, jak np. videomapping czy dostępne dla zwiedzających tablety, które pozwalają na podświetlanie poszczególnych bohaterów wybranych wydarzeń. 

Źródło zdjęcia: https://historyland.pl

History Land to jednak nie tylko makiety przedstawiające polską historię. W muzeum na najmłodszych czeka sala zabaw, oczywiście pełna klocków Lego. Kiedy dzieci się bawią, rodzice mogą wypić kawę w przyjemnej kafejce. Warto też zajrzeć do muzealnego sklepiku. Dostępne są tam klocki Lego na wagę, a także nowości i unikatowe zestawy dla prawdziwych pasjonatów. 

Muzeum organizuje warsztaty zarówno dla grup, jak i dla gości indywidualnych. Dedykowane są one głównie do dzieci w wieku od 4 do 11 lat. Podczas zajęć można lepiej poznać historię, a także nauczyć się czegoś na temat architektury lub malarstwa. Młodzi uczestnicy inspirowani są do tworzenia własnych konstrukcji i rozwijania kreatywnego myślenia. Warsztaty oczywiście odbywają się z wykorzystaniem klocków Lego. Ciekawą opcją są także urodziny w krainie Lego, które związane są ze zwiedzaniem wystawy oraz różnymi atrakcjami przygotowanymi przez animatorów. 

Więcej informacji: https://historyland.pl

Polonia Wax Museum - w świecie sławnych ludzi

Chcielibyście zobaczyć papieża, uścisnąć rękę znanego sportowca czy porobić sobie zdjęcia z aktorami, celebrytami oraz postaciami z ulubionych filmów i bajek? To wszystko jest możliwe w Muzeum Figur Woskowych na Starym Mieście w Krakowie. 

Polonia Wax Museum powstało w 2016 roku w jednej z historycznych kamienic na Rynku Głównym, a inspiracją do jego założenia były odbywające się w Krakowie Światowe Dni Młodzieży. Specjalną część wystawy poświecono wtedy właśnie temu wydarzeniu, a uświetniły ją jedne z pierwszych figur w kolekcji przedstawiające trzech papieży - Jana Pawła II, Benedykta XVI oraz Franciszka. Jakiś czas temu muzeum zmieniło lokalizację i obecnie znajdziemy je przy ulicy Floriańskiej 32. Na dwóch piętrach zabytkowej kamienicy zgromadzono już ponad 100 eksponatów.

Na wystawie spotkamy znanych polityków, aktorów, piosenkarzy, sportowców i duchownych. Marylin Monroe, Rowan Atkinson znany jako Jaś Fasola, Elvis Presley, Józef Piłsudski, prezydenci w towarzystwie pierwszych dam - to tylko niektóre przykłady sław, jakie można tam zobaczyć. Obok prawdziwych postaci w muzeum znalazły się także figury bohaterów filmowych z takich znanych produkcji jak np. Avatar, Piraci z Karaibów, Power Rangers, Gwiezdne Wojny, Harry Potter czy Władca Pierścieni. 

Wizyta w Muzeum Figur Woskowych to nie tylko doskonała zabawa, ale też sposób na niekonwencjonalne poznawanie historii poprzez osoby, które ją tworzyły. Dla dorosłych większość postaci będzie doskonale znana. Jednak dzieci niekoniecznie będą wiedzieć kim był Jerzego Popiełuszko, św. Maksymiliana Kolbe, Wojciech Jaruzelski czy wielu innych. To może być doskonała okazja, aby opowiedzieć im co nieco o niektórych ważnych wydarzeniach z przeszłości czy osobach, które zapisały się na zawsze w naszej historii. Pomocne mogą być w tym obszerne życiorysy, które znajdziemy na tablicach przy każdej z postaci. 

Figury zostały wykonane z ogromną dbałością o szczegóły. Można wręcz poczuć, jakby stało się obok żywych osób. Nie tylko rysy twarzy, ale też charakterystyczne stroje, a czasem także rekwizyty mówią nam z kim mamy do czynienia. Wax Museum w Krakowie to najciekawsza i największa wystawa figur woskowych w Polsce, która ciągle się rozwija. Wizyta w tym miejscu będzie niezapomnianym przeżyciem zarówno dla małych, jak i dużych. 

Więcej informacji: https://www.poloniawaxmuseum.com

Muzeum Iluzji Krakil - tajemniczy świat iluzji

Czy magia naprawdę istnieje? Czy to może sprytne sztuczki iluzjonistów sprawiają, że dajemy się nabrać i widzimy to, co na logikę wydaje się niemożliwe? Iluzje od stuleci fascynują ludzi. Krakowskie muzeum Krakil wciąga w swój magiczny świat iluzji wszystkie dzieci i dorosłych, niezależnie od wieku. Przedszkolaki, starszaki, licealiści, a także rodzice czy dziadkowie nie będą się tutaj nudzić. Wizyta w tym miejscu to także niepowtarzalna okazja do zrobienia zdjęć, które zadziwią znajomych. 

W maju 2019 roku na muzealnej mapie Krakowa pojawiło się muzeum Krakil, które zaprasza gości w swoje progi hasłem „Poznaj świat iluzji”. Celem instytucji jest wzbudzanie zachwytu, stworzenie okazji do świetnej zabawy, a także pobudzanie do myślenia poprzez magiczny świat iluzji. Muzeum mieści się przy ul. Straszewskiego 15, nieopodal otaczających Stare Miasto Plant, w niewielkim pałacyku, który kiedyś należał do rodziny Potockich. 

W interaktywnych pokojach na dwóch piętrach zobaczymy starożytne, magiczne wynalazki, poznamy ukryte znaczenia obrazów i dowiemy się jak powstawały pierwsze animacje. Goście muzeum sami też stają się częścią wystawy. Mogą próbować oszukać grawitację, stworzyć trójwymiarowe obrazy za pomocą soczewek, albo zrobić sobie zdjęcia, na których niektórzy  staną się więksi, a inni mniejsi. I choć wydawać by się mogło, że to jakieś czary, tak naprawdę to wcale nie magia, a iluzja oparta na nauce z wielu dziedzin. Nasz umysł czasem płata nam figle, a wzrok można oszukać za pomocą naturalnych zjawisk fizycznych, matematycznych czy optycznych.

Muzeum zwiedza się samodzielnie. Wszystkiego można dotykać, nie ma też wyznaczonego kierunku - możemy zacząć od tego co najbardziej nas zainteresuje, a także wracać do najciekawszych miejsc. Przy eksponatach umieszczone są instrukcje, można też skorzystać z pomocy przewodnika, który jest dostępny bez dodatkowej opłaty. Muzeum zachęca do robienia, a także późniejszego publikowania zdjęć czy filmików z wizyty. Zwiedzając z niemowlakami, dobrze jest zabrać ze sobą nosidełko lub chustę, a wózek zostawić w szatni. Krakil to jedno z nielicznych muzeów, które można odwiedzać ze zwierzętami.

Więcej informacji: https://krakil.pl

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Muzeum Elektroniki - podróż do epoki gier video

Dzieciom może być trudno uwierzyć, że kiedyś nie było smartfonów ani tabletów, komputery zajmowały pół biurka i składały się z wielu elementów, muzyki słuchało się z kaset, a konsola do gier była szczytem marzeń, nie dla każdego dostępnym.  Za to rodzicom zapewne zakręci się łezka w oku na widok sprzętów, które kojarzą się z ich dzieciństwem. Krakowskie Muzeum Elektroniki zaprasza w ciekawą podróż do lat 80. i 90. XX wieku. 

Muzeum Elektroniki na ul. Wrocławskiej 8 powstało z inicjatywy dwóch braci - Artura i Łukasza, prawdziwych pasjonatów dawnych sprzętów elektronicznych. To najmłodsze, krakowskie muzeum w naszym zestawieniu ponieważ działa dopiero od sierpnia 2020 roku. Nie jest to typowa placówka z szybami czy barierkami za którymi prezentuje się eksponaty. Zdecydowana większość sprzętów jest wystawiona tak, aby można było ich dotknąć. Maluchy mogą pobawić się suwakami starego radia, zobaczyć jak działały dawne klawiatury czy jak posługiwać się dżojstikiem. Według twórców muzeum takie bezpośrednie obcowanie z urządzeniami pozwala poczuć ich „duszę”.

Większość zgromadzonych tu eksponatów posiada ciekawą historię. Na ekspozycję składają się sprzęty, które jeszcze niedawno znajdowały się w każdym domu, choć dla naszych dzieci mogą już wyglądać obco. Zobaczymy retro komputery, konsole, gry video, stare telefony, rzutniki, gramofony, szpulowce, projektory oraz inny elektroniczny sprzęt z minionej epoki. Znajdzie się tu nawet stary odkurzacz o nietypowych jak na dzisiejsze standardy kształtach. Kolekcja jest ciągle rozszerzana. Muzeum zwiedza się samodzielnie, przewodnik nie jest dodatkowo płatny, a na miejscu można o wszystko zapytać. Do dyspozycji zwiedzających są 22 stanowiska z kultowymi grami video. 

Jedną z misji jakie stawia przed sobą Muzeum Elektroniki jest pokazywanie dzieciom i młodzieży, że w Polsce powstawały kiedyś doskonałe jak na tamte czasy sprzęty audio/video. Liczne warsztaty i zajęcia edukacyjne skierowane do przedszkolaków, starszaków, a także licealistów były organizowane jeszcze przed powstaniem samego muzeum. Na zajęciach dzieci uczą się nie tylko jak wyglądały kiedyś sprzęty elektroniczne i jak się ich używało, ale też jak stworzyć własne, małe wynalazki. Dużą popularnością cieszą się  warsztaty z historii gier, które są dedykowane głównie dla dzieci, ale dorośli jeśli mają ochotę też mogą w nich uczestniczyć, z czego chętnie korzystają. 

Więcej informacji: https://muzeumelektroniki.pl

Muzeum Inżynierii Miejskiej - wizyta w starej zajezdni tramwajowej

Dziś trudno sobie wyobrazić Kraków bez tramwajów i autobusów, które zawiozą nas w dowolne miejsce w mieście. Jaka była ich historia? Kiedy pojawił się pierwszy krakowski tramwaj i jak wyglądał? Tego wszystkiego dowiemy się podczas wizyty w Muzeum Inżynierii Miejskiej. 

Muzeum powstało w 1998 roku przy ulicy Świętego Wawrzyńca 15 na krakowskim Kazimierzu, w budynku dawnej zajezdni pierwszego, wąskotorowego tramwaju elektrycznego. Zabytkowe hale zostały przystosowane do celów muzealnych. Zobaczymy tu nie tylko eksponaty związane z rozwojem komunikacji miejskiej, ale także elektrowni, gazownictwa, gospodarki komunalnej oraz inne zabytki historii techniki. Pokazują one rozwój polskiej myśli inżynieryjnej, wynalazczości i przemysłu.

Zajezdnia św. Wawrzyńca to jedyny w swoim rodzaju zachowany w całości zespół zajezdni, pokazujący jak na przestrzeni lat rozwijała się komunikacja miejska. Może nie wszyscy wiedza, ale pierwszy krakowski tramwaj, był tramwajem konnym. Pojawił się pod koniec XIX wieku. Do budynków zajezdni należały wtedy stajnie dla koni, które ciężko pracowały wyjeżdżając po kilka razy dziennie na krakowskie ulice oraz dla tych które potrzebowały przerwy i odpoczynku. Po pojawieniu się pierwszych tramwajów elektrycznych budynki zajezdni rozbudowano. Na przełomie lat 50. i 60. tramwaje zniknęły z zajezdni, a ich miejsce zajęły magazyny i warsztaty dla autobusów. 

Na dziedzińcu muzeum można zobaczyć zabytkowy zbiornik na benzynę z 1923 roku, który został wyeksponowany pod szklaną piramidą. W zajezdni znajdują się historyczne, odrestaurowane wozy tramwajowe. Działają one do dziś i od czasu do czasu na specjalne okazje wyjeżdżają na krakowskie ulice. Sporą część wystawy zajmują też stare prasy drukarskie, pozwalające prześledzić proces produkcji gazet i książek i przypominające, że to właśnie Kraków był kolebką drukarstwa w Polsce. 

Muzeum otrzymało certyfikat „Miejsce przyjazne maluchom”, którym wyróżniane są miejsca tworzące odpowiednią atmosferę i uwzględniające potrzeby dzieci. Część ekspozycji stanowią urządzenia, które dzieci mogą samodzielnie obsługiwać, dobrze się przy tym bawiąc i zdobywając wiedzę z różnych dziedzin. Obecnie Muzeum Inżynierii Miejskiej przebudowuje stałe wystawy, aby uczynić je jeszcze ciekawszymi dla swoich gości, zarówno tych małych, jak i większych. 

Więcej informacji: https://www.mim.krakow.pl

Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema - fizyka na wyciągnięcie ręki

Wciągający świat fizyki, który został stworzony specjalnie dla dzieci - czy to w ogóle możliwe? Oczywiście. Znajdziecie go w krakowskim Ogrodzie Doświadczeń. To pierwsze takie miejsce w Polsce, które wyjaśnia skomplikowane zjawiska ze świata nauki, poprzez ich osobiste doświadczenie. A wszystko to w rozległym, zielonym parku pod gołym niebem. 

Ogród Doświadczeń powstał w 2007 roku jako oddział Muzeum Inżynierii Miejskiej. Znajduje się w południowo-wschodniej części Parku Lotników, w krakowskiej dzielnicy Czyżyny. Wejście znajduje się od strony Alei Pokoju, naprzeciwko centrum handlowego M1. To przestronny, 6 hektarowy park edukacyjny, który wzorowany był na Polu Doświadczeń Zmysłowych w Norymberdze i Parku Nauki i Techniki w Paryżu. Ogród dostępny jest dla zwiedzających od połowy kwietnia do końca października. 

Ogród Doświadczeń to nie ekspozycja do podziwiania z daleka. To również nie żadne pokazy zjawisk fizycznych prezentowane przez pracowników czy za pomocą multimediów. Tutaj każdego urządzenia trzeba dotknąć i samodzielnie wprawić je w ruch. Dzieci i dorośli mogą wejść do środka ogromnego kalejdoskopu, wytworzyć wir wodny czy pouderzać w gongi, aby wywołać określony efekt akustyczny. Zobaczymy ogromny pryzmat zmieniający światło słoneczne na wielokolorową tęczę, tarczę Newtona, która staje się biała przy 1800 tysiącach obrotów na minutę i wiele innych ciekawostek. 

Oprócz licznych urządzeń, dostępnych na terenie całego ogrodu, można też skorzystać z różnych dodatkowych opcji, jak np. turlanie w kuli Zorba czy bujanie w żyroskopie. W ogrodzie organizowane są przeróżne warsztaty dla najmłodszych, wystawy czasowe i inne ciekawe wydarzenia (najczęściej weekendowe), których zapowiedzi można znaleźć na stronie muzeum. Dla chętnych jest też możliwość zorganizowania imprezy urodzinowej połączonej z różnymi atrakcjami. 

Krakowski Ogród Doświadczeń to doskonałe miejsce na rodzinną wyprawę, zarówno ze starszymi, jak i z młodszymi dziećmi. Jeśli tylko pogoda dopisuje można spędzić tam nawet cały dzień, a maluchy nie tylko mają okazję zobaczyć niesamowite urządzenia i doświadczyć ich działania, ale też mogą wybiegać się do woli na rozległej przestrzeni na świeżym powietrzu. 

Więcej informacji: https://www.ogroddoswiadczen.pl

Muzeum Lotnictwa Polskiego - w niezwykłym świecie latających maszyn

Od wieków ludzie marzyli, aby wznieść się w powietrze. I choć dziś samoloty są czymś powszechnym ich historia, budowa i sposób pilotowania wciąż stanowią źródło fascynacji, zarówno dorosłych jak i dzieci. Niesamowita kolekcja oryginalnych, często unikatowych statków powietrznych zgromadzona w Muzeum Lotnictwa robi ogromne wrażenie i to nie tylko na pasjonatach lotnictwa. 

Muzeum powstało w 1964 roku na terenie dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny, które zalicza się do najstarszych lotnisk wojskowych na świecie. Na cały kompleks muzeum składa się kilka budynków, z których najmłodszy powstał w 2010 roku i z lotu ptaka przypomina ogromne śmigło. Wystawione eksponaty możemy zobaczyć zarówno w hangarach, jak i na zewnątrz muzeum, gdzie można pospacerować wygodnymi alejkami czy przysiąść na jednej z ławeczek. 

Na wystawie zobaczymy ponad 200 maszyn latających. Są tu samoloty, śmigłowce, szybowce, motoszybowce, a także silniki lotnicze czy wojskowe działa przeciwlotnicze. Niektóre z eksponatów to jedyne zachowane egzemplarze na całym świecie. Dużym zainteresowaniem cieszy się papieski śmigłowiec. Można wejść do jego wnętrza i zobaczyć jak podróżował Jan Paweł II. Dodatkowo w muzeum znajduje się sala kinowa, w której wyświetlane są filmy związane z lotnictwem. 

Dla wielu dzieci już samo zobaczenie na żywo tak wielkiej ilości różnych samolotów będzie ogromną atrakcją. Jednak największe niespodzianki czekają na najmłodszych w aerolaboratorium, gdzie można posiedzieć w prawdziwym samolocie, pobawić się w pilota, a nawet pokręcić się w żyroskopie. W muzealnym sklepiku zakupimy wiele ciekawych pamiątek, a także książki na temat lotnictwa. Można wśród nich znaleźć wiele pozycji przeznaczonych specjalnie dla najmłodszych czytelników. 

Muzeum oferuje duży wybór różnych interesujących wydarzeń i warsztatów, skierowanych do dzieci i dorosłych. Najmłodsi mogą wziąć udział w lekcjach muzealnych, spróbować swoich sił w zajęciach modelarskich (dla dzieci od 7 lat) czy urządzić urodziny wśród samolotów. Raz do roku, w czerwcu muzeum organizuje Małopolski Piknik Lotniczy, którego główną atrakcją są podniebne akrobacje, ale nie brakuje też innych rozrywek dla całych rodzin. 

Więcej informacji: https://muzeumlotnictwa.pl/muzeum/pl/

Muzeum Witrażu - prawdziwi witrażyści przy pracy

Jak powstaje witraż? Nie ma lepszego miejsca, żeby się o tym przekonać niż krakowskie Muzeum Witrażu. Wielobarwne okna, przez które przesącza się słoneczne światło dając niesamowite efekty, już od czasów średniowiecza budziły podziw wiernych zgromadzonych w okazałych, gotyckich katedrach. Ponowne zainteresowanie witrażami miało miejsce pod koniec XIX i w początkach XX wieku. Wybierzmy się w podróż do autentycznej pracowni witrażowej sprzed ponad stu lat. 

Muzeum Witrażu to najlepsze żywe muzeum w całym Krakowie, a według wielu opinii, nawet w całej Polsce. Co to znaczy, że muzeum jest „żywe”? Tu się po prostu cały czas coś dzieje. To nie są wyłącznie ekspozycje wystawione w gablotach, które można oglądać przechodząc z sali do sali. To prawdziwa, wciąż działająca pracownia witrażowa, gdzie na własne oczy zobaczymy jak specjaliści krok po kroku tworzą witraże, wycinając i łącząc ze sobą fragmenty wielobarwnych szkieł.  

Muzeum mieści się w historycznej kamienicy przy alei Zygmunta Krasińskiego 23, która została wybudowana na początku XX wieku na zlecenie Stanisława Gabriela Żeleńskiego. To ewenement w skali światowej, ponieważ budynek powstał od razu z przeznaczeniem na pracownię witrażową. Od 1902 roku ma tu swoją siedzibę Krakowski Zakład Witrażów S. G. Żeleński - pierwsza w Krakowie i w całej Polsce pracownia witraży, działająca na tak dużą skalę. Choć z czasem zmieniali się właściciele, pracownia funkcjonowała w tym miejscu przez cały czas, aż po dziś dzień. Od 2004 roku otrzymała dodatkową funkcję - stała się również muzeum. 

Ponieważ w warsztacie cały czas pracują artyści, zwiedzanie możliwe jest tylko z przewodnikiem. Nie trzeba jednak umawiać się wcześniej, wystarczy sprawdzić aktualne godziny zwiedzania na stronie muzeum i zjawić się dziesięć minut wcześniej. Po pracowni oprowadzają zatrudnieni tu witrażyści, dlatego też nie sposób ich zagiąć jakimkolwiek pytaniem z dziedziny tworzenia witraży. Oprócz nowopowstających okien można też zobaczyć pokaźny zbiór zgromadzonych przez lata pamiątek. Są to szkice, projekty, a także gotowe dzieła witrażowe. 

Dla dzieci przygotowano warsztaty plastyczne, lekcje muzealne, a także letnie atrakcje jak np. półkolonie. Dużą popularnością cieszą się sobotnie poranki w muzeum podczas których można nie tylko zobaczyć witrażystów przy pracy, ale też potrzymać ich narzędzia czy popróbować własnych sił w malowaniu na szkle. Taka wizyta to nie tylko okazja do nauczenia się wielu nowych rzeczy, ale też prawdziwa frajda. 

Więcej informacji: https://muzeumwitrazu.pl

Muzeum Przyrodnicze - świat flory i fauny sprzed milionów lat

Krakowskie Muzeum Przyrodnicze pozwala przenieść się w fascynujący świat zwierząt z epoki lodowcowej, poznać najdawniejsze okazy roślin czy skał, które liczą sobie miliony lat. Wiele z organizowanych przez tę placówkę wystaw, a także warsztaty oraz niebanalne lekcje przyrody przygotowane są specjalnie z myślą o najmłodszych.

Muzeum znajduje się przy ul. Sebastiana 9, niedaleko Wawelu. Pełna nazwa to Muzeum Przyrodnicze Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN. Początki tej instytucji sięgają XIX wieku, kiedy to Kazimierz Wodzicki, polski ornitolog, podarował swój zbiór ptaków Towarzystwu Naukowemu Krakowskiemu. Dziś na wystawach stałych i czasowych można zobaczyć niesamowite okazy zarówno przyrody nieożywionej, jak i żywej flory i fauny. 

Stała ekspozycja podzielona jest na trzy części. W pierwszej zobaczymy mięczaki z całego świata np. małże i ślimaki, nie tylko obecnie żyjące, ale też te, które wymarły wiele lat temu. Druga część wystawy to skały i minerały. Niektóre z nich mają setki milionów lat i są prawdziwą skarbnicą wiedzy na temat przyrody z czasów prehistorycznych. Można na nich zobaczyć odciśnięte szczątki dawnych roślin i zwierząt. Ponadto na wystawie zaprezentowano niezwykle bogatą kolekcję minerałów, a wśród nich przykład pirytu nazywanego „złotem głupców”, barwne odmiany kwarcu, agatu, różne odmiany soli kamiennej czy gipsowe „róże pustyni.

Muzeum Przyrodnicze przenosi nas także w świat paleolitycznych łowców mamutów. Wśród eksponatów zobaczymy kości zwierząt należących do tzw. „fauny plejstoceńskiej”: mamutów, niedźwiedzia jaskiniowego i jelenia olbrzymiego. Najcenniejszym zabytkiem w muzeum jest nosorożec włochaty, który liczy sobie około 30 tys. lat. W 1929 roku archeolodzy odkopali go w miejscowości Starunia. To jedyny na całym świecie okaz tego wymarłego zwierzęcia, który zachował się w całości wraz ze skórą i tkankami. Było to możliwe dzięki konserwującym właściwościom wosku ziemnego i soli kamiennej, występujących w iłach, które otaczały skamieniałość.

Stałe wystawy w Muzeum Przyrodniczym uzupełniane są przez niezwykle ciekawe wystawy czasowe, na których często pojawiają się żywe zwierzęta i rośliny. Do najciekawszych jak dotąd należało Mobilne Oceanarium, krążące po całej Polsce, a także Las Tropikalny czy największa jak do tej pory wystawa czasowa dotycząca bursztynu. Można było zobaczyć także różnorodne odmiany storczyków, egzotyczne zwierzęta i wiele innych atrakcji. Wybierając się do muzeum przyrodniczego, zawsze możemy spodziewać się jakiejś niespodzianki.

Więcej informacji: http://www.isez.pan.krakow.pl/muzeum.html

Kamienica Hipolitów - jak kiedyś mieszkali krakowianie?

Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądały wnętrza krakowskich domów przed wiekami? Jakie meble były modne, czym dekorowano pokoje i jakich przedmiotów używano na co dzień? Tego wszystkiego dowiemy się zwiedzając Muzeum Wnętrz Mieszczańskich w kamienicy Hipolitów. Można też spotkać tam niezwykłego muzealnika - kota Hipolita. 

W kamienicy przy placu Mariackim, niedaleko Rynku Głównego, mieszkała w XVII wieku pochodząca z Włoch rodzina Hipolitów. Sam budynek jest jednak starszy i stał w tym miejscu już w średniowieczu. Obecnie mieści się tu jeden z oddziałów Muzeum Krakowa. Od 2003 roku na dwóch piętrach można oglądać wystawę zatytułowaną „Dom mieszczański”, która prezentuje jak mieszkali krakowianie w okresie od XVII do XIX wieku. 

Do muzeum prowadzą strome schody z częściowo zachowaną kratą. Jednym z najokazalszych pomieszczeń jakie tu zobaczymy jest niewątpliwie gabinet bogatego mieszczanina ozdobiony dekoracyjnymi stiukami, pełen wielkich ksiąg i pięknych dywanów. Ważnym miejscem w całym domu był pokój zwany bawialnią, który urządzono pozornie niepasującymi do siebie meblami o różnych stylach i z różnych epok, (taka była kiedyś tradycja), a na ścianach zawieszono malowidła przedstawiające bohaterów narodowych -  Tadeusza Kościuszkę i Józefa Poniatowskiego. Do dobrego tonu należało mieć w domu ich portrety, były one wyrazem patriotyzmu. 

W kamienicy Hipolitów zobaczymy też skromny pokoik panienki, sentymentalny pokój babci z ogromną makatką i pejzażami Krakowa, sypialnię małżeńską, która była królestwem pani domu, czy jadalnię, gdzie przy stole z wisząca nad nim lampą naftową, zbierała się cała rodzina. Najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem jest oczywiście salon z obowiązkowym pianinem i portretami członków rodziny. Ciekawostką jest też pokój kolekcjonera pełen przeróżnych skarbów. Wśród nich znajduje się jedna z największych w Polsce kolekcji zegarów.

Wychodząc z muzeum warto jeszcze zwrócić uwagę na ozdobną elewację budynku. W XVII wieku kamienica była jedną z najpiękniejszych w całym Krakowie, a to za sprawą wspaniałej dekoracji sgraffitowej. Sgraffito polega na pokryciu powierzchni kilkoma warstwami kolorowego tynku, a następnie zdrapywaniu rylcami jego warstw, w celu otrzymania rysunku. Na kamienicy Hipolitów widniały wizerunki świętych i fantazyjne ornamenty roślinne - ozdoby niezwykłe jak na tamte czasy (kamienice krakowskich domów dekorowano raczej motywami geometrycznymi). Dzięki pracom konserwatorów w 2016 roku udało się odtworzyć ich fragmenty. 

Więcej informacji: https://muzeumkrakowa.pl/oddzialy/kamienica-hipolitow

Thesaurus Cracoviensis - w magazynie muzealnych skarbów

Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda muzeum od zaplecza? Jak pracują konserwatorzy sztuki i jak przechowuje się eksponaty, które aktualnie nie są wystawione dla publiczności? To wszystko można zobaczyć w Thesaurus Cracoviensis. Wśród zgromadzonych tu skarbów poczujemy się jak prawdziwi muzealnicy. 

Thesaurus Cracoviensis to po łacinie „skarbiec krakowski”. Nazwa ta w pełni oddaje charakter tego miejsca, gdzie zgromadzono ogromną ilość eksponatów, dla których do tej pory nie znaleziono miejsca w muzealnych salach. Jest ich wszystkich około 150 tysięcy. Początkowa koncepcja zakładała po prostu stworzenie nowych magazynów do przechowywania niewykorzystywanych zbiorów należących do Muzeum Krakowa. W tym celu pozyskano budynek dawnej szkoły przy ul. Księcia Józefa 337, gdzie na trzech piętrach rozlokowano eksponaty, a także pracownie konserwatorskie. Po kilku latach pojawił się pomysł, aby w to wszystko włączyć też publiczność. Thesaurus Cracoviensis został otwarty dla zwiedzających w grudniu 2017 roku. 

Co można zobaczyć w tym niezwykłym skarbcu? Zbiory poukładane są tematycznie w poszczególnych pomieszczeniach. W Starej bibliotece zgromadzono grafiki, Skład bławatny oraz Garderoba babci to miejsca gdzie zobaczymy przeróżne tkaniny i stroje. W Arsenale przechowywana jest dawna broń, a numizmaty znajdziemy oczywiście w Skarbcu. Wśród ogromnej ilości muzealiów zobaczymy m.in. eksponaty z zamkniętego już wiele lat temu muzeum Lenina. Można też zgłębić tajniki konserwacji dzieł sztuki, podglądając pracę konserwatorów przez przeszklone ściany pracowni. Nie ma najmniejszego problemu, jeśli chcemy im zadać jakieś pytania. Tutaj wszyscy są przyjaźnie nastawieni i chętnie udzielają informacji. 

Thesaurus Cracoviensis ma też drugą nazwę - Centrum Interpretacji Artefaktów. Jak należy ją rozumieć? Artefakty, czyli wszystkie dzieła sztuki, które tutaj zgromadzono, od obrazów, przez rzeźby, tkaniny, grafiki, aż po meble czy numizmaty pokazane są zupełnie inaczej niż na wystawie w tradycyjnym muzeum. Tutaj nie ma kontekstu nadanego im przez kuratora danej ekspozycji. Mamy okazję zobaczyć dzieła sztuki takie, jakimi są i zinterpretować je tak jak sami chcemy. Taki niecodzienny sposób obcowania ze sztuką to doskonały sposób na rozwijanie ciekawości i kreatywności, który pobudza do zadawania własnych pytań i pokazuje, że artefakty można postrzegać na różne sposoby. 

Więcej informacji: https://www.facebook.com/thesauruscracoviensis

Collegium Maius - na krakowskim uniwersytecie

Kraków oprócz wielu ciekawych zabytków i atrakcji może poszczycić się także najstarszym w Polsce i jednym z najstarszych w Europie uniwersytetów. Jaka jest jego historia? Czego uczono i jak kiedyś żyli studenci? Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego pełne jest skarbów, które przybliżą nam wielowiekowe tradycje tej słynnej uczelni. 

Collegium Maius to gotycki, ceglany budynek na rogu ulic św. Anny i Jagiellońskiej. To najstarsza, zachowana do dziś budowla uniwersytecka. Choć pierwsza polska uczelnia nosi nazwę pochodzącą od dynastii Jagiellonów, tak naprawdę założył ja Kazimierz Wielki. Nazywała się wtedy Akademia Krakowska. Do jej rozwoju w kolejnych latach przyczynili się w głównej mierze królowa Jadwiga oraz Władysław Jagiełło, którego staraniem powstało właśnie Collegium Maius. 

Już sam dziedziniec ze studnią pośrodku robi ogromne wrażenie. Otaczające go piękne krużganki o gotyckich, kryształowych sklepieniach, okazałe schody profesorskie i grający zegar stanowią same w sobie atrakcje przyciągające licznych turystów. We wnętrzu na odwiedzających czeka cała masa skarbów. Przekonamy się jak wyglądało dawniej życie żaków i profesorów, którzy tu mieszkali. Zobaczymy dawne pokoje profesorskie, librarię czyli bibliotekę, jadalnię nazywaną stuba communis, a także reprezentacyjną aulę, skarbiec i wiele innych pomieszczeń pełnych ciekawostek. 

Wśród eksponatów znajdują się liczne pamiątki związane z historią uniwersytetu, jak np. insygnia rektorskie, a także dawne przyrządy naukowe i pomoce dydaktyczne. Do najcenniejszych należą globus jagielloński, który jest jednym z najstarszych globusów z zaznaczoną Ameryką, przyrządy astronomiczne, których używał sam Mikołaj Kopernik czy astrolabium arabskie z 1054 roku. Zobaczymy też dawne naczynia chemiczne, wagi, modele i wiele innych przedmiotów związanych z nauczaniem. 

Źródło zdjęcia: https://maius.uj.edu.pl

W pogodne dni warto odwiedzić też przylegający do budynku Collegium Maius Ogród Profesorski. Wejście do niego znajduje się od strony ulicy Jagiellońskiej. Można tu pospacerować brukowanymi alejkami czy przysiąść na jednej z ławeczek wśród pięknych krzewów i kwiatów. Ogród urozmaicają rzeźby przedstawiające profesorów w togach i biretach, można tu także znaleźć różne ciekawe przyrządy, np. zegar słoneczny. 

Więcej informacji: https://maius.uj.edu.pl

Centrum Edukacji Przyrodniczej - fascynujący świat przyrody

Sięgający wielu milionów lat wstecz, niezwykle bogaty świat przyrody, a także historia pracy naukowców, którzy go zgłębiali czeka na nas w Centrum Edukacji Przyrodniczej na Ruczaju. Zrealizowana z ogromnym rozmachem placówka łączy ośrodek badawczy i stawia sobie za cel zachęcanie młodszych i starszych do zainteresowania się naukami ścisłymi i przyrodniczymi. 

Jednym z ciekawszych projektów ostatnich lat, który został zrealizowany w Krakowie jest Centrum Edukacji Przyrodniczej na ul. Gronostajowej 5. To jeden z najnowszych obiektów kampusu UJ o powierzchni wystawienniczej niemal 2500 m². Połączono tu zbiory, które do tej pory zgromadzone były w kilku różnych muzeach: zoologicznym, geologicznym, paleobotanicznym i antropologicznym. Dzięki temu powstało wspaniałe, przyrodnicze muzeum ulokowane w części Krakowa, gdzie nie ma zbyt wielu atrakcji dla rodzin z dziećmi. 

Główna wystawa zatytułowana jest „Ewolucja Ziemi i życia”. Zobaczymy tam bogate kolekcje owadów, pajęczaków, skorupiaków i mięczaków, a także ptaki, gady, ryby i ssaki. Liczne minerały i skamieniałości pokażą jak przez tysiąclecia zmieniała się Ziemia, a wykopane przez archeologów czaszki prezentują ewolucję człowieka. Dużym zainteresowaniem cieszą się mumie, zarówno te egipskie, jak i polskie i litewskie, które powstały w sposób naturalny. Bogactwo zbiorów robi ogromne wrażenie. 

Zgromadzona w Centrum Edukacji Przyrodniczej kolekcja była gromadzona w czasie wieloletnich projektów badawczych, wypraw naukowych czy wymiany z różnymi innymi jednostkami badawczymi. Na jej obecny kształt złożyło się wiele lat starań licznych naukowców. Jak wyglądała ich praca przed ponad stu laty? Aby się tego dowiedzieć można zajrzeć do zrekonstruowanego XIX-wiecznego gabinetu przyrodniczego oraz insektarium. Częścią stałej wystawy jest także blok astronomiczny. 

Jak do tej pory obiekt był dostępny jedynie dla studentów i pracowników naukowych. Turyści indywidualni mogli go zwiedzać jedynie podczas cyklicznych wydarzeń takich jak np. Noc Muzeów, Noc Biologów, Festiwal Nauki, dni otwarte i inne okazjonalne imprezy. Cieszyło się wtedy ogromnym powodzeniem. Już niedługo, bo w kwietniu 2021 roku, placówka zostanie całkowicie otwarta dla szerszej publiczności.

Więcej informacji: https://cep.uj.edu.pl

Dom Zwierzyniecki - sto lat temu na krakowskich przedmieściach

Myślicie, że historia opisuje tylko wielkie bitwy, postaci władców i narodowych bohaterów oraz ważne wydarzenia, które wpłynęły na tysiące ludzkich istnień? Oczywiście to wszystko jest bardzo ważne, ale na naszą historię składa się też zwykłe życie zwykłych ludzi. Mikrohistoria to dziedzina zajmująca się opisem niewielkich wycinków z dziejów i skupiająca się na codziennym życiu członków lokalnej społeczności. Dobrym miejscem, żeby się z nią zapoznać jest Dom Zwierzyniecki.

Choć dziś jest to jedna z dzielnic miasta, ponad sto lat temu Zwierzyniec nie należał do Krakowa. Teren ten był przedmieściem, położonym u podnóża Góry św. Bronisławy z jedną z najstarszych chrześcijańskich świątyń - maleńkim kościółkiem Najświętszego Salwatora, niedaleko Kopca Kościuszki i klasztoru sióstr Norbertanek. 

To właśnie tutaj, na przedmieściu Krakowa zwierzyniecki murarz Jan Florczyk zbudował w 1910 roku kamienicę, w której zamieszkał z rodziną, a część pomieszczeń przeznaczył na wynajem. Niedługo później mieszkanie wynajął od niego Lenin, który odwiedził Kraków wraz z żoną i teściową. Po latach dom stał się filią muzeum Lenina i pełnił tę funkcję aż do 1990 roku. Później przez pewien czas pomieszczenia służyły tetrowi Ewy Demarczyk, a następnie pod patronatem Muzeum Krakowa urządzono tu Zwierzyniecki Salon Artystyczny, który zajmował się organizowaniem różnych wystaw. 

Od 2014 muzeum nosi nazwę Dom Zwierzyniecki i prezentuje historię Zwierzyńca i innych krakowskich przedmieść. Siedziba oddziału to typowa przedmiejska kamienica. Mieszcząca się w jej wnętrzach stała wystawa zatytułowana „Mieszkanie przedmiejskie przed stu laty” prezentuje jak żyli na początku XX wieku mieszkańcy krakowskich przedmieść. Wśród eksponatów można zobaczyć przedmioty codziennego użytku, których przeznaczenie dziś może być trudno odgadnąć. Stałym mieszkańcem Domu Zwierzynieckiego i opiekunem kolekcji jest czarny kot Włodek.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/DomZwierzyniecki/

Muzeum w Domu Zwierzynieckim opowiada nie tylko o codziennym życiu, ale też o towarzyszących mu dawnych, lokalnych tradycjach i folklorze. Placówka organizuje ciekawe zajęcia edukacyjne dla dzieci i różne cykliczne wydarzenia kulturalne. Do najsłynniejszych należy pochód Lajkonika, nazywanego konikiem zwierzynieckim, który ma miejsce w oktawę Bożego Ciała. Ze zwierzynieckimi tradycjami wiąże się też wielkanocny Przystanek Emaus, podczas którego odbywa się konkurs na najpiękniejsze drzewko emausowe. Natomiast przed Bożym Narodzeniem organizowane jest wspólne kolędowanie i ubieranie choinki w ozdoby zrobione przez dzieci. 

Więcej informacji: https://muzeumkrakowa.pl/oddzialy/dom-zwierzyniecki

Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli - życie XIX wiecznej wsi oczami etnografów

Sztuka ludowa już kilka wieków temu była przedmiotem zainteresowania badaczy, nazywanych początkowo ludoznawcami, a później etnografami. Wędrowali oni od wsi do wsi poznając zwyczaje mieszkających tam ludzi i zbierając różne pamiątki. Czym zajmowali się na co dzień mieszkańcy wsi? Jak pracowali, bawili się, świętowali? Dowiemy się tego podczas wizyty w Muzeum Etnograficznym. 

Muzeum Etnograficzne swoją historią sięga 1904 roku. Nie było wtedy jeszcze osobnym muzeum, a częścią Muzeum Narodowego w Krakowie. Podstawę kolekcji stanowiły zbiory Seweryna Udzieli - wybitnego etnografa, badacza folkloru i kultury ludowej Małopolski. Dziś placówka gromadzi ponad 80 tys. zabytków związanych z polską kulturą i folklorem. Muzeum mieści się na krakowskim Kazimierzu, w budynku przy placu Wolnica, który kiedyś pełnił funkcję ratusza miejskiego. 

Wystawa stała prezentuje różne aspekty minionego świata polskiej wsi. Zgromadzone eksponaty pochodzą z różnych regionów naszego kraju, a każdy z nich opowiada osobną historię o życiu człowieka - o narodzinach, śmierci, codzienności, pracy, odpoczynku i zabawach, świętach, tradycjach, ważnych momentach czy religii. Te przedmioty to nie tylko indywidualne spojrzenie na pojedynczego człowieka, ale też na całe społeczeństwa żyjące ze sobą na co dzień.  

W muzeum zrekonstruowana została tradycyjna izba krakowska i izba podhalańska, a także wnętrze klasy z dawnej wiejskiej szkoły i izba przemysłu ludowego. Zobaczymy wiele przedmiotów codziennego użytku, które dziś mogą wydawać nam się niespotykane i tajemnicze. Stroje ludowe, dawny chodzik dla dzieci i naczynia do karmienia niemowląt, koszyczek na poziomki wykonany z wygiętej kory świerkowej, długa trombita służąca do komunikowania się na wysokich połoninach - to wszystko kiedyś było zwykłym elementem codzienności, wykonanym i używanym przez człowieka. Zachwycające są także świąteczne dekoracje - bożonarodzeniowe pająki, wielkanocne maszkary tzw. dziady śmiguśne, a także najstarsza szopka krakowska, wykonana przez Michała Ezenekiera.

Warto uświadomić najmłodszym, że oglądane eksponaty to w całości dzieło rąk ludzkich. Tutaj nic nie powstało na taśmie w fabryce. Misterne hafty na tkaninach, kolorowe pisanki, odpustowe ptaszki - każdy przedmiot jest niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Zgromadzone w muzeum eksponaty nie onieśmielają. Nie ma z góry narzuconego porządku zwiedzania, można po prostu wybrać sobie jeden przedmiot, który wydaje nam się najbardziej interesujący i od niego zacząć. 

Na drugim piętrze zgromadzono zbiory sztuki dawnych i współczesnych twórców. Wielu z nich jest anonimowych, a pozostali choć znani z nazwiska, nie są kojarzeni w szerszych kręgach (np. Epifaniusz Drowniak, czyli Nikifor Krynicki). Po wystawie prowadzi narracja słowami Czesława Miłosza - to nie tylko jego wiersze, ale też sentencje, przekłady, fragmenty notatek.  

Więcej informacji: https://etnomuzeum.eu

Muzeum Farmacji - w dawnej aptece

Czym kiedyś leczono różne schorzenia? Ja wyglądały apteki przed wiekami i jak pracowali aptekarze? Zwiedzając krakowskie Muzeum Farmacji możemy być naprawdę zaskoczeni niektórymi medykamentami, aparaturami czy elementami wystroju, które tam zobaczymy. 

Muzeum Farmacji w Krakowie zostało założone w 1946 roku. Mieści się ono w zabytkowej, XV wiecznej Kamienicy Pod św. Teklą, przy ul. Floriańskiej 25. Eksponaty z zakresu historii farmacji i techniki farmaceutycznej zajmują łącznie aż 12 sal wystawowych na wszystkich pięciu kondygnacjach budynku, począwszy od gotyckich piwnic, aż po strych. Na wystawie zatytułowanej „Co zostało z dawnych krakowskich aptek” można zobaczyć meble i naczynia apteczne z różnych epok, zbiory ciekawych surowców, godła aptek, witraże o tematyce aptecznej, narzędzia apteczne takie jak moździerze, prasy, filtry, krajalnice do ziół, drażetkarki, a także średniowieczne i późniejsze podręczniki aptekarstwa i wiele innych ciekawostek.

Zaraz po przekroczeniu progu muzeum możemy się zorientować, że miejsca gdzie przed wiekami produkowano i sprzedawano leki nieco różniły się od tych znanych nam dziś. Na ścianach i pod sufitem zobaczymy zawieszony  pancerz żółwia, zasuszonego krokodyla, węża i miecz ryby piły - to elementy charakterystyczne, pojawiające się często w wystroju dawnych aptek. Do ciekawostek należy także urządzenie do sterylizacji recept czy maleńkie odważniki o wadze poniżej 1 grama. 

Wśród różnych zgromadzonych w muzeum medykamentów zobaczymy takie osobliwości apteczne jak bezoar (fani Harry’ego Pottera wiedzą o czym mowa) i tzw. róg jednorożca (tak naprawdę to ząb narwala), które uznawane były za antidota na wszelkie trucizny. Ciekawe są także majolikowe naczynia do przechowywania różnych składników, na których widnieją łacińskie napisy np. Blattae orientales (Karaluchy), Millepedes (Stonogi) czy Mumia vera (Mumia prawdziwa).

W odtworzonym aptecznym laboratorium zarówno dzieci jak i dorośli mogą zapoznać się z działaniem aparatury destylacyjnej, poznać tajniki przyrządzania różnych mikstur i prawidłowego przechowywania składników niezbędnych do przyrządzania leków. Niewielką część wystawy na piętrze poświecono Ignacemu Łukasiewiczowi - znanemu farmaceucie i wynalazcy lampy naftowej. 

Więcej informacji: https://muzeumfarmacji.uj.edu.pl

Celestat - dzieje krakowskiego bractwa kurkowego

Dawno temu, kiedy jeszcze Kraków otoczony był przez mury obronne mające chronić miasto przez najazdem nieprzyjaciela, ceglanych baszt i bram bronili sami mieszkańcu grodu. Aby sprostać temu zadaniu, założyli oni Bractwo Kurkowe, którego członkowie uczyli się posługiwać bronią, aby w razie zagrożenia móc odeprzeć atak wroga. Historię tej organizacji i związane z nią pamiątki, można zobaczyć w Celestacie, który jest jednym z oddziałów Muzeum Krakowa. 

Celestat to muzeum niezwykłe, a to dlatego, że ceglany dworek przy ulicy Lubicz 16 był autentyczną siedzibą krakowskiego Bractwa Kurkowego. Jego nazwa pochodzi od niemieckiego słowa „zielstätte” i oznacza strzelnicę. W otaczającym budynek ogrodzie, nazywanym Ogrodem Strzeleckim, Bracia ćwiczyli strzelanie początkowo z łuku i z kuszy, a później z broni palnej. W Celestacie przechowywano ważne dla Bractwa pamiątki, medale, trofea czy dokumenty, a Sala Strzelecka przez długi czas była największą salą balową Krakowa. 

Z działalnością Bractwa wiąże się ciekawa tradycja. Raz do roku urządzano zawody w strzelaniu, których zwycięzca otrzymywał tytuł Króla Kurkowego. Na wydanym przez siebie przyjęciu w Celestacie otrzymywał srebrnego kura, którego niósł później uroczyście w czasie procesji Bożego Ciała. Choć dziś nie ma już potrzeby bronić Krakowa przed najazdami, Bractwo Kurkowe wciąż kontynuuje tę tradycję, a jego członkowie uświetniają swoją obecnością różne uroczystości, wyróżniając się pięknymi strojami. 

Muzeum w Celestacie otwarto w 1997 roku. Przed wejściem do budynku można zobaczyć popiersie Marcina Oracewicza, członka Bractwa Kurkowego i wybitnego strzelca, który podczas konfederacji barskiej bronił Krakowa. Według legendy kiedy Oracewicz strzelał do nieprzyjaciela skończyła mu się amunicja. Załadował więc broń guzikiem oderwanym od swojego żupana i zabił nim dowódcę wojsk rosyjskich oblegających miasto. 

Wewnątrz muzeum znajduje się Sala Bractwa, gdzie można poznać dzieje Krakowskiego Bractwa Kurkowego, a także Zbrojownia, w której zgromadzono różne, ciekawe militaria, Skarbczyk pełen wyrobów ze złota, medali, odznaczeń oraz piękny serwis do herbaty podarowany Bractwu Kurkowemu przez cesarza Franciszka Józefa I. Najbardziej okazała jest Sala Strzelecka, którą zdobią portrety kolejnych Królów Kurkowych. Tam też przechowywany jest srebrny kur, jeden z najcenniejszych skarbów Bractwa.

Muzeum organizuje różne lekcje, warsztaty i konkursy dla dzieci i młodzieży. Do najciekawszych należy konkurs o tytuł „Małego Króla Kurkowego” dla uczniów szkół podstawowych. Jego finał  ma miejsce w Dzień Dziecka i połączony jest z festynem w ogrodzie. Główną konkurencją jest strzelanie z łuku, który był najstarszą bronią Braci Kurkowych. 

Więcej informacji: https://muzeumkrakowa.pl/oddzialy/celestat

Przedstawione przez nas muzea cieszą się dużą popularnością wśród rodzin z dziećmi. Różnią się one od siebie tematyką czy sposobem prezentowania swoich zbiorów, jednak każde z nich jest na swój sposób fascynujące. Zwiedzanie muzeów może być doskonałą rozrywką, która niesie ze sobą także walory edukacyjne. Nie od dziś wiadomo, że dzieci najlepiej uczą się przez zabawę, doświadczenie i zobaczenie różnych przedmiotów czy zjawisk na własne oczy. Szeroka oferta krakowskich placówek, zarówno tych przeznaczonych głównie dla dzieci, jak i dla starszych gości, pozwala wybrać taką tematykę, która najbardziej zainteresuje nasze pociechy i sprawi, że na długo zapamiętają wizytę w muzeum. 

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl