Lubelskie - nasze małe podróże

Lubelskie - nasze małe podróże

W tym tekście chcę opisać nasze małe podróże po województwie lubelskim, które odbyliśmy w tym roku. Moja rodzina to ja - mama, mąż i dwie dziewczynki w wieku 8 i 2 latka.

Odwieczne pytanie, gdzie pojechać, żeby było fajnie, miło i niedaleko. Żeby na wyjazd poświęcić tylko jeden dzień, uwzględniając, że nasza młodsza córka musi zaliczyć w międzyczasie drzemkę.

W krainie alpak...

Wszystkim rodzicom na taki wyjazd polecam Alpaki w Nadziei (pod taką nazwą można je znaleźć na fb). Na umówione wcześniej spotkanie pojechaliśmy w lutym. Dzień był dosyć mroźny, ale pozwalający na spokojny spacer z tymi pięknymi zwierzętami.

Właścicielem jest przesympatyczny pan, a sama miejscowość mieści się 15 km od Parczewa. Oprócz alpak - a jest ich naprawdę dużo - można zobaczyć tam strusie emu, pawie, gołębie, kaczki mandarynki czy miniaturowe kangury. Dziewczynki były zachwycone, że mogły nakarmić alpaki marchewką i oprowadzić dwie piękne alpaki po okolicy. Naprawdę polecam o każdej porze roku.

Wśród egzotycznych zwierząt w zoo w Wojciechowie

W kwietniu pojawiła się kolejna okazja, żeby wyskoczyć za miasto. Na wypad wybraliśmy zoo w Wojciechowie 32 km od Lublina. Pogoda dopisała i można było na chwilę oderwać się od koronowirusowej rzeczywistości.

Zoo jest dosyć mało znane, a naprawdę warto je odwiedzić.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Na obszarze ponad 4 ha oglądać można wiele egzotycznych gatunków zwierząt. Jest również dobrze zagospodarowane, jeśli chodzi o plac zabaw, miejsce do piknikowania; posiada również zaplecze edukacyjne i gastronomiczne.

Moje pociechy zachwycone były wspomnianymi wcześniej alpakami, ale również uroczymi lemurami, mandrylami, kangurami, papugami, sowami czy unikatowym białym lwem.

Magiczne Ogrody - wróżki krasnale i nie tylko

Kolejne miejsce, które polecamy, to Magiczne Ogrody w pobliżu Kazimierza Dolnego. Na wyjazd wybraliśmy sierpień. Zbiegło się to z urodzinami naszej starszej córki (5 dni przed i po urodzinach bilet kosztuje tylko 20 zł - taki miły przypadek). Młodsza córka również załapała się na zniżkę, bilet kosztował tylko 5 zł (do wzrostu 100 cm). Oboje z mężem zapłaciliśmy normalnie .

Magiczne Ogrody to raj dla dzieciaków, dla ich rodziców również . Warto wybrać się na tygodniu, sami pojechaliśmy w niedzielę i natłok ludzi był ogromny.

Do wszystkich atrakcji i do samego wejścia ciągnęła się dosyć duża kolejka, przez co czas na zabawę był skrócony. Na zwiedzanie ogrodów warto przeznaczyć sobie cały dzień, ponieważ atrakcji jest bardzo dużo. Na miejscu można wykorzystać bon turystyczny (nasz czeka na jesienny weekend w górach).

Co do samego miejsca - jest ono przeznaczone dla dzieci w każdym wieku.

„Mieszkają” tam przemiłe Mordole (chętnie pozujące do zdjęć oraz przytulające się do dzieci), wróżki, krasnoludy, Bulwiaki, Robanki. Całe miejsce łączy intrygująca historia walki dobra ze złem. Dobry Zoran oraz zły Arag dodają miejscu charakteru, a ich historia naprawdę wciąga. Na wejściu dzieci dostają zadania do wykonania, zbierają pieczątki, a w nagrodę czeka na nich upominek.

Na dzieci czeka moc atrakcji, m.in. tunele, bulwiasta kolejka, tratwy, zjeżdżalnie, napędzane przez rodziców huśtawki, park linowy, mruczące drzewa, a dla starszych odważnych dzieci czeka straszne Mroczysko. Oprócz tego jest bardzo rozbudowana baza gastronomiczna, jak i miejsce na grilla czy piknik.

Wszystkie te miejsca polecam na mały jednodniowy wypad z rodziną w województwie lubelskim.

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl