Rodzinna wycieczka do Frajdalandii - opinia Mamy
W ostatni weekend wakacji chcieliśmy pojechać na wycieczkę gdzieś, gdzie jeszcze nie byliśmy, ale nie pokonywać przy tym bardzo dalekiej drogi. Dzień okazał się bardzo gorący i długa podróż w samochodzie zmęczyłaby nas wszystkich bardziej niż ucieszyła.
Przypomniałam sobie o Parku rozrywki położonym w bardzo bliskiej odległości, bo zaledwie 40 km od Płocka, o obiecującej nazwie Frajdalandia. Strona internetowa tego parku zachęcała atrakcjami typu dmuchane zjeżdżalnie, czy mini zoo, co już było wystarczającym argumentem, żeby się tam wybrać, ale dopiero będąc na miejscu przekonaliśmy, ile jeszcze jest tam do odkrycia. Na wejściu dzieci dostały kartki z zagadkami, które miały zaprowadzić je w konkretne miejsca parku. Obudziło to w nas wszystkich detektywów.
Frajdek, który okazał się głównym poszukiwanym, ukryty był w przeróżnych częściach parku w postaci stempelka, który trzeba było postawić na kartce z zagadkami. My zaczęliśmy poszukiwania wśród zwierząt, a przy okazji nakarmiliśmy lamy marchewką.
O godzinie 12:00 odbywał się pokaz sokolniczy, podczas którego można było dowiedzieć się wielu ciekawych informacji na temat sokołów, jastrzębi, sów i innych ptaków. Obejrzeliśmy piękne ptaki z bliska, można było zrobić sobie z nimi nawet zdjęcie. W trakcie pokazu przekonaliśmy się, jak cicho lata sowa.
Jednak w żywiołowych dzieciach oglądanie ptaków wywołuje mniejszy entuzjazm, niż szaleństwo na dmuchanych zjeżdżalniach, dlatego nasze kroki szybko skierowaliśmy w stronę dmuchańców. Otoczenie jest tak zorganizowane, żeby było bezpiecznie, ale i funkcjonalnie. Są leżaki, parasole chroniące przed słońcem i mnóstwo kocyków do siedzenia na trawie w cieniu wysokich, starych drzew.
Teren Frajdalandii jest ogromny i przepiękny. Na wejściu rosną owoce i warzywa, które można było zajadać prosto z krzaka. W części gastronomicznej leżały śliwki i słonecznik, którymi częstowała nas przemiła obsługa. Obiad z resztą też był pyszny. W miejscach takich jak to zwracam na to ogromna uwagę, bo chyba każdy rodzic chce, żeby jego dziecko zjadło świeży, zdrowy i smaczny posiłek, kiedy jest poza domem.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Dzieci nakarmione i naładowane nową energią miały siłę, żeby wypróbować pozostałe atrakcje. W dwóch dużych namiotach znalazły mnóstwo zabawek, a na powietrzu basenik z wodą i strefę animacji. Sympatyczne panie animatorki malowały dzieciom na twarzach przeróżne obrazki, mój starszy syn postanowił przeistoczyć się w dinozaura. Później dzieci miały możliwość puszczać ogromne bańki mydlane.
W międzyczasie udało nam się znaleźć kilka kolejnych stacji ze stempelkami i kartki małych detektywów zaczęły zapełniać się kolorowymi postaciami. Poszukiwania okazały się nie lada wyzwaniem, dlatego co rusz były przerywane zabawą w kolejnej części parku. Place zabaw Frajdalandii są tak dobrze wyposażone w różnego rodzaju zabawki, że nie ma potrzeby zabierać ze sobą niczego z domu. Jest tam mnóstwo akcesoriów do piasku, a nawet wielkie wiadra z wodą, żeby zabawa była jeszcze lepsza. Starsze dzieci mogą sprawdzić się na niskim parku linowym, który wygląda niepozornie, ale wymaga sporo siły i sprawności.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Po zebraniu wszystkich dziesięciu stempli na kartkach dzieci dostały słodkie nagrody w postaci lizaków.
Frajdalandia to jak się okazało dość nowe miejsce na mapie naszych okolicznych atrakcji, o czym poinformowała nas pani w kasie, kiedy wychodziliśmy dziękując za miło spędzony czas. Cieszyliśmy się, że już w te wakacje udało nam się je odkryć. Na pewno do niego wrócimy, bo można tam spędzić aktywnie cały dzień na łonie natury i na prawdę wypocząć.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl