Weekend na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
WEEKEND NA JURZE KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKIEJ
Przedstawiam Państwu mój przepis na udany weekend na JURZE KRAKOWSKO - CZĘSTOCHOWSKIEJ, na który wybrałam się z mężem oraz z dziećmi: 8-letnim synkiem i 3-letnią córeczką.
Potrzebne będą:
- Uśmiech,
- Wypoczęte nogi,
- Plecak radości,
- Dużo dobrego humoru,
- Ogrom energii,
- Pozytywne nastawienie
- Oraz wygodne buty.
Problemy i troski zostawiamy w domu!
Podróżujemy samochodem z super kierowcą, którym jest mój mąż. Czasem używamy wózka, choć większą część trasy Maja spaceruje na własnych nóżkach.
PIĄTEK! WEEKENDU POCZĄTEK! - Dolina Będkowska
Rozkładam przed sobą mapę, wodzę po niej palcem i... w Europie, w południowej części Polski, na Wyżynie Krakowsko - Częstochowskiej znajduje się bardzo malownicza i tajemnicza, 7-kilometrowa Dolina Będkowska - na nasze i innych szczęście nie jest to główny kierunek turystyczny w tym rejonie Małopolski.
Wyruszamy z Proszowic koło Krakowa. Tankujemy paliwo, zerujemy licznik i zaczynamy naszą weekendową przygodę! Kierujemy się na Słomniki, następnie na Skałę i dalej w kierunku wsi Będkowice. Jadąc koło Skały mijamy Maczugę Herkulesa oraz Zamek w Pieskowej Skale. Jednak tym razem nie zatrzymujemy się tutaj, tylko podziwiamy atrakcje Jury z samochodu.
Jadąc nieco dalej, naszą uwagę przykuwa drogowskaz do "ZAMKU KORZKIEW", do którego z chęcią decydujemy się wstąpić, więc odbijamy troszkę z naszej trasy i jedziemy go zwiedzić.
Zamek Korzkiew
Po chwili dojeżdżamy i parkujemy na bezpłatnym parkingu u podnóża wzniesienia, na którym znajduje się Zamek. Licznik pokazuje nam 39 przejechanych kilometrów. Bilet do Zamku kosztuje jedynie... 0 zł, gdyż nie ma opcji zwiedzania go z przewodnikiem. Więc zwiedzamy go sami!
Przed Zamkiem Korzkiew
Zamek Korzkiew był niegdyś miejscem pełnym barwnych biesiad i dźwięków turniejów rycerskich, a dziś zaprasza serdecznie każdego w swoje XIV-wieczne progi. Robimy kilka pamiątkowych zdjęć, a następnie udajemy się na krótki spacer po otaczającym Zamek lesie i wracamy na parking, obok którego jest plac zabaw, gdzie dzieci chwilę się bawią, później ruszamy dalej do wsi Będkowice.
Las wokół Zamku Korzkiew
Drogowskaz "DOLINA BĘDKOWSKA" - no to jedziemy!
Uwaga!
Teoretycznie Dolina jest zamknięta dla ruchu samochodowego. Mogą tam jeździć tylko mieszkańcy oraz goście gospodarstwa agroturystycznego Brandysówka, które znajduje się w środkowej części doliny. No więc jedziemy mega wąską i stromą ścieżką w dół doliny. (Tam chyba diabeł mówi dobranoc! Pierwsza myśl "zawracamy?!". Oj, chętnie, ale nie ma jak, więc jedziemy dalej przed siebie! Mimo iż nasz samochód nie jest samochodem terenowym, to świetnie poradził sobie na tej dzikiej drodze. No i teraz jest co wspominać!).
Ostrożnie dojeżdżamy do BRANDYSÓWKI, gdzie będziemy nocować (nocleg rezerwowaliśmy wcześniej).
Brandysówka
Z Zamku Korzkiew do Doliny Będkowskiej jest 19 km. Znajduje się tutaj także pole namiotowe. Parking dla klientów jest bezpłatny. A dla nie klientów, którzy chcą zostawić tam swoje auto na czas wędrówki po dolinie, kosztuje 15 zł - jeśli jednak zdecydujemy się na zakup czegoś do jedzenia z gospodarstwa, to opłata za bilet zostanie nam odliczona od rachunku! I to się nazywa gościna!
Udajemy się na spacer po dolinie. Wybieramy szlak niebieski, rozpościerający się przez całą długość doliny – jest to szlak najpopularniejszy i najciekawszy.
Raz, dwa trzy i jesteśmy w bajkowym krajobrazie, zamkniętym między zboczami doliny, słuchamy kojącego szumu potoku i melodii pobliskiego Wodospadu Szum (największego wodospadu na Jurze) oraz zapachu łąk i lasów.
Wodospad Szum
Wow! Znaleźliśmy się w w niezwykle atrakcyjnej przyrodniczo przestrzeni, wyróżniającej się bardzo interesującymi formami skalnymi m.in.: Dupa Słonia, Czarcie Wrota, Iglica oraz zdecydowanie największa skała wapienna na Jurze - Sokolica - 70 m. Udajemy się również do Jaskini Nietoperzowej - bilet normalny kosztuje 15 zł, ulgowy 10 zł.
Dupa Słonia
Sokolica
Jeśli jesteś wspinaczem skałkowym, to trafiłeś do raju! Mnóstwo skał, mnóstwo dróg do zdobycia!
Wspinacze skałkowi
Dla nas, laików w tym temacie, naprawdę jest na co popatrzeć! Kończymy dzień, siedząc i przyglądając się wspinaczom, a dzieci bawią się na tutejszym placu zabaw oraz w potoku.
Potok Będkowski
Spacerując po Dolinie Będkowskiej, używaliśmy wózka z dużymi pompowanymi kołami. Gdy Maja się zmęczyła, to przynajmniej nie musieliśmy nosić jej na rękach, tylko odpoczywała w wózku, a my spokojnie kontynuowaliśmy spacer. Zdjęcia w Dolinie wychodzą bajecznie! Zieleń, zieleń i zieleń, a do tego skały!
Zarówno dzieci, jak i my szybciutko zasypiamy w przytulnym pokoju.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
SOBOTA! - Zamek Pilcza, Dolina Wodącej, ruiny Zamku w Bydlinie
Po noclegu w Brandysówce, gdzie są bardzo mili właściciele i przepyszne domowe jedzenie w niewygórowanych cenach, jedziemy znaną nam już drogą do Smolenia zwiedzić ZAMEK PILCZA! Przejechaliśmy kolejne 46 km.
Jedzenie w Brandysówce
Zamek Pilcza w Smoleniu
Parkujemy tuż pod wzgórzem zamkowym za uwaga... 0 zł! Polecamy być tu już od godziny 9, zaraz po otwarciu Zamku - będziemy mieć go więcej tylko dla siebie. Normalny bilet wstępu na Zamek kosztuje 9 zł, a ulgowy 7 zł. Dzieci do 5 lat wchodzą bezpłatnie! Czas zwiedzania Zamku z robieniem mnóstwa zdjęć i przerwą na drugie śniadanie to około 90 minut. Możemy poczuć się, jak prawdziwa para królewska z księciem i księżniczką, spożywając posiłek na prawdziwym zamku, mimo iż tym posiłkiem są zwykle kanapki, ale jak niezwykle smakują w tak historycznym miejscu!
Zamek Pilcza w Smoleniu
Dzieciom bardzo spodobała się wieża widokowa z mnóstwem schodów do pokonania i cudownymi krajobrazami.
Wieża widokowa
Zamek zwiedzaliśmy bez użycia wózka i Wam również tak radzimy.
Po zwiedzeniu Zamku udajemy się czarnym szlakiem prowadzącym nas do otaczającej Zamek DOLINY WODĄCEJ.
Dolina Wodącej
Zwiedzając Dolinę zobaczyliśmy: Zegarowe Skały, Jaskinię Jasną, Jaskinię na Biśniku, Grodzisko Chłopskie oraz Grodzisko Pańskie.
Grodzisko Pańskie
Cóż to był za wspaniały spacer, bajkowe krajobrazy, świetne miejsce na wypoczynek!
Dolina Wodącej
Spacer w Dolinie Wodącej
Tutaj również na każdej skale wspinają się wspinacze. Gdybyśmy uprawiali ten rodzaj sportu, to byśmy chyba tu zamieszkali! Małe nóżki Mai bardzo się tutaj zmęczyły i chwilami trzeba było nosić ją na rękach.
Dolina Wodącej
Za to Kacper czuł się tu jak ryba w wodzie! Wszedł na każdy możliwy kamień, zaliczył każdą możliwą kałużę i przeskoczył każdą możliwą przeszkodę!
Przez Dolinę Wodącej
Szczęśliwi, wracamy na parking.
Udajemy się teraz do pobliskich ruin ZAMKU W BYDLINIE.
Zamek w Bydlinie
Ruszamy dalej Szlakiem Orlich Gniazd! Zamki oddziela od siebie 12 km. Samochód parkujemy za darmo przed cmentarzem parafialnym w Bydlinie. Zwiedzanie zamku, a właściwie ruin w środku lasu jest bezpłatne. Udajemy się ścieżką prowadzącą na wzgórze zamkowe. Zamek czynny jest całą dobę. Teren wokół Zamku jest zadbany i fajnie zagospodarowany! Spędzamy tam około 40 minut, robimy kilka pamiątkowych zdjęć i odpoczywamy chwilę na ławeczce w cieniu drzew. Nasza dzisiejsza przygoda powoli kończy się wraz z zachodzącym nad Zamkiem Słońcem, więc udajemy się teraz na zarezerwowany w prywatnej kwaterze nocleg do Ogrodzienca, do którego mamy 16 km.
NIEDZIELA! - Zamek Ogrodzieniec, Gród na Górze Birów, Pustynia Błędowska
Ten piękny dzień zaczynamy od zwiedzenia wspaniałego ZAMKU OGRODZIENIEC!
Zamek Ogrodzieniec
Miło jest obudzić się i mieć za oknem widok na Zamek! Kupujemy bilety łączone na Zamek i na pobliski Gród na Górze Birów. Normalny - 24 zł, ulgowy 17 zł, dzieci do lat 5 za darmo. Można kupić bilety osobno na Zamek i na Gród, gdybyśmy nie zdecydowali się zwiedzić ich w jednym dniu, wtedy wychodzą troszkę drożej.
Zamek Ogrodzieniec to najokazalszy obiekt w systemie Orlich Gniazd, leżący na najwyższym szczycie Jury Krakowsko-Częstochowskiej – Górze Zamkowej.
Uwaga! W 2019 roku platforma Netflix wyemitowała u siebie serial Wiedźmin, który nagrywany był między innymi w Ogrodzieńcu.
Powolne, bardzo dokładne, z przerwą na drugie śniadanie zwiedzanie Zamku zajęło nam około 3 h. Zamek jest po prostu wspaniały! Już z daleka wygląda bardzo interesująco i tajemniczo! Idąc w górę traktem prowadzącym do Zamku widzimy amfiteatr i skałę Wielbłąd.
Skała Wielbłąd
Jeśli spojrzymy przed siebie, to zobaczymy wejście do Sali Tortur. O wow! Warto wybrać się tam na samym końcu, ponieważ według mnie jest to najciekawszy element zamku! Zamek możemy zwiedzić indywidualnie albo z przewodnikiem. Koniecznie wejdźmy na wieżę widokową oraz udajmy się do sali muzealnej oraz na ekspozycję broni i zbroi rycerskich. Na dziedzińcu możemy zobaczyć modę z epoki, a nawet przymierzyć dawne stroje! Kupimy tutaj pamiątki na straganach, a rycerski posiłek zjemy w Karczmie Rycerskiej. Obejrzymy pokazy konne, a nawet prawdziwą wioskę rycerską.
Dziedziniec zamkowy
Wioska rycerska
Odwiedzenie Zamku Ogrodzieniec to gwarancja mocy wrażeń. Po jednej wizycie w Zamku, mamy ochotę na kolejną! Czuję, że zachwyciłby nas ponownie!
Zamek Ogrodzieniec
Rycerze
Uwaga! Wózek dziecięcy trzeba zostawić obok kasy, gdyż pokonanie tamtejszych schodów razem z nim jest wręcz niemożliwe!
Udajemy się teraz na oddalony o 1 km GRÓD NA GÓRZE BIRÓW.
Mieszkaniec Grodu na Górze Birów
Trasa zajmuje nam około 25 minut. To tu znajduje się zbudowany z kamienia i drewna gród królewski, który został wystylizowany na słowiańską twierdzę i zrekonstruowany w roku 2008. Ależ nam się podobało!
Wracamy do samochodu zaparkowanego na posesji naszego noclegu i udajemy się na pobliską największą w Europie, ale nie jedyną w Polsce PUSTYNIĘ BŁĘDOWSKĄ.
Pustynia Błędowska
Pokonujemy kolejne 20 km.
Pustynia Błędowska otwarta jest 24 godziny na dobę, dlatego zwiedzanie możliwe jest w każdej chwili. Cennika nie ma, ponieważ wstęp jest bezpłatny. Parking również jest bezpłatny na każdym z trzech punktów widokowych, do każdego dojeżdżamy samochodem. Każdy ma swoją nazwę i pokazuje piaskowy teren z innej perspektywy. Dąbrówka ukazuje nam tę część pustyni, na której znajduje się poligon wojskowy. Róża Wiatrów to najnowszy taras widokowy stworzony w marcu 2018 roku.
Pustynia Błędowska
Czubatka to świetny punkt obserwacyjny na pustynię górujący nad miejscowością Klucze.
Dzieci czują się tutaj jak w ogromnej piaskownicy! Mega przyjemnie chodzi się boso po piasku, który chwilami aż parzy w stopy, dlatego szybciutko ubieramy sandały.
Zabawy na pustyni
Kacper i Maja są niczym Staś i Nel, tyle że w Polsce, a nie w Afryce.
Ukoronowaniem tego pięknego weekendu jest zachód słońca na Pustyni Błędowskiej. Gdy Słońce zaszło, i my postanowiliśmy zakończyć naszą przygodę i wrócić do domu, aby planować kolejny rodzinny weekend! Przed nami ostatnie kilometry, dokładniej 70. W ten weekend pokonaliśmy samochodem 222 km i zrobiliśmy mnóstwo kroków na szlaku!
***
Uwielbiamy aktywnie spędzać czas, spacerować, poznawać nowe miejsca i tajemnice zamków! Udaj się naszymi śladami, a będziesz chciał więcej! Nasz plan weekendu jest idealny na wycieczkę z dziećmi. Najmłodsi będą zachwyceni. Radzimy jednak zamiast wózka dziecięcego wybrać nosidełko. Zdjęcia w opisanych punktach wychodzą genialnie, są świetną pamiątką, więc zawsze robimy ich sporo.
"Polska z dziećmi 2021"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl