Gry podróżne dla dzieci

Gry planszowe dla dzieci na wyjazd

Wakacje w toku i wielu z nas doświadczyło już grozy podróży ze znudzonym dzieckiem. A co jeśli na miejscu okaże się, że pada albo, jak w tym roku, jest tak wściekle gorąco, że nie można się nigdzie ruszyć? Odpowiedzią jest oczywiście dobra podróżna gra planszowa: 3-4 tytuły powinny wystarczyć na kilkudniowy wyjazd. Pytanie tylko jak zabrać ze sobą te wszystkie gry planszowe - 4 pudła gier planszowych w klasycznym formacie Osadników z Catanu - to może być problem nawet do turystyki samochodowej. A co jeśli lecicie samolotem, jedziecie pociągiem, autokarem, albo nawet na rowerach? W takich sytuacjach liczy się każdy kilogram i każdy centymetr, które niekoniecznie chcemy spożytkować na gry planszowe; 3 dodatkowe kilogramy Magii i Miecza z dodatkami nie wchodzą więc w grę.

Ale bez obaw, na te ważkie pytania mamy odpowiedź. W poniższym tekście przedstawiamy wybrane przez nas podróżne gry planszowe dla dzieci. Ranking to nie jest, każda z tych gier jest dobra na swój sposób i każda dostarcza sporo zabawy. Przede wszystkim jednak wszystkie mieszczą się w kieszeni albo przynajmniej w bagażu podręcznym, a w większość z nich można grać na kolanie albo na stoliku w wagonie pociągu. Mamy tu 13 tytułów, mniejsze i większe gry planszowe, 4 kategorie - spośród nich możecie wybrać sobie idealny zestaw gier planszowych dla dzieci i dorosłych na wakacyjne wyjazdy.

Gry planszowe dla najmłodszych - dlaczego?

Dlaczego warto zabrać w podróż gry planszowe dla dzieci? Przede wszystkim dlatego, że dzieci gry planszowe lubią. To po prostu dobra zabawa. Co ważniejsze, jest to zabawa towarzyska. Najlepsze gry planszowe to wspólna rozrywka dla całej rodziny: maluchów, starszych dzieci i dorosłych. Gry planszowe dla dzieci to też nauka przez zabawę. Nawet jeśli gra nie ma z założenia charakteru edukacyjnego, to może uczyć dziecko ważnych umiejętności. Większość gier rozwija spostrzegawczość, umiejętność planowania i strategicznego myślenia, oraz jakże ważną zdolność przegrywania z wdziękiem. Oprócz spostrzegawczości itp. gracze mogą też, zależnie od gry, rozwijać wyobraźnię i uczyć się kooperacji, czy rozpoznawania emocji.

W podróży albo gdy złapie Was w hotelu niepogoda na pewno docenicie fakt, że przy grze się z definicji siedzi. Skoro i tak jesteśmy unieruchomieni, to dobrze jest mieć zajęcie, któremu siedzenie razem sprzyja. Dla dzieci najważniejszy jednak jest w tym wszystkim aspekt towarzyski. Dzieci często ciężko znoszą brak towarzystwa rówieśników i brak zainteresowania ze strony starszych dzieci i dorosłych. A podczas rozgrywki możecie po prostu spędzić razem czas bez obaw, że ktoś się będzie nudził. Po to przecież jedziemy na rodzinny urlop, żeby spędzić czas z dziećmi!

Gry podróżne do kieszeni

Zacznijmy od gier, których głównym walorem w podróży jest to, że dosłownie zmieszczą się w kieszeni. Nadają się więc świetnie tam gdzie głównym ograniczeniem jest wielkość bagażu. Plusem jest też, że są to tanie gry planszowe, kosztujące normalnie ok. 30 zł (a na promocjach nawet mniej). Aczkolwiek nie są to dosłownie gry planszowe dla dzieci. Ranking zacznijmy od miejsca pierwszego.

List Miłosny to bezapelacyjnie najlepsza gra planszowa dla dzieci w wieku od 10 do 110 lat, jaką można zabrać ze sobą w podróż. Ta minimalistyczna gra karciana składa się (w wersji podstawowej) z zaledwie 16 kart, a na stole podczas gry w większości wariantów leży tylko stos dobierania i stos kart odrzuconych. Na pojedynczą rozgrywkę wystarczy kilka minut (normalnie gra się kilka partii i zlicza wygrane) i może w nią zagrać od 2 do 6 osób.

Gra nawet ma fabułę - gracze starają się przekazać księżniczce list miłosny, przechodzący przez ręce różnych dworzan, co jest zgrabnie opisane w instrukcji i co pięknie ilustrują grafiki. Uwaga! Ta gra karciana występuje w różnych wersjach różniących się od siebie oprawą i tłem fabularnym albo zawierających dodatkowe karty urozmaicające rozgrywkę i/lub zwiększające liczbę graczy. Ja po prostu stale noszę ją w portfelu, na wszelki wypadek.

Poprzez Wieki to kolejna niewielka gra karciana, tym razem przeznaczona dla 2 graczy. Gra składa się z 18 pięknie ilustrowanych kart i również bez trudu zmieści się w kieszeni. Wymaga jednak nieco więcej miejsca, bo na stole leży w trakcie rozgrywki pięć kart. Mechanika gry jest nieco bardziej skomplikowana niż w Liście Miłosnym, więc jest to propozycja dla nieco starszych graczy. Jest jeszcze wersja z podtytułem Droga do Szaleństwa, osadzona w świecie mitów Cthulhu, co fabularnie niewiele zmienia (ale jak ktoś lubi Lovecrafta, to fajny dodatek), ale dodaje żetony szaleństwa, które dają dodatkową drogę do wygranej. Świetna mała gra dla dwóch osób.

Kość Cthulhu to kolejna gra nawiązująca do mitologii Lovecrafta. To najsłabsza z prezentowanych tu gier - jest bardzo losowa, prosta i w gruncie rzeczy zabawna głównie dla fanów Cthulhu, których ubawi wizja kultystów usiłujących się wpędzić nawzajem w szaleństwo. Jednakże w większej grupie graczy z poczuciem humoru i choć przygodną znajomością mitologii Cthulhu gra daje naprawdę świetny ubaw.

Ale teraz to dla nas najważniejsze jest to, że gra składa się z jednej kostki i garści żetonów, które można zastąpić czymkolwiek innym (drobnymi z kieszeni, kamykami z plaży, pudełkiem zapałek). Ja na ogół po prostu mam tą kostkę w kieszeni albo w torbie i w ten sposób mam zawsze przy sobie grę.

Gry roll & write

Gry roll & write to szczególna kategoria gier, które zamiast planszy mają arkusze papieru, na których każdy z graczy zaznacza swoje postępy ołówkiem (albo długopisem, a w jednym przypadku nawet wskazane są kredki). Zaletą tego rozwiązania jest to, że nie potrzeba żetonów i pionków do stawiania na planszy. Arkusze są na ogół małe, a choć w pudełku jest ich cały bloczek, to w podróż można zabrać tylko kilka(naście). W efekcie cała gra to garść kostek, kilka kartek papieru i ołówki. Łatwo zapakować i łatwo rozłożyć, choćby na krześle, kanapie, parapecie, czy stoliku w wagonie kolejowym. To również są bardzo tanie gry planszowe dla dzieci, można bez trudu kupić je za ok. 30 zł. (15-45 zł, zależnie od tytułu).

Kości Obfitości to najciekawsza z przedstawionych tu gier. Mimo malutkich rozmiarów, daje wrażenie obcowania z pełnowymiarową grą planszową. Kości w różnych kolorach reprezentują warzywa, które rysuje się na arkuszach przedstawiających grządki w ogródku zgodnie z określonymi regułami. Do tego dochodzą rosnące ceny warzyw na koniec gry i różowa świnka ze specjalnymi zdolnościami. Jak na tak małą i prostą grę, jest tu sporo głębi. To chyba najlepsza gra planszowa dla dzieci z gatunku roll & write jaką można w Polsce dostać.

Władca Pierścieni: Wyprawa do Mordoru to niezwykle prosta gra przedstawiająca (dość symbolicznie) wyprawę hobbitów z pierścieniem do Mordoru znaną z Władcy Pierścieni. Jest to typowa gra z mechaniką push your luck wykorzystująca specjalne kości. Zasady są bardzo proste i bardzo losowe. Nie ma tu niestety wiele decyzji do podejmowania, ale losowość gry zapewnia nagłe zwroty akcji. Gra jest szczególnie popularna wśród młodszych dzieci, choć dla starszych graczy może być zbyt prosta. Za to kosztuje 15 zł, więc nie ponosicie wielkiego ryzyka dokonując zakupu.

Bukiet jest jedną z wielu zaskakująco dobrych gier wydawanych przez Naszą Księgarnię. Kości reprezentują kwiaty w różnych kolorach, z których gracze układają bukiety na swoich arkuszach. Te ostatnie są nieco większe niż w poprzednich 2 grach. Mechanicznie Bukiet mieści się gdzieś pomiędzy poprzednikami - jest mniej złożona niż Kości Obfitości, ale zdecydowanie bardziej wyrafinowana niż Wyprawa do Mordoru.

Gry karciane na podróż

Naturalnie gry planszowe dla najmłodszych, które najlepiej nadają się na podróż to te, które nie mają planszy, czyli gry karciane. Oczywiście nie każda gra karciana się tu sprawdzi, choćby dlatego że niektóre zajmują naprawdę dużo miejsca na stole albo są zbyt rozbudowane. Jest jednak parę tytułów, które mieszczą się w małym pudełku i nie potrzebują ani dużo miejsca ani czasu do gry, a dają dużo satysfakcji.

Na początek warto wymienić grę Jaipur, której recenzja wkrótce pojawi się na naszym blogu. To nieskomplikowana, ale nie pozbawiona głębi gra handlowa osadzona w średniowiecznych Indiach. W skrócie: karty reprezentują towary i wielbłądy, które można wymieniać na inne karty lub na pieniądze. Liczba kart towarów w ręku gracza jest ograniczona. Wielbłądów za to można mieć nieograniczoną liczbę, ale nie można ich bezpośrednio wymienić na pieniądze. Te proste reguły pozwalają na naprawdę ciekawą i urozmaiconą rozgrywkę. Jaipur jest teoretycznie grą dla 2 osób, ale można w nią równie dobrze grać z większą ilością graczy.

Dolina Kupców to kolejna karciana gra handlowa, tym razem tzw. deck builder, czyli gra, w której gracze kupują nowe karty aby zbudować talię, która pozwoli im wygrać grę. Od innych podobnych gier odróżnia ją krótki czas rozgrywki i stałe usuwanie kart z budowanej talii. Dolina kupców powinna spodobać się dzieciom ze względu na bajkową oprawę graficzną. Wydano dwie części tej gry, każda zawierająca kilka unikalnych talii reprezentowanych przez różne zwierzęta. Obie edycje można mieszać, co daje dużą liczbę kombinacji.

Cytadela to jedna z najbardziej znanych, klasycznych gier karcianych, która szczególnie dobrze sprawdza się w większym gronie (sugeruję 4-7 osób). Przemyślane zasady, głębia rozgrywki i piękne ilustracje czynią z niej ponadczasowy klasyk, który warto wziąć na wyjazd z większą grupą znajomych. Poza kartami w pudełku (dość sporym, na wyjazd lepiej wziąć samą zawartość) znajdują się jeszcze żetony monet (bardzo ładne, ale na wyjeździe można je zastąpić czymś innym). Jest to jednak gra bardziej wymagająca niż powyższe tytuły, nadająca się raczej dla nieco starszych dzieci (10+).

Star Realms to kolejny deck builder, tym razem znany i ceniony klasyk. Gracze kupują karty statków do swojej talii-floty, za pomocą której atakują potem przeciwnika. Gra przeznaczona jest dla 2 osób w wieku 12+ lat, choć bywa też rekomendowana dla nieco młodszych graczy. Jej główne walory w podróży to krótki czas rozgrywki (20 min) i wielkość pudełka (mniej więcej jak dwie zwykłe talie kart).

Duże gry w małym pudełku - idealne na wyjazd

Na koniec zostawiliśmy gry planszowe dla dzieci i dorosłych, które mimo małego pudełeczka są pełnowymiarową rozbudowaną grą planszową. To propozycja dla tych, którzy chcą podczas urlopu spędzić na graniu więcej czasu, chcą bardziej rozbudowanej rozgrywki i poczucia, że grają w pełnowymiarową grę, ale jednocześnie nie mają możliwości zabrania ze sobą takiej dużej gry planszowej.

Szanowni państwo, poznajcie serię Tiny Epic, która cała stworzona jest dokładnie z tymi założeniami. W tej serii wydano już kilkanaście tytułów i kilkadziesiąt rozszerzeń, które wszystkie łączy jedno: małe pudełko z epicką grą w środku. W serii znajdziemy tytuły takie jak: Kingdoms, Dungeon, Western, Dinosaurs, Zombies, Defenders, Mechs, Pirates etc. Ze znanych mi tytułów najciekawiej wyglądają Tiny Epic Western, który jest grą ekonomiczną typu worker placement (tzn. osią mechaniki jest ustawianie pionków-robotników na planszy), oraz Tiny Epic Zombies, którym warto poświęcić parę zdań więcej. W tej grze planszowej gracze wcielają ludzi ukrywających się przed hordami zombie w centrum handlowym (tak, skojarzenia z pewnymi popularnymi filmami o zombie są jak najbardziej na miejscu). Centrum handlowe reprezentuje modularna plansza, a postacie malutkie plastikowe meeple, którym można wkładać w rączki broń (od pistoletu, po piłę łańcuchową). Gracze poruszają postaciami po planszy, walczą z zombie, zbierają zasoby i realizują zadania, w trybie kooperacji lub konkurencji. Jeden z nich może też kierować zombie, co podnosi maksymalną liczbę graczy do pięciu. Gra jest dość prosta, ma świetny klimat i bardzo dużą regrywalność.

Mimo tematyki grozą nie wieje i można spokojnie grać w nią i z siedmiolatkiem (w trybie kooperacji). Wadą na wyjeździe może być jednak ilość wymaganego miejsca na stole i mnogość drobnych elementów, które można pogubić.

Pocket Mars jest tytułem tyleż znakomitym, co niedocenianym (dzięki czemu można grę kupić za jakieś grosze na wyprzedażach). To gra karciana z elementami worker placement, w malutkim pudełeczku, która mimo wszystko daje poczucie grania w pełnowymiarowy tytuł. Gracze przewożą kolonistów z ziemi na Marsa i z ich pomocą budują tam bazę. Dzięki temu, że każdą kartę można wykorzystać na kilka sposobów, w grze jest dużo możliwych strategii. Ogólnie bardzo solidna gra.

Karciane Podziemia to gra do zabawy w kooperacji, dla dwóch graczy. Jak nazwa sugeruje, jest to gra fantasy, w której bohaterowie przedzierają się przez podziemia (lub, w alternatywnej wersji gry, przez tajemniczą puszczę) walcząc z potworami i zdobywając skarby oraz doświadczenie. Walkę toczy się za pomocą ogromnej ilości kolorowych kostek. Gra jest dość trudna, ale oparta na kooperacji, co obniża próg wejścia dla młodszych graczy. Ma ładną oprawę graficzną, niezły klimat epickiej przygody fantasy i zajmuje stosunkowo niewiele miejsca na stole.

Gry planszowe dla dzieci na podróż

Jaka jest najlepsza gra planszowa dla dzieci do zabrania na wyjazd? Dużo zależy od osobistych potrzeb i preferencji. W jakim wieku są dzieci? Ile ich jest? Ile macie czasu na granie? Gdzie będziecie grali? No i przede wszystkim, ile macie miejsca? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami, ale mamy nadzieję, że powyższy zestaw gier planszowych dla dzieci udowodnił, że jest wiele tytułów, które można zabrać na wyjazd, żeby zabawiać dziecko w podróży, albo żeby zagrać na miejscu. Przyjemnych podróży i dobrej zabawy przy planszy!

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl