Gliwice - atrakcje dla dzieci
Gliwice – atrakcje dla rodzin
Gliwice to jedno z najstarszych miast Górnego Śląska i jednocześnie jeden z największych ośrodków przemysłowych w Polsce. Większości kojarzą się z przemysłem ciężkim, produkcją chemikaliów, hutnictwem i górnictwem węgla kamiennego, ale z nie miejscem, w którym w pierwszej kolejności chcielibyśmy zorganizować rodzinny wypoczynek
Czas to zmienić.

Gliwice jak najbardziej nadają się na kilkudniowy wyjazd z dziećmi. Prezentując Wam topowe atrakcje tego miasta, odsłonimy przed Wami jego najpiękniejsze oblicze. Przekonacie się, że architektura i zabytki snują tu ciekawą opowieść o historii Gliwic, a atrakcje dla dzieci wspaniale wpisują się w dzisiejsze trendy, oferując całym rodzinom rozrywkę na najwyższym poziomie.
Zanim jednak rzucicie się w wir dobrej zabawy, rozejrzyjcie się po ulicach Gliwic – miasta, które swą atmosferą idealnie wpisuje się w slogan „Śląskie. Pozytywna Energia”.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Rynek w Gliwicach
Układ urbanistyczny gliwickiego rynku pamięta jeszcze czasy średniowiecza. Wtedy to osada założona nad rzeką Kłodnicą zyskała prawa miejskie. Dziś Gliwice są jednym z najstarszych miast Górnego Śląska, a miejski rynek, choć nie największy w kraju wart jest odwiedzenia. Otacza go szachownica ulic w tym ul. Bednarska, Krupnicza, czy Tkacka, których nazwy wskazują na dawne działalności mieszkańców, a także wiele interesujących budynków.
Na środku stoi Ratusz z figurą Matki Bożej Niepokalanie Poczętej z XVIII w., a dookoła ciągną się pierzeje kamienic. Obok niektórych z nich nie da się przejść obojętnie. Zwracają uwagę nie tylko ciekawą architekturą w stylu renesansowym, klasycystycznym, secesyjnym czy art déco, ale także ciekawą historią, jak ta spod nr 25. Kamienica ta należała niegdyś do żydowskiej rodziny, z której pochodził Oscar Troplowitz. Nic Wam to nie mówi? Jeśli powiemy, że mężczyzna o tym pięknym męskim imieniu zasłynął jako twórca pasty do zębów w tubce, plastra opatrunkowego oraz kultowego (chyba śmiało tak można o nim powiedzieć) kremu Nivea, to już wszystko jasne. Prawda?
Od pewnego czasu trwa przebudowa rynku, w wyniku której betonowa płyta centralnej części Gliwic przeobraża się w zieloną przestrzeń przyjazną wypoczynkowi. Kto wie, może jak wpadniecie do Gliwic z wizytą, na rynku będzie można już posiedzieć nie tylko pod parasolem ogródka restauracyjnego, ale na ławce w cieniu drzewa? Przyjemnie by było, nieprawdaż? Zwłaszcza latem. Choć i zimą jest miło, gdy ciemność nocy rozświetlają kolorowe światełka Jarmarku Bożonarodzeniowego. W powietrzu unosi się korzenny zapach pierników i zewsząd słychać świąteczne melodie.
Współrzędne GPS: 50.29434, 18.66568
Muzeum w Gliwicach
Muzeum w Gliwicach jest jednym z najstarszych na Śląsku. Gromadzi wiele zbiorów tematycznie rozlokowanych w kilku oddziałach, m.in. Zamku Piastowskim, Willi Caro czy Radiostacji. Ekspozycje dostępne w każdym z oddziałów prezentują historię Gliwic, używając przy tym innych środków wyrazu.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Za każdym razem robią to jednak w oryginalny sposób, który zainteresuje, nie tylko dorosłych, ale także młodszych odbiorców.
Zamek Piastowski
W gotycko-renesansowym zamku znajduje się obecnie filia Muzeum w Gliwicach. Nie zawsze jednak tak było. Wzniesiona w XIV w. dwubasztowa budowla stanowiła fragment dawnych murów obronnych, a w kolejnym stuleciu stała się siedzibą Piastów Śląskich.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Jeśli mielibyście ochotę, możecie odwiedzić zamek. Znajduje się w centrum miasta, więc nigdzie specjalnie nie trzeba jechać. W sobotę muzeum zwiedzicie za darmo, w niedzielę natomiast za połowę ceny.
Wewnątrz dostępna jest wystawa skoncentrowana wokół tematu Gliwic jako miasta wielokulturowego, a także Ziemi Gliwickiej. Archeologiczne wątki wystawy nawiązują do życia zbieraczy, myśliwych, rolników, pasterzy, a także do bogactwa kultury łużyckiej. Oglądając zbiory, prześledzicie zmiany społeczne, klimatyczne i środowiskowe, jakie dotyczyły Gliwic.
Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Dzieciom na pewno spodoba się spotkanie z przedstawicielami epoki lodowcowej (plejstocen) – szkieletem mamuta i nosorożca włochatego, których już dziś ani w naturze, ani w zoo nie spotkacie, a którzy kiedyś zamieszkiwali obszary Gliwic.
W innych oddziałach Muzeum Gliwic możecie obejrzeć jeszcze kilka interesujących wystaw, np. Oddział Odlewnictwa Artystycznego odsyła do nowoczesnej, multimedialnej i interaktywnej wystawy poświęconej odlewnictwu artystycznemu w Gliwicach.
To jedna z pierwszych na Śląsku wystaw, która dorównuje poziomowi światowego muzealnictwa. Ekspozycja przeniesie Was w czasy zakładów przemysłowych działających dawno temu w Gliwicach.
Więcej informacji: www.muzeum.gliwice.pl/pl/zwiedzaj/zamek-piastowski
Współrzędne GPS: 50.29291, 18.66569

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Willa Caro
Willa Caro również warta jest uwagi. To architektoniczna perełka Gliwic i efekt przyspieszonego rozwoju przemysłowego, jakie miasto przeżywało w XVIII w. Okazała rezydencja należała do Oscara Caro, przedsiębiorcy żydowskiego pochodzenie i właściciela Huty Hermina.
Trzy lata po śmierci majętnego przedsiębiorcy willa stała się siedzibą muzeum i tak zostało do dziś.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Otacza ją piękny neorenesansowy ogród, jednak to wnętrza robią największe wrażenie. Duży i mały salon, jadalnia, sypialnia, buduar i wiele innych pomieszczeń, które obrazują styl życia górnośląskich przemysłowców, są przedmiotem wystawy stałej, którą możecie zwiedzić razem z dziećmi. Przechadzając się po posiadłości, dowiecie się, że kredens wcale nie był meblem, a posiłki transportowano windą.
Zobaczycie ściany obite tkaninami i ozdobne kasetony na sufitach. Wśród tych wszystkich stylowych mebli i oryginalnych dekoracji poczujecie ducha minionej epoki.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
W Willi Caro dostępna jest jeszcze inna wystawa. Gromadzi ona zabytki kultury japońskiej. Przewodnim tematem ekspozycji są japońskie włócznie i zrekonstruowane samurajskie zbroje.
Więcej informacji: www.muzeum.gliwice.pl/pl/zwiedzaj/willa-caro
Współrzędne GPS: 50.29561, 18.66724

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Radiostacja Gliwice
Strzelista na 111 m, zbudowana z drewna modrzewiowego bez użycia gwoździ, jako najwyższy drewniany maszt w Europie góruje nad Gliwicami. Gliwicka Radiostacja, bo o niej mowa powstała w 1935 r. jako część kompleksu mieszkalno-technicznego. Przed wojną zajmowała się retransmisją audycji rozgłośni wrocławskiej.

Jednak już w 1939 r. Niemcy wykorzystali ją do przeprowadzenia Prowokacji Gliwickiej – operacji dywersyjnej, która miała sfingować napad Polaków na Radiostację. Akcja, choć z problemami udała się, gdyż obsługa Radiostacji była przekonana, że napastnikami są Polacy.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Niemcy wykorzystali mikrofon tzw. burzowy, który służył do ostrzegania przed niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi i wypowiedzieli zaledwie 9 słów, po których komunikat z nie do końca wyjaśnionych przyczyn został przerwany.
Okazało się jednak, że tyle wystarczyło, by sprawcy obrócili sytuację na swoją korzyć, przedstawiając Polaków jako agresorów. Hitlerowcy mogli to wykorzystać w swojej propagandzie i w berlińskiej radiostacji wyemitowali fałszywy komunikat w całej Europie.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Po wojnie Radiostacja retransmitowała audycje Radia Katowice i zagłuszała Radio Wolna Europa. Do dziś zachowała oryginalne wyposażenie, jednak już nie nadaje. Jeśli jesteście ciekawi obiektu, który jest pomnikiem historii znanym nie tylko w Polsce, przyjdźcie, kiedy Wam pasuje.
Zarówno teren Radiostacji, jak i teren sąsiadującego Parku Sensorycznego, który tematycznie nawiązuje do działalności drewnianego masztu, można zwiedzać za darmo.
Więcej informacji: www.muzeum.gliwice.pl/pl/zwiedzaj/radiostacja-gliwice
Współrzędne GPS: 50.31350, 18.68880

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeumwgliwicach?ref=settings
Z natury ciekawe świata dzieci w pierwszych latach swojego życia często interesują się podobnymi tematami. Chcą poznać dinozaury, fascynuje je kosmos, godzinami mogłyby patrzeć na odjeżdżające w siną dal pociągi. Na spacerze nie przejdą obojętnie obok ciekawie wyglądającego robaczka i muszą powąchać każdy kwiatek. Z klocków potrafią zbudować dom z basenem i garażem na dwa samochody, a ich akrobatyczne umiejętności i niespożyta energia do fikania jak małpki, nie mają sobie równych. Na większość tych dziecięcych zainteresowań odpowiadają gliwickie atrakcje.
Po części wycieczki związanej przede wszystkim ze zwiedzaniem czas na brykanie. Zapraszamy Was zatem do Galerii handlowej Europa Centralna, w której czekają na Was aż 3 niezwykłe atrakcje.
Zatem … Proszę wsiadać, drzwi zamykać. W podróż po Gliwicach wyruszamy z kilkoma przystankami.
Kolejkowo
Kolejkowo to największa w Polsce makieta kolejowa, która prezentuje kolejkowy świat w 25- krotnym pomniejszeniu. Można powiedzieć, że wrażenie, jakie robi i emocje, jakie wywołuje, dorównują jej rozmiarom.
Cała ekspozycja zajmuje aż 900 m2 powierzchni. Wykorzystuje aż 460 m torowisk, po których jeździ 12 pociągów. Między 235 miniaturowymi budynkami jeździ 195 samochodów i przechadza się aż 3 200 pieszych. Ale co tam liczby. Wy musicie po prostu to wszystko zobaczyć. Ten rozmach, tę precyzję, różnorodność, kolorystykę, wierność rzeczywistości odwzorowaną w każdym detalu …

Źródło zdjęcia: https://kolejkowo.pl/
Makieta tętni życiem. To wszystko dzięki zastosowaniu różnego rodzaju napędów, które wprowadzają poszczególne elementy w ruch. Pociągi z różnych epok motoryzacyjnych mkną po torach, wjeżdżają w tunele, pokonują mosty, zatrzymują się, by wziąć pasażerów. Miejskie ulice przemierzają samochody, tramwaje, inne pojazdy i piesi. Mijają miniaturowe budynki, których precyzja wykonania wprost zachwyca.
W oknach wiszą firanki, a wewnątrz krzątają się mieszkańcy, którzy wieczorową porą zapalają światło. Jak prawdziwi ludzie w prawdziwym domu! Na ulicach rozbłyskują latarnie, które gasną po 9 minutach, gdy zaczyna się dzień. I tak cykl dobowy Kolejkowa zamyka się w 18 minutach wypełnionych akcją.

Źródło zdjęcia: https://kolejkowo.pl/
A ta, jak zauważycie, rozgrywa się w różnej scenerii. Zobaczycie, jak toczy się życie na wsi i w mieście. Jak wygląda wyprawa w góry, akcja ratunkowa, napad na bank, przeprowadzka, akcja promocyjna Star Wars i uliczny breakdance. Jeśli dobrze się przyjrzycie, dostrzeżecie cyrkowca, młodą parę, pracowników kolei, mechanika, kupca, Świętego Mikołaja, a nawet Roszpunkę z długim warkoczem.

Źródło zdjęcia: https://kolejkowo.pl/
Dowiecie się, jak wygląda codzienność kowbojów w miasteczku westernowym „Dzikie Gliwice” i jak indiańskie plemię przygotowuje „posiłek”. Uwagę zwracają zakonnica w białym Citroënie, która do złudzenia przypomina Clotilde – zakonnicę sprzeciwiającą się społecznym konwenansom w serii filmów z Louisem de Funèsem, bracia Wright podczas konstruowania pierwszego na świecie samolotu, a także plażowicze i miniatura statku „Western River”, pływającego po Missisipi.

Źródło zdjęcia: https://kolejkowo.pl/
Statek to nie jedyny obiekt, który ma swój odpowiednik w rzeczywistości. „Przemierzając” ulice i bezdroża makiety Kolejkowa, poszukajcie budynków, które znajdziecie w realu, na terenie prawdziwych Gliwic. Są wśród nich m.in. Radiostacja, dworzec kolejowy, osiedle Nikiszowiec, a także Ratusz miejski i kamienice.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Zmiana oświetlenia, które symuluje dzień i noc to rewelacyjny zabieg, który, choć nie jest niczym spektakularnym, bo tylko włączeniem i wyłączeniem światła, robi niemałe wrażenie. Jeszcze większy efekt WOW wywołuje chmura burzowa, która groźnie wisi nad miastem. Co kilka minut rozlegają się błyski i grzmoty, po których następuje ulewa. I nad częścią miasta pada deszcz!
Kolejkowo to atrakcja, na którą warto poświęcić trochę więcej czasu, zwłaszcza że jeżdżące w różnych kierunkach pociągi działają hipnotyzująco, a poszukiwanie rozmaitych postaci jest po prostu wciągające.
Więcej informacji: www.kolejkowo.pl

Źródło zdjęcia: https://kolejkowo.pl/
Park Trampolin House of Air
Choć parki trampolin nie są już dziś innowacją i coraz więcej miast oferuje zabawę w tego typu miejscach, jesteśmy przekonani, że na wieść o tym, że wybieracie się do Parku Trampolin House of Air, Wasze dzieci będą skakać z radości.

Źródło zdjęcia: www.houseofair.pl
Powietrzne ewolucje, jakie można tu wykonać, dosłownie nie mieszczą się w głowie, no bo jak można skakać w poprzek, sprzeciwiając się powszechnie obowiązującemu prawu grawitacji albo w ogóle latać nie mając skrzydeł? Niemożliwe staje się tu realnym. A wszystko to dzięki odpowiednio zaprojektowanym konstrukcjom wykorzystującym prawa fizyki.
Wyobraźcie sobie ogromną salę, w której w tym samym czasie na 50 trampolinach 50 osób w różnym wieku podskakuje jak piłeczki alb boisko do gry w kosza, na którym wybijacie się jak Marcin Gortat i wykonujecie zupełnie bez wysiłku spektakularny wsad do kosza? Niezły odlot, co? A to dopiero przedsmak atrakcji, jakich możecie się spodziewać.

Źródło zdjęcia: www.houseofair.pl
W House of Air możecie zagrać w zbijaka, wspiąć się na ściankę wspinaczkową, chodzić i podskakiwać po ścianie, stoczyć walkę niczym gladiator w Colosseum, zmierzyć się z przeszkodami na specjalnym torze przeszkód i potrenować akrobatyczne skoki na ogromnej poduszce.
Podczas gdy starsze dzieci będą wykonywały ewolucje, których w normalnych domowych warunkach rodzić wolałby nie widzieć, maluszka można zabrać do specjalnej strefy Kids Zone, do której wejdzie z rodzicem w ramach jednego biletu.
Dobrej zabawie nie ma tu końca. Wyprawa z dziećmi do parku trampolin to tak naprawdę wyprawa po dobry humor, energię, pozytywne emocje, czas wspólnie spędzony z całą rodziną.
Więcej informacji: www.houseofair.pl

Źródło zdjęcia: www.houseofair.pl
Restauracja PKP
W klimacie kolejowego świata jest w Gliwicach prócz Kolejkowa jeszcze inne miejsce. I nie chodzi o obiekt tak oczywisty, jak dworzec kolejowy, a o Restaurację PKP Pyszne Kurcze Pyszne. Temat przewodni zwiastują już stara lokomotywa i ciuchcia, w której mogą pobawić się Wasze dzieci postawione przed wejściem do restauracji. A wewnątrz … pociągi jeżdżą już na całego.
Mijają postój taksówek, dworce kolejowe, kopalnię i słynną gliwicką czwórkę – tramwaj, również aktywny na torach. Przewożą towary, pasażerów i … napoje zamówione przez klientów restauracji. Przy każdym stoliku znajduje się dworzec kolejowy, przy którym pociągi zatrzymują się, dostarczając zamówienie. Niecodzienny sposób obsługi gości miło zaskakuje i wzbudza uśmiech na twarzy. Jeszcze zabawniej będzie, gdy otworzycie kartę, w której prym wiodą dania takie jak, filet z kaczki pospiesznej, śledź kolejarza, semafory z kurczaka czy pociąg do jelenia.
Charakter wnętrza podkreślają obrazki kolejowe, a cały wystrój nawiązuje do linii wąskotorowej kolejki kursującej do lat 90. XX w. na trasie Gliwice-Racibórz.
Restauracja Pyszne Kurcze Pyszne nakarmi Was nie tylko smakołykami z karty, ale i mnóstwem pozytywnych wrażeń.
Współrzędne GPS: 50.29804, 18.66117
Palmiarnia Miejska
W deszczowy dzień, kiedy na zewnątrz chłód lub deszcz wybierzcie się do miejskiej dżungli na spacer wśród dzikiej roślinności. Niezapomnianą wyprawę w tropiki proponuje Palmiarnia Miejska, powstała jeszcze w XIX w. Oszklonego budynku usytuowanego w Parku Chopina strzegą dwa lwy. I choć te duże drapieżne koty tak naprawdę nie mieszkają w dżungli, przyznać trzeba, że na dzieciach zwykle robią wrażenie.

Źródło zdjęcia: www.mzuk.gliwice.pl/jednostka/palmiarnia
Historia powstania Palmiarni przypomina nieco dorodną roślinę, która wyrosła z nasionka. Skąd takie skojarzenie? Dawno temu, bo w 1924 r. odbyła się w Gliwicach wystawa roślin egzotycznych. Jednym z okazów, który można było wówczas podziwiać, był feniks kanaryjski – palma daktylowa licząca 170 lat, która po wystawie została w Gliwicach i stała się inspiracją do założenia Palmiarni. Dziś Palmiarnia, która powstała z małej oranżerii rośnie, rozkwita i wydaje owoce. Całkiem jak roślina, która w początkach swego życia była niepozornym nasionem. Być może spacerując po Gliwicach, usiądziecie w cieniu potomnych feniksa. W latach 50. ubiegłego wieku nasiona wiekowej palmy zostały zebrane. Palmy, które z nich wyrosły zdobią latem przestrzeń miejską Gliwic.
Dość jednak historii, nie będziemy Was trzymać w progu, skoro w środku jest aż 5 pawilonów tematycznych do zwiedzenia. Są wśród nich pawilon poświęcony roślinom użytkowym, tropikalnym, historycznym, sukulentom oraz akwarystyce.
Spacer wśród olbrzymich kaktusów, palm bananowych z wielkimi liśćmi, pomarańczowych drzewek, ponad 100- letnich palm i roślin mięsożernych, to niecodzienne przeżycie.
Dzieci mogą wcielić się w botaników, którzy odkrywają nieznane im dotąd okazy roślin. Zwłaszcza że przy wejściu obsługa z pewnością wyposaży je w specjalne mapy do zbierania pieczątek. Taka przeprawa przez tropikalny las to dla nich niepowtarzalna okazja, by zobaczyć, jak w naturze wyglądają pieprz i wanilia – rośliny, które najprawdopodobniej kojarzą tylko w postaci przypraw kupowanych w sklepie.

Źródło zdjęcia: www.mzuk.gliwice.pl/jednostka/palmiarnia
Program tej niezwykłej botanicznej wycieczki kończy wizyta w strefie z akwariami, w których zobaczycie formy życia charakterystyczne dla obszaru Amazonii, dla drugiego co do wielkości jeziora na świecie – Tanganika, a także rzek polskich oraz Azji południowo-wschodniej.
Podczas wizyty w Palmiarni niemal oko w oko staniecie z piraniami, żółwiami, skorupiakami i gadami. Jeśli dobrze się wsłuchacie, na pewno usłyszycie śpiew kanarka, a wśród roślin dostrzeżecie barwne motyle.
Cały ten „wielki skarb przyrody, którym matka natura obdarzyła Ziemię”* możecie podziwiać, spacerując alejkami i z antresoli, z której jak z platformy widokowej rozpościera się widok na gliwicką oazę zieleni.
Więcej informacji: www.mzuk.gliwice.pl/jednostka/palmiarnia
Współrzędne GPS: 50.30091, 18.66995

Źródło zdjęcia: www.mzuk.gliwice.pl/jednostka/palmiarnia
Park Chopina z wodnym placem zabaw
Palmiarnia Miejska znajduje się na terenie Parku Chopina, którego powstanie datuje się na XIX w. Rosną w nim wiekowe lipy, kasztanowce, topole, klony i dęby, z których jeden liczy nawet 250 lat i nosi zaszczytne miano pomnika przyrody. Park nie jest duży, jednak jego lokalizacja w centrum miasta czyni go łatwo dostępnym i przyjaznym rodzinom. Możecie tu miło spędzić czas, przechadzając się alejkami zacienionymi bujnymi koronami drzew, posiedzieć na ławce lub dla poprawy wigoru poćwiczyć w siłowni na świeżym powietrzu.
Dzieci na pewno nie będą się tu nudzić, gdyż do wyboru mają dwa place zabaw.
Na jednym z nich znajdą karuzelę, zjeżdżalnię, bujane koniki, piaskownicę i konstrukcje wspinaczkowe usytuowane na miękkim podłożu. Drugi natomiast zaprasza do beztroskiej zabawy w wodzie podgrzewanej do 26o C. To pierwszy taki wodny plac zabaw w Gliwicach wyposażony w tryskające wodą palmy i wielkie liście, kolorowe kręgi, armatkę i dysze. Infrastrukturę uzupełniają przebieralnie i parking, na którym można pozostawić rowery.
Dla dzieci igraszki na takim wodnym placu zabaw to niezła gratka, a dla rodziców okazja do wypoczynku na leżakach. Możecie być spokojni o bezpieczeństwo swoich pociech. Brodzik wyłożono antypoślizgowymi płytkami, woda jest filtrowana i dezynfekowana, a cały plac ogrodzony.
Współrzędne GPS: 50.30054, 18.66997
Wystawa Budowli LEGO
Zobaczyć Katedrę Notre-Dame w Paryżu to jest coś. Jednak zobaczyć ją wykonaną z klocków LEGO, to dopiero jest niesamowite przeżycie. Okazuje się, że w dodatku tańsze i bardziej dostępne niż wyjazd do stolicy Francji. Jeśli macie w domu fana LEGO, jeżeli lubicie nietypowe atrakcje, jesteście miłośnikami architektury i sympatyzujecie z postaciami z popkultury, Wystawa Budowli LEGO w Gliwicach to miejsce, w którym nie może Was zabraknąć.
Stanąwszy w progu ogromnej przestrzeni wystawienniczej, zobaczycie ogrom kolorowych klocków. W pozornym chaosie szybko da się jednak dostrzec precyzyjnie skonstruowane budowle, które niemal zapierają dech w piersiach. Uporczywe myśli – jak to jest możliwe? Jak to jest zbudowane? szybko jednak ustępują miejsca zachwytowi i wielkiemu „WOW”, które maluje się na twarzach zwiedzających.

Źródło zdjęcia: www.wystawaklockow.pl/gliwice/#funpark
Bo jak tu się nie zachwycać wspaniałą i bajecznie kolorową rafą koralową, która ukazuje cudowności świata oceanicznych głębin? Wśród 10 000 zwierząt i ogromnej ilości roślin można zapomnieć tylko o jednym. O tym, że niezwykła rafa powstała z klocków. Podobne wrażenia wywołuje widok 7 cudów świata i słynnych budowli, wśród których zobaczycie m.in. Koloseum, Piramidę Cheopsa, Posąg Zeusa, Kolosa Rodyjskiego – figurę przedstawiającą grackiego boga słońca Heliosa, wieże World Trade Center, figurę Chrystusa z Rio de Janeiro, Machu Picchu czy Wielki Mur Chiński.
Wszystkie te architektoniczne perełki możecie podziwiać w jednym miejscu, w dodatku w bardzo oryginalnym wydaniu. Co Wy na to, by w ciągu zaledwie kilku minut teleportować się spod wieży Eiffla pod Statuę Wolności, a za moment uśmiechać się, stojąc już na tle Opery w Sydney?

Źródło zdjęcia: www.wystawaklockow.pl/gliwice/#funpark
Przechadzając się wśród znanych budowli, dostrzeżecie również znane twarze. Gwiazdy estrady Elvis Presley, Freddie Mercury, Grzegorz Markowski, Krzysztof Zalewski, a także ikony sportu – Robert i Anna Lewandowscy, Łukasz Piszczek i Tomasz Gollob ze swym motocyklem autografu może i nie dadzą, ale przed pozowaniem do wspólnego zdjęcia nie zaprotestują. Sprawdźcie sami, a potem poszukajcie z dziećmi ich bajkowych ulubieńców. A jest ich całkiem sporo.

Źródło zdjęcia: www.wystawaklockow.pl/gliwice/#funpark
Plejadę gwiazd reprezentują m.in. Smurfy, Flinstonowie, Krecik, Minionki, Muminki, Żółwie Ninja, Toy Story, Sponge Bob Kanciastoporty, Piękna i Bestia, a także Harry Potter i jego czarodziejska ekipa z Hogwartu. Nie sposób wymienić wszystkie budowle i postaci wykonane z LEGO. Łatwo jednak przewidzieć, że obok wioski św. Mikołaja, postaci rodem wyjętych z gry Minecraft i interaktywnych postaci Wasze dzieci nie przejdą obojętnie. Ale co tu dziwić się dzieciom, jeśli i Wy nie będziecie pewnie mogli wyjść z podziwu nad kunsztem wykonania i ogromnym rozmiarem Titanica, którego zbudowano z pół miliona klocków.
Ta niezwykła ekspozycja uczy i bawi. Przedstawia historię i możliwości nowoczesnej myśli technologicznej. Obrazuje zarówno naturalne piękno naszej planety, jak i architektoniczne dzieła ludzkich rąk. I przede wszystkim przypomina o nieograniczonej kreatywności, która drzemie w każdym z nas.
Fun Park
Jeśli chcielibyście obudzić w sobie kreatywność, okazja szybko się nadarzy. Obok wystawy funkcjonuje Fun Park. To strefa zabaw z klockami LEGO, z których możecie ułożyć, co tylko przyjdzie Wam do głowy. W specjalnych strefach można nawet „rysować” i „pisać” przy użyciu klocków.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/funzeum/
Uprzedzając Wasze obawy o bezpieczeństwo maluszków, dodamy, że z myślą o nich salę wyposażono również w klocki Duplo, znacznie większe od klasycznych LEGO.
Długie stoły wypełnione koszami z klockami, mnóstwo inspiracji, a do tego możliwość wspólnego budowania z dziećmi, to nie tylko okazja do stworzenia niezwykłych konstrukcji, ale też świetna okoliczność do budowania relacji i więzi z dziećmi.
Więcej informacji: www.wystawaklockow.pl/gliwice/#wystawa , www.wystawaklockow.pl/gliwice/#funpark
Współrzędne GPS: 50.26720, 18.72080

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/funzeum/
Park Sensoryczny
W sąsiedztwie Radiostacji znajduje się całoroczny Park Sensoryczny, który nawiązuje do funkcji, jaką kiedyś pełnia Radiostacja. To miejsce, w którym doświadczycie zjawiska fali dźwiękowej, powstającej na skutek gry na gigantycznych instrumentach. I tak korzystając z 10 dostępnych instrumentów, poznacie brzmienie m.in. armaty powietrznej, gongów, ksylofonu czy organów rurowych.
Dzieci mogą do woli bębnić, dzwonić, szeleścić i stukać, by w ten sposób zaznajomić się ze zjawiskiem fizycznym, jakim jest dźwięk. Na terenie parku dostępne są również punkty rozszerzonej rzeczywistości z opcją skanowania kodu i uruchomienia aplikacji w smartfonie, która umożliwia obejrzenie zjawiska załamywania się fali dźwiękowej.
Wsze pociechy z pewnością będą chciały wypróbować również działanie symulatora operatora kamery, dzięki któremu z ziemi można sterować kamerą umieszczoną na maszcie Radiostacji.
Współrzędne GPS: 50.31332, 18.69036
Park linowy Lina Adrena i plaża nad jeziorem
Rodzinna wyprawa do parku linowego to świetny pomysł, by z jednej strony rozładować nadmiar energii, z drugiej pobudzić tych, którym jej brakuje. W Parku linowym Lina Adrena Wasze pociechy mogą bezpiecznie brykać nawet kilka metrów nad ziemią.

Źródło zdjęcia: www.parklinowygliwice.pl
Rekreacyjna infrastruktura parku już na pierwszy rzut oka podpowiada wyśmienite scenariusze zabaw. Rozmaite przeszkody rozlokowane na 5 trasach dostosowanych do umiejętności i wieku wspinaczy gwarantują świetną zabawę, która łączy w sobie wysiłek fizyczny z miksem emocji strachu i ekscytacji.
Trasę o nazwie Szeregowy przygotowano z myślą o dzieciach od 6 roku życia. Jednak mogą z niej korzystać dorośli i wszystkie osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze wspinaczką. 16 przeszkód do pokonania zawieszonych na optymalnej wysokości to wystarczająca ilość, by połknąć sportowego bakcyla. Zabawę możecie kontynuować na kolejnych trasach – Oficer, Generał, Mały Generał i Komandos jednak ze względu na stopień trudności, już bez udziału maluchów.

Źródło zdjęcia: www.parklinowygliwice.pl
W parku linowym bywa trudno, wysoko, wymagająco, ale nie można mu odmówić bezpieczeństwa. Przed wszelkiego rodzaju kontuzjami chronić Was będą nie tylko siła własnych mięśni, ale również wiedza, którą zdobędziecie na szkoleniach, profesjonalny system asekuracji, alpiniści oraz wykwalifikowana kadra parku, która w każdej sytuacji służy pomocą.

Źródło zdjęcia: www.parklinowygliwice.pl
Pokonywanie mostków, kładek, rozmaitych belek, siatek czy zjazdy tyrolskie to dobry test dla Waszej sprawności, odwagi i motywacji. Mało kto lubi testy. Zwłaszcza na wakacjach, ale takiego pewnie sobie nie odmówicie?

Źródło zdjęcia: www.parklinowygliwice.pl
Plaża nad jeziorem
Park linowy Lina Adrena znajduje się we wspaniałej lokalizacji w lesie, nad jeziorem na terenie Ośrodka Czechowice. Zmęczeni wspinaczką możecie odpocząć nad wodą, gdyż latem funkcjonuje tu strzeżone kąpielisko z dużą plażą.
Na miejscu dostępne są sprzęty pływające, boiska do gry w siatkówkę i piłkę nożną, rampa dla rolkarzy oraz plac zabaw dla dzieci. Dookoła nie brakuje również leśnych ścieżek przyjaznych rowerzystom. Możecie skorzystać z ogólnodostępnego grillowiska i przygotować własne smakołyki lub skusić się na jakieś pyszności w jednym z kilku punktów gastronomicznych.
Więcej informacji: www.parklinowygliwice.pl oraz www.mzuk.gliwice.pl/jednostka/osrodek-wypoczynkowy-czechowice-2/
Współrzędne GPS: 50.36127, 18.65183
Gliwice nie są typowo turystycznym miastem. I raczej mało komu kojarzą się rodzinnym wypoczynkiem. Was pomijamy, bo Wy już Wiecie, że jest zupełnie inaczej. Fakt, iż nie ma tu zbyt wielu słabej jakości wakacyjnych pamiątek typowych dla turystycznych miejscowości, wielu rodziców z pewnością przyjmie z ulgą. Są za to wspaniałe parki, które oferują wypoczynek wśród zieleni, piękna architektura, która nie pozwala zapomnieć o historii górnośląskiego miasta i spora liczba atrakcji, które nie nadwyrężając rodzinnego budżetu, naładują Was Pozytywną Energią.
Latem, kiedy dzieci trudniej zapędzić do łóżka możecie pospacerować uliczkami starego miasta, rozsiąść się wygodnie w restauracyjnym ogródku i pociągając przez słomkę łyk orzeźwiającej lemoniady zaplanować kolejny dzień pełen wrażeń.
Zimą letnie trunki zamienicie na korzenne grzańce, które w świątecznej atmosferze Jarmarku Bożonarodzeniowego smakują wprost wybornie.
Jeśli jednak wakacje wolelibyście spędzić nad morzem lub jeziorem, a ferie na zimowisku w górach, tajemnice Gliwic możecie odkrywać wiosną lub jesienią, kiedy przyroda daje tu prawdziwy popis swojego talentu. Wiosną w parkach nie tylko się zieleni. Drzewa obsypują się kwieciem, które zachwyca kolorem i zapachem. We wrześniu i październiku parkowymi alejkami przechadza się natomiast pięknej urody złota polska jesień.
Gliwice wyglądają wspaniale o każdej porze roku. A z atrakcji, które oferują, będziecie mogli skorzystać zawsze, niezależnie od terminu rodzinnego urlopu.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl