Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach z małym dzieckiem
MAŁA MAGDALENKA I DOLNOŚLĄSKIE ZABYTKI
W tym roku ze względu na natłok obowiązków w domu wybraliśmy się z mężem i naszą niespełna 1,5 roczną córką Magdaleną tylko na krótki urlop do mojej mamy, która mieszka w bardzo urokliwej miejscowości u stóp Karkonoszy – ta miejscowość to Kowary.


Jest to moje rodzinne miasto, w którym czujemy się wszyscy bardzo dobrze, przede wszystkim ze względu na możliwości spacerów w przyjemnym otoczeniu Karkonoszy i górskie odżywcze powietrze.

W moim opowiadaniu pragnę się jednak skupić nie na spacerach po górach, gdzie nasze dziecko jest aniołem siedzącym w wózku, ale o naszej wyprawie do Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach. Wymyśliliśmy z mężem, że zrobimy sobie skróconą wyprawę po zabytkach na Dolnym Śląsku, pospacerujemy, zobaczymy w jakich pięknych obiektach już byliśmy i poszukamy sobie jakiś nowych celów naszych weekendowych wypraw, (na które mamy niestety mało czasu, wiec zawsze staramy się zaplanować coś ekstra), no i przede wszystkim porobimy naszej małej Magdalence przepiękne zdjęcia na tle zabytków, które w Parku są jej rozmiarów – taka nasza mała – olbrzymia córeczka


No i wtedy się zaczęło, ustawianie do zdjęć, pilnowanie żeby Madzia nie zrujnowała miniatur i połowy Parku, bo z każdej rośliny chciała urwać kwiatka żeby go powąchać (i oczywiście następnie wyrzucić żeby wziąć kolejnego) i bieganie za nią oczywiście, bo to Mała uciekinierka i choć ledwo nauczyła się chodzić, to czuje się już na tyle pewnie, że nie chce chodzić za rączkę. Wchodząc bardziej w szczegóły to:
- zbierała kamyczki z murów obronnych na Zamku Frydlant,

- próbowała usiąść na dachu obserwatorium na Śnieżce (chyba nie pierwsza wpadła na ten pomysł, bo był tam napis nie siadać),

- spod Kościoła Wang uciekła,

- Zamek w Mosznej tak jej się podobał, że nie chciała się obrócić przodem do aparatu, a następnie biegała wokół niego,


♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
- pod bazyliką WNP w Krzeszowie zaczęła śpiewać (pewnie dlatego, że było tam słychać odgłos bijących dzwonów),

- a pod Kościołem Pokoju w Świdnicy urządziła sobie świetną zabawę w turlanie się po ziemi.

Do pomieszczenia pod dachem, w którym znajdował się m in. Kowarski Ratusz i Ratusz Wrocławski wjechaliśmy wózkiem, bo baliśmy się żeby nie próbowała zabrać jakiejś figurki.


Jak to z małym dzieckiem byliśmy umęczeni, ale też zadowoleni i uśmialiśmy się przy tych wszystkich sytuacjach (oczywiście było też trochę strachu, że nas ktoś z tego Parku wyrzuci). Jeszcze na koniec choć byliśmy już trochę zmęczeni tym spacerkiem po Dolnym Śląsku w pigułce, postanowiliśmy skorzystać z Pałacowej Bawialni, którą mieliśmy w cenie biletu. Nasza mała Magdalenka jest co prawda według mnie troszkę za mała na dmuchane zamki (pierwsze dziecko, nadwrażliwa mama), jednak odważyliśmy się na kilka zjazdów Magdalenki razem z tatą, żeby
w przyszłości była już trochę oswojona z takimi zabawami.



Polecamy wyjazd do Kowarskiego Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska wszystkim rodzicom z dziećmi, zarówno małymi tak jak nasza Magdalenka (1 rok i 4 miesiące) jak i dużymi. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. No i oczywiście nie wszystkie zdjęcia wyszły źle, w dobie zdjęć cyfrowych, gdzie robi się ich mnóstwo, mamy również fajne zdjęcia, ale na wspaniałe pozowanie w przypadku dzieci przed 2 rokiem życia nie ma co się nastawiać.





Pozdrawiam serdecznie wszystkich rodziców .
Justyna Klepacz
autorka zdjęć i tekstu przysłanego na Konkurs
"Polska z dziećmi 2020"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl