Bydgoszcz - atrakcje dla dzieci

Bydgoszcz – atrakcje dla dzieci

Żuraw portowy albo syrenka nad rzeką? Nieobecni.

Krasnale albo Mariany na ulicach? Nie grasują.

Jakiś zamek, albo murale? Nikt nie zbudował, nikt nie zmalował.

No to może rogale świętomarcińskie, korzenne pierniki lub cebularze w ramach małego co nieco? Nie pojesz.

Nawet smoka żadnego nie uświadczysz.

Położona na Kujawach Bydgoszcz, jedno z największych miast w Polsce nieczęsto bywa celem rodzinnych wycieczek. Po takim wstępie właściwie nie ma co się dziwić. Bo czego w Bydgoszczy szukać, gdzie wypoczywać, co zobaczyć? Do tego fakt, iż w konkurencji o turystyczną palmę pierwszeństwa miasto często przegrywa z Toruniem (notabene wspaniałym na wyjazd z dziećmi, o czym pisaliśmy tutaj) również nie pomaga.

My jednak zachęcamy Was do wyjazdu z dzieciakami do Bydgoszczy. To miasto pełne wspaniałych budowli i muzycznych tradycji. Ma własną Wyspę Młyńską, Bydgoską Wenecję, Operę, szachulcowe spichlerze, a także Czarnoksiężnika, co to na kogucie do miasta wparadował. Niektórzy nawet twierdzą, że nie brak jej miejskiego klimatu typowego dla Berlina czy Amsterdamu.

Jeszcze jeden argument przemawia za tym, że Bydgoszcz, to strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi o urlop z dziećmi. 10 miejsce na 20 możliwych, które zajęła w konkursie European Best Destinations (Najlepszego Miejsca do Podróżowania w Europie) w 2020 r., sprawia, że nie można jej dłużej ignorować. Wartym dodania jest również fakt, iż Bydgoszcz jako jedyne z polskich miast znalazła się na tej prestiżowej liście.

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

Aż chce się sprawdzić, co takiego to polskie miasto, które uplasowało się między Paryżem a Rzymem, ma do zaoferowania. Chce się Wam, prawda?

No to sprawdzajcie.

Źródło zdjęcia: https://www.karmelowakraina.pl/ 

Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy

„Częste mycie skraca życie” – znacie to powiedzenie? Niejeden rodzic pewnie ze zdziwieniem odkrył, że i jego dziecko, gdzieś już słyszało tę złotą maksymę i … o zgrozo, z uporem próbuje żyć pod jej dyktando. Zatroskani rodzice stosują nieraz rozmaite zabiegi od pianotworów w wannie i barwienia wody począwszy, na przekupstwie w różnych dziecinach skończywszy, byle by tylko przekonać malucha do kąpieli i zachować, chociaż pozory higieny.

Istnieje jednak szansa, że po wizycie w Muzeum Mydła i Historii Brudu codzienne wieczorne spory między brudaskami i czyścioszkami przestaną istnieć, a w domu rozlegnie się śmiech pluskających się w wannie dzieci.

Źródła zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeummydla/photos 

Bydgoskie muzeum to jedyna taka placówka w Europie, która bawi i edukuje o mydle i higienie w tak interesujący sposób. Odwiedzając je, poznacie historię brudu i higieny. Dowiecie się, jak produkowano mydło i jaki wpływ wywarło ono na codzienne ludzkie życie.

Zobaczycie mydła pochodzące z całego świata oraz ciekawą kolekcję mydeł hotelowych. Poza tym poznacie Plugawego Tomasza Łaziebnika oraz znaczenie powiedzenia „wyjść jak Zabłocki na mydle”. Przewodnik opowie Wam o tym, jak niegdyś dbano o higienę i zdradzi sekret, gdzie grasuje najwięcej bakterii.

Źródła zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeummydla/photos 

Zaprosi Was też do greckiej toalety, do zrekonstruowanej łaźni z Wyspy Młyńskiej, a także do łazienki z czasów PRL-u. Dzieci dowiedzą się kim/czym była słynna Frania, naczelna praczka większości gospodarstw domowych w Polsce i zobaczą toaletę z rezerwuarem wody montowanym pod sufitem, jakich dziś nikt już nie używa. Dawne sposoby dbania o higienę zobrazują im również zgromadzone w muzeum tarki do prania, magle, suszarki, balie do kąpieli, żeliwne wanny, a nawet pierwowzór prysznica.

Z zewnątrz obiekt wygląda dość niepozornie. Przypomina raczej witrynę sklepową niż placówkę kulturalną. Okazuje się, że po wejściu do środka, muzeum faktycznie wita zwiedzających ekspozycją sklepową. A tam … jak Alicja w Krainie Czarów będziecie się rozglądać, własnym oczom nie wierząc. Na półkach piętrzą się mydła, które rozmaite kształty, kolory i zapachy przybierają. Nawilżające, oczyszczające i regenerujące. Do twarzy, ciała, cery naczynkowej, golenia i peelingu.

Z olejkami, aktywnym węglem i glinką. Pachnące kawą, lawendą, brzoskwinią, miętą, a nawet piwem i miodem. Mydła i mydełka – cieszą wyglądem i zachwycają zapachem. Możecie kupić, które tylko chcecie, które Wam się podoba, odpowiada Waszym potrzebom. Jednak jeszcze lepiej, jeśli sami wykonacie podobne.

Kolejnym etapem wizyty w Muzeum Mydła i Historii Brudu są warsztaty mydlarskie, podczas których wykonacie własne mydełko. Bo … „Mydło lubi zabawę…”, a tej w muzeum Wam nie zabraknie. Do dyspozycji macie różnokształtne formy, barwniki i zapachy. Dzieci mogą stworzyć własnego misia, kotka, kwiatka, pistolet, serduszko, torcik, by następnie o ich skuteczności przekonać się na własnej skórze podczas wieczornej kąpieli w domu.

Wychodząc z muzeum, możecie chwilę dłużej zabawić w sklepie. Prócz bogatej oferty mydeł znajdziecie w nim całą armię pogromców brudu. Do kupienia są kultowe mydła marsylskie i z Aleppo, peelingi, oleje do ciała, olejki do brody, kremy, hydrolaty, szampony, odżywki i wiele innych kosmetyków naszpikowanych naturalnymi składnikami. Dzieciom spodobają się z pewnością kolorowe magnesy z bydgoskimi i mydlanymi motywami, długopisy, kubki, a także świetnie spisane dzieje mydła, brudu i dbania o higienę w barwnie ilustrowanych książkach.

Źródła zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeummydla/photos 

Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy to świetne miejsce na rodzinną wyprawę pełne zabawnych anegdot, ciekawych historyjek i wspaniałych eksponatów. Bydgoszcz, która w XIX w. była niekwestionowanym mydlanym potentatem, wydaje się miejscem oczywistym dla istnienia i funkcjonowania takiego muzeum. I pomyśleć, że inspiracją do tego wszystkiego był … brud.

Choć muzeum nie imponuje rozmiarem i spędzicie w nim niewiele czasu, to jednak wyniesiecie z niego w brud wiedzy i własną kostkę mydła.

Współrzędne GPS: 53.12158, 17.99750

Źródła zdjęcia: https://www.facebook.com/muzeummydla/photos 

Kosmopark Bydgoszcz

Powiedzieć, że Kosmopark to tylko wystawa, to jakby powiedzieć, że Muzeum Mydła i Historii Brudu, jest zwykłym muzeum, a Exploseum to stare poniemieckie budynki.

Byłoby to faux-pas kosmicznych rozmiarów.

Źródło zdjęcia: https://kosmopark.pl/ 

Wystawa Kosmopark oferuje niezwykłą wyprawę, podczas której zwiedzicie przestrzeń kosmiczną, odkrywając jej największe i najbardziej fascynujące tajemnice.

Nie opuszczając Ziemi, doświadczycie stanu nieważkości i pospacerujecie po powierzchni Jowisza.

Źródło zdjęcia: https://kosmopark.pl/ 

Dowiecie się, jak wygląda nasza planeta widziana przez okienko statku kosmicznego zwane iluminatorem i przeprowadzając przez swoje ciało 1 000 000 woltów, dosłownie poczujecie energię kosmosu. Doświadczenie to z pewnością spodoba się Waszym dzieciom tak bardzo, że włosy "staną im dęba". Zresztą nie tylko to. W Kosmicznym Laboratorium stworzycie własny miniwszechświat i zaprojektujecie strój astronauty. Kto wie, może ktoś kiedyś poleci w nim w kosmos?

Źródło zdjęcia: https://kosmopark.pl/ 

Źródło zdjęcia: https://kosmopark.pl/ 

Tymczasem Wy możecie poczynić swoje pierwsze kroki ku międzyplanetarnym lotom w niezwykłej Szkole Lotników, w której otrzymacie niezbędne szkolenie lotnicze i wykonacie „martwą pętlę”.

W Kosmoparku nie tylko kosmiczne ważenie zrobi na Was wrażenie. Tu wszystko jest "odjechane" w kosmos.

Więcej informacji: www.kosmopark.pl

Współrzędne GPS: 53.12469, 18.00355

Źródło zdjęcia: https://kosmopark.pl/ 

Manufaktura Słodyczy Karmelowa Kraina w Bydgoszczy

Jeśli spodobało Wam się na warsztatach mydlarskich, możliwość samodzielnego zrobienia lizaka lub udekorowania czekolady sprawi, że polecicie jak pszczoły do miodu do Karmelowej Krainy.

To bydgoska Manufaktura Słodyczy znajdująca się po sąsiedzku z Muzeum Mydła i Historii Brudu. Zanim jednak przystąpicie do własnoręcznego wykonywania słodyczy, możecie przyjrzeć się procesowi produkcji słodkich smakołyków. Dowiecie się, jak przebiega, jakie składniki są potrzebne, by uzyskać odpowiedni kolor, smak i konsystencję oraz w jaki sposób formuje się kształty poszczególnych słodyczy.

Źródło zdjęcia: https://www.karmelowakraina.pl/ 

Warsztaty czekoladowe

Organizowane na miejscu zajęcia dedykowane są dla dzieci w wieku 5+ i trwają od 30 do 45 minut. Na warsztatach czekoladowych, dzieci udekorują wybranymi dodatkami czekoladę wlaną do papierowej formy. Wysłuchają też ciekawych opowieści o czekoladzie, która wśród słodyczy nie ma sobie równych i jest uwielbiana dosłownie na całym świecie.

Źródło zdjęcia: https://www.karmelowakraina.pl/ 

Warsztaty czekoladowe dostępne są również w wersji dla dzieci wieku powyżej 8 lat, a także dla całych rodzin. Te ostatnie mają najbogatszy program i możecie w niech uczestniczyć razem z dziećmi. Podczas 60-minutowych zajęć wylejecie czekoladę do foremek, skosztujecie różnych rodzajów czekolady i włożycie własnej produkcji słodycze do samodzielnie udekorowanych pudełeczek. Kreatywnemu zajęciu towarzyszyć będzie prezentacja ziaren kakaowca oraz film na temat czekolady.

Źródło zdjęcia: https://www.karmelowakraina.pl/ 

Warsztaty karmelarskie

Choć z czekoladą trudno konkurować Manufaktura przygotowała również karmelkowy zawrót głowy. Warsztaty karmelarskie przypominają czekoladowe. Różnicą jest pierwszoplanowy bohater, którym tym razem jest karmel.

Źródło zdjęcia: https://www.karmelowakraina.pl/ 

Podczas warsztatów samodzielnego robienia lizaków karmelarze opowiedzą dzieciom o tajnikach swojego fachu, zdradzą recepturę na najsmaczniejsze lizaki i poinstruują małych kursantów, co mają robić, by stworzyć własnego lizaka.

Takie warsztaty zapowiadają słodkie chwile z rodziną. Jeżeli jednak nie chcecie sami robić słodyczy lub brakuje Wam na to czasu, możecie zaopatrzyć się w małe co nieco w sklepie firmowym Manufaktury. W ofercie kultowe krówki ciągutki, karmelowe lizaki, czekolada mleczna, deserowa i biała z karmelem, limonkowa, truskawkowa, czekoladki w kształcie serduszka, zwierzaczków, a w okresie świątecznym – w kształcie choinek i aniołków. Wszystkie robione i dekorowane na miejscu. Aromatyczne jak ciepłe bułeczki. No palce lizać.

Więcej informacji: www.karmelowakraina.pl , współrzędne GPS: 53.12141, 17.99918

Źródło zdjęcia: https://www.karmelowakraina.pl/ 

Leśny Park Kultury i Wypoczynku Myślęcinek

Myślęcinek to centrum dobrej rozrywki. Na skorzystanie z jego wszystkich atrakcji zaplanujcie sobie najlepiej cały dzień. A i dnia może nie wystarczyć, bo oferta propozycji na rodzinne spędzenie czasu jest naprawdę obszerna.

Myślęcinek to Leśny Park Kultury i Wypoczynku w Bydgoszczy, w którym przyroda stanowi wspaniałe tło dla rekreacji i wypoczynku na świeżym powietrzu, a także zajęć sportowych i dydaktycznych. Na miejscu możecie wybierać spośród atrakcji takich jak:

Zoo

Może nie jest to największe Zoo w Polsce, jednak wystarczająco duże, by dać schronienie ponad 200 gatunkom zwierząt. W części poświęconej ssakom spotkacie dostojnego pana żubra, największego europejskiego ssaka. Nie mniej majestatu mają tygrys, niedźwiedź brunatny, żbik i wilk.

Źródło zdjęcia: https://zoo.bydgoszcz.com/ 

Dzieciom na pewno spodobają się też lemury kata, bobry, sarenki i kangury. Dział ptaków to królestwo łabędzia niemego, orlika stepowego, bażanta diamentowego, a także kilku gatunków sów.

Być może uda Wam się tu zobaczyć jak struś chowa głowę w piasek, a paw indyjski chwali się wachlarzem kolorowych piór. Dalej jest równie ciekawie, bo oto węże, żaby i inne gady zapraszają na spotkanie oko w oko w swoich domowych pieleszach, czyli w Akwarium Terrarium.

Źródło zdjęcia: https://zoo.bydgoszcz.com/ 

Dla zwiedzających przygotowano różne warianty cenowe biletów. Najmłodsze dzieci, które nie skończyły jeszcze 3 lat, mogą korzystać z atrakcji za darmo. Zwiedzanie nie potrwa na tyle długo, byście odczuli głód na tyle duży, by zjeść konia z kopytami. Małe co nieco możecie jednak skonsumować w barze Mariposa zlokalizowanym tuż przy Akwarium Terrarium. Wiedzcie jednak, że gdy mają na niego oko.

Źródło zdjęcia: https://zoo.bydgoszcz.com/ 

Ogród Botaniczny w Bydgoszczy

Pozostając na świeżym powietrzu, możecie wybrać się na przechadzkę alejkami Ogrodu Botanicznego. To ogród o charakterze miejskim, który eksponuje przede wszystkim rodzime gatunki roślin. Nie zabierze Was w tropiki, pod palmy na rajskiej wyspie ani w żadne inne egzotyczne klimaty. Spędzając w nim czas macie jednak możliwość poczuć się trochę jak w górach z charakterystycznym krajobrazem skalnych ścian, grani, wąwozów i wzniesień porośniętych kosodrzewiną. Możecie tu chwilę odpocząć w cieniu sosny limby lub nad górskim jeziorkiem z potokiem i wodospadem.

Obok rodzimych leśnych zbiorowisk grądów, buczyny i jaworzyny zaobserwować możecie gatunki lasów wielkolistnych, drzewa i krzewy porastające tereny pustynne, tundrę czy lasy Ameryki Północnej. Zobaczycie motyli gród i dowiecie się, że rośliny mają płeć.

Wiosną i latem natomiast z pewnością zachwycicie się kolorami i wonią wiśni, jabłoni, lilaków, różaneczników i magnolii.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/myslecinek/?ref=page_internal 

Ośrodek Rekreacji Konnej

Częścią Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku jest również Ośrodek Rekreacji Konnej „Pod aniołami”. Dobrze zaopatrzony w infrastrukturę jeździecką stwarza dogodne warunki do zajęć hipoterapii, które od lat prowadzi, a także lekcji jazdy konnej i oprowadzania na kucyku.

Źródło zdjęcia: http://rekreacja.konna.pod.aniolami.pl/ 

Oferta atrakcji jest jednak znacznie bardziej rozbudowana. Ośrodek organizuje pokazy i obozy jeździeckie, zawody w skokach przez przeszkody i w powożeniu zaprzęgami, konkurencję w rzucie podkową, rajdy konne, biegi myśliwskie. Czas urozmaici Wam tu również jazda tramwajem konnym, przejażdżka bryczką , udział w kuligu, pogoni za lisem czy biesiadzie konnej przy ognisku. Propozycji nie brakuje. Wystarczy wybrać którąś, by razem z dziećmi cieszyć się towarzystwem koni.

Więcej informacji: www.rekreacja.konna.pod.aniolami.pl

Źródło zdjęcia: http://rekreacja.konna.pod.aniolami.pl/ 

Park Rozrywki

Jest też takie miejsce w myślęcińskim parku jak Park Rozrywki – Zaginiony Świat, choć bardziej pasowałoby do niego określenie świat zaginionych w akcji albo świat wciągniętych w wir dobrej zabawy. Każdy, kto tu przyjdzie, a przyjść może naprawdę każdy niezależnie od wieku, ryzykuje tym, że przepadnie na co najmniej kilka godzin.

Dzieciom, które raz skorzystają z przejażdżki elektrycznymi samochodzikami, zjazdu na gigantycznym ślizgu oraz szalonej jazdy na karuzeli, górskiej kolejce i rollercoastrze spodoba się tu na 100%. Trudno będzie się stąd wydostać, bo kto chciałby zmieniać lokalizację, jeżeli gabinet luster obiecuje ubaw po pachy a dmuchane zamki – podniebne podskoki? Może jedynie spotkanie z dinozaurami byłoby w stanie przekonać Wasze pociechy, że warto pójść dalej.

Zaginiony Świat Dinozaurów to kraina, w której zamieszkało 50 prehistorycznych stworów, nie tylko wielkich jaszczurów, ale też prapradziadków dzisiejszych niedźwiedzi i tygrysów. Spacerując ścieżką edukacyjną, poznacie zwierzęta, które dawniej żyły na naszej planecie. Oglądając natomiast minerały i skamieliny w muzeum „Skarby Ziemi”, które jest częścią Zaginionego Świata, przekonacie się o niesamowitym bogactwie różnorodności geologicznej Ziemi.

Makroświat

Wydawać by się mogło, że nic nie jest w stanie przebić spotkania z dinozaurami. Może się jednak okazać, że Makroświat i jego mieszkańcy mają całkiem spore szanse. Spacerując pośród gigantycznych owadów, możecie poczuć się jak Alicja w Krainie Czarów (znowu? W Muzeum Mydła i Historii Brudu też tak było) po wypiciu magicznego płynu, który ją zmniejszył.

Ogromny karaluch, żuk gnojny, jelonek rogacz, mrówka czy gąsienica pazia królowej robią wrażenie. Nie są tak maleńkie, jak prawdziwe owady, dlatego też można im się dokładnie przyjrzeć. Możecie razem z dziećmi policzyć kropki biedronki, zachwycić się zielenią muchy padlinówki cesarskiej i sprawdzić, czy kowal bezskrzydły faktycznie nie ma skrzydeł. Szerszeń, komar, modliszka, krzyżak ogrodowy, choć wielkie i bardzo realistycznie przedstawione, zamiast strachu wzbudzają ciekawość. Kto wie, być może to zainteresowanie przełoży się u Waszych pociech na dalsze eksplorowanie niezwykłego świata owadów?

Ze strefy gigantoowadów możecie jednym skokiem, niczym pasikonik przeskoczyć do parku linowego.

Park linowy

To miejsce, w którym zmierzycie się z własnym lękiem wysokości, sprawdzicie sprawność ruchową i przede wszystkim miło spędzicie czas. Jest tu 7 tras z przeszkodami o różnym stopniu trudności. W zależności od wybranego wariantu, do przejścia będziecie mieć pętle, belki, siatki, kładki i inne przeszkody.

Dzieciom (najmłodsze muszą mieć minimum 3 lata) dedykowano trasę o nazwie „Za rączkę”. Możecie ją faktycznie pokonać z Waszymi maluchami, trzymając je za rękę.

Nieco starsze dzieci (w wieku od 6 lat) mają do wyboru 2 trasy. Pierwsza trasa – „Żółta” liczy 180 m długości. Ma 20 przeszkód zawieszonych na wysokości 1,5 – 2 m nad ziemią. Jej przejście zajmie dzieciom ok. 25 minut.

Nieco więcej, bo ok. 40 minut trzeba liczyć na przejście trasy „Białej”. Tym razem przeszkód jest o 8 więcej. Wiszą na wysokości od 1,5 do 3,5 m nad ziemią na odcinku aż 310 m.

Podczas gdy pierwsza trasa uwzględnia 3 zjazdy, druga liczy ich aż 7. Niezależnie od wybranego wariantu, możecie być pewni pełnego bezpieczeństwa Waszych pociech podczas zabawy. Trasy objęte są ciągłym systemem asekuracji.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/myslecinek/?ref=page_internal 

Okazji do przełamywania strachu, ćwiczenia równowagi pokonywania barier w parku linowym jest znacznie więcej. Do dyspozycji uczestników zabawy są jeszcze trasy oznaczone na pomarańczowo, czerwono, niebiesko i różowo.

Ta ostatnia, przy długości 850 m liczbie 56 przeszkód uchodzi za najdłuższą w Polsce. Ze względu na stopień trudności i fakt, iż Wasza rodzinna wyprawa nastawiona jest przede wszystkim na atrakcje dedykowane dzieciom, o tych 4 trasach jedynie wspominamy.

Odwrócony Dom

Odwrócony Dom to dom do góry nogami, w którym wszystko stoi na głowie. Sufit jest podłogą, podłoga natomiast sufitem. Z góry zwisają meble, które sprawiają wrażenie, jakby zaraz miały spaść.

Wszystko jest „przeinaczone”. Jedyne, co się tu zgadza, to fakt, iż ludziom kręci się w głowie, tracą równowagę, a mózg od razu podpowiada im, że coś w tym wnętrzu nie gra.

Miasteczko Ruchu Drogowego w Bydgoszczy

W Miasteczku Ruchu Drogowego Wasze pociechy mogą poczuć się jak pełnoprawni uczestnicy ruchu drogowego. I nie muszą do tego mieć ważnego prawa jazdy. Po ścieżkach przypominających prawdziwe ulice można się poruszać pieszo, na rowerze, hulajnodze, a nawet rolkach.

Dla dzieci to świetna zabawa, możliwość sprawdzenia znajomości kodeksu drogowego, a także okazja do doświadczenia rozmaitych sytuacji, które mogą wydarzyć się na prawdziwej drodze. Mogą tu potrenować właściwe zachowania – umiejętność jazdy dookoła ronda, zdolność odczytywania znaków drogowych, odpowiednie reagowanie na światła sygnalizacji świetlnej czy przepuszczanie pieszych na pasach. Ważne, by przestrzegać przepisów i nie spowodować kolizji, a wtedy zabawa będzie przyjemna i na pewno pełna wrażeń.

Stok narciarski

Zimową porą w Myślęcinku pojawiają się nie tylko amatorzy dobrej zabawy, ale również fani sportów zimowych. Stoki narciarskie tak oczywiste dla regionu Polski południowej, w części północnej naszego kraju również występują.

Przykładem może być bydgoski stok narciarski z 3 trasami zjazdowymi o długości 170, 210 i 250 m oraz wyciągiem podporowym. Wszystkie świetnie utrzymane dzięki oświetleniu, sztucznemu naśnieżaniu i ratrakowaniu stwarzają naprawdę dogodne warunki do uprawiania białego szaleństwa.

Jednak nie tylko wprawni narciarze mogą tu zjeżdżać. Na tych, którzy dopiero uczą się utrzymywania równowagi na dwóch płozach, skręcania, hamowania i upadania czeka aż kilkunastu wykwalifikowanych instruktorów, którzy edukują w zakresie jazdy na nartach i na desce snowboardowej.

Snowpark

A może Wy wcale nie musicie uczyć się jazdy na snowboardzie, bo już od dawna jesteście mistrzami ślizgów na desce? Jeśli tak, to w snowparku zorganizowanym na terenie Myślęcinka możecie korzystać z dwóch skoczni oraz przeszkód jibbingowych: boxów prostego, trapezowego i łamanego oraz rur pcv i karbowanej pcv.

Snowpark zlokalizowany jest przy Stefanowym Stoku i obiecuje świetną zabawę.

Wypożyczalnie

Jeśli nie dysponujecie własnym sprzętem, buty, kijki, kaski, odzież termoaktywną, narty i deski snowboardowe wypożyczycie w wypożyczalniach działających przy stoku.

Inne atrakcje Myślęcinka

Na terenie Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku Myślęcinek można skorzystać jeszcze z wielu innych atrakcji. Dostępne są m.in.:

• Centrum Edukacji Ekologicznej – organizuje zajęcia w tematyce ekologicznej, z których być może Wasze dzieci skorzystają kiedyś w ramach wycieczki przedszkolnej lub szkolnej.
• Bydgoski Klub Golfowy – pole golfowe, na którym poćwiczycie zarówno dalekie, jak i krótkie uderzenia. Pierwszą opcję umożliwia ośmiostanowiskowy driving range, drugą natomiast putting green i chipping area. Na miejscu jest też osiemnastodołkowe pole do mini golfa, z którego chętnie korzystają rodziny z dziećmi, a także domek klubowy z wypożyczalnią sprzętu golfowego i golfowymi gadżetami.
• Pole paintballowe – miejsce, w którym wyżyjecie się wszyscy. Wasze pociechy mogą tu stoczyć bój, jakie często rozgrywają się między rodzeństwem. Tym razem dostaną jednak specjalne stroje i wyposażenie do strzelania w przeciwnika. Strefa do gry została wyposażona w drewniane elementy i metalowe beczki, za którymi można ukryć się przed wzrokiem przeciwnika. Zabawa generuje adrenalinę, zdrową porcję rywalizacji i mnóstwo frajdy niezależnie od wygranej.
• Wakepark na myślęcińskim stawie jest największym miejskim parkiem wodnym w Polsce. Z wody wynurzają się przeszkody – rampy zwane kicker spine i rooftop, które pokonuje się, jadąc na desce wakeboardowej podczepionej do wyciągu. Uprawianie sportu wymaga umiejętności. Jeśli ich nie posiadacie, możecie odwiedzić to miejsce w roli widzów. Wodno-powietrzne ewolucje wyglądają imponująco i przyjemnie się je ogląda. Tuż przy wyciągu działa plaża z boiskami do siatkówki i bar, w którym możecie coś przekąsić.
  Więcej informacji: www.wakeparkbydgoszcz.pl
• Piaszczysta plaża – miejsce letniego wypoczynku nad wodą z możliwością grillowania w wyznaczonych miejscach.
• Łowiska parkowe z możliwością wędkowania.
  Więcej informacji: www.myslecinek.pl , współrzędne GPS: 53.16178, 18.03856
  
  

Europejskie Centrum Pieniądza w Bydgoszczy

Skąd się bierze mleko? Z kartonu. A skąd się biorą pieniądze? Z banku. Jakie to proste prawda? Dorośli wiedzą, że nie do końca tak jest. Warto, by dzieci też wiedziały. W wyjaśnieniu tej drugiej kwestii pomoże Wam Europejskie Centrum Pieniądza w Bydgoszczy będące jednym z kilku oddziałów Muzeum Okręgowego. Z tą pierwszą na pewno sami sobie poradzicie, w końcu nie od dziś odpowiadacie dzieciom na trudne pytania, nieprawdaż?

Na potrzeby Europejskiego Centrum Pieniądza zaadaptowana została kamienica z przełomu XVIII i XIX w. oraz pręgarnia do wybijania monet znajdująca się na Wyspie Młyńskiej. Schodząc do jej podziemi, przeniesiecie się do rzeczywistości, w której wszystko kręci się wokół pieniądza (no, przynajmniej w ramach jednej wystawy).

Źródło zdjęcia: https://muzeum.bydgoszcz.pl/ 

Zgromadzona kolekcja prezentuje medale, banknoty i monety bite w bydgoskiej mennicy. Zobaczycie wśród nich szelągi, trojaki, talary, półtalary i dukaty o wysokim nominale.

Źródło zdjęcia: https://muzeum.bydgoszcz.pl/ 

Przyglądając się stylizowanej śrubie menniczej, która służyła do wybijania monet oraz narzędziom kowalskim łatwiej Wam będzie wyobrazić sobie dawny proces produkcji pieniądza. Odwiedzając Europejskie Centrum Pieniądza macie okazję zobaczyć złotą monetę studukatową z 1621 r. wybitą w Bydgoszczy, która uchodzi za jedną z najpiękniejszych monet europejskich. Dla podbicia efektu „wow” została ona zaprezentowana w nowoczesnej technologii 3D.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Zbiory uzupełniają inne ciekawe eksponaty – skrzynia używana jako skarbiec, mennicze stemple i tygle tworzone przez wysokiej klasy artystów, kafle z pieców, dzbanki, fajki, a także kolekcja monet pochodzących z różnych mennic działających na terenie Polski.

Choć wystawa raczej nie przypomina lekcji z zakresu edukacji finansowej najmłodszych, to na pewno dzięki niej Wasze dzieci poznają historię pieniądza, dawne sposoby jego produkcji i być może również wartość, jaką mają pieniądza.

Źródło zdjęcia: https://muzeum.bydgoszcz.pl/ 

Skarb Bydgoski

Ciekawostkę turystyczną stanowi też Skarb Bydgoski odnaleziony zaledwie kilka lat temu w katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy.

Prowadzący wykopaliska archeolodzy natrafili na zupełnie niespodziewane znalezisko pełne złotych monet i precjozów – łańcuszków, medalionów, pierścionków, amuletów, dewocjonaliów i innych wyrobów złotniczych. Znalezisko prawdopodobnie pochodzi z czasów Potopu Szwedzkiego. Może liczyć ponad 3,5 wieku. To dopiero gratka.

Wyspa Młyńska

Kolejna z wystaw stałych traktuje o Wyspie Młyńskiej. To ciekawa propozycja na poznanie tej części Bydgoszczy, która zawsze była ważna dla miasta. Na wystawie obejrzycie fotografie dokumentujące wyspę kiedyś i dziś – po rewitalizacji, która przywróciła ją do życia, dzięki czemu na wyspie tętni życie kulturalno-rozrywkowe.

Współrzędne GPS: 53.12297. 17.99737

Legenda o Mistrzu Twardowskim i gra miejska

Codziennie z okna kamienicy przy Starym Rynku jakiś facet gapi się na przechodniów. Mało tego, kłania się, ręką uniesioną pozdrawia wpatrzoną w niego gawiedź i przy odgłosach złowieszczo brzmiących chichotów wreszcie chowa się w oknie. I tak 2 razy dziennie, o 13:13 i 21:13. To Mistrz Twardowski, czarnoksiężnik, który według legendy wjechał do miasta na złotym kogucie. Zabawił w Bydgoszczy czas jakiś, a obecność jego nie pozostała niezauważona. Przychodzili do niego wszyscy okoliczni nieszczęśnicy, którym radził i których wyciągał z tarapatów.

Twardowski pojawia się w oknie kamienicy pod nr 15. W budynku 4 numery dalej dawno temu znajdowała się „Gospoda Pod Zgorzelcem”. Podobno w mieszkaniu usytuowanym nad nią prawie 5 wieków temu zatrzymał się bohater miejskiej legendy. A mówi ona o burmistrzu, który dowiedziawszy się o magicznych mocach czarnoksiężnika, zapragnął odmłodnieć. Chciał to zrobić dla żony, młodej kobiety, za którą zwyczajnie z racji różnicy wieku nie mógł nadążyć. Twardowski przystał na prośbę zdesperowanego małżonka. Namaczał jego duszę w ziołowej miksturze, po czym oddał właścicielowi, który zgodnie z życzeniem bardzo wypiękniał i odmłodniał.

Burmistrz zmienił się jednak tak bardzo, że ani służba, ani tym bardziej własna żona go nie rozpoznali.

O czarnoksiężniku i jego wyczynach powstała książka „Mistrz Twardowski” autorstwa Józefa Ignacego Kraszewskiego. Możecie ją nabyć w Bydgoskim Centrum Informacji.

Dostępna jest również gra miejska, w której kogut Pana Twardowskiego zaprasza Was do rozwiązywania zagadek o Bydgoszczy i wspólnego zwiedzania miasta.

Grę o nazwie „Szyfr Pana Twardowskiego” możecie ściągnąć ze strony

https://visitbydgoszcz.pl/attachments/article/974/szyfr_pana_twardowskiego_NET_v1_2015.pdf. , Okno Twardowskiego – współrzędne GPS: 53.12265, 18.00119

Gry turystyczne w Bydgoszczy

Zabytki, zakamarki i tajemnice Bydgoszczy możecie odkrywać spontanicznie, po prostu spacerując ulicami miasta lub z mapą w ręku, czy to w wersji tradycyjnej – papierowej, czy w formie aplikacji w smartfonie. Każda z tych opcji jest na swój sposób ciekawa. Jest jednak jeszcze trzecia propozycja. Co powiecie na udział w grze miejskiej, która łączy zwiedzanie z zabawą?

O jednej z takich miejskich gier wspomnieliśmy przy okazji opisu wyczynów Pana Twardowskiego. Mowa o grze terenowej „Szyfr Pana Twardowskiego”, której celem jest przede wszystkim zapoznanie Was z głównymi zabytkami Starego Miasta.

Strzałą Łuczniczki

Kolejna z gier to „Strzała Łuczniczki”. Rozwiązując zagadki zawarte w książeczce, przejdziecie trasą, na której znajdują się znane bydgoskie obiekty m.in.: Opera Nova, Kościół Klarysek pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Akademia Muzyczna, Galeria Miejska BWA i Dzielnica Muzyczna. Dowiecie się też, kim jest tytułowa Łuczniczka.

Grę wraz z mapą pobierzecie ze strony: https://visitbydgoszcz.pl/pl/odkryj/atrakcje-dla-dzieci/2738-strzala-luczniczki

Źródło zdjęcia: https://visitbydgoszcz.pl/pl/ 

Kod Rejewskiego

Następna propozycja wymaga rozwiazywania zadań matematycznych i logicznego myślenia. Kryptologom w wieku 13 + może bardzo się spodobać. Dlaczego kryptologom? Dlatego, że gra miejska „Kod Rejewskiego” opowiada o Marianie Rejewskim – Polaku, kryptologu, który złamał kod Enigmy – maszyny szyfrującej używanej przez hitlerowców.

Grając w „Kod Rejewskiego”, poznacie miejsca związane z tytułową postacią, a także Wyspę Młyńską, ul. Dworcową i Plac Wolności.

Grę wraz z mapą pobierzecie ze strony: https://visitbydgoszcz.pl/pl/poznaj/wiadomosci/3276-kod-rejewskiego 

Źródło zdjęcia: https://visitbydgoszcz.pl/pl/ 

Tajne spotkanie

Możecie jeszcze odbyć „Tajne spotkanie” z Marianem Rejewskim. Co Was czeka podczas tego spotkania? Opowieści o Bydgoszczy z początków XX w. i wspomnienia młodości Rejewskiego.

Grę wraz z mapą pobierzecie ze strony: https://visitbydgoszcz.pl/pl/poznaj/wiadomosci/3240-tajne-spotkanie

Miasto nad Brdą

Jeśli chcielibyście lepiej poznać „Miasto nad Brdą”, czyli Bydgoszcz ruszajcie trasą wyznaczoną w scenariuszu gry.

Znajdziecie go na stronie: https://visitbydgoszcz.pl/attachments/article/3514/BYDGOSZCZ_MIASTO_NAD.pdf

Bydgoszcz, Brda i wszystko gra

Podczas gdy poprzednia gra pozwalała poznać postaci, które miały wpływ na rozwój Bydgoszczy, „Bydgoszcz, Brda i wszystko gra” wyjaśni Wam, jakie znaczenie dla rozwoju miasta miała i nadal ma rzeka Brda.

Gra dostępna jest na stronie: https://visitbydgoszcz.pl/attachments/article/3597/Bydgoszcz%20Brda%20i%20wszystko%20gra.pdf

Kanałowe zagadki

Jeśli rozwiążecie „Kanałowe zagadki”, dowiecie się sporo na temat Kanału Bydgoskiego – ważnej dla miasta budowli. Odkryjecie też mniej znaną twarz Bydgoszczy.

Kanałowe zagadki możecie zacząć, rozwiązywać ściągnąwszy scenariusz gry ze strony: https://visitbydgoszcz.pl/attachments/article/2842/kanalowe%20zagadki__2017.pdf

Wodne Miasteczko

Pozostając w nurcie wodnych ciekawostek, możecie ruszyć trasą ciekawych miejsc i obiektów „Wodnego Miasteczka”. Jakie to miejsca? Sprawdźcie sami i ruszajcie w drogę, bo czeka Was jeszcze jedna ciekawa gra miejska.

Mapę znajdziecie na stronie: https://visitbydgoszcz.pl/images/do_pobrania/Bydgoszcz_ulotka_gra_wodne_miasteczko_MOB.pdf 

Pszczela gra miejska

Bogatą listę propozycji questów zamyka „Pszczela gra miejska”, która tym razem poprowadzi Was w takie miejsca Bydgoszczy, w których miodne pszczoły oraz dzikie owady zapylające uwijają się, by produkować słodki przysmak. Z uwag na długość tej trasy przydadzą Wam się rowery. W czasie rozwiązywania zadań i przemieszczania się z miejsca na miejsce zgłębicie tajniki pożytecznej działalności pszczół. Nauczycie się rozróżniać gatunki trzmieli i murarek.

Dowiecie się, jak wspomóc je w pracy i chronić przed zagrożeniami. Przekonacie się również, że pszczoły mieszkają nie tylko w ulach, ale też specjalnie dla nich projektowanych owadzich hotelach. Eksplorowanie pszczelej ścieżki jest wspaniałą przygodą pełną wrażeń i pożytecznej wiedzy.

Mapę gry znajdziecie na stronie: https://visitbydgoszcz.pl/attachments/article/4207/pszczela-sciezka.pdf

Papugarnia w Bydgoszczy

Warunki klimatyczne w naszym kraju nie sprzyjają papugom. Niestety nie zobaczymy ich na wolności. Spotkanie z tymi egzotycznymi i niezwykle barwnymi ptakami jest jednak jak najbardziej możliwe. I wcale nie musicie jechać do Australii, by zobaczyć kakadu, nimfy czy zeberki, do Afryki, by spotkać żako, aleksandretty czy nierozłączki albo Ameryki Południowej, by przekonać się o niezwykłej urodzie ar czy amazonek. Papugi przyleciały do Polski i zadomowiły się w bydgoskiej Papugarni – największej zarówno w Polsce, jak i Europie.

Przestrzeń życiowa, jaką im stworzono, jest na tyle duża, by ptaki mogły swobodnie rozpościerać skrzydła i przelatywać nad głowami zwiedzających, siadać im na ramieniu, zmieniać miejsce zgodnie z potrzebami. Ptaki są towarzyskie.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/PapugarniaCB/ 

Obecność ludzi im nie przeszkadza. Niektóre tak dobrze „dogadują” się z człowiekiem, że dosłownie jedzą mu z ręki. Jeśli Wasze pociechy chciałyby nakarmić ptaki, wystarczy kupić odpowiednią karmę sprzedawaną na miejscu i trochę zaprzyjaźnić się z papugami. Na pewno przysiądą na ramieniu, a wtedy warto skorzystać z okazji i zrobić im zdjęcie, tylko bez flesza, bo tego nie lubią.

W bydgoskiej Papugarni spotkacie m.in.: ary, amazonki, świergotki, papużki nierozłączki, nimfy, aleksandretty, a także małe kanarki, zeberki i gołąbki diamentowe.

Wizyta w Papugarni to świetna okazja do tego, by w jednym miejscu zobaczyć tak dużo egzotycznych ptaków.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/PapugarniaCB/ 

Dzięki możliwości swobodnego poruszania się możecie je głaskać, przyjrzeć się im z bliska, by poznać ich naturę. Niektóre z nich są ekspresyjne, inne spokojniejsze, jedne są strasznie „gadatliwe”, podczas gdy inne nazwalibyście ptasimi milczkami. Wszystkie bez wyjątku są piękne i w zestawieniu z naszą rodzimą fauną, wyjątkowe i bardzo egzotyczne.

Choć spotkanie z Waszymi pociechami będzie dla papug na pewno miłym wydarzeniem, dzieci nie muszą się martwić, że po ich wyjściu ptaki poczują się samotne. Papugi mają stałych współlokatorów, z którymi dzielą przestrzeń Papugarni. To ślimaki afrykańskie umieszczone w terrariach, a także alpaki z gatunku huacaya i suri, które Wasze dzieci mogą poczęstować marchewką.

Współrzędne GPS: 53.14839. 17.91592

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/PapugarniaCB/ 

Place zabaw w Bydgoszczy

Nieważne, ile atrakcji uwzględnicie w Waszym planie rodzinnych wakacji, nieważne gdzie pójdziecie i co zwiedzicie, dzieci na pewno zatęsknią za zwykłym placem zabaw. Taka ich natura. Muszą brykać, wspinać się, przekopywać – po prostu być dziećmi.

Upust swej naturze mogą dać m.in. na dwóch bydgoskich placach zabaw.

Magiczny plac zabaw

Na Wyspie Młyńskiej znajduje się Magiczny plac zabaw nad Młynówką. Dzieci mają tam do dyspozycji domek ze zjeżdżalnią, karuzelę, huśtawkę typu bocianie gniazdo, bujaki, pajęczynę do wspinania i piaskownicę. Prócz standardowej infrastruktury znajdą tam też tablice do nauki języka Braille’a oraz Magiczne Krzesło – to samo, które zagrało w filmie dla dzieci „Magiczne Drzewo”.

Według filmowego scenariusza mebel powstał z magicznego drewna i dzięki temu dysponuje mocą spełniania życzeń. Nie będzie w tym nic dziwnego, jeśli Wasze pociechy wejdą na krzesło, by samodzielnie przekonać się o jego magicznej mocy. Większość dzieci robi tak samo i sprawia im to wiele radości. Na Wyspie Młyńskiej nakręcono kilka scen do filmu, sama zaś Bydgoszcz wcieliła się w rolę nadmorskiego miasteczka.

Współrzędne GPS: 53.12209. 17.99568

Muzyczny plac zabaw

W przypadku drugiego placu zabaw też mówimy o grze, jednak tym razem nie aktorskiej, a na instrumentach. Plac zabaw znajduje się w Parku im. Jana Kochanowskiego i nazywany jest Muzycznym. Nazwę zawdzięcza instrumentom, na których można grać. Na pierwszy rzut oka instrumenty wyglądają jak nowoczesne rzeźby, instalacje artystyczne, które mają dodawać uroku miejskiej przestrzeni.

Wystarczy jednak podejść bliżej, by przekonać się, że wydają z siebie rozmaite dźwięki.

W strefie dźwięku znalazły się m.in. bębenki, tuby, ksylofony, dzwony, na których można grać. Wszystkie wydają charakterystyczne dla siebie dźwięki. Być może dzięki nim dzieci odkryją w sobie muzyczny talent, a jeśli nie to przynajmniej sobie pobrzdąkają, miło spędzając czas.

Oczywiście jak na dobrze zorganizowany i zaopatrzony plac zabaw dla dzieci nie zabrakło tu bujanych koników, huśtawek, karuzeli, drabinek, konstrukcji wspinaczkowej i trampoliny.

Muzyczny plac zabaw jest częścią Dzielnicy Muzycznej. Nic więc dziwnego, że infrastrukturą nawiązuje do swej lokalizacji. Świetnie łączy edukację muzyczną najmłodszych z aktywnością na świeżym powietrzu.

Współrzędne GPS: 53.13059. 18.01147

Fontanna Muzyczna

Jeśli myślicie o połączeni „woda – światło – muzyka”, co przychodzi Wam na myśl? Tak! Wspaniałe widowisko, które warto obejrzeć z dziećmi.

Jakiś czas temu w Bydgoszczy prowadzone były prace wodociągowo-kanalizacyjne, które utrudniały mieszkańcom codzienne funkcjonowanie. W podziękowaniu za wyrozumiałość i cierpliwość Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy ufundowały multimedialną fontannę, która stanęła w Dzielnicy Muzycznej. A mieszkańcy nadali jej imię Aqua Nutka, które nasuwa skojarzenia z wodą i dźwiękiem.

60 elektronicznie sterowanych dysz tryska wodą w rytm aktualnie granej muzyki. Repertuar podzielono na dwa nurty. Utwory muzyki klasycznej i poważnej obejmują składankę twórczości m.in.: Beethovena, Brahmsa i Straussa. Współczesne brzmienie nazywane też deszczowym to przede wszystkim piosenki Zbigniewa Wodeckiego, Patrycji Markowskiej, Budki Suflera oraz takie ponadczasowe hity, jak „Ciągle pada” i „Deszczowa piosenka”.

Jeśli znacie te przeboje, możecie sobie je nucić. Fontanna rozpoczyna swą działalność w maju, a kończy dopiero w październiki. W wakacje włączana jest codziennie, w pozostałych miesiącach natomiast 3 razy w tygodniu. Na spektakle zaprasza po zmierzchu, bo wtedy najpiękniej prezentuje się jej kolorowa iluminacja, a i klimat staje się romantyczny. Udział w widowisku nic nie kosztuje, a jest naprawdę piękny, trochę dramaturgiczny, a nawet odrobinę magiczny.

Współrzędne GPS: 53.12942, 18.00963

Bydgoszcz z innej perspektywy

To samo miasto może wyglądać różnie. Jak to możliwe? Inaczej mogą postrzegać je dorośli, inaczej dzieci. Inne oblicze przyjmuje oglądane za dnia, inne po zmierzchu. Perspektywa również ma znaczenie. Miejskie treny, ulice, zabytki nabierają odmiennego charakteru z punktu widzenia przechodnia, a także widziane z wysokości lub z perspektywy wody.

Rejs statkiem

Rejs tramwajem wodnym na rzece Brdzie obiecuje wspaniałą przygodę. Decyduje się na niego wielu turystów, a rodziny z dziećmi traktują go jako jedną z ciekawszych atrakcji w Bydgoszczy. Do wyboru macie dwie trasy – Staromiejską lub Słoneczną. Niezależnie od wyboru statki o nazwie Słonecznik I i Słonecznik II ruszają z 28 pasażerami na pokładzie z przystani przy Rybim Rynku. Tam też kończą swój rejs.

Rejs na linii Staromiejskiej trwa 60 – 70 minut. Na trasie widać budynki Bydgoskiej Katedry i Opery Nova, Wyspę Młyńską oraz zabytkową śluzę trapezową. Następnie odbywa się śluzowanie przez odnowioną śluzę miejską i podróż z widokiem na budynek byłej dyrekcji Kolei w Bydgoszczy trwa, aż do Rybiego Targu.

Rejs na trasie Słonecznej zamyka się w 60 minutach. Trasa wiedzie w dół rzeki w stronę Hotelu Słoneczny Młyn. Statek mija m.in. Trasę Uniwersytecką i obiekty sportowe. Przy hotelu odbija i obiera kurs na Wyspę Młyńską, by wreszcie dopłynąć do Rybiego Rynku.

Jeśli na pokładzie statków będą wolne miejsca, bilety możecie nabyć bezpośrednio u załogi tuż przed wybranym rejsem. Wielu zainteresowanych kupuje jednak bilety przez internet lub w Bydgoskim Centrum Informacji. Jeśli bardzo Wam zależ na tej formie zwiedzania, zaopatrzcie się w bilety nieco wcześniej. Dla dzieci taki rejs na pewno będzie niesamowitą przygodą. Przekonacie się, że miasto z tej perspektywy wygląda nieco inaczej. Poznacie nie tylko jego nieco inne oblicze. Zdobędziecie też cenną wiedzę o funkcjonowaniu hydrotechnicznych urządzeń.

Współrzędne GPS: 53.12342, 18.00324

Wieża ciśnień w Bydgoszczy

Sięgająca 45 m w górę cylindryczna bryła wieży ciśnień, wznosi się nad Bydgoszczą od ponad 100 lat. Do użytku oddano ją w 1900 r. i od tamtej pory aż do r. 1990 służyła miastu i jego mieszkańcom. Zaopatrywała Bydgoskie mieszkania, przedsiębiorstwa instytucje użytku publicznego w wodę i przez całą dobę utrzymywała jej stałe ciśnienie.

Od początku istnienia, poza oczywistą funkcją, zapewniała mieszkańcom i turystom odwiedzającym Bydgoszcz atrakcję w postaci pięknych widoków. Jeśli mielibyście ochotę popatrzeć na Bydgoszcz z lotu ptaka, wystarczy wspiąć się na taras widokowy wieży (po 176 stopniach, ale co to dla Was?), by zobaczyć strzeliste wieże kościołów i dachy kamienic, wstęgę Brdy wijącą się wokół Wyspy Młyńskiej, budynek Opery, kolejową wieżę ciśnień, komin elektrociepłowni na Jachcicach i ścisłą zabudowę Starego Rynku. Dzięki lunetom możecie też przyjrzeć się wszelkim detalom przestrzeni miejskiej Bydgoszczy, których nawet sokole oko nie byłoby w stanie dostrzec.

Wnętrze wieży wypełniają muzealne eksponaty. Im też warto się przyjrzeć. Niektóre z nich na pewno zrobią na Was wrażenie, ot choćby relikty drewnianych rur kanalizacyjnych z XVI w., które tworzyły pierwszy bydgoski wodociąg, czy skrzynkowe studnie, z których mieszkańcy czerpali wodę z Brdy, zanim powstała technologia wodociągowa.

Na miejscu dowiecie się, co wspólnego ma piwo z powstaniem bydgoskich wodociągów, w jaki sposób wodę doprowadzano do wieży i następnie rozprowadzano do mieszkańców, kim był woziwoda, czym były żetony wodociągowe i dlaczego wieżę zbudowano właśnie na Wzgórzu Dąbrowskiego.

Niezwykłą ciekawostkę stanowi też wystawa sanitariatów – miniaturowych wanien, toalet i umywalek, na podstawie których mieszkańcy decydowali o zakupie pełnowymiarowego sanitariatu, bo przecież Castorama, Obi, ani żadne Bricomarché wówczas nie istniały. Dowiecie się też, jak wyglądały piece kąpielowe i w jaki sposób funkcjonowały, a także jak skonstruowana była drewniana przenośna toaleta z nocnikiem.

Największą gratką może okazać się jednak wejście do zbiornika, w którym przez 90 lat znajdowała się woda.

Połączenie wizyty w Muzeum Wodociągów w Bydgoszczy, których Wieża Ciśnień jest jednym z obiektów z wizytą w Muzeum Mydła i Historii Brudu da Waszym pociechom całkiem spory wgląd w to, jak kiedyś dostarczano ludziom wodę i dbano o higienę.

Więcej informacji: https://muzeum.mwik.bydgoszcz.pl/wieza-cisnien/ , współrzędne GPS: 53. 11984, 17.99046

Barka Lemara

Przy nabrzeżu Brdy zobaczycie Barkę Lemara, która pięknie prezentuje się na tle bydgoskich spichrzy. Na stałe zacumowana, nie zabiera turystów w rejsy wycieczkowe. Proponuje jednak niezwykłą metaforyczną podróż w czasie i opowieści o szyprach, dzięki którym w mieście kwitł rzeczny handel, a sama Bydgoszcz przeżywała prawdziwy renesans.

Burzliwe losy Lemary opowiadają o przejęciu jej przez Niemcy, Armię Czerwoną, a następnie, w czasach PRL-u przez Państwową Żeglugę na Wiśle w Bydgoszczy, co wiązało się z całkowitym jej upaństwowieniem. Przemianowana na Ż-3007 Lemara nie wróciła już w ręce swojego właściciela i jako hotel dla załóg dźwigu pracujących przy wydobyciu kruszywa w okolicy Białej Góry i Tczewa została zacumowana przy nabrzeżu. I pomyśleć, że dawniej pływała po wodach Brdy, Wisły, Noteci, Warty i Odry, urodziły się na niej córki właściciela – szypra Adolfa Schmidta i pobrzmiewały dźwięki harmonii.

Na szczęście barkę udało się uratować od całkowitej kasacji. Po gruntownym remoncie przywrócono jej dobre imię. Dziś Muzeum Legend Szyperskich Barka „Lemara” przypomina o tradycjach żeglugowych miasta oraz kulturze ludzi wody – szyprach, flisakach, retmanach, sternikach i pomagierach, którzy kiedyś uwijali się w pocie czoła na nabrzeżu Bdry, zajmowali się rzecznym handlem i budową łodzi.

Schodząc pod pokład, zobaczycie kajutę z kuchnią, salonik i sypialnię bardzo podobne do tych, w których niegdyś szyperskie rodziny spędzały całe lato. Lemara przypomina o ważnej historii części miasta zlokalizowanej nad rzeką. Usłyszycie na niej ciekawe opowieści o niezwykłych ludziach, którzy swe życie związali z wodą. Możecie też przyjść na koncert, spektakl lub spotkanie z kulturą.

Współrzędne GPS: 53.12318. 18.00173

Family Park w Bydgoszczy

Family Park w Bydgoszczy to centrum rodzinnej rozrywki, które warto odwiedzić w szczególności, wtedy, kiedy pogoda nie pozwala na zwiedzanie Bydgoszczy i korzystanie z atrakcji na świeżym powietrzu.

To miejsce, które zawsze gwarantuje moc wrażeń, jednak ze względu na to, iż atrakcje znajdują się w budynku, możecie potraktować je jak asa w rękawie, którego wyciągniecie w deszczowy dzień, a uśmiech na pewno zagości na twarzach Waszych dzieci.

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

I to już od progu. Choć może mu też towarzyszyć dezorientacja i niezdecydowanie. Atrakcji jest tak dużo, że trudno zdecydować, z której skorzystać najprędzej.

Od czego zacząć? Może od atrakcji …

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

Dla aktywnych

Amatorzy mocniejszych wrażeń i zabawy, która przede wszystkim uaktywnia, mięśnie mogą skorzystać z kilku ofert. Ścianka wspinaczkowa wydaje się kuszącą propozycją dla tych dzieci, które nie wiedzą, co to lęk wysokości i chętnie przełamują wszelkie bariery.

Jeśli opis pasuje do Waszych pociech, z pewnością chętnie potrenują tu one siłę swoich mięśni i sprawdzą koordynację ruchową, wspinając się na wyżyny swoich możliwości.

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

Wysoko i jeszcze wyżej można też skakać. Skoki na trampolinie w Strefie Trampolin stanowią świetną alternatywę dla wspinaczki. Wystarczy odbić się od trampoliny, by trochę jak ptak, trochę jak Super Man poszybować niemal w przestworza. I choć peleryna super bohatera nie będzie tu potrzebna, to skarpetki antypoślizgowe przydadzą się jak najbardziej. (jeśli dzieci nie będą miały swoich, odpowiednie skarpetki kupicie na miejscu).

Jeśli czasem patrząc na to, w jaki sposób bawią się Wasze dzieci, macie wrażenie, jakbyście patrzyli na skaczące małpki i jesteście pełni obaw o ich bezpieczeństwo tu, w Family Parku możecie być spokojni. Pracownicy obiektu regularnie dbają o stan techniczny wszystkich atrakcji oraz o bezpieczeństwo dzieci podczas zabawy. Wasze małe małpeczki mogą brykać do woli, a Wy możecie popijać kawę, nie martwiąc się, że za chwilę się zakrztusicie.

Figloraj i Tęczowa Zjeżdżalnia są wprost stworzone dla takich rozbrykanych urwisów. W Figloraju stylizowanym na dżunglę znajdują się m.in. tor przeszkód, trampolina, tunele do przejścia i równoważnia. Olbrzymia ślizgawka zaprasza natomiast do wspólnej zabawy z dziećmi. Jednym torem mogą zjeżdżać rodzice, drugim dzieci. Śmiechu przy tym jest co niemiara.

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

Dla naukowców

Mały Albert Einstein czy mała Maria Skłodowska – Curie z pewnością nie pogardzą wizytą w Pracowni Profesora Ciekawskiego. Jeśli Wasze dzieci lubią robić eksperymenty, na które czasem brakuje w domu przestrzeni, tutaj będzie jej pod dostatkiem.

Profesor wraz ze swoimi współpracownikami wprowadzą Wasze pociechy w świat nauki i przy pomocy widowiskowych eksperymentów razem odkryją jej tajemnice.

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

Dla amatorów rywalizacji

Wasze dzieci wciąż w domu rywalizują np. o zabawkę albo o to, które pierwsze wyliże talerz po naleśnikach z syropem? Towarzyszą temu krzyki, a czasem nawet płacz i kuksańce między rodzeństwem?

A Wam od tego głowa pęka? Family Park to miejsce, w którym dzieci mogą wyszaleć się do woli. A Wy razem z nimi. Wystarczy, że podzielicie się na drużyny, by rozegrać rodzinne zawody w kręgle albo razem z dziećmi zasiąść za kierownicą quada, motocyklu czy auta i puścić się w szalony wyścig niczym legendarni mistrzowie kierownicy.

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

Dla precyzyjnych

Dzieci mogą potrenować również precyzję strzelania do celu. Najlepsze do tego będą Wystrzałowe Armatki. Strzały z gąbczastych kul są bezpieczne, a dostarczają mnóstwo frajdy i satysfakcji, gdy trafią do celu.

Automaty Zręcznościowe i Gry Interaktywne też Was nie zawiodą. Które dziecko nie lubi grać w Cymbergaja, czy zbijaka?

Dla artystów

Jeśli sport niespecjalnie kręci Wasze dzieciaki i rywalizacja też nie jest tym, co lubią najbardziej, to bardzo możliwe, że drzemie w nich dusza artysty.

W Strefie Malowania Buziek Wasze pociechy mogą w kilka minut przeobrazić się w ulubioną bajkową postać lub zwierzątko. Myszka Miki, Spiderman, groźny tygrys, a może barwny motylek? Proszę bardzo.

Artyści Family Parku wymalują na dziecięcych buźkach, co tylko te zechcą. A malują pięknie i kolorowo używając farb z atestem.

W tak oryginalnym makijażu dzieci mogą zasiąść na widowni, by co weekend podziwiać wspaniałe przedstawienie rozgrywane na Scenie, na której swoje „5 minut” mają, a to Mikołaj wraz z Elfami, a to Profesor Ciekawski, który postanowił wychylić nos ze swojej pracowni, by zaprezentować naukowe osiągnięcia przed małymi odkrywcami świata.

Dla maluchów

Wasze najmłodsze pociechy nie muszą się nudzić, patrząc, jak starsze rodzeństwo radośnie dokazuje. Na piętrze znajduje się specjalny Kącik Malucha.

Dzięki odseparowaniu od radosnej, ale też nieco hałaśliwej strefy dziecięcych zabaw stwarza dogodne warunki do interakcji z maluszkami, które mają tu do dyspozycji mini labirynt, kolorowy figloraj i basen wypełniony piłeczkami.

Źródło zdjęcia: https://familypark.pl/galeria/ 

Dla łasuchów

W Family Parku możecie spędzić cały dzień, nie martwiąc się o zaopatrzenie gastronomiczne czy ewentualną potrzebę skorzystania z toalety. Family Park jest jednym z największych centrów rodzinnej rozrywki w Polsce.

Nie myślicie, chyba że zabrakło nim pyszności, którymi można by posilić się w przerwie pomiędzy zabawą na wystrzałowych armatach a pościgiem samochodowym albo pomiędzy akrobatycznymi skokami na trampolinie a badaniami naukowymi w Pracowni Profesora Ciekawskiego? W Bufecie czekają na Was smaczne dania obiadowe i słodkie przekąski oraz wypieki własnego wyrobu, które zadowolą każdego łasucha. Pomyślano też o zastrzyku energetycznym dla rodziców w postaci gorącej, pachnącej i pysznej kawy.

Family Park to idealne miejsce na relaks i zabawę dla całej rodziny. Oferuje mnóstwo ciekawych atrakcji, dzięki którym Wasze dzieci nie będą się nudzić. Zastrzyk dobrej energii i moc pozytywnych wrażeń gwarantowane.

Więcej informacji: www.familypark.pl , współrzędne GPS: 53.13089, 18.11999

Exploseum w Bydgoszczy

Budowę kompleksu zwanego Exploseum (Centrum Techniki Wojennej DAG Fabrik Bromberg) rozpoczęli w 1939 r. hitlerowcy. Oczywiści robili to rękoma przymusowych pracowników, w tym polskich więźniów. Z winy trudnych warunków, w jakich przyszło im pracować, wielu dokonało tu żywota.

W fabryce produkowano amunicję i materiały wybuchowe takie jak np. nitrogliceryna. Bydgoskie lasy skrywają dziś już tylko pozostałości po olbrzymim niemieckim przedsiębiorstwie. Ocalałe obiekty uznano za unikalny w skali świata przykład architektury przemysłowej III Rzeszy.

Źródło zdjęcia: http://exploseum.pl/ 

Exploseum stanowi część Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego (ERIH) oraz bydgoskiego Szlaku Wody, Przemysłu i Rzemiosła TeH2O i możecie je zwiedzić.

Pomiędzy budynkiem przygotowania produkcji, w którym rozpoczyna się zwiedzanie, a budynkiem walcowania i magazynowania, w którym trasa turystyczna dobiega końca, jest jeszcze kilka innych budynków. To budynki nitracji gliceryny, denitracji kwasów, płukania kwasów, stabilizacji nitrogliceryny, żelatynizacji, które znajdują się pod ziemią i połączone są systemem podziemnych korytarzy

Wystawa, na którą zaprasza Was Exploseum w Bydgoszczy, obejmuje kilka tematów:

• życie i działalność Alfreda Nobla, który w latach 60. XIX w założył firmę DAG,
• historię powstania i działalności koncernu Dynamit-Aktien Gesellschaft,
• opowieści o pracownikach DAG Fabrik Bromberg, przeznaczeniu poszczególnych budynków oraz pokaz eksponatów – oryginalnych przedmiotów odnalezionych podczas prac archeologicznych,
• historię uzbrojenia, to jak się zmieniało, przykłady broni białej, palnej, wybuchowej oraz tej najgroźniejszej – atomowej, biologicznej i chemicznej,
• historię materiałów wybuchowych, to jak wynaleziono i wykorzystywano czarny proch, nitroglicerynę, nitrocelulozę, heksogen oraz oktogen,
• historię ludzi skazanych na przymusową pracę na rzecz III Rzeszy na okupowanych ziemiach polskich, pokaz eksponatów w postaci zdjęć z łapanek na terenie Bydgoszczy, mandaty wystawiane dla tych, którzy mówili po polsku, czy zestaw kar dla przymusowo pracujących robotników,
• historię o odważnych sabotażystach, konspirantach i przedstawicielach ruchu oporu, którzy z narażeniem życia raportowali aliantom wszystko, co działo się w DAG Fabrik Bromberg,
• fotografie propagandowe czerwonoarmistów oraz przykłady zbrodni, jakie popełniali na narodzie polskim.

Skomplikowana historia obfitująca w pełne bólu opowieści może być dla dzieci dość trudna w odbiorze. Wystawa łączy jednak tradycyjne formy prezentowania ekspozycji muzealnej z nowoczesnymi technologiami, co czyni ją ciekawszą i bardziej przystępną szczególnie dla młodszych zwiedzających.

Więcej informacji: www.exploseum.pl , współrzędne GPS: 53.07109, 18.07398

Źródło zdjęcia: http://exploseum.pl/ 

To nic, że w lustrze Brdy nie przegląda się portowy żuraw, że po krasnalach ani widu, ani słychu, a w powietrzu nie unosi się zapach korzennych pierników. To nic, że w

Bydgoszczy tego nie ma. Miasto ma co innego i właśnie dzięki temu jest niepowtarzalne, oryginalne, jedyne w swoim rodzaju.

Przekonacie się o tym już pierwszego dnia pobytu.

Bydgoszcz, jak twierdzi dyrektor European Best Destinations „To idealne miejsce dla podróżników chcących odkrywać prawdziwe miasta z prawdziwymi ludźmi i chcących doświadczyć czegoś niezwykłego”*, czyli kogoś takiego, jak Wy, prawda?

* https://magazyn.travelist.pl/top-10-miejsca-na-2021-to-trzeba-zobaczyc/ 

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl