Rodzinne zwiedzanie Starego Rynku w Poznaniu
Dzieciochatki polecają Poznań na rodzinne zwiedzanie
Niesłusznie, bo "Poznań to miasto warte poznania". Zdecydowanie. Firmy chętnie zakładają tu swoje siedziby, a wyższe uczelnie co roku wysyłają w świat tysiące absolwentów.
Ludzie z całego świata przyjeżdżają właśnie tu, do stolicy Wielkopolski, by wziąć udział w różnego rodzaju eventach, konferencjach, wystawach i spotkaniach organizowanych na Międzynarodowych Targach Poznańskich - największym centrum wystawienniczym na terenie Europy Centralnej i Wschodniej.
Historia miasta, które według niektórych może śmiało rywalizować z Gnieznem o miano pierwszej stolicy Polski, przeplata się tu z nowoczesnością. Do starych kamienic przytulają się designerskie biurowce, a przyjazna przestrzeń miejska zachęca do korzystania z parków i wypoczywania na dworze.
Oferta kulturalna, rekreacyjna i gastronomiczna kusi ciekawymi propozycjami, sprawiając, że chce się wyjść z domu. Wyjść w miasto, by poczuć, jak pulsuje, by je poznać lub odkryć na nowo.
Będziecie się tu świetnie bawić, a bawiąc się, sporo się nauczycie. Niejednokrotnie coś Was zadziwi i zachwyci. Od ilości atrakcji Wasze dzieci zmęczą się tak bardzo, że wieczorem padną pewnie jak kawki, ale to dobrze, bo Poznań to przecież miasto doznań.
Jakich?
Przekonajcie się sami...
Dzieciochatki zapraszają Was do poznania Poznania.
Serce miasta (Stary Rynek)
Jednym z najciekawszych i najchętniej odwiedzanych miejsc w Poznaniu jest Stary Rynek. To nie tylko wizytówka miasta, to również miejsce handlu, kultury, rozrywki.
Skosztujecie tu lokalnych potraw, napijecie się piwa lub wina i rozsmakujecie w świętomarcińskich rogalach. Poznacie też mnóstwo ciekawych zabytków, które wiele powiedzą Wam o historii tego miasta.
Stary Rynek w Poznaniu powstał w połowie XIII w. Wielkością wyprzedzają go tylko rynki w Krakowie i we Wrocławiu. Co więcej, Stary Rynek jest też jednym z największych miejskich placów w Europie.
W centralnej jego części wznosi się renesansowy ratusz, w którym mieści się Muzeum Historii Miasta Poznania. Z budynkiem związana jest pewna historia. Jaka? W Pacanowie kozy kują ... nie, nie, to nie ta bajka.
W samo południe, kiedy zegar na Ratuszu wskazuje godzinę 12, koziołki na wieży zaczynają się trykać. Na pytanie, jak się tu znalazły, odpowiada pewna legenda.
Chcecie jej wysłuchać?
Wpadnijcie z wizytą do Blubry na ul. Wronieckiej.
Kolorowe kamieniczki (domki budnicze)
Domki budnicze zachwycają kolorami i stanowią rzadki w Polsce przykład szeregowej architektury targowej.
Między Ratuszem a Domkami budniczymi stoi pręgierz zwany również słupem hańby. Dawniej wykonywano przy nim kary na tych, którzy nie przestrzegali prawa. Publicznie ich chłostano, a nawet obcinano części ciała.
Na szali (Waga Miejska)
Na tyłach Ratusza znajduje się budynek, w którym kiedyś była Waga Miejska. Dziś każdy ma wagę w domu. Dawno temu jednak tak nie było. Handlarze, którzy chcieli sprzedać towary, musieli je tu oficjalnie zważyć i zmierzyć. W ten sposób zapobiegano próbom oszustwa.
Z budynkiem związana jest pewna ciekawostka. Przekażcie ją dzieciom w formie zagadki. Posługując się metaforą, powiedzcie, że dziś w Wadze Miejskiej ważą się ludzkie losy.
Zapytajcie dzieci, czy domyślają się, co to może oznaczać.
Odpowiedź?
Od lat do budynku wchodzą narzeczeni, a wychodzą nowożeńcy. Jeśli zobaczycie płatki kwiatów lub rozsypany ryż przed drzwiami możecie być pewni, że właśnie ktoś ślubował tu sobie miłość i wierność małżeńską.
Kobieta z wiadrami (Studzienka Bamberki)
Pomiędzy Ratuszem a Wagą Miejską stoi rzeźba kobiety dźwigającej wiadra z wodą. To postać Bamberki, upamiętniająca ludność napływową z Bawarii, która zamieszkała w Poznaniu w XVIII w., zachowując jednak swoją kulturę, tradycje i pamięć o pochodzeniu.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
W przeszłości znajdowały się tu poidła dla koni, ale z wody korzystali także mieszkańcy. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej na temat Bambrów, zajrzyjcie do Muzeum Bambrów Poznańskich przy ul. Mostowej.
Więcej informacji: www.bambrzy.poznan.pl
Trochę wody dla ochłody (fontanny)
We wszystkich narożnikach Starego Rynku stoją fontanny przedstawiające mitologiczne postaci.
Być może Wasze starszaki znają je ze szkoły i w wyrzeźbionych figurach będą umiały rozpoznać boginię kiełkującego zboża, królową podziemnego świata Prozerpinę oraz Apollina, Marsa i Neptuna.
Ciekawostką jest to, że w każdym z tych miejsc w czasach średniowiecza znajdowały się studnie, z których mieszkańcy czerpali wodę pitną. Poznaniacy i turyści bardzo lubią przesiadywać pod fontannami. Szczególnie w upalne dni jest tu bardzo przyjemnie.
W Poznaniu są jeszcze dwie słynne fontanny, przy których możecie miło spędzić czas. Jedna z nich zainspirowana kształtem żagli znajduje się na Placu Wolności. To duży plac w centrum miasta, po którym dzieci mogą pojeździć na deskorolce lub hulajnodze. Druga znajduje się w parku przy ul. Fredry przed Teatrem Wielkim im. Stanisława Moniuszki, zwanym potocznie operą. Choć przy fontannach miło jest posiedzieć, kąpieli w nich Wam nie polecamy
Woda w Poznaniu (Figura św. Jana Nepomucena i kamienica Pod Daszkiem)
Po małej dygresji o fontannach, wracamy na Stary Rynek.
Spacerując po nim, zobaczycie pomnik człowieka w gwieździstej aureoli. Przedstawia św. Jana Nepomucena.
Czy wiecie, czyim patronem jest Jan Nepomucen? Jego figury widuje się w miastach usytuowanych nad rzeką. A w Poznaniu - jak wiadomo - płynie Warta, która niejednokrotnie w przeszłości nękała mieszkańców powodziami. Święty chroni Poznań przed klęską żywiołową. Jest patronem tonących oraz wsparciem w czasie powodzi. Jeśli podróżujecie po Polsce, poszukajcie jego pomnika również w innych miastach. Na pewno znajdziecie go w Warszawie, we Wrocławiu czy Kłodzku.
Na Starym Rynku, na fasadzie kamienicy nr 50 zwanej kamienicą Pod Daszkiem widnieje tablica z datą najstraszniejszej powodzi w Poznaniu. Wiecie, dokąd sięgała wtedy woda? Aż do tablicy. Podobno po rynku pływano wtedy łodziami.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Historia samej kamienicy również jest ciekawa. Głównym bohaterem opowieści jest król August II Mocny, który w czasie jednej z obficie zakrapianych nocy wypadł przez okno kamienicy i gdyby nie miękkie lądowanie na daszku rozpostartym nad wejściem do budynku, niechybnie zginąłby lub przynajmniej potłukłby się dotkliwie. Być może to tylko bajka, ale w ciekawy sposób wyjaśnia pochodzenie nazwy kamienicy, nie mówiąc już o zgubnych konsekwencjach nadużywania alkoholu
Symbole Poznania (Stary Marych i koziołki)
W okolicy Starego Rynku znajdują się jeszcze dwa ciekawe pomniki.
Przy Placu Kolegiackim brykają dwa koziołki. Oczywiście trykają się, bo jakżeby inaczej. Jeżeli dzieci zechcą, mogą na nich usiąść i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia.
Inny, znany w Poznaniu pomnik stoi przy ul. Półwiejskiej i upamiętnia Starego Marycha, typowego poznaniaka posługującego się gwarą, który tak naprawdę nigdy nie istniał.
To fikcyjna postać stworzona na potrzeby słuchowiska "Blubry Starego Marycha" w poznańskiej rozgłośni radiowej. Postać tak bardzo zakotwiczyła się w świadomości mieszkańców, że postanowiono ją uhonorować pomnikiem - symbolem poznańskiej gwary.
Podobnie jak przy koziołkach, przy Starym Marychu niejeden zrobił już sobie zdjęcie. Może dzieci chciałyby potrzymać mu teczkę lub usiąść na rowerze. Stary Marych na pewno nie będzie miał nic przeciwko.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM