Wałbrzych - atrakcje dla dzieci

Wałbrzych – atrakcje dla rodzin

Dolny Śląsk uchodzi za jeden z ciekawszych regionów Polski. Nieprzesadnym będzie również stwierdzenie, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Z wycieczki zadowoleni będą zarówno miłośnicy zamków i legend, jak i fani zabytków techniki oraz przemysłu. Ci, których wołają góry i ci, których ciągnie do lasu, też odnajdą to, czego szukają – ciszę, piękne widoki, kontakt z naturą.

Jednym z najciekawszych i drugim pod względem wielkości miast Dolnego Śląska jest Wałbrzych. Położony w malowniczej kotlinie w otoczeniu zalesionych Gór Wałbrzyskich plasuje się w czołówce najbardziej zielonych miast w kraju. Drzewa, co wciąż nadal jest jeszcze rzadkością, rosną nawet na wałbrzyskim rynku.

Możecie być zatem pewni, że wypoczywając w Wałbrzychu, nie zmęczycie oczu architektoniczną szarzyzną. Wręcz przeciwnie, miasto dostarcza wielu powodów do zachwytu nad lokalną zabudową. Uwagę zwracają m.in.: Willa Daisy, Pałac Czettritzów, budynki Poczty, Wałbrzyskie Zakłady Graficzne „Kalkomania”, Sąd Rejonowy, Kościół św. Józefa Oblubieńca, II Liceum Ogólnokształcące, a także obiekty, o których powiemy Wam w dalszej części przewodnika po wałbrzyskich atrakcjach.

Prócz wspaniałej urody zabytków w Wałbrzychu nie brakuje również atrakcji, które zachwycą najmłodszych. Jesteście ich ciekawi? Zapraszamy na spacer po mieście.

Rynek … albo dwa

Niemal każde miasto ze średniowiecznym rodowodem w Polsce ma rynek. Wałbrzych ma ich aż 2. Jeśli spojrzycie na plan miasta, zobaczycie, że u zbiegu ulic 1 Maja, Moniuszki, Kościuszki i Gdańskiej znajduje się plac z piękną mozaiką z kostki brukowej. To właśnie Rynek.

W XVIII i XIX w. odbywał się na nim cotygodniowy targ. Obecnie na Rynku gromadzą się kolekcjonerzy i pasjonaci oryginalnych przedmiotów, którzy liczą na to, że znajdą prawdziwe perełki na tutejszej Giełdzie Staroci, Produktów Regionalnych i Rękodzieła. Mieszkańców miasta i turystów przyciągają tu również rozmaite wydarzenia kulturalne, eventy i bożonarodzeniowy jarmark, który cudownie podkreśla świąteczną atmosferę. Kupicie na nim piękne ozdoby na choinkę, zjecie świąteczne smakołyki, a nawet pojeździcie na łyżwach.

Do najciekawszych budynków rynkowej zabudowy należą kamienica pod nr 22 z charakterystycznymi różami, od których zaczerpnęła nazwę i znana jest jako „Kamienica z 3 różami” oraz kamienica pod nr 23, która dzięki kotwicy umieszczonej na szczycie nazwana została „Kamienicą pod kotwicą”. Na fasadzie kamienicy nr 9. widnieją natomiast 4 postaci, dzięki którym nazwano ją „Kamienicą Pod Czterema Atlantami”. Aktualnie mieści się w niej Biblioteka Miejska i Centrum Informacji Turystycznej‎ i Kulturalnej w Wałbrzychu.

Historia głosi, że w miejscu obecnej kamienicy znajdowały się kiedyś oficyny, które sąsiadowały z Gospodą Czarny Rumak, a w tej sam Johann Wolfgang Goethe raczył się winem. Rok po wizycie znamienitego poety rozpoczęto budowę wspomnianej kamienicy, w której na świat przyszedł Wolfgang Menzel. Jak się później okazało ten niemiecki poeta i historyk literatury był zagorzałym krytykiem Goethego.

W ostatnich stuleciach Rynek kilkakrotnie był przebudowywany. Najstarsze budynki np. kamienica nr 3 pamiętają jednak ratusz, którego już na Rynku nie ma czy torowiska, po których niegdyś jeździły tramwaje.

Nieco inny klimat panuje ok. 200 m dalej na Placu Magistrackim, który wygląda jak wspomniany wcześniej drugi rynek. Dojdziecie do niego albo ul. Gdańską, albo ul. Kościuszki kontynuując spacer ul. Sienkiewicza. Tu też jest sporo zieleni i fontanna. W północno-wschodniej pierzei Placu Magistrackiego dostrzeżecie jeden z najbardziej reprezentacyjnych budynków w Wałbrzychu. Budowla ze strzelistymi wieżami wzniesiona w stylu neogotyckim to Ratusz – siedziba Urzędu Miasta.

Współrzędne GPS: Rynek 50.76599, 16.28216

Współrzędne GPS: Plac Magistracki 50.76782, 16.28182

Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia

Na terenie dawnej Kopalni Węgla Kamiennego „Julia” („Thorez”) kilka lat temu powstało wyjątkowe miejsce – Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Niegdyś kopalnia zatrudniała kilka tysięcy ludzi zaangażowanych w ciężką górniczą pracę, którzy siłą własnych rąk i przy pomocy sprzętu wydobywali spod ziemi węgiel. Wraz z jej zamknięciem umilkł warkot górniczych maszyn, jednak miejsce to nie zostało zapomniane.

Zmienili się tylko ludzie i powód ich obecności w Kopalni. Dziś, uznana za zabytek przyciąga miłośników obiektów przemysłowych, zainteresowanych historią, a także rodziny z dziećmi, które łakną atrakcji alternatywnych do parków rozrywki, trampolinowych aren czy kolorowych multipleksów.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Wraz z całą swoją infrastrukturą i eksponatami Kopalnia zajmuje powierzchnię 4,5 ha, w której duch i historia przemysłowego Wałbrzycha przeplatają się z techniką, nauką, edukacją i tradycjami kultury górniczej. Jak się przekonacie Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia to nie tylko podziemia, z których wydobywano czarne złoto. To też m.in. warsztat mechaniczny, 24-metrowa wieża widokowa, z której widać teren Kopalni i Góry Wałbrzyskie, wieże szybów „Sobótka”, „Julia” i „Dampf”, lampownia, łaźnia łańcuszkowa i kotłownia.

Zwiedzający mogą przechadzać się pomiędzy poszczególnymi obiektami. W celu ułatwienia nawigacji obiekt podzielono na kilka tematycznych części m.in. Galerię Sztuki Współczesnej, Muzeum Przemysłu Techniki i Centrum Ceramiki Unikatowej. Was, jako rodzinę z dziećmi z pewnością zainteresują 2 ostatnie propozycje.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Muzeum Przemysłu Techniki

W Muzeum Przemysłu i Techniki zobaczycie oryginalny park maszynowy wykorzystywany w górniczej pracy. Już same sprzęty pozwalają sobie wyobrazić, jak taka praca mogła wyglądać.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Wasze myśli i spostrzeżenia uzupełnią jednak dodatkowo informacje od przewodników – prawdziwych górników, którzy dawniej naprawdę pracowali w Kopalni. Ich opowieści „sprowadzą Was pod ziemię”.

„Poczujecie” dzięki nim temperaturę panującą w Kopalni, doświadczycie jej ciemności, wyobrazicie sobie wysiłek, z jakim związane jest fedrowanie węgla.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Na miejscu zobaczycie ratowniczy sprzęt wykorzystywany w górnictwie, poznacie zasady obchodów górniczego święta – Barbórki oraz charakterystyczne przedmioty z nim związane – odświętne mundury, zaproszenia czy ceramiczne kufle zdobione górniczymi atrybutami.

Spytajcie przewodników, jakimi słowami witają się górnicy, jakie słowa wypowiadają, składając sobie życzenia, a na pewno uzyskacie odpowiedź.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Zwiedzanie nocne

Zwiedzanie dzienne odbywa się codziennie z przewodnikiem. To świetny sposób na rodzinną wycieczkę z młodszymi pociechami. Ze starszymi dziećmi, które ukończyły już 10 rok życia, możecie wrócić do Kopalni po zmierzchu.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Pod osłoną nocy odbywa się bowiem zwiedzanie nocne. W ramach wycieczki dostaniecie górniczy ekwipunek.

W jego skład wchodzą m.in.: strój roboczy, kask ochronny, lampa oraz górniczy aparat ucieczkowy z tlenem, który służy do ochrony układu oddechowego w warunkach niewystarczającej ilości tlenu lub w strefie skażonej szkodliwymi dla zdrowia gazami. Tak wyposażeni wyruszycie do podziemi.

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

Źródło zdjęcia: https://starakopalnia.pl/ 

No to do roboty! I tyle samo wyjazdów, ile zjazdów – jak mawiają górnicy. Spokojnie. Dla lepszego samopoczucia będzie z Wami przewodnik – górnik, który zna kopalniane tunele, jak własną kieszeń.

Centrum Ceramiki Unikalnej

Tutaj będziecie mieli okazję nie tylko wykorzystać wyobraźnię, ale i własne ręce. Oferta warsztatów ceramiczno-garncarskich na pewno wyzwoli Wasze artystyczne dusze i zachęci do eksperymentowania, doświadczania i tworzenia jedynych w swoim rodzaju, Waszych autorskich przedmiotów. Zważywszy na długi czas oczekiwania na odbiór własnego dzieła (nawet do 3 tygodni), polecamy Wam udział w zajęciach zdobniczych z użyciem kalkomanii ceramicznej. Unikalny wzór kalki nakłada się na talerz lub kubek.

Następnie naczynia są wypalane w piecu ceramicznym i po 2-3 dniach gotowe do odbioru. Prace wykonane na warsztatach ceramiczno-graficznych możecie ze sobą zabrać od razu. Tu materiałem roboczym są glina i farby akrylowe. Zadanie polega na żłobieniu w glinie i malowaniu dzieła. Warsztaty trwają ok. godziny. Dzieci nie zdążą się znudzić ani zmęczyć. Jeśli lubią prace manualne, na pewno będą się świetnie bawić. Dzięki ofercie skierowanej do uczestników w różnym wieku możecie im towarzyszyć, by wspólnie doświadczyć czegoś nowego.

Zapytacie, co wspólnego ma ceramika z górnictwem? W Wałbrzychu działały 3 fabryki porcelany – Wałbrzych, Książ i Krzysztof. (Ta trzecia nadal funkcjonuje). Mając obiekty przemysłowe słynące z produkcji i jakości znanej na świecie trudno w dziejach Wałbrzycha nie wspomnieć o tradycjach rzemieślniczych tego miasta. Proponowane warsztaty bardzo dobrze wpisują się w ten wątek.

Więcej informacji: www.starakopalnia.pl

Współrzędne GPS: 50.77277, 16.26183

Muzeum Porcelany

Rzemieślnicze tradycje Wałbrzycha, którym poświecono część ekspozycyjną Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia kontynuuje zupełnie odrębny obiekt, a mianowicie Muzeum Porcelany. Wędrując ulicami miasta, wypatrujcie zabytkowego pałacu Albertich. To w nim znajdują się porcelanowe cudeńka.

Źródło zdjęcia: www.muzeum.walbrzych.pl

Niewiele osób utożsamia Wałbrzych z porcelaną. Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy to kopalnie, górnictwo. A przecież stolicę dawnego województwa wałbrzyskiego można śmiało nazwać nawet porcelanowym zagłębiem. I choć tradycja produkcji porcelany w mieście słabnie, jedna z 3 fabryk – Krzysztof wciąż funkcjonuje.

To właśnie fabryka Krzysztof ponad 200 lat temu zapoczątkowała w Wałbrzychu produkcję porcelany – tak pięknej, cennej i jakościowej, że aż nazywanej „białym złotem”.

Źródło zdjęcia: www.muzeum.walbrzych.pl

Mnóstwo, bo aż ponad 10 500 egzemplarzy porcelany możecie obejrzeć w wałbrzyskim Muzeum Porcelany. Jeśli zastanawiacie się, czy wizyta w miejscu, w którym większość eksponatów znajduje się w szklanych gablotach to coś, co przypadnie do gustu dzieciom, to nie zastanawiajcie się, tylko idźcie. Szkoda czasu. Dzieciom na pewno spodobają się te niezwykłe, kruche i jednocześnie cechujące się dużą wytrzymałością mechaniczną dzieła sztuki. Motyli też nikt nie dotyka, a przecież niemal każdy się nimi zachwyca, prawda?

Zbiory obejmują egzemplarze porcelany śląskiej oraz pochodzące z historycznych kolekcji porcelany europejskiej. Na etykietach widnieją producenci z Austrii, Niemiec, Dani, Francji Czech, Holandii czy Anglii. Światowe dziedzictwo porcelany uzupełniają dzieła produkowane w polskich manufakturach i fabrykach np. Ćmielowie, Chodzieży, Kole, Dębnikach, Baranówce czy Korcu.

Źródło zdjęcia: www.muzeum.walbrzych.pl

Muzeum Porcelany dostarcza aż 10 500 powodów do zachwytu, a sama kolekcja jest świetną okazją do przyswojenia sobie nazw zastawy stołowej.

Po wizycie w niezwykłym świecie porcelany Wasze pociechy mogą zabłysnąć przy stole, bez problemu rozróżniając fajans od porcelany, bulionówkę od filiżanki, paterę od etażerki, ravier od półmiska, sosjerkę od mlecznika czy imbryk od czajnika.

Źródło zdjęcia: www.muzeum.walbrzych.pl

Ekspozycję możecie zwiedzać samodzielnie lub z audio przewodnikiem. Obiekt czynny jest od poniedziałku do niedzieli, jednak w pierwszym dniu tygodniu możecie zwiedzać go za darmo. Niezależnie od dnia wizyty wasze dzieci, które jeszcze nie poszły do szkoły, również wejdą do muzeum za darmo.

Więcej informacji: www.muzeum.walbrzych.pl

Współrzędne GPS: 50.76541, 16.27991

Źródło zdjęcia: www.muzeum.walbrzych.pl

ExploraPark

Co robicie w tygodniu między godz. 9:00 a 16 lub w weekend między godz. 10:00 a 18:00? Nie macie planów? Park Nauki i Techniki zwany EkxploraParkiem już na Was czeka. Wybierzcie tylko dzień. Wizyty nie musicie nawet wcześniej rezerwować. Po prostu weźcie dzieci i przyjdźcie gotowi na zabawę, eksperymentowanie i rozwiązywanie rozmaitych zagadek.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

ExploraPark to takie Centrum Aktywnej Edukacji, które wykorzystując powierzchnię 500 m2, oferuje 150 rozmaitych sprzętów i pomocy naukowych, które gwarantują dzieciom moc wrażeń, możliwość doświadczania poprzez zabawę, edukację opartą o nieformalne – zabawowe zasady nauczania.

Źródło zdjęcia: www.explorapark.pl

Źródło zdjęcia: www.explorapark.pl

Gdybyście powiedzieli dzieciom – a teraz idziemy się trochę pouczyć, być może nie chciałyby nawet opuszczać hotelu, w którym się zatrzymaliście. Propozycja zabawy zupełnie jednak zmienia perspektywę. Bawiąc się, Wasze pociechy nawet nie zauważą, jak dużo się nauczyły.

Interaktywne zabawki, gry motywujące do logicznego myślenia, modele i programy multimedialne zachęcają do zabawy i nauki poprzez samodzielne (lub z pomocą rodziców czy obsługi EksploraParku) odkrywanie tajemnic otaczającego świata. Prowadzą ścieżką myśli technologicznej, udowadniają, że matematyka nie taka straszna, a samo uczenie się może być przyjemne. Wystarczy tylko odpowiednio zaserwować wiedzę. W ExploraParku nie ma z tym problemu.

Źródło zdjęcia: www.explorapark.pl

W labiryncie luster, w którym świat odbija się w zwielokrotnieniu, Wasze pociechy nauczą się logicznego myślenia i rozwiązywana problemów. Przekonają się, że każda sytuacja ma jakieś rozwiązanie, nawet ta z pozoru bez wyjścia.

W strefie Złudzeń optycznych przekonają się, że ten logiczny mózg, który jeszcze przed chwilą pomógł im znaleźć wyjście z labiryntu luster, może zwieść je na manowce. Widząc obiekty nie zawsze takimi, jakimi są w rzeczywistości, staną przed zadaniem rozszyfrowania czy mają do czynienia z kołem, czy może jednak ze spiralą, czy to, co wydaje się długie, nie jest przypadkiem krótkie?

Przyglądając się figurom niemożliwym i dwuznacznym, przekonają się też, jak fascynującym doświadczeniem może być to, że oko ludzkie patrząc na jeden przedmiot, może widzieć dwa zupełnie inne przedmioty.

Źródło zdjęcia: www.explorapark.pl

Następnie możecie sprawdzić, czy na pewno jesteście tak szybcy, jak o sobie myślicie. Okazję do sprawdzenia swojego refleksu stwarza Refleksomierz – interaktywna gra w dwóch wersjach – dla dzieci i młodzieży. Refleksomierz to świetna propozycja dla tych, którzy lubią rywalizować z przeciwnikiem, którym w tym przypadku może być rodzeństwo, jak również z samym sobą.

Rywalizację i logiczne myślenie łączy w sobie również Strefa Gier, w której znajdziecie rozmaite gry, układanki i geometryczne puzzle. Wybór jest ogromny. Od tangramów w różnych kształtach i puzzli po układanki i gry logiczne. Znajdziecie wśród nich most Leonarda, mozaiki, lustrzaną symetrię czy splątane i symetryczne ścieżki.

Rywalizacja, nawet ta na planszy może być wyczerpująca. Energię jednak można odzyskać. Dowód znajdziecie w strefie Energii Odnawialnej. Przekonacie się, że słońce, woda i wiatr mogą w relatywnie krótkim czasie odnowić utracone zasoby energetyczne. Aby dzieci dobrze zrozumiały to zjawisko zamiast słońca, wody i wiatru wykorzystano tu odpowiednio żarówkę, baterię i urządzenie symbolizujące odnowioną energię.

Źródło zdjęcia: www.explorapark.pl

Po wizycie w ExploraParku świat, który dla dziecka bywa czasem niezrozumiały, nie będzie już wyglądał tak samo. Tu każde pytanie znajduje odpowiedź. Nauka łączy się z zabawą. A każde odkrycie i nowe doświadczenie może rozbudzać apetyt na więcej.

Więcej informacji: www.explorapark.pl

Współrzędne GPS: 50.76021, 16.27820

Źródło zdjęcia: www.explorapark.pl

Zamek Książ

Jeśli myślicie o ucieczce poza miasto, to nasza kolejna propozycja pozwoli Wam nieco oddalić się od centrum. Jeżeli jednak liczycie na miły spacer na odludziu, to nie tym razem.

Spacer, a i owszem, będzie jednak atrakcja, którą Wam proponujemy, cieszy się tak dużą popularnością, że zainteresowanie nią nie słabnie niezależnie od pory roku. Ciszy i spokoju raczej tu nie zaznacie, za to innych wrażeń, „achów” i „ochów” będziecie mieli pod dostatkiem.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Zapraszamy Was do niezwykłego, jednego z największych (pod względem wielkości wyprzedzają go tylko Wawel i Zamek Krzyżacki w Malborku) i najpiękniejszych zamków w Polsce – Zamku Książ.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Na pewno o nim słyszeliście (kto o nim nie słyszał?), ale czy mieliście kiedykolwiek okazję go zwiedzić? Będąc z dziećmi w Wałbrzychu, koniecznie uwzględnijcie go na liście urlopowych atrakcji.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

O powstaniu zamku mówi kilka różnych legend. W każdej jednak przewija się postać Bolka I – księcia świdnicko-jaworskiego o piastowskim rodowodzie z inicjatywy, którego wzniesiono zamek zwany też „kluczem do Śląska”.

Było to w XIII w. Od tamtej pory wiele się wydarzyło. Historia tego niezwykłego obiektu pamięta wielu właścicieli, służbę i pracowników, w tym słynną rodzinę Hochbergów z księżną Daisy na czele oraz kucharza z fotograficzną pasją, o których za chwilę więcej Wam powiemy. W burzliwych dziejach zamku zapisały się też architektoniczne metamorfozy, wojny, grabieże oraz przynależność budynku do różnych państw.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Zwiedzanie

Zamek możecie zwiedzić z przewodnikiem lub samodzielnie.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Ze względu na dzieci polecamy tę drugą opcję. Wyposażeni w sprzęt audio guide możecie eksplorować zamkowe przestrzenie we własnym tempie, nie tracąc jednocześnie na walorach poznawczych związanych z historią tego miejsca. Do wyboru macie kilka opcji zwiedzania.

• zwiedzanie dzienne, podczas którego możecie się „pokręcić” po zamku, zaglądając do jego najbardziej reprezentacyjnych wnętrz. Zobaczycie wystawne saloniki, gabinety, Salę Balową, Rycerską, Maksymiliana, czy Myśliwski Hol.
  Dowiecie się, które elementy architektury i wyposażenia przetrwały przez stulecia, a które nie oparły się wojennej zawierusze i niecnym postępkom hitlerowców. Już teraz wiedzieć powinniście, że Niemcy podczas II Wojny Światowej upatrzyli sobie zamek położony wśród książańskich lasów na jedną z kwater Führera. Poznacie też dzieje mieszkańców Książa, w tym słynnej arystokratycznej (później książęcej) rodziny Hochbergów. Po upływie ok. 90 minut możecie kontynuować zwiedzanie już nie wewnątrz, ale już na zamkowych tarasach.
• zwiedzanie nocne to propozycja skierowana do dorosłych, dostępna tylko w asyście przewodnika. Podczas wycieczki jest ciemno, a dla niektórych pewnie i strasznie. Trasa wiedzie spowitymi w ciemnościach zamkowymi korytarzami i piwnicami Hochbergów. Jeśli lubicie takie mroczne klimaty oraz sytuacje budujące napięcie i macie z kim zostawić dzieci, to odwiedźcie zamek nocą. Dawkę adrenaliny macie zagwarantowaną.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Podziemna trasa turystyczna

Znudziło Wam się oglądanie sal balowych? (nieee one nie nudzą się nigdy). Jeżeli jednak chcielibyście dowiedzieć się o Zamku Książ czegoś więcej, nowe historie warte poznania kryją się pod ziemią.

Ok. 50 m pod ziemią, pod pięknymi posadzkami i parkietami, po których stąpali Hochbergowie, koronowane głowy oraz goście księżnej Daisy znajdują się tajemnicze korytarze. Ich mroczne sekrety były skrywane przez ponad 70 długich lat. Wraz z przewodnikiem możecie jednak pokusić się o ich odkrycie. Licząca ok. pół kilometra trasa udostępniona turystom, została wyryta w surowej skale i biegnie w okolicy dworca kolejowego, który podobno też gdzieś tu powstał.

Pewnie nasuwa Wam się pytanie, co to za tunele, jaki celom służyły i kto je wykuł?

My wspomnimy Wam tylko o tym, że do ich wydrążenia zmuszeni i wykorzystani zostali więźniowie obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Same zaś tunele miały podobno służyć hitlerowcom jako fabryka broni i laboratorium chemiczne. Więcej o tajemnicach zamkowych podziemi opowie Wam jednak przewodnik. Na wycieczkę Podziemną trasą turystyczną możecie wybrać się z dziećmi powyżej 4 roku życia.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Wystawa „Książ od kuchni”

Oficjalne wnętrza zamku już widzieliście. Pod ziemią też już byliście. Może chcielibyście teraz „zajrzeć do kuchni”? Wystawa zatytułowana „Książ od Kuchni” to zbiór fotografii, które wykonał … nadworny kucharz. Jak prezentował się zamek za czasów Hochbergów? Jak się tu żyło, jak wyglądały wnętrza i ogród, jacy byli ludzie? Sporo na temat Książa widzianego oczami zwykłego człowieka dowiecie się z jego fotografii.

A jest ich ponad 200. Widać na nich książęce pociechy, które przyjaźniły się z dziećmi kucharza – autora fotografii, postaci kucharzy, ogrodników, niań, lokajów, stajennych, stangretów, leśników, rolników i wielu innych, którzy opiekowali się zamkiem i służyli państwu. Dzięki stanowiskom stereoskopowym część zdjęć możecie obejrzeć w trójwymiarze.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Ogrody Światła w Zamku Książ i Palmiarni

Pamiętacie, jak mówiliśmy, że odgłosy zachwytu na Zamku Książ nie cichną bez względu na porę roku? Jesienią i zimą najgłośniej (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) jest na zamkowych tarasach i w Palmiarni.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Jesienno-zimowe mroki rozświetlają tu tysiące kolorowych światełek nadających kształt rozmaitym figurom. Tu tańczy książęca para, tam można zobaczyć rycerzy średniowiecznego Książa.

Fontanny tryskają „kroplami” światełek, a posągi prezentują swe wdzięki w świetlnych ramach. W poprzednich latach zwiedzający mogli zobaczyć, jak wygląda wykonany ze światełek turniej rycerski.

Ogrody Światła to sezonowa atrakcja, która co roku tworzy magiczny klimat. Księżnej Daisy na pewno by się spodobała, zwłaszcza że w tym roku (2023) dodatkowo przypada 150 rocznica jej urodzin. Z tej okazji organizatorzy imprezy postanowili uhonorować pamięć o niej projekcją jej postaci prezentowaną na jednej z zamkowych ścian.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl

Świetlną inscenizację ogrodów wzbogacają jeszcze 2 atrakcje – gra o charakterze gry terenowej polegająca na odnalezienie psotnych kocurów, które poukrywały się na zamkowych tarasach oraz słynny złoty pociąg. Jego poszukiwanie spędzało sen z powiek wielu odkrywcom i tropicielom tajemnic, a tu, proszę, odnalazł się. I tej jesieni będzie błyszczał u podnóża monumentalnego zamku.

Po zwiedzeniu części plenerowej Ogrodów Świateł możecie przejść z dziećmi do Palmiarni (wystawa odbywa się na zewnątrz, jak i w środku budynku). Wśród egzotycznych okazów roślin i bujnej zieleni ukrywają się zwierzęta.

Podczas gdy papugi przesiadują w koronach drzew, po ścieżkach przechadzają się flamingi. Są żółwie, krokodyl, małe, kolorowe rybki i ogromny wieloryb. A na wszystkich z góry spogląda czterometrowa żyrafa. Uformowane z kolorowych światełek wyglądają wspaniale i czynią Palmiarnię jeszcze bardziej egzotyczną, niż jest na co dzień. Nie chcecie chyba tergo przegapić?

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/palmiarnia

Gra online jako forma uzupełnienia wiedzy

Pamiętacie katowicką „Bajkę Pana Kleksa”, o której wspominaliśmy Wam tutaj? Podobnie jak w tamtym przypadku, tak i teraz możecie zagrać w grę online, która pogłębi Waszą wiedzę o zwiedzanym obiekcie i jego mieszkance – słynnej księżnej Daisy.

Daisy była żoną Jana Henryka XV Hochberga – niemieckiego magnata przemysłowego i właściciela Zamku Książ. Piękna, odważna, o nienagannej figurze i dużej wrażliwości była prawdziwą celebrytką życia. Można by o niej powiedzieć – żona bogatego męża, a kto pięknej i bogatej (nawiązując do znanego powiedzenia) zabroni podróżować, strojnie się ubierać i spędzać czas na rozrywkach? Choć miała tytuł książęcy, była prawdziwą królową życia, która jednak widziała więcej niż czubek własnego nosa. Jak się okazuje, Daisy była kobietą o wielkim sercu.

Nieszczęśliwa w małżeństwie radość odnajdowała w pomaganiu potrzebującym. Ludzi mieszkających w Waldenburgu (dawna nazwa Wałbrzycha) traktowała jak swoich sąsiadów. Nie obnosząc się ze swoim statusem społecznym, pomagała, budując, a następnie dotując szkołę dla niepełnosprawnych dzieci z okolic Wałbrzycha. Otworzyła 3 fabryki porcelany, dając niepełnosprawnym pracę.

Otworzyła też szkołę koronczarską i organizowała koncerty wokalne. Miewała szalone pomysły. Ot choćby takie jak gościna przy zamkowym stole zorganizowana dla 2500 ubogich. Podczas I Wojny Światowej nie ukrywała się otoczona zamkowymi murami, lecz wcielając w rolę sanitariuszki, niosła pomoc rannym. Mądra, piękna, bogata i tak dobra, że aż trudno pojąć. Prawdziwa księżniczka.

Prawdziwy (dosłownie) wzór do naśladowania da małych dziewczynek. Jeśli macie córkę, przedstawcie jej (synowi jak najbardziej też) podczas zwiedzania zamku jego uroczą gospodynię i zagrajcie w grę, by pogłębić i utrwalić wiedzę o niej. Gra jest bezpłatna i znajdziecie ją na stronie www.silesiaevents.pl/gra.

Ścieżka Hochbergów

Z tarasu widokowego rozpościera się widok na Książański Park Narodowy. Jedna z jego ścieżek nosi imię Ścieżki Hochbergów. To idealna trasa na spacerowa dla rodzin z dziećmi i okazja na złapanie oddechu od turystów tłumnie odwiedzających zamek.

Trasa biegnie zielonym szlakiem. Rozpoczyna się przy Palmiarni, a kończy przy ruinach zamku Stary Książ. Hochbergowie gromadzili w nim swoje trofea myśliwskie i zapraszali wybitnych gości, takich jak car, król czy prezydent.

Dziś Stary Książ to ruiny, które zachowały się po pożarze w 1945 r. Choć zamku już nie ma, po dziedzińcu, po którym prawdopodobnie przechadzały się wspomniane wcześniej osobistości dziś i Wy możecie pospacerować.

Więcej informacji: www.ksiaz.walbrzych.pl

Współrzędne GPS: 50.84480, 16.29186

Palmiarnia

Kontakt z przyrodą potrzebny jest każdemu, zwłaszcza dzieciom. Spacerując ścieżką Hochbergów czy innymi trasami Książańskiego Parku Narodowego Wasze pociechy miały okazję pobyć na łonie natury i obcować z rodzimą fauną i florą. Jednak świat roślin i zwierząt jest znacznie bogatszy niż znajome nam okazy roślin czy zwierząt. Chcąc poszerzyć przyrodnicze horyzonty Waszych pociech, zabierzcie je do Palmiarni.

To zaledwie 2,5 km samochodem od Zamku Książ.

Palmiarnia była prezentem, jaki Daisy otrzymała od męża. O tym, że była oryginalna jak jej właścicielka, mogą świadczyć nie tylko zgromadzone okazy roślin, ale też wyposażenie. Ze skały wulkanicznej sprowadzonej z Sycylii utworzono ściany, groty i wodospady. Prócz egzotycznych roślin dawniej hodowano tu również zioła, kwiaty, a także warzywa i owoce, które trafiały na stół Hochbergów.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/palmiarnia

W budynku zwieńczonym szklaną kopułą kryje się bogactwo egzotycznych roślin, dzięki którym poczujecie prawdziwie tropikalny klimat. Wnętrze podzielono na kilka tematycznych stref, dzięki czemu bez problemu odnajdziecie interesujące Was rośliny np. sukulenty, byliny, pnącza, palmy i figowce czy inne.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/palmiarnia

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/palmiarnia

Na szczególną uwagę zasługują 15-metrowe palmy daktylowe czy jedyna w Polsce stała wystawa drzewek bonsai, która w swej kolekcji ma 200-letni okaz miniaturowego jałowca.

Gatunków roślin jest ponad 250, jest więc co oglądać, a to i tak nie wszystko. W tropikalnym klimacie Palmiarni zamieszkują również zwierzęta – ryby, żółwie, pawie, a także lemury, obok których Wasze dzieci z pewnością nie przejdą obojętnie.

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/palmiarnia

Źródło zdjęcia: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/palmiarnia

Dzięki różnorodności okazów spacer po Palmiarni jest jak międzykontynentalna podróż przez Azję, Afrykę, Australię i Amerykę Środkową.

Więcej informacji: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/palmiarnia

Współrzędne GPS: 50.82985, 16.30869

Kilka lat temu Wałbrzych był opisywany na stronach gazet z całego świata. Gorączkę złota wywołała informacja o złotym pociągu wypełnionym kosztownościami, który miał znajdować się w okolicach miasta. Media donosiły o bardziej profesjonalnych i amatorskich ekspedycjach badawczych, które z zapałem poszukiwały ukrytego skarbu. Lata minęły i dziś wiemy, że pociągu ani widu, ani słychu.

Czy wzmianki o jego istnieniu to tylko legenda wzmagająca marketingowy szum, czy prawda? Sami możecie ocenić. Jedno jest pewne. O Wałbrzychu warto mówić zdecydowanie częściej niż tylko w kontekście składu wagonów kolejowych z drogocennościami. Ba, zamiast tylko mówić, warto go po prostu odwiedzić. To pięknie położone miasto, w którym nie brakuje atrakcji dla rodzin z dziećmi.

Możecie tu przyjechać na kilka dni lub chociażby weekend, by spędzić trochę czasu we wspaniałym i znanym w Europie Zamku Książ, poczuć tropikalne klimaty nawet w środku zimy, poznać górnicze tradycje, zobaczyć porcelanowe dzieła sztuki i wspólnie z dziećmi poeksperymentować zagłębiając się w świat nauki i techniki.

* Zamek Książ, Palmiarnię, Starą Kopalnię i Muzeum Porcelany możecie zwiedzić w ramach biletu Explore. To jeden tańszy bilet, który upoważnia jego posiadacza do jednorazowego wejścia na teren każdej z wymienionych atrakcji w ciągu 12 miesięcy od daty zakupu.

Więcej informacji: www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyka/explore-walbrzych lub www.urzad.um.walbrzych.pl/pl/news/bilet-explore-walbrzych-0

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl