Wędrówki z dzieckiem po Beskidzie Sądeckim

Rodzinny wypoczynek w Beskidzie Sądeckim

Jak miło spędzić urlop z dzieckiem – co roku staramy się ten temat „ugryść” jak najlepiej. W tym roku zrobiliśmy to w następujący sposób:

Wejście na Radziejową

Urlop 2020 roku tym razem spędzamy w pięknym Beskidzie Sądeckim, a wszystkie opisane atrakcje znajdują się na terenie Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Poznając Beskid Sądecki warto zacząć od najwyższego szczytu, czyli Radziejowej. Biorąc pod uwagę dzieci wybieramy oczywiście najlżejsze podejście. Na szczyt o wysokości 1226 m n.p.m. najłatwiej wejść z Przełęczy Gromadzkiej, na którą stromym i krętym asfaltem możemy dojechać do samochodem. Trochę poniżej mamy Bacówkę na Obidzy, gdzie można odpocząć i coś zjeść. Na sam szczyt wchodzimy dwie godzinki. Najpierw czeka nas małe podejście na Wielki Rogacz, potem zejście i na koniec bardziej strome, ale bezpieczne podejście na Radziejową. Na górze, czeka na nas nowo powstała wieża widokowa, skąd możemy podziwiać Beskid Sądecki i Tatry. Widok Tatr przy ładnej pogodzie towarzyszy nam już od niemal samego początku. Cała trasa to 9 kilometrów i 11 punktów GOT (w dwie strony).

Miły spacer na rozpoczęcie wędrówki i piękne widoki nastawiają nas optymistycznie na kolejne dni. Jako punkt wypadowy wybieramy tym razem Krynicę–Zdrój. Równie trafnym punktem może być np. Muszyna, dlaczego - o tym później. Oczywiście możemy zbierać punkty do kolejnych odznak, do czego zachęcamy. Oprócz Got (górskich wędrówek) polecamy OTP 9wędrówki piesze) i punkty do odznak przyrodnika.

Szczyt Radziejowej 1262 m n.p.m.

Krynica Zdrój - Góra Parkowa

Jak już wspomnieliśmy na miejsce noclegowe polecamy Krynicę–Zdrój. Jest to na pewno również miejsce idealne na zimę dla narciarzy, ponieważ sezonowych kolejek jest tu sporo. My jednak skupiamy się na lecie. Krynica jest niewielką stosunkowo miejscowością, której zwiedzenie dokładnie centrum to około godziny. Oferuje nam dobrze rozwinięte punkty gastronomiczne i pamiątkowe. Na warte wspomnienia zasługuje Muzeum Zabawek, gdzie możemy dzieciom pokazać czym bawili się ich rodzice, oraz dziadkowie. Dla kochających spacery i szukających atrakcji dla dzieci godna polecenia jest Góra Parkowa.

Dla zmęczonych (jak my) po górskich wojażach jest możliwość wjazdu na tę górę kolejką linową, zadaszonym wagonikiem. Ceny nie wygórowane, a na szczycie klimatyczna restauracja, oraz plac zabaw i rajskie ślizgawki dla dzieci.

Góra Parkowa

Atrakcje w Krynicy Zdrój 

Co jeszcze w Krynicy… Z racji, że walczymy w tym roku z Covidem wiele basenów odpada, ponieważ są tu baseny głównie hotelowe. Do najbliższego aqua parku jest 30 km i znajduje się w Wysowej–Zdrój, dlatego szukamy innych atrakcji. Fajną propozycję daje nam tu Hotel Wysoka, który za opłatą 12 zł, daje możliwość pogrania na małym, ale ciekawym mini polu golfowym, z którego korzystamy. W tym roku jesteśmy na urlopie z znajomymi i ich dwiema dziewczynkami, co wnosi więcej radości w nasze wędrówki.

Jeśli chodzi o niepogodę, gorzej w tym roku z atrakcjami w tej miejscowości, ale i tak miejsce to jest warte polecenia.

 

Jaworzyna Krynicka, Diabelski Kamień i Wieża Widokowa w Słotwinach

Kolejne atrakcje blisko centrum można rozbić spokojnie nawet na 3 dni. Z racji, że jest prognozy są niezbyt optymistyczne my musieliśmy trochę to przyśpieszyć i wykorzystać piękny słoneczny dzień.

Z samego rana podjeżdżamy parę kilometrów dalej do Doliny Czarnego Potoku, gdzie wjeżdżamy kolejką na Jaworzynę Krynicką. Ze względu na znajomych i ich nikłe doświadczenie w górskich wojażach tego typu rozwiązanie było najlepsze. Na górze Jaworzyny parę punktów gastronomicznych, oraz sklepik z pamiątkami. Na zdjęcie z nami czekają również dwa misie. Po kilku minutach zachwytu widokami ruszamy na dół w stronę powrotną, robiąc odpoczynek na śniadanie przy schronisku Jaworzyna Krynicka, który znajduje się parę metrów poniżej. Kolejną atrakcją 3,9 km zejścia (3 GOT) jest Diabelski Kamień. Mniej więcej po połowie szlaku roztacza się piękny widok na kolejną z atrakcji Krynicy – Wieżę Widokową w Słotwinach.

Tutaj wejście na wieże to większy wydatek, ale myślę, że wart zapłacenia i wdrapania się na szczyt. Warte jest zobaczenie jak jest zbudowana i podniesienia sobie adrenaliny. Z wieży nie tylko ładnie widoczna jest Krynica, ale także wspominana już Jaworzyna Krynicka. Cały czas przy słonecznej pogodzie, dzieci zachwycają się pięknymi widokami oraz obserwują piękną przyrodę, często uciekające pod nogami jaszczurki, piękne motyle, śpiew ptaków, czy kolorowe łąki na tle nie wysokich, ładnych gór.

Jaworzyna Krynicka

Wieża Widokowa w Słotwinach

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Góra Krzyżowa

Będąc jeszcze przy Krynicy warto wdrapać się na Górę Krzyżową, której krzyż pięknie świeci w nocy a 5,2 kilometrowy (7 GOT) spacer zajmuje około 1,3 godziny. My akurat tu idziemy sami w gorszą pogodą, ale wielką atrakcją były piękne prawdziwki napotykane
po drodze i niwelujące padający deszcz. Mokszy, ale szczęśliwi wracamy do domu.

Góra Krzyżowa

Muszyna - Ogrody Sensoryczne, spływ Popradem

Pisaliśmy wcześniej, że równie dobrym miejscem na wypoczynek była by Muszyna – dużo spokojniejsza miejscowość z fajnymi atrakcjami. Jedną z nich są pięknie zrobione Ogrody Sensoryczne, gdzie spacer może zając sporo czasu, a zarazem dodać nam sporo pięknych zdjęć. Znajduje się tu też odkryty basen, oraz dla kochających adrenalinę spływ Popradem na pontonach lub kajakach. Dla spływu z dziećmi oczywiście dużo bezpieczniejsze są pontony. Jest tu parę film – my wybieramy spływypopradem.pl, gdyż jest to najtańsza, ale i najdłuższa oferta. Po krótkim instruktarzu, przez dwie godziny płyniemy sami pięknymi zakolami Popradu i podziwiamy widoki. Ręce bolą od wiosłowania (byliśmy 1 raz), ale szczęśliwi i pełni emocji wracamy do Muszyny gdzie odpoczywamy w malowniczych ogrodach. Nie co dalej możemy jeszcze zwiedzić Ogrody Biblijne, a w mieście jest wiele aranżacji kwiatowych np. miś, wiewiórka, czy paw.

Muszyna - atrakcje dla dzieci

Wycieczka do Ogrodów Sensorycznych 

Ogrody Sensoryczne w Muszynie

Spływ Popradem

Spływ Popradem na pontonach

Łatwy szlak w Beskidzie Sądeckim - podejście z Łabowca do Schroniska na Hali Łabowskiej

My jako rodzina bardzo lubimy wędrówki po górach, oczywiście i tym razem nie może ich zabraknąć. Ze względu iż jesteśmy z osobami, które po górach nie chodzili dobieramy krótkie szlaki dostępne spokojnie bez większego wysiłku dla każdego i oczywiście z schroniskiem u celu wyprawy, by móc się czegoś napić, zjeść coś ciepłego, czy sprawić sobie deser.

Okolice Krynicy dają ku temu dwie możliwości. Pierwszym z nich jest podejście z Łabowca do Schroniska na Hali Łabowskiej. Miejscowość oddalona jest ok. 18 km od Krynicy–Zdroju. Szlak w dwie godziny doprowadzi nas do celu. Połowa drogi to wędrówka asfaltową drogą, przy szumie pobliskiej rzeczki. My zabieramy ze sobą hulajnogi, które sprawdzają się w naszym przypadku w połowie asfaltowej drogi. Potem na zjazd lub wjazd dla naszych pociech było zbyt stromo.

Jest to większe podejście z tych dwóch wariantów, bo razem to 10,2 km i 15 pkt GOT. Spacer jest jednak niezbyt wymagający. W drugiej części towarzyszą nam ciekawe motyle i jaszczurki. Jest to zarazem teren rezerwatu. Sam teren schroniska to większa polana z kapliczką, wiatą, miejscem na ognisko i oczywiście spokojnym i cichym schroniskiem. Widok na jedną z części i okoliczne szczyty. Dzieci u nas tutaj bawią się w rzeźbiarzy i rzeźbią różnego rodzaju patyki z drzewa. Wspominamy dużo, a nawet snujemy plany na przyszłość. Jest to ciekawa atrakcja i super miejsce na odpoczynek.

Hala Łabowska

Spacer do Bacówki na Wierchomli - krótka trasa w Beskidzie Sądeckim

Kolejnym miejsce na mały spacer, jednak bardziej tłocznym jest Bacówka na Wierchomli. Możemy tutaj wjechać sporą część kolejką z Wierchomli Małej. My polecamy jednak godzinny spacerek za szlakiem czarnym. Całość to tylko 5,2 km i 9 GOT.

Szlak prowadzi przez las, a w ostatnim stadium przez łąkę. Schronisko pięknie położone na owej polanie, a przy dobrej widoczności możemy zachwycać się tu widokiem Tatr. Dzieci mają gdzie pobiegać i się pobawić, ponieważ samo wejście nie jest wymagające i męczące.

Schronisko jest bardzo klimatyczne, a obsługa bardzo miła. Z racji tego, że jest to przedostatni dzień naszego urlopu całą drogę wspominamy sobie najciekawsze chwile. Wierchomla Mała oddalona jest od Krynicy o 40 km. Dojeżdżają tu jednak busy. Możemy też do tego schroniska podejść z Szczawnika, jednak jest to dłuższy spacer. Zejście to tylko 30 minut, dlatego warto wziąć tu koc i odpocząć wśród przyrody dłużej. Warto też wybrać się tu z powodu pięknej malowniczej drogi, którą tutaj docieramy. Rogi pomiędzy górami, a krętym Popradem i torami pociągu.

Sama Wierchomla to spokojne małe miasteczko. Warto jeszcze wcześniej zatrzymać się przy wodospadzie w Wierchomli Wielkiej. Dla nas jest to krótki górski spacerek z ładnymi widokami czasem spędzonym tylko ze sobą. Takie urlopy lubimy najbardziej.

Kopalnia Soli w Bochni

Aby powrót do domu nie był tylko jazdą w samochodzie, planujemy jeszcze jedną atrakcję. Mogą ją zaplanować z reguły wszyscy, bo każdy wracający do domu z dalszych rejonów musi dostać się na A4, a tuż przy niej jest piękne miasteczko Bochnia. Jej niewątpliwą atrakcją jest kopalnia Soli, jak dla nas bardzo ciekawa, szczególnie, że oferuje różnorodne trasy.

My w wersji podstawowej spędzamy pod ziemią trzy godziny i jest to ciekawa propozycja. W porównaniu z Wieliczką nie czuć tu nastawienia tylko na pieniądz, wydawała się nam bardziej „dzika” i przyjazna do zwiedzania. Mniej znana, a dużo ładniejsza niż Wieliczka.

Tutaj wybieramy już się sami, ponieważ znajomi musieli wracać dzień wcześniej, a my z kolei mieliśmy tu do wykorzystania voucher, który nam przysługiwał, ponieważ nie mogliśmy z powodu wirusa odbyć tutaj pobytu nocnego zaplanowanego w marcu.

Kopalnia Soli w Bochni

Bochnia - Kopalnia Soli

Bochnia - najstarsza kopalnia soli w Polsce

Tak nasz urlop dobiega końca w spokojnej atmosferze, wielu atrakcjach i choć kilka kilometrów w nogach mamy to czujemy się wypoczęci i zregenerowani, a teraz już kilka dni pracy nad uporządkowaniem zdjęć, napisaniem pamiętnika i planowaniem kolejnego wypadu.

Autor tekstu i zdjęć: Krzysztof Kaniecki

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl