Białe Beskidy - zimowe szlaki z dzieckiem
Białe Beskidy - zimowe szlaki z dzieckiem
Bywa demonizowana, pochopnie uważana za dostępną tylko dla miłośników sportów zimowych, oskarżana o sprowadzanie nieszczęść w postaci przemoczonych nóg, przemarzniętych rąk i katarów, a już nie daj Boże bolących gardełek – beskidzka zima, przy odrobinie respektu otwiera przed odważnymi swój bajkowy świat.
U stóp Turbacza
Podczas gdy w miastach króluje szaruga, błoto pośniegowe, a od święta „cukier puder” na trawnikach, w tym samym czasie, w górach zima pokazuje prawdziwe oblicze z całym arsenałem atrybutów: zasp, zamieci, okiści, szronu, sopli, lodowych tafli na jesiennych kałużach, a nawet naturalnych śnieżnych ślimaków.
Ślimak na Jałowcu
Na Hali Krupowej
Ta odrobina respektu sprowadza się do:
- ciepłej, nieprzemakalnej odzieży – szaleńcy forsujący zimowe szlaki niemal na golasa, pewnie się z tym nie zgodzą.
- śniegowców – by stópki miały komfortowo ciepło i sucho
- raczków – wówczas niestraszne nam oblodzenia na szlakach
- stuptutów – no chyba, że ktoś jest fanem roztapiającego się śniegu w cholewkach
- grubej czapy – podobno 10% ciepła ucieka przez głowę
- gogli – na słońce i zamieć
- rękawiczek – najlepiej wiatro- i wodoszczelnych, a przez niebezpodstawną nieufność do ich właściwości – co najmniej dwie pary.
W Gorcach
W plecaku, oprócz tego, co zwykle, dobrze jak znajdzie się:
- termos – herbatka z sokiem malinowym to ratunek na całe zło
- czołówka – lub inne źródło światła, które wspomoże księżyc, gwiazdy i blask śniegu w błyskawicznie pojawiające się zimowe wieczory
- żelowe ogrzewacze – na wszelki wypadek.
- krem na mróz
Respekt oczywiście trzeba mieć również w głowie – mając na uwadze krótki dzień i niskie temperatury, trasy należy planować rozważnie, licząc się z tym, że czas przejścia przez niewydeptane po nocnej śnieżycy ścieżki może się wydłużyć wielokrotnie w stosunku do tego podanego na mapie.
Z ekwipunku dobrowolnego przydadzą się jabłuszka, dmuchane sanki - w celach rozrywkowych i transportowych, choć tu należy uważać na innych turystów.
Na Rycerzowej
Zima nastręcza dodatkowych kłopotów z parkowaniem. Bywa, że dostępne w sezonie letnim miejsca, teraz pozwalają się zająć tylko terenówkom, a miejscowi właściciele traktorów mają pełne ręce roboty, pomagając turystom wykaraskać samochody z zasp.
Gorce - zimowa kraina
Gdy już jesteśmy świadomi i zaopatrzeni, możemy ruszać. Choć na dzień dobry możemy być skazani na torowanie szlaku, a lekceważąc raczki, każdy krok do przodu, to dwa w tył. Jednak nie cel się przecież liczy, ale przygoda, doświadczenie zimy, o jakiej miejskie dzieci czytają tylko w książkach.
Bajeczne zimą są Gorce. Jeżeli ma się dużo szczęścia, można zaplanować wyprawę z noclegiem w schronisku na Turbaczu, Starych Wierchach czy bacówce na Maciejowej, jednak jednodniowe wypady też są warte zachodu.
W drodze na Turbacz

Schronisko na Turbaczu

Turbacz
Gorczańskie wieże widokowe oferują fenomenalne widoki, szczególnie wieczorem, gdy zapalają się światła narciarskich stoków, a zachodzące słońce maluje zamarznięty świat na ulotne cieplejsze barwy. Warto wybrać się na Gorc, to łatwa do zdobycia wieża, na którą prowadzi wiele szlaków.
Wieża na Gorcu
Interesujący, choć już bardziej wymagający jest Lubań.
W drodze na Lubań
Naszą ulubioną zimową wycieczką jest wyprawa na Magurki. Zgrabną pętelką, startując od doliny potoku Jaszcze, podążając wzdłuż oznaczeń ścieżki przyrodniczej, pokonamy10 km pięknego szlaku z pomnikiem amerykańskiego Liberatora B-24 J „California Rocket”, który rozbił się tu w 1944 r., dotrzemy na wieżę widokową, oferującą przecudowne tatrzańskie widoki.
Liberator na Magurkach
Tatry z Magurek

Masyw Borsuczyn, zejście z Magurek
Polecamy wybrać się zimą również na Jaworzynę Kamienicką, z malowniczą Kapliczką Bulandową, szczególnie, gdy zna się to miejsce z letnich wędrówek. Wycieczka z Polany Trusiówki to już co prawda 20 km w dwie strony, jednak Jaworzyna jest warta wysiłku, pozwala znaleźć się w sercu Gorców. To miejsce oferuje ciszę pozwalającą usłyszeć padający śnieg.
Jaworzyna Kamienicka
Mróz w Beskidzie Żywieckim
Wiele do zaoferowania zimą ma również Beskid Żywiecki. Pasmo Policy czy Pasmo Jałowieckie proponuje pajęczynę szlaków, które z powodzeniem pokonać można również zimą.
Na Mędralową
Mędralowa
Choć wyprawa na Jałowiec czy Mędralową może zająć ładnych – powiedziałabym bajecznych – kilka godzin, są również krótsze i szybsze możliwości, jak choćby Hala Krupowa z Wielkiej Polany.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Tutaj trasę pokonamy drogą gospodarczą, z niemal graniczącą z pewnością gwarancją, że będzie ona odśnieżona i ominie nas torowanie, a na górze czekać będzie na nas schronisko.

Mulitplikacja na Hali Krupowej
Prawdziwą zimę spotkać można również na Rysiance, Krawcowym Wierchu, Wielkiej Raczy czy na Rycerzowej. Każda z tych opcji pozwoli na ogrzanie się w bacówce czy schronisku.

Bacówka na Krawcowym Wierchu
Rycerzowa
Wielka Racza
Znając uroki Babiej Góry z bezśnieżnej części roku, nie porywamy się na nią w zimie z dzieckiem.
Zimowe krajobrazy
Świetny jest również zimowy Beskid Wyspowy. Jak w każdym paśmie, tutaj również warto wybrać takie trasy, które pozwolą cieszyć się zimą, ale będą bezpieczne.
Nie wybieralibyśmy się na przykład na Ćwilin z przełęczy Gruszowiec, bo to stromy i niebezpieczny szlak, ale ścieżką różańcową z Wilczyc – jest zdecydowanie łagodniej, południowa ekspozycja pozwala nacieszyć się zimowym słońcem i mimo braku oznakowania, nie sposób się zgubić.
Ćwilin
Panorama z Ćwilina
A w Beskidzie Małym...
Zimowo polecamy również Beskid Mały. Choć nazwa może być myląca, bo tutaj również znajdziemy strome wzniesienia i długodystansowe szlaki, to nie brakuje tu mniej forsownych i krótszych wariantów, z czego chyba najpopularniejszym jest Leskowiec zdobyty łagodnym szlakiem serduszkowym, startującym w Rzykach Jagódkach. Wycieczkę z powodzeniem można zamknąć w dziennych godzinach, a uświetni ją legendarna kwaśnica w schronisku.
W drodze na Leskowiec

Leskowiec
Na Leskowiec
Dla miłośników jagodzianek obowiązkowym punktem programu będzie wypad do Chaty na Potrójnej, a zima nie jest wystarczającym powodem, by z niego rezygnować.
Startując z Czarnego Gronia, przez Potrójną, Łamaną Skałę, wracającprzez Praciaki pokonamy kilkunastokilometrowe kółeczko, ciesząc oczy i serca urokami zimy, szczególnie w rezerwacie przyrody Madohora czy podziwiającośnieżone Zbójeckie Okno, prawdopodobnie najciekawszą formę skalną w całym Beskidzie Małym.

Chata na Potrójnej
Na Potrójnej
Łamana Skała
Zbójeckie Okno
Przygotowani sprzętowo i mentalnie na warunki zimowe, nie zapadajmy w zimowy sen, nie pozbawiajmy się dobrowolnie tej części roku. Sezon na Beskidy trwa 12 miesięcy. Białe, zimowe wyprawy wniosą w turystyczny rok rodziny wiele kolorytu!
Gorc i Gerlach z Mogielicy
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl