Zwiedzamy gdańskie ZOO
Zwiedzamy ZOO
Jest 25 czerwca 2023 rok. Tym razem wybieramy się do gdańskiego ZOO. To nasze trzecie zwiedzanie ZOO, jednak w takim dużym byliśmy po raz pierwszy. ZOO w Gdańsku założono w 1954, jego powierzchnia zajmuje126 ha. Żyją tu zwierzęta różnych gatunków, 70 gatunków ssaków, 46 ptaków i 30 gadów. Na wyprawę wyjechaliśmy zaraz po śniadaniu, aby dotrzeć na miejsce po godzinie 10.
W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym przy okazji zwiedzania możemy się pobawić i czegoś nauczyć, biorąc udział w specjalnie przygotowanej grze terenowej „Odkrywca gdańskiego ZOO”. Start gry znajduje się przy wybiegu słoni, niedaleko głównego wejścia do ZOO. Pobraliśmy darmowe mapki obiektu z zaznaczonymi punktami, w których ukryte są „skarby”.
Po znalezieniu zaznaczonego na mapie punktu, musimy przybić pieczątkę, aby potwierdzić odnalezienie ukrytego celu. Pieczątki znajdują się w małych drewnianych budkach zlokalizowanych na trasie zwiedzania. To umili spacer dzieci po ZOO, a przy okazji zachęci do zdobywania wiedzy. Na koniec zabawy czekają nas unikatowe nagrody – tytuł i legitymacja „Odkrywcy-Zdobywcy”. Zatem bierzemy mapki w dłoń i ruszamy na podbój niesamowitych miejsc.
Mapka
Aby sprawniej poruszać się po ZOO można wypożyczyć wózek – przyczepkę dla dzieci, która udźwignie ciężar do 40kg. Jest to spore ułatwienie w spacerze po obiekcie, który może trwać nawet kilka godzin.
My jednak mieliśmy własną przyczepkę rowerową, z którą nie rozstajemy się przy okazji dłuższych spacerów.
Przyczepka
Na terenie ZOO znajdują się dwie samoobsługowe foto budki: przed wybiegiem żyraf i obok woliery kondorów wielkich. Można w nich zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia, których tła przedstawiają zwierzęta z gdańskiego ZOO. Jest to fajny souvenir, który możemy przyczepić magnesem na lodówkę .
Znajdują się tu również dwa automaty, w których można kupić piękne mapki Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. Mapki dostępne są w kilku wariantach: Piękne brzydale”, „Dzikie koty”, „Krok od wyginięcia” , „Ogon najlepszym przyjacielem”, „Sąsiedzi z Polski”.
Jest to bardzo praktyczna pamiątka, bo poza planem ZOO, na mapkach są zamieszczone opisy wielu gatunków zwierząt, harmonogram pokazów karmienia, informacje o ZOO, ochronie przyrody, zajęciach edukacyjnych i atrakcjach dodatkowych, a także naklejki z wizerunkami zwierząt.
Początek zwiedzania
Kierujemy się do zagrody lwów. Są to lwy angolskie, które zamieszkały tu w roku 2014. Samiec Arco przyjechał z ZOO z Lizbony w Portugalii, samice Berghi i Tshibinda pochodzą z Francji. Lwia rodzina doczekała się już licznego potomstwa. Na końcu zagrody znajduje się wiatka, w której czytamy informacje o historii powstania tego lwiego zakątka.
Można tu chwilę odpocząć i schronić się przed słońcem. Jest to też dobry punkt obserwacyjny na wylegujące się w krzakach lwy.
Lwy
Idziemy dalej. Mijamy zagrody antylop.
Antylopy
Czytamy tabliczki informacyjne i dowiadujemy się kilku rzeczy.
Są to największe i najcięższe współczesne antylopy – eland zwyczajny, dorosły samiec może osiągnąć masę ciała do 950 kg, wysokość w kłębie to blisko 2 m. Dalej spotykamy wikunie.
Wilkunie
Wikunia andyjska jest najmniejszym przedstawicielem rodziny wielbłądowatych (35-45 kg). Wizerunek wikunii umieszczony został w herbie Peru. Oczywiście po drodze nie mogło zabraknąć przerwy na lody.
Lody
Nasze dziewczyny tego nie przepuszczą. Docieramy do zagrody żyraf ugandyjskich.
Żyrafa
Akurat trafiamy na porę karmienia. Podstawowym pokarmem są liście i młode pędy akacji, uzupełnienie diety stanowią kwiaty i owoce. Dorosła żyrafa osiąga masę ciała od 830 do 1200 kg. Tuż obok żyraf spotykamy surykatki, które bardziej zainteresowały nasze dzieci, swoją aktywnością i wylegiwaniem się na słońcu.
Dalej mijamy koronnika szarego, jest to jeden z dwóch gatunków żurawi wyposażonych w tylny palec stopy umożliwiający mu chwytanie, przytrzymywanie się gałęzi i przesiadywanie na niej. Na głowie ma bardzo ciekawy pióropusz, który zainteresował dzieci.
Koronnik szary
Docieramy do budynku z gadami. Spędzamy tak dłuższą chwilę. Widzimy tu m.in. krokodyla nilowego i kubańskiego, pytona.
Krokodyl
Pyton
Te okazy najbardziej „przykuły” uwagę naszych dziewczyn.
W krainie egzotycznych zwierząt
Mijamy zagrodę z hipopotamami karłowatymi, które lubią spędzać czas blisko wody. Czytamy tablicę informacyjną.
Dowiadujemy się m.in., że skóra ich ma unikalną strukturę i nie zabezpiecza skutecznie przed odwodnieniem, dlatego lubią przebywać w wilgotnym środowisku.
Hipopotamy
Dalej obserwujemy oryksa szablorogiego.
Oryks
Ten z kolei doskonale przystosowany jest do życia na suchych terenach. Jest bardzo wytrzymały na długotrwały brak wody. Jego rozłożyste kopyta ułatwiają poruszanie się po miękkich piaskach.
Docieramy do zagrody słoni afrykańskich i indyjskich.
Słonie
Tu znowu czytamy ciekawe informacje. Dorosły słoń zjada dziennie 150 – 280 kg pokarmu. Żywi się liśćmi drzew i krzewów, gałęziami, korą i owocami. Samice osiągają masę ciała od 2000 do 3500 kg, samce od 4500 do 6100 kg. Żyją 60 – 70 lat.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Spotykamy zagrodę z szarytką szarą. Jest to foka, która prowadzi wodno-lądowy tryb życia. Stado porozumiewa się za pomocą głosu i uderzeń płetwami o własne ciało. Szarytki mogą spać na lądzie, na powierzchni wody lub pod wodą.
Potrafią nurkować na głębokość ponad 200 m i pozostawać pod wodą około 20 minut.
Foki
Po drodze obowiązkowe zraszanie.
Zraszanie
W tak upalny dzień trochę ochłody nie zaszkodzi.
Podziwiamy zagrodę z pingwinami przylądkowymi.
Pingwiny
Ciekawostką jest to, że każdy pingwin ma inny układ plam na wewnętrznej stronie skrzydeł oraz różne rozmieszczenie kropeczek na brzuchu. Wśród czarno-białego stada afrykańskich pingwinów dostrzegamy zupełnie białego osobnika.
Jest to pingwin albinotyczny – kokosanka, który wykluł się w tym ZOO, w 2018r. Dodatkowo posiada czerwone oczy na skutek deficytu pigmentacji w tęczówce.
Obserwujemy zagrodę z kangurami rudymi i rdzawoszyimi.
Kangury
Podziwiamy ich wielkie stopy. I tu ciekawostka, ich naukowa nazwa Macropodidae po łacinie oznacza „wielka stopa”. Kangur rudy skacze na potężnych tylnych łapach i robi to z dużą prędkością, osiągając prędkość nawet 60 km/h.
Potrafią pokonać około 8 m w jednym skoku i skoczyć na wysokość prawie 2 m.
Kraina małp
Docieramy do wybiegów z małpami. Wchodzimy do ich „domków”, gdzie odpoczywają i jedzą.
Małpy
Widzimy szympansa zwyczajnego. Tu też ciekawa informacja, ich DNA jest w 98% takie samo jak DNA ludzi. Szympansy są pod całkowitą ochroną we wszystkich krajach w których występują. Obserwujemy również wielkiego orangutana, jego DNA jest w 97% takie samo jak DNA ludzi. Orangutan jest największym i najcięższym ssakiem prowadzącym nadrzewny tryb życia. Samiec może osiągnąć wagę 90 kg.
Idąc dalej słyszymy specyficzny i donośny dźwięk Gibbońca białolicego. Małpy te tak właśnie się komunikują, śpiew ich można usłyszeć z dużej odległości. Odgłosy te spełniają rolę ostrzegawczą, obronną, informacyjną oraz stanowią rytuał godowy.
Kiedy zwierzęta te staną w pozycji wyprostowanej, ich bardzo długie ręce sięgają im aż po kostki stóp. Dalej obserwujemy gerezę abisyńską, której dłonie mają tylko 4 palce – są pozbawione kciuków, ułatwia to szybkie poruszanie się w koronach drzew. Spotykamy tu również inne ciekawe małpy tj. patasa rudego, tamarynę cesarską, wyjca czarnego, lutunga jawajskiego, mandryla barwolicego.
Park dinozaurów
Przechodząc obok zagrody saren, docieramy do małego parku dinozaurów. Idąc ścieżką w lasku, na niewielkim wzniesieniu, mijamy przeróżne osobniki tych gigantów.
Sarny
Dinozaury
Tygrysy i jaki z bliska
Kierujemy się dalej. Widzimy gromadę jaków zwyczajnych.
Jaki
Tu chwilkę odpoczywamy na ławeczce. I zapoznajemy się z kartą informacją tych zwierząt. Są to zwierzaki pociągowe, które z łatwością przenosi ciężar 150 kg przez strome przejścia górskie. Ich strzyżone runo służy do produkcji odzieży, koców, sznurów, namiotów. W wysokich górach Tybetu, gdzie nie ma drzew i krzewów, wysuszone odchody jaków są często jedynym opałem.
Docieramy do tygrysa amurskiego. Jest to największy dziki kot. Zwierzę to prowadzi samotniczy tryb życia. Świetnie skacze, nawet do 6 m i jest świetnym pływakiem. W czasie naszego pobytu wylegiwał się na swoim posłaniu i obserwował otoczenie.
Tygrys
Docieramy do Mini ZOO
Ostatnim punktem naszego spaceru było Małe ZOO. Można tu było pogłaskać i nakarmić żywe zwierzęta. Oczywiście nie tygrysa czy krokodyla, bo to byłoby niebezpieczne, ale dobrze nam znane zwierzęta zagrodowe tj. kozy, króliki oraz alpakę. Przy wejściu do zagrody czekają na nas gałązki, które pracownicy wydają, abyśmy mogli podać je milusińskim.
Te najbardziej przyjazne przechadzają się między zwiedzającymi, te większe są w zagródkach, ale one też czekają na przysmaki. Trzeba było mieć baczenie na niesforne kozy, które bodły swoimi rogami, wskakiwały na nas i podgryzały, aby dostać gałązkę. Jest to wyjątkowe miejsce, które pozwoliło nam przełamać barierę strachu.
A na wyjściu z Mini ZOO można było zrobić zdjęcie z makietami krów .
Mini ZOO
W ZOO spędziliśmy miłe chwile. Sprawdzamy jeszcze, czy wszystkie punkty na mapce przypieczętowane i kierujemy się do wyjścia.
Punkty na mapce
Zdobyliśmy wszystkie „cele naszej podróży” i dziewczyny otrzymały legitymację „Odkrywcy-Zdobywcy”. Spędziliśmy tu około pięciu godzin.
Zadowoleni i zmęczeni wracamy do domu…
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl