Cicho-Sza w Niedźwiedziu - w odwiedzinach u osiołków
W odwiedzinach u osiołków
Jeśli ktoś by zapytał, czy nasza rodzina ma jakąś słabość, czy jest coś to wzbudza nasz szczególny zachwyt i entuzjazm to bez wątpienia są to OSIOŁKI .
Uwielbiamy Osła ze Shreka i Kłapouszka z Kubusia Puchatka. Ogromnie wzrusza nas historia Osiołka Riko, który towarzyszył Józefowi i Maryi w drodze do Betlejem. Miejsce w naszych serduchach zajął także biedak z wiersza Aleksandra Fredry.
Chyba każdy zna ten tekst „osiołkowi w żłobie dano..”, jaki piękny morał płynie z tego wierszyka. Osiołków w bajkach i literaturze spotkamy na pewno o wiele więcej, ale nas zdecydowanie bardziej urzekają te prawdziwe- żywe, z ich cudownym „IO IO IO”.
Gang Osiołków
Nasza miłość do tych cudnych zwierzaków zaprowadziła nas w pewne niepozorne miejsce w Wielkopolsce. Miejsce to położone jest wśród lasów i łąk, w malutkiej miejscowości o uroczej nazwie Niedźwiedź ( jaka szkoda, że nie Osiołek).
Odkryliśmy je kilka lat temu i narodziła się u nas taka niepisana tradycja, że przynajmniej raz do roku, w któreś niedzielne popołudnie jedziemy na wycieczkę do Agroturystyki Cicho-Sza.
Strefa ptactwa
Cały teren agroturystyki to około 7 hektarów przepięknego zielonego terenu po którym można chodzić do woli , nawet i cały dzień. Teren ten jest podzielony na kilka stref. Zaraz przy wejściu zaczynamy nasz spacer od podziwiania wszelkiego rodzaju ozdobnego ptactwa.
Pawie
Są tutaj i kuraki i pawie, a także gęsi, bażanty czy ogromne strusie.
Spotkanie z ptactwem i nie tylko
Spacerując alejkami możemy spotkać przepiękne figurki Faunów, którzy według pradawnych wierzeń byli opiekunami lasów.
Opiekunowie lasów
Piękne pastwisko
Kiedy już minęliśmy całe ptactwo ( wśród klatek z dziobakami zawieruszył się też kangur i serwal), i udało nam się przejść przez kładkę pod którą szybciutko mignęła nam wydra, naszym oczom ukazało się ogromne pastwisko.
Wybieg dla koni
Osada Cicho-Sza to przede wszystkim stadnina koni. Jest ich tam kilkanaście i biegają po wydzielonych pastwiskach. Można je głaskać i podziwiać, ale można tam także zapisać się na naukę jazdy.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Te cudowne majestatyczne zwierzęta towarzyszyły nam praktycznie na każdym kroku, bo jest ich tam naprawdę sporo. Są różnej maści i ras, są zadbane i widać, że bardzo kochane i ufne dla każdego kto przechodzi koło nich.
Należy jednak pamiętać, że te wierzchowce mają też całkiem spore zębiska i dzieciaki lepiej mieć pod kontrolą.
Ostrożne głaskanie
Czego brakuje Nam w tradycyjnym ZOO?
W sąsiedztwie koników, tuż obok wielkiej ambony mamy wybieg danieli, jelonków i ku naszej uciesze także kilku osiołków. Chyba biedaczki trafiły tam na jakieś zesłanie. Nic nie szkodzi – umililiśmy im czas na uboczu przepyszną , świeżo rwaną trawką.
Chyba nie ma większej radości dla dzieciaków, jak karmienie zwierząt. Właśnie tego nie ma w takim prawdziwym ZOO. Tam zwierzęta karmią pielęgniarze. W naszym mini ZOO w Niedźwiedziu to my wcieliliśmy się w tę rolę. Oczywiście w granicach możliwości i rozsądku.
Niezapomniane atrakcje dla dzieci
Odpoczynek wśród dzikich zwierząt
Tuż za wybiegiem dla koników już z daleka widać ogromną, tajemniczą górę pełną goryli i innych dzikich zwierząt. Kto się nie boi spotkania z małpiszonem, czy tygrysem spokojnie może się wspinać na górę i stamtąd podziwiać zwierzaki zamieszkujące Cicho-Sza.
Kawałeczek dalej swoją przystań znalazła nawet Arka Noego.
Arka Noego
I w końcu mamy czas na chwilę odpoczynku. Gdzieś pośrodku całego gospodarstwa usytuowano ogromny plac zabaw. Amatorzy huśtawek, ślizgawek i bujania znajdą tutaj cos dla siebie. A nad bezpieczeństwem zabawy pilnie czuwa ogromny kozioł, który od czasu do czasu sygnalizuje swoją obecność głośnym beczeniem i .. swoim specyficznym zapachem .
Plac zabaw
Przyjechaliśmy tutaj w szczególnym celu: spędzić rodzinnie dzień i odwiedzić nasze kłapouszki. Gdzie więc one są?? Nie licząc tych dwóch za ogrodzeniem oczywiście. Nie trzeba jakoś szczególnie wytężać wzroku. Są i one ! Czekają na odwiedzających w samym centrum Mini ZOO , na skrzyżowaniu wszystkich dróg i nie sposób je ominąć. Z której strony byśmy nie szli - one już czekają.
Na nie czekaliśmy!
Nie ma drugich takich wdzięcznych, kochanych i skromnych zwierzątek. Uwielbiamy je!!
Zarówno my - rodzice, jak i dwójka naszych dzieci. Nie mogę nie dodać, że jest tu taki osiołek, którego szczególnie sobie upodobaliśmy. To on znajduje się na większości zdjęć z naszych corocznych wycieczek do tego miejsca.
Raj osiołków
Oczywiście Osada Cicho-Sza daje schronienie także innym milusińskim. Spacerując napotkamy na swojej drodze wszelkiego rodzaju rogate zwierzaki. Są tutaj kozy i baranki, a także ogromne bydło : jaki tybetańskie, zebu, bawoły i bydło stepowe.
Czy wszystkie owce mają wełnę?
Na amatorów gryzoni czekają szopy pracze, ostronosy, wiewiórki i surykatki. Te ostatnie skupiły naszą uwagę na dłużej , bo akurat jeden osobnik uporczywie zakopywał drugiego w piasku.
Egzotyczne zwierzęta
Jest tu ogromny żółw pustynny i wielbłądy: jedno i dwugarbne. Nie sposób nie wspomnieć o lamach i alpakach, a także króliczkach i świnkach morskich. A także kolejnych cudnych osiołkach - Poitou z bujnymi grzywami. Muszę dodać, że to one właśnie robią to swoje „IO IO” tak, że słychać je na drugim końcu gospodarstwa.
Podziwiamy zwierzaki
Podczas wycieczki towarzyszyły nam także psy i koty mieszkające na stałe w gospodarstwie.
Mieszkaniec gospodarstwa
I one koniecznie chciały zaskarbić sobie uwagę przyjezdnych gości.
Nowością w Cicho-Sza są pokazy lemurów. Wstęp na wybieg lemurów jest dodatkowy płatny i odbywa się o pełnych godzinach. Sądząc po okrzykach radości dzieciaków wychodzących ze spotkania z lemurami, jest to świetne przeżycie. My niestety nie byliśmy czasowo przygotowani na takie atrakcje, dlatego też nie skorzystaliśmy z tej opcji. Rozważamy jednak podjechanie do Osady tylko po to , aby stanąć oko w oko z Królem Julianem.
Spacer po gospodarstwie naładował nam akumulatory na 100%. W tym miejscu ma się wrażenie, że parę godzin wśród zieleni i zwierzaków relaksuje jak tydzień nad morzem. Dzieciaki mogą się tutaj bezpiecznie wybiegać.
W chwili zmęczenia można posilić się w Barze Letnim. Dorośli spacerując mogą zrzucić z siebie trudy całego tygodnia. Czy można chcieć czegoś więcej , aby mieć udany dzień? Myślę, że wyprawa do Agroturystyki Cicho-Sza to recepta na udaną wycieczkę dla całej rodziny.
Agroturystyka Cicho-Sza
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl