Beskid Śląski - od schroniska do schroniska

W GÓRACH JEST WSZYSTKO, CO KOCHAM

To już czwarty raz.

Tym razem postanowiliśmy zaatakować Beskid Śląski.

Tam nas jeszcze nie było, a infrastruktura schroniskowa jest wystarczająca na tygodniowe, dzieciowe przejście.

 

Schronisko na Soszowie Wielkim i Schronisko na Stożku

W niedzielę dojechaliśmy do Wisły. Zostawiliśmy samochody wysoko, przy ulicy Lipowej, w okolicy rozejścia zielonego i niebieskiego szlaku. Zaoszczędziło nam to podejścia asfaltem, co zawsze witam z dużą radością!

W upale, zielonym szlakiem doszliśmy do schroniska na Soszowie Wielkim. To trochę taka autostrada - dosyć stromo, ale sporo ludzi i samochodów. Z ciekawostek - okazało się, że pracownicy schroniska zorganizowali pole Woodstockowe, tak że polanka pod budynkiem zajęta była przez festiwalowiczów online. Śmiesznie to wyglądało.

Podziwiamy widoki na górskim szlaku w  Beskidach - schronisko na Soszowie Wielkim

Widok ze schroniska Soszów Wielki

Stamtąd ruszyliśmy dalej, w upale, do schroniska Na Stożku. Taki typowy górski przybytek, z tych większych i bez duszy. W klimacie "Następny, proszę!" Ceny jedzenia trochę nas powaliły, zasadniczo trudno było znaleźć w menu coś poniżej 20 ziko...

Ale za to ilość jagód już na tym etapie była obłędna!

Beski Śląski - raj pełen jagód

Zatrzęsienie jagód

Aha, kto widział zdjęcia - nie zakładajcie nam niebieskiej karty! Na ścieżce Mała Zu wywinęła zjawiskowego orła i wylądowała twarzą w kamieniach. To dlatego wygląda jakby ktoś z bliskiego otoczenia miał problem z agresją...

 

Tym razem PTTK Przysłop!

Drugiego dnia mijaliśmy po drodze niesamowitą skałę! Niską, ale starszaki miały i tak niezły challenge wspinaczkowy. I foty mają zacne!

Wędrówka z dziećmi do schroniska

Zdobyć świata szczyt!

To było długie przejście - 16 km z konkretnym podejściem na finiszu. Pierwotny plan zakładał, że spędzimy noc w Stecówce, ale całe wakacje schronisko było w remoncie. To jedna z tych sytuacji, która najpierw Cię martwi, a potem okazuje się, że dobrze się stało.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Czytasz artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: 
>>KLIKNIJ TU<<

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Po pierwsze, ciężko by nam było przetrwać następny dzień, gdybyśmy nie zrobili w poniedziałek tej nadwyżki.

Po drugie, trafiliśmy do najwspanialszego schroniska na świecie!

Piękne Schronisko PTTK Przysłop

Schronisko Przysłop

Schronisko PTTK Przysłop jest czyste, ślicznie odnowione. Ktoś zadbał o detale w postaci klimatycznych półek czy wieszaków, obrazów i lampek. Zestaw gier i książek na każdym piętrze i fajne kanapy do wspólnego posiedzenia.

Miejsce na wypoczynek w schronisku w górach

Kącik czytelniczy Przysłop

Do tego mają mamogadżety - foteliki do jedzenia, schodek dla dzieci w łazience, spoko kącik do zabawy! Wszystko to za 40 zł - najtaniej ze wszystkich naszych noclegów! W.O.W.

No a potem poszliśmy jeść!

Wegeburger w domowym chlebie, kasza z kurczakiem curry, ser panierowany - to na szlaku nie jest coś, co spotyka się często.

Jedyną wadą schroniska jest to, że mocno podnosi poprzeczkę. No dobra, jak ktoś woli bardziej siermiężny styl, zamiast odrobiny luksusu w górach, pewnie się nie odnajdzie...

Ja nie jestem takim ortodoksem, z przyjemnością wzięłam prysznic bez stresu, że zaatakuje mnie plastikowa zasłonka!

Wyposażyliśmy się w schroniskowe koszulki i ruszyliśmy w dalszą drogę.

 

Mimo przeciwności... Schronisko PTTK Skrzyczne

Tego dnia zaatakowała nas chmura. To był przedziwne zjawisko atmosferyczne - sunąca mgła, która skraplała się na włosach, kurtkach, plecakach. No po prostu byliśmy w chmurze!

Przygody na górskim szlaku z dziećmi w Beskidach

W chmurze

Zimno i wietrzno, marzenia i rozmowy kręcą się wokół gorącej zupy. Dochodzimy do Schroniska Pttk Skrzyczne, i co? Niespodzianka - jedzenie tylko na zewnątrz! Cóż... Znaleźliśmy najbardziej osłonięty stolik i pożarliśmy pierogi i pomidorówkę. Swoją drogą wszystko było pyszne. To taki dowód na to, że nie warto oceniać książki po okładce, a jedzenia schroniskowego po ilości pozycji w menu.

Po Przysłopie aranżacja wnętrz była dla nas ciut otrzeźwiająca. No ale nie po to chodzimy po górach, żeby otaczać się luksusem! Dzieciaki wyciągnęły nas z pokoi na ten potworny ziąb i urządziły sobie świetną zabawę z bujaniem się na drążku.

Agata w nocy śledziła hatifnatów, którzy wyłaniali się z chmury. To nie jedyne odniesienie do literatury, które nas spotkało. Środowe zejście było niczym podróż w stronę latarnianego pustkowia z „Opowieści z Narnii”. Tajemniczy las, drzewa sprawiające wrażenie jakby miały ożyć. Tylko śniegu brakowało! I tak przez spory kawałek. Potem było już mniej fajnie - walenie w dół po stoku narciarskim, wprost do Szczyrku.

I tu następuje deklaracja – nigdy, nikomu nie zaproponuję ferii w tym przybytku festyniarstwa! Okropne wrażenie zrobił na mnie ten kurort. No po prostu nie!

W Szczyrku odbyło się doroczne jedzenie bułek z kiełbasą, musztardą i kiszoniakami, ale ponieważ byliśmy przemarznięci, pozwoliliśmy sobie na kolejny luksus - rozgrzewkę w kawiarni. Dzieciaki dostały gorącą czekoladę, dopchnęły szarlotką, a my rozkoszowaliśmy się (nie dość) gorącą kawą.

Przystanek na jedzenie z maluchami w Szczyrku

Tradycyjna bułka z kiełbasą w Szczyrku 

 

Pełno niespodzianek w Schronisku Klimczok i nieopodal!

Strasznie nie chciało nam się iść dalej, ale nie było wyjścia. Asfaltową, krętą drogą obijaliśmy stopy aż do Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Polski. Stamtąd, już dosyć spokojnie, dotarliśmy do Schronisko Klimczok.

Mała Zu była zachwycona, bo mają plac zabaw i króliki w klatce. My z Agatą z kolei zachwycone, bo znalazł się pan z gitarą i nieśmiało dosiadłyśmy się w trzecim rzędzie, żeby trochę pośpiewać. To jest coś, czego mi mega brakuje w tym naszym chodzeniu, więc zawsze cieszę się, gdy znajduje się ktoś, kto jako-tako gra i śpiewa!

Piątek okazał się dniem niespodzianek.

Atrakcje dla dzieci i nie tylko w Schronisku Klimczok

Króliki na Klimczoku 

Pierwszą był ogród kamieni. To takie miejsce tuż przy schronisku, w którym poukładano opisane kamienie z różnych miejsc na świecie. Jaką drogą maszerowała myśl osoby, która na to wpadła? Nie mam pojęcia.

Jakim cudem te kamienie dostają się pod Klimczok? Nie wiem. Wygląda to przedziwnie, ale uwierzcie, są tam kamienie z najdalszych zakątków świata! Bardziej dziwne są tylko buty z sadzonkami i informacją, ile km przeszły... Trochę creepy, szczególnie kiedy mowa o dziecięcych, różowych sandałkach...

Ogród kamieni w górach

Kamienie z czterech stron świata 

Drugą niespodzianką była ściana turystycznych mądrości domorosłych poetów. Głównie krążące wokół seksu sentencje, umieszczone na ogromnej tablicy, w środku lasu.... No cóż, każdy ma swoją bajkę!

Ściana dla turystów na Klimczoku

Tablica mądrości z Klimczoka

A potem była już równia pochyła - straszna Szyndzielnia, pełna piwoszów i yorków, w której nie mieli kawy ani gorącej czekolady. Szybko uciekliśmy, chociaż ludzi na szlaku było pełno. Grześ miał coraz większe oczy, bo infrastruktura tras MTB zaczyna się już na wysokości 1000 m.n.p.m.

Dzieciaki były nieco zniechęcone, Mała Zu potrzebowała normalnej drzemki w pozycji poziomej, a nie pionowej. Generalnie był to dobry dzień na krótsze przejście.

Takie więc mieliśmy w planie.

Odpoczynek na szlaku w  Beskidzie Śląskim

Pojenie dzikich zwierząt

Ale plany sobie, a życie...

Okazało się bowiem, że dyplom mgr i dwie podyplomówki to za mało, żeby wysłać maila na odpowiedni adres... Innymi słowy, moja bałaganiarska natura dała o sobie znać i zamiast potwierdzić rezerwację w schronisku Kozia Góra - Stefanka, wysłałam wiadomość do Dawida (któremu udostępniałam na bieżąco całą korespondencję ze schroniskami, tak dla pewności). Także Dawid wiedział, że potwierdzam nocleg, ale schronisko nie...

W związku z tym, nie spieszyli się z remontem i pokoi nie udostępniali. Trochę kicha.

 

I co dalej?

Zjedliśmy, Zu się wyspała, dzieciaki pobawiły się na placu zabaw, a mężowie ruszyli w samotną wyprawę po samochody. Nie było to turbo proste zadanie, bo komunikacja publiczna Bielsko-Wisła wcale nie jest taka super... My natomiast powolutku, w strachu przed szalonymi rowerzystami, zeszłyśmy do parku Cygański Las. I tu kolejna polecajka gastronomiczna - jeżeli będziecie kiedyś w Bielsku, KONIECZNIE idźcie najeść się słodkości do kawiarni Peron!

P

Y

C

H

A

!

Nadeszła godzina 20.00, odzyskałyśmy mężów, a nawet samochody. Ale nadal nie mieliśmy gdzie spać...

Tłum nie bardzo nas nęcił, byliśmy zniechęceni bliskością ludzi nieturystycznych. Ale wracać do domu też nie bardzo mieliśmy ochotę... Czas uciekał, zaczęło się ściemniać, a wszystkie telefony do potencjalnych noclegów były głuche. I tak, ostatnim rzutem na taśmę, zadzwoniliśmy na Camping nr 57 Ondraszek. W ten sposób spędziliśmy noc w domku z dykty o wdzięcznej nawie "Basieńka".

A wszystko po to, żeby rano wsiąść w samochody, przebić się do Zawoi i zielonym szlakiem (800 metrów przewyższenia, na 9 km trasy - co to dla nas!) zaatakować Schronisko na Hali Krupowej. To takie miejsce, w którym czas się zatrzymał. Czyste, ale bardzo ascetyczne, łóżka piętrowe bez żadnej barierki, a na korytarzu brak czajnika... Ale za to widok, jaki można podziwiać z rozwidlenia szlaków nieopodal, wart jest każdej kropelki potu! To z cyklu "tu rozsypcie moje prochy, jak umrę".

Schronisko dla rodzin z dziećmi na trasie w górach

Schronisko na Hali Krupowej 


I na tym kończy się nasza przygoda - rano spakowaliśmy się, zjedliśmy pyszne naleśniki (za 17 ziko... w sezonie dwukrotnie podnoszono cenę, widać schodzą jak świeże bułeczki) i ruszyliśmy pokonać ostatni odcinek. Upał dawał o sobie znać, więc z radością zatrzymaliśmy się przy strumieniu i... tak już zostaliśmy.

Nad górskim strumykiem

Zmieniamy bieg strumienia 

Znowu wysłałyśmy mężów po samochody, w końcu chodzenie po asfalcie to już niewielka przyjemność, a same zdjęłyśmy buty i nadzorowałyśmy prace nad zmianą biegu wody i zawody korowych łódeczek.

I to tyle. Dobrze, że jeszcze trochę szlaków przed nami!

Punktów GOT: 96

Km: 75

Wymyślonych i rozegranych przez dzieciaki RPG: 6

LINK do mapy turystycznej:

https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.6620080,18.8491240;49.6042660,18.8232000;49.5963060,18.9835200;49.6843010,19.0318020;49.7252340,18.9934300;49.7552250,19.0029160;49.7679490,19.0392800;49.7924260,19.0676810#49.62187/18.87897/13 

Rodzinna wycieczka w polskie góry

W górach jest wszystko, co kocham!

 

Słów kilka o organizacji

Aha – jeszcze kilka słów o tym, jak miał się do naszych planów koronawirus!

Długo czekaliśmy na informacje o przyjmowaniu turystów - do czerwca schroniska decydowały się, czy otwierać sezon, czy przeczekać. Rozmowy telefoniczne były pełne niepewności, opowieści o konieczności wypożyczania pościeli. Ceny wzrosły przeciętnie o 70%, względem deklaracji na stronach www. Większość schronisk przebąkiwała o możliwości zakwaterowania wyłącznie w pokojach z prywatnymi łazienkami (taki podwyższony standard).

A jakie okazały się realia?

Niektóre schroniska wydawały jedzenie tylko przez okienko barowe na zewnątrz, na jednorazowych naczyniach. Kolejny raz w ciągu ostatniego roku naszła mnie refleksja, że w obliczu obecnego zagrożenia, gdzieś na daleeeki plan zeszła troska o planetę i przyszłe pokolenia... Nasz ekologizm nie bardzo daje sobie radę z wirusem.

Poza tym informacje porozwieszane na ścianach i płyny do dezynfekcji rąk.

I to by było na tyle. Generalnie w środku schronisk trochę taki styl "koronawirus? nie słyszałem!"

Fakt - mało było na szlaku turystów nocujących, jednak ewidentnie napięcie, związane z profilaktyką, w narodzie jest niewielkie...

Krystyna Rózga

autorka zdjęć i tekstu przysłanego na Konkurs
"Polska z dziećmi 2021"
 

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: 
>>KLIKNIJ TU<<



Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:

WAKACJE Z DZIEĆMI

 
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI

 NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM

Jeśli podoba Ci się nasz artykuł lub masz do niego uwagi, zostaw komentarz poniżej.

 

 

Chronione przez Copyscape


WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl


Podziel się ze znajomymi
Wyszukiwarka noclegów przyjaznych dzieciom
Gdzie chcesz spędzić wakacje z dzieckiem?
Sprawdziliśmy dla Was
Ostatnio dodane miejsca przyjazne dzieciom
Dodaj komentarz
Administratorem Państwa danych osobowych zebranych w trakcie korespondencji z wykorzystaniem formularza kontaktowego jest CREONET Hanna Wróbel z siedzibą w Ostrowie Wielkopolskim, przy ul. Wysockiej 1, 63-400, e-mail: dzieciochatki@op.pl. Dane osobowe mogą być przetwarzane w celach: realizacji czynności przed zawarciem umowy lub realizacji umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na Państwa pytania – w zależności od treści Państwa wiadomości. Podstawą przetwarzania danych osobowych jest artykuł 6 ust. 1 lit. b Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych (RODO), tj. realizacja umowy lub podjęcie czynności przed zawarciem umowy, artykuł 6 ust. 1 lit. a RODO, tj. Państwa zgoda, artykuł 6 ust. 1 lit. f, tj. prawnie uzasadniony interes administratora – chęć odpowiedzi na Państwa pytania i wątpliwości. Dane osobowe będą przetwarzane przez okres niezbędny do realizacji celu przetwarzania, tj. do zawarcia umowy, przedstawienia oferty handlowej, udzielenia odpowiedzi na Państwa pytania lub wątpliwości i mogą być przechowywane do upływu okresu realizacji umowy i przedawnienia roszczeń z umowy. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo dostępu do danych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych osobowych, z zastrzeżeniem, że prawo do przenoszenia danych osobowych dotyczy wyłącznie danych przetwarzanych w sposób wyłącznie zautomatyzowany. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane na podstawie zgody, ma prawo do jej odwołania w każdym czasie, bez uszczerbku dla przetwarzania danych osobowych przed odwołaniem zgody. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo wniesienia skargi do właściwego organu nadzorczego. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak brak ich podania spowoduje niemożność realizacji umowy, podjęcia czynności przed zawarciem umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na pytania lub wątpliwości.
Polecane artykuły
Wakacje z dziećmi