Północnym szlakiem - od Jarosławca po Karwieńskie Błota
Północnym szlakiem
Morze Bałtyckie – nasz obowiązkowy punkt wyprawy z dziećmi każdego roku i w każde wakacje. O walorach klimatycznych naszego morza powstało już wiele publikacji, artykułów i tekstów w Internecie.
Mimo tego, że wakacje nad Bałtykiem, często przypominają „krioterapię”, to jest to naszym zdaniem jeden ze sztandarowych punktów na rodzinny wypad, nie tylko ze względu na piękne, piaszczyste, często bardzo szerokie plaże, ale ze względu na różnego rodzaju perełki przyrodnicze, naukowe i rozrywkowe, jakie oferuje nam wybrzeże.
Dwa wybrzeża na raz
Wybrzeże jest niezwykle rozległe, bardzo zróżnicowane i tym samym niemożliwe jest w ciągu jednego wypadu odkryć wszystkie jego uroki. My w ostatnim czasie postawiliśmy na dwa rejony – wybrzeże środkowe oraz tzw. kaszubskie. Naszymi bazami wypadowymi były dwie miejscowości: Jarosławiec i Karwieńskie Błota.
Miejscowości te są oddalone od siebie tylko ok. 2 godziny drogi, ale ze względu na liczbę miejsc wartych do odwiedzenia, należy zarezerwować noclegi właśnie w obu tych miejscowościach. W ostatnim czasie najlepszą dla nas formą zakwaterowania są domki kempingowe.
Często są to miejsca położone bardzo blisko plaży, z ogromnym zapleczem rozrywkowym dla dzieci, dostępem do kuchni czy restauracji.
Niewątpliwie w tych miejscach dzieci mają swobodną przestrzeń do zabawy. Mimo, że standardem takie miejsca często może odbiegają od zagranicznych hoteli (chociaż nie zawsze!), to myślę, że w pełni zaspokajają wszystkie potrzeby dzieci i całej rodziny – w tym potrzebę najważniejszą – potrzebę bycia razem i przeżywania wspólnych chwil.
Plaża w Jarosławcu
Od kilku lat intrygowała nas nazwa plaży w Jarosławcu – Plaża Dubaj. Oglądając przed wyjazdem spektakularne zdjęcia lotnicze na stronach internetowych, wiedzieliśmy, że będzie to pierwsze miejsce, które zobaczymy podczas letniego wyjazdu.
Widok na plażę Dubaj
Falochron na plaży Dubaj
Morskie zabawy na plaży
Jest to sztuczna plaża o powierzchni 5 hektarów, utworzona w celu ochrony klifu przed osunięciem.
Skutkiem ubocznym tego ochronnego działania człowieka jest właśnie stworzenie ogromnej przestrzeni dla kąpieli morskich i słonecznych, gry w piłkę i puszczania latawca,
Puszczanie latawca na plaży
Zabawy na plaży Dubaj
Na tak ogromnym terenie każdy znajdzie dużo miejsca dla siebie. Miejsce to szczególnie polecamy dla rodzin z maluszkami, ponieważ morze jest tutaj płytkie, a woda wyjątkowo ciepła i przejrzysta. Dodatkowo uroku dodają usypane z kamieni falochrony, będące niejako filarem sztucznej plaży.
I tak naprawdę powiewająca na jednym z falochronu biało-czerwona flaga przypominała nam, że nie jesteśmy w żadnym egzotyczny kraju, tylko nad naszym ukochanym polskim morzem.
Barwy biało - czerwone
Muzeum Bursztynu
Miejscem zasługującym na uwagę jest mieszczące się w Jarosławcu Muzeum Bursztynu (ul. Nadmorska 1a). Jest to muzeum prywatne, gromadzące dosyć pokaźne zbiory „Złota Bałtyku” i opowiadające różne historie z nim związane.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Niezwykle zachwyciła nas rekonstrukcja lasu bursztynowego, która opowiada historię powstania bursztynu bałtyckiego – jest to miejsce bardzo egzotyczne i tajemnicze oraz rekonstrukcja podziemnej kopalni bursztynu.
Muzeum jest w okresie letnim czynne w godzinach od 10 do 21, bilet normalny kosztuje 26 zł, a ulgowy 22 zł.
Wejście do lasu bursztynowego
Egzotyczny klimat
Bujna roślinność
W poszukiwaniu bursztynu
W poszukiwaniu wyjścia
Podróż na Kaszuby
Ze środkowego wybrzeża kierujemy się w stronę Kaszub.
Na peryferiach dosyć popularnej wśród rodzin miejscowości Karwieńskie Błota, odnajdujemy swój urokliwy domek położony na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych.
Tutejsza plaża nie jest może tak spektakularna w swoich rozmiarach, jak ta w Jarosławcu, ale jest bardzo zadbana, z delikatnym piaskiem i również z przejrzystą i dosyć ciepłą wodą.
Plaża w Karwieńskich Błotach
Kolejny dzień morskiego szaleństwa wśród fal i budowania piaskowych budowli zdaje się nie mieć końca.
Lisi Jar, czyli odpoczynek od plażowania
Jednakże mając na względzie, że pogoda nad Bałtykiem często nie przypomina tej ze śródziemnomorskich klimatów, w razie pogorszenia warunków atmosferycznych mieliśmy przygotowane również kilka alternatywnych form spędzenia czasu.
Kiedy silnie zachmurzone niebo, przelotne opady czy niska temperatura nie pozwalały nam na swobodne zabawy na plaży, postanawialiśmy obejrzeć kaszubskie tereny trochę z innej strony. Nieopodal Karwieńskich Błot, ok. 10 minut jazdy samochodem, znajdziemy malowniczy wąwóz zwany „Lisi Jar”.
Magiczny klimat lasu
Strome zbocza Lisiego Jaru
W dawnych czasach wąwóz ten mierzył ok. 10 km długości, jednak dziś, ze względu na działalność morza, jego długość wynosi tylko ok. 350 m. Wędrówka zboczami wąwozu, porośniętymi stuletniemu bukami, jest niezwykle urokliwa, ale zbocza te są miejscami dosyć strome (maksymalne zagłębienie jaru wynosi ok. 50 metrów) i trzeba zachować czujność, jeśli chodzi o bezpieczeństwo mniejszych dzieci.
Do Jaru możemy zejść po schodach, a w pobliżu wyjścia usytuowany jest obelisk postawiony na pamiątkę legendy, według której Zygmunt III Waza po nieudanej wyprawie po koronę Szwecji w sztormową pogodę przypłynął w okolicę właśnie Lisiego Jaru.
Przez Lisi Jar plażą możemy dojść do latarni Rozewie – jest to najstarsza tego typu budowla na polskim wybrzeżu.
Latarnia Morska Rozewie
Latarnia czynna jest w okresie wakacyjnym od godziny 8 do 19, bilet normalny kosztuje 10 zł a bilet ulgowy 7 zł. Należy jednak pamiętać, że latarnię mogą zwiedzać maluchy powyżej 4 roku życia i mające min. 105 cm. wysokości. Zasady te są surowo przestrzegane, o czym sami doskonale się przekonaliśmy.
W związku z powyższym, tylko połowa naszej grupy podróżniczej mogła zasmakować w widokach rozpościerających się z latarni.
Przejście przez Lisi Jar, spacer brzegiem morza połączony ze zbieraniem znajdujących się tutaj ogromnych ilości, różnych wielkości kamyków, podejście pod latarnię i jej krótkie zwiedzenie oraz powrót do samochodu ulicą Rozewską zlokalizowaną na terenie miejscowości Jastrzębia Góra/Rozewie zajął nam z 10-latkiem i 4-latką (bez wózka!) ok. 2,5 godziny.
Gdzie podziwiać Kaszuby?
Ciekawym miejscem na wycieczkę okazał się też położony ok. 30 minut jazdy samochodem od Karwieńskich Błot, kompleks turystyczno-rekreacyjny w Gniewinie z wieżą widokową. Do kompleksu prowadziła swojego rodzaju malownicza droga, a z okna samochodu mogliśmy podziwiać największą w Polsce elektrownię wodną w Żarnowcu. Wieża widokowa swoim wyglądem łudząco przypominała wieżę z bajki „Psi Patrol” .
Na wieżę możemy wjechać windą lub wejść na szczyt pokonując 212 schodów. Wysokość platformy widokowej wynosi ok. 150 m n.p.m. Ze szczytu wieży podziwiamy przepiękną panoramę, m.in. na wzgórza Jeziora Żarnowieckiego, farmę wiatraków oraz Morze Bałtyckie.
U podnóża wieży znajdują się stanowiska do gry w minigolfa, naturalnych rozmiarów makiety dinozaurów i Stolemów (kaszubskich siłaczy) czy ciekawy plac zabaw.
Wstęp na teren kompleksu jest bezpłatny, w okresie letnim wejście dostępne jest w godzinach o 9.00 do 21.00, za wypożyczenie akcesoriów do minigolfa należy zapłacić 10 zł (1 kij oraz piłeczka/1 h), opłata za wejście na szczyt kształtuje się na poziomie od 8 do 14 zł, w zależności od rodzaju biletu i sposobu dotarcia na szczyt (schodami lub windą).
Na terenie kompleksu znajduje się również sklepik z pamiątkami oraz restauracja. Jest to wycieczka, na którą zdecydowanie należy przeznaczyć kilka godzin.
Wieża Psiego Patrolu
Widok z wieży
Panorama
Spotkanie z dinozaurami
Rodzinne zwiedzanie
Podczas naszego kolejnego dnia odwiedzamy również bardzo ciekawe miejsce, jakim jest Park Kulturowy - Osada Łowców Fok w Rzucewie w Gminie Puck. Około 15 minut drogi od bezpłatnego parkingu znajduje się nad samym brzegiem Zatoki Puckiej dosyć nietypowe miejsce, gromadzące pamiątki wraz ze śladami dawnych zabudowań z okresu, kiedy tereny te zamieszkiwali ludzie trudniący się połowem fok.
W odtworzonej tzw. Chacie Kaszubskiej znajduje się muzeum (czynne tylko do godziny 16!), gdzie dowiadujemy się, iż pozyskiwany przez osadników bałtycki bursztyn był wykorzystywany jako towar wymienny na kamienie, z których konstruowano ostrza niezbędne w polowaniach i połowach.
W okolicy muzeum biegnie ścieżka archeologiczna, gdzie tak naprawdę cały dzień możemy zwiedzać zrekonstruowane chaty, pracownie czy inne elementy z życia dawnych osadników.
Widok na zatokę
Szlakiem archeologicznym
Twarzą w twarz ze strusiem
Nas osobiście bardzo zachwyca widok ze znajdującej się nieopodal platformy oraz smaczne, domowe ciasta z Koła Gospodyń Wiejskich, które można zakupić na terenie parku. Natomiast jeśli chcemy dodatkowo zakosztować innych niezwykle smacznych i trochę nietypowych smakołyków, warto udać się do Strusiej Farmy, położonej w miejscowości Kniewo, ok. 40 minut jazdy samochodem od osady.
Tutaj naszym niesamowitym odkryciem był przepyszny omlet ze strusiego jaja z owocami.
Omlet ze strusiego jaja
Farmę zwiedzaliśmy w nieco deszczowy dzień, ale ponieważ mieliśmy płaszcze przeciwdeszczowe i parasole, zupełnie nam to nie przeszkadzało.
Niezwykłych przeżyć dostarczyło nam podglądanie z bliska bardzo ciekawych zwierząt, jakimi są strusie afrykańskie, obarczone jednak dosyć nieprzewidywalnym temperamentem, więc podczas wizyty na farmie zachowujemy wymaganą odległość. Na farmie mamy bardzo bliskie spotkania z innym zwierzętami: królikami (które możemy karmić specjalnie zakupionym w kasie pokarmem), osiołkiem, kozami, kaczkami czy niezwykle przyjazną lamą, która towarzyszyła nam praktycznie ramię w ramię podczas znacznej ilości czasu spędzanego na terenie farmy.
Farma czynna jest w godzinach od 10 do 18, dorośli za wstęp płacą 12 zł, dzieci i młodzież 8 zł. Na ternie farmy zlokalizowany jest bardzo ciekawy plac zabaw. Nam jednak ze względu na pogodę nie dane było z niego skorzystać, jednak obcowanie z urokliwymi zwierzętami niewątpliwie zrekompensowało tę niedogodność.
Spotkanie twarzą w twarz ze strusiem
Spotkanie z lamą
Wśród zwierząt
We wnętrzu jaskini...
Sztandarowym punktem naszej północnej wyprawy była wizyta w Grotach Mechowskich, położonych od Karwieńskich Błot ok. 30 minut jazdy samochodem. Podczas naszej wyprawy staraliśmy się, aby odległości od bazy noclegowej nie były dłuższe niż 30-40 minut jazdy do miejsca docelowego w jedną stronę.
Dzięki temu uniknęliśmy zmęczenia i znużenia małych towarzyszy naszej podróży, a po dotarciu na miejsce wszyscy mieli dosyć sił na wspólne przemierzanie szlaków. Groty Mechowskie to niezwykła jaskinia znajdująca się we wsi Mechowo. Jest to pomnik przyrody nieożywionej. Na uwagę zasługuję sposób jest powstania – jaskinia powstała na skutek wypłukiwania skał, co właśnie przesądza o jej unikalności.
Długość udostępnionej do zwiedzenia trasy wynosi tylko ok. 60 metrów, ale naszym zdaniem niewątpliwie zasługuje ona na zwiedzenie. Jaskinia jest bardzo niska, więc dorosły człowiek, aby ją przejść, musi bardzo się pochylić.
Niemniej jednak przeciskanie się pomiędzy szczelinami dla dzieci stanowi nie lada atrakcję. Jaskinia jest oświetlona, ale my używaliśmy również naszych prywatnych latarek. Penetrując ją, wprost nie mogliśmy uwierzyć, że takie miejsce znajduje się na takich szerokościach geograficznych naszego kraju.
Wstęp do jaskini kosztuje od 2 (bilet ulgowy) do 3 zł (bilet normalny), a jaskinia czynna jest w okresie wakacyjnym w godzinach od 9 do 17. Nieopodal groty dostępny jest bezpłatny parking. Ze względu na dosyć krótki czas przejścia i bardzo małą liczbę osób zwiedzających, a jednocześnie zachwyt, jaki wzbudziły w nas groty, zdecydowaliśmy się na dwukrotnie pokonanie trasy.
Groty Mechowskie
Światełko w tunelu
Majestatyczne kolumny
Piękno przyrody
Mali odkrywcy
Z naszej północnej wyprawy wróciliśmy naładowani bardzo pozytywną energią i z dużą dawką ciekawych wspomnień. Udało nam się obejrzeć miejsca bardzo różnorodne i niezwykłe.
Możemy tutaj przytoczyć cytat Garego Snyder’a :
„Natura nie jest miejscem do odwiedzenia. To jest nasz dom”.
Inspirujący jest fakt, iż nasz kraj, który jest naszym domem, ma do zaoferowania tak dużo pięknych naturalnych miejsc, które przy odrobinie pracy i kreatywności człowieka można wykorzystać jako fundament do budowania wspólnych rodzinnych chwil.
Małgorzata Zawada-Janusz
"Polska z dziećmi 2021"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl