Dąbki - wakacje z dziećmi

Morze, nasze morze, czyli Bałtyk z dzieciakami.

Hurra! Jedziemy nad morze! Jedziemy nad Bałtyk! Pływać, opalać się, biegać, skakać, … wypoczywać smile Jedziemy nad nasze morze! ….  Tak entuzjastycznie zareagowały dziewczynki na nasze pytanie co by powiedziały jakbyśmy kilka dni tegorocznych wakacji spędzili nad Bałtykiem. Po takich okrzykach radości nie mieliśmy wątpliwości, czy chcą jechać wink. Wyjazd był bardzo spontaniczny bo sami otrzymaliśmy zaledwie na kilka dni przed, od cioci i wujka dziewczynek, propozycję wspólnych wakacji w Dąbkach - małej nadmorskiej miejscowości położonej na Wybrzeżu Słowińskim. W malutkim domku ich znajomych, którzy udostępnili im go za całkiem przyjemną kwotę wink.

 

Dlaczego Dąbki?

Szybkie załatwienie urlopu, pakowanie samochodu po dach (przecież wszystko może się przydać wink, rowerów na bagażnik i już ruszamy na północ. Cieszyliśmy się wszyscy z tego wyjazdu bo nie dość, że dawno nas nad Bałtykiem nie było to jedziemy tam fajną grupą a do tego zabieramy ze sobą rowery smile ) Plany rowerowe mieliśmy ambitne i jeszcze w samochodzie przebieraliśmy nogami nie mogąc się doczekać, kiedy ruszymy na pierwszą wycieczkę rowerową wzdłuż morza. A każda plaża oczywiście ta najpiękniejsza, najbardziej bezludna, najbardziej nasłoneczniona z idealnie drobnym piaskiem i cieplutką wodą będzie tylko nasza … i tak było smile.

A nawet lepiej smile .

Jednak zanim znaleźliśmy się w naszym wakacyjnym raju musieliśmy spędzić kilka godzin w samochodzie udzielając z milion razy odpowiedzi na ulubione pytanie każdego rodzica w drodze czyli … „daleko jeszcze?”. Aaaa! Ale i na to mamy sposób, my rodzice …. wyjeżdżamy z domu późną nocą więc kochane dzieciaki zmęczone późną porą i zadawaniem pytań wkrótce zasypiają a my mkniemy dalej. Ten wyjazd był naprawdę spontaniczny więc kiedy dziewczynki zasnęły wykorzystuję chwilę ciszy i sięgam do telefonu by sprawdzić co też wie o „naszych” okolicach wujek Google. Okazuje się, że całkiem sporo więc jak tylko dziewczynki wstały umilałam im czas opowieściami o Dąbkach i okolicach...

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Czytasz artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: 
>>KLIKNIJ TU<<

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Dąbki to mała ale bardzo urokliwa wieś turystyczna leżącą nad Morzem Bałtyckim oraz nad brzegiem jeziora Bukowo czyli wodnych atrakcji nie powinno nam tutaj zabraknąć. Jest tutaj dość spokojnie choć kramów pełnych „pamiątek” również nie brakuje. Jednak wystarczy minąć centrum idąc bądź jadąc rowerem wzdłuż morza a w kierunku lasu i mamy ciszę oraz spokój, tak potrzebny na wakacjach szczególnie z dziećmi, które koniecznie muszą wydać każdą złotówkę otrzymaną w ramach wyjazdowego kieszonkowego od babci i dziadka na … pamiątki wink

Tutaj już nie ma kramów, które kuszą i przywołują swoimi kolorami a jest natura, las, plaża, morze … i rodzina, która spędza czas razem smile. Takie miejsce myślę, że wszędzie można znaleźć jeśli tylko dobrze pokombinujemy a kiedy potrzebujemy głośniejszych atrakcji ruszamy po prostu do centrum. Lub do … jednego z najstarszych miast na Pomorzu z dobrze zachowanym średniowiecznym układem urbanistycznym z rynkiem pośrodku czyli Darłowa, które znajduje się zaledwie 7 km od Dąbek. W nadmorskiej dzielnicy Darłowa czyli Darłówku zobaczyć możemy m.in. rozsuwany most im. Kapitana Witolda Huberta na rzece Wieprz, port oraz latarnię morską z XIXw.

Jeszcze kilka kilometrów i … odpoczywamy na tarasie naszego na tydzień domku. Po chwili dojeżdżają Hania i Szymon z rodzicami i kiedy dorośli ogarniają bagaże dzieciaki wspólnie okupują hamak dając nam chwilę czasu na szybkie zakwaterowanie zanim wyruszymy przywitać się z morzem. Choćby lało czy grzmiało, iść trzeba smile.

Odpoczynek na hamaku

Po chwili już ruszamy naszą niemałą grupą w kierunku morza po drodze zahaczając całkiem przypadkiem o nie jedno stoisko z morzem! pamiątek, które bardzo szybko wpadają w oko tej młodszej części naszej grupy. Ze statkami, łopatkami w ręku i silnym przyrzeczeniem, że nie damy się już maluchom i straganom ruszyliśmy dalej.

A następnym razem będziemy mądrzejsi i spokojniejsi bo nad morze pójdziemy przez las, góry i doliny tylko nie tędy wink.  Tak sobie obiecaliśmy, my dorośli a jak nam się to nie uda to … w końcu im kieszonkowego braknie wink. Tak czy siak wyjdzie na nasze.

 

Pierwsze spotkanie z morzem

I … jesteśmy na plaży. Dzieciaki jak tylko zobaczyły morze to zapomniały o straganach. Biegają, skaczą przez fale, robią gwiazdy na piachu, kopią dołki i szaleją ze szczęścia. A my napatrzeć się nie możemy na ich beztroską taką szczerą radość z prostych rzeczy. I niech ta umiejętność zostanie z nimi na zawsze smile.

Wakacje w Dąbkach z dziećmi
Plaża nad Bałtykiem

Kiedy poczuliśmy drugi albo i trzeci głód zgarnęliśmy całą wesołą ferajnę na późny obiad - pyszną rybkę z frytkami. Przy obiedzie nadal im się buźki nie zamykały z wrażenia dlatego koniecznie chcieli wrócić jeszcze na plażę. Sami mieliśmy jeszcze ochotę na spacer więc nie daliśmy się długo prosić. Po krótkim spacerze i obowiązkowym gofrze wróciliśmy do siebie, do domku.

Dzień ten był pełen nowych wrażeń więc nikt nie miał problemu z zaśnięciem tego wieczoru. A przed nami kolejne dni…

 

Rowerem wzdłuż Bałtyku

Każdy dzień naszego pobytu rozpoczynaliśmy od wspólnego śniadania na tarasie, później sprawnie pakowaliśmy potrzebne rzeczy na plażę i na rowerach ruszaliśmy w kierunku wybranej na ten dzień plaży lub innego miejsca. Późne popołudnia spędzaliśmy na spacerach po okolicy, po miasteczku, bądź znów kierowaliśmy się w kierunku plaży. A wieczór to już był pełen relaks przy planszówkach, rozmowach przy grillu i na tarasie. Większość dni podczas naszego pobytu była bardzo słoneczna, idealna na plażowanie i rowerowe wycieczki a kiedy pogoda się popsuła mieliśmy inne atrakcje w zanadrzu. Idealne dla nas smile. Ale wszystko po kolei.

Naszą ulubioną plażą była plaża w Dąbkowicach do której mieliśmy jakieś 4 km urokliwą ścieżką poprowadzoną przez las z jednej strony wzdłuż brzegu morza, z drugiej brzegu jeziora. Dla nas była to idealna opcja na rodzinną wycieczkę rowerową – pierw jechaliśmy po znakowanej i wyłączonej z ruchu samochodowego ścieżce rowerowej przez centrum Dąbek, kawałek boczną drogą a później już wjeżdżaliśmy w pachnący las, gdzie poruszaliśmy się po bardzo mało uczęszczanej przez samochody drodze (jechaliśmy tę trasą kilkanaście razy i może minęły nas ze 4 samochody i to tylko w drodze powrotnej). Jest cicho, pachnąco i naprawdę cudownie.

Dzieciaki dzielnie jechały na swoich rowerach nadając za każdym razem tempo naszym wycieczkom. Taka niezależność rowerowa podczas wakacji jest cudowna, kiedy tylko dzieciaki domagały się odpoczynku, jedzenia czy plaży szukaliśmy idealnego dla nas miejsca i robiliśmy postój.

Aktywny urlop z dziećmi nad morzem
Wycieczka rowerowa na plażę w Dąbkowicach
Rowerem przez nadmorski las
Wyprawa wzdłuż brzegu jeziora z dziećmi

Tak właśnie znaleźliśmy naszą ulubioną plażę. Czystą, pustą i po prostu idealną dla nas, gdzie dzieciaki mogły biegać, bawić się i nikomu nie przeszkadzały smile. Pamiętajmy by na każdą plaże, „dziką” i publiczną wchodzić tylko w wyznaczonych do tego miejscach i plażą dojść do bardziej ustronnego miejsca.

Po prostu, nie niszczmy wydm i przyrody wokół! I zawsze pamiętajmy by to co przyniesiemy na plażę zabierać ze sobą. Jeśli jest kosz to oczywiście śmieci możemy zostawić w nim lub zabrać ze sobą i wyrzucić w miejscu, gdzie ich odbiór jest łatwiejszy. To jest bardzo ważne bo i dajemy przykład dzieciom, uczymy je jak dbać o środowisko nie tylko to odległe i sprawiamy, że przyroda nie cierpi przez nas.

Nasza ulubiona plaża w okolicach Dąbek
Plaża w Dąbkowicach

Na plaży przesiadywaliśmy na kocyku, graliśmy w piłkę, puszczaliśmy samoloty, budowaliśmy z piasku zamki, kopaliśmy dziury i kąpaliśmy się w morzu. Prowadziliśmy długaśne rozmowy, odpowiadaliśmy na tysiące pytań, wysłuchaliśmy mnóstwo niekończących się historyjek i wymyślonych na poczekaniu żartów. Brzuchy i buzie polały nas od śmiechu smile.

Dzieci przegadywały się jedno przez drugie i wspólnie się nakręcały dając sobie przy tym mnóstwo motywacji a i wzajemnego wsparcia. Szczególnie podczas drogi powrotnej do domku, która wyjątkowo im się dłużyła i wymagała większego wysiłku po długim dniu spędzonym na plaży na różnych aktywnościach.

Dziecięce zabawy na rowerach

 

Morze i jezioro za jednym zamachem!

Poobiedni czas umilaliśmy sobie spacerami do małego centrum, zakupami koniecznych wink,  pamiątek i pysznymi goframi oraz wypadami nad jezioro Bukowo, oczywiście rowerem. Będąc w Dąbkach mamy i morze i jezioro pod nosem więc to przeważnie nad jeziorem spędzaliśmy późne popołudnia. Dzieciaki bawiły się wspólnie na placu zabaw, przesiadywały na małej plaży a my obserwowaliśmy ich zabawy i  odpoczywaliśmy na ławce planując kolejne dni.

Wycieczka nad jezioro blisko Dąbek
Jezioro Bukowo przyjazne dzieciom

Kiedy dzieciaki miały jeszcze siłę a często miały rowerami ruszaliśmy jeszcze dalej wzdłuż jeziora przez nasz cudnie pachnący las mijając naszą plażę i szukając miejsca na dobre lody. Tak pewnego popołudnia trafiliśmy na bardzo przyjemny kemping położony tuż przy szerokiej plaży, gdzie po zjedzeniu lodów, krótkiej zabawie na małym placu zabaw udaliśmy się na tamtejszą plażę wdrapując się po schodach w górę skarpy.

Plaża była prawie tak samo piękna jak nasza wink. Takie popołudniowe wycieczki zawsze przeciągały nam się w nieskończoność bo dzieciaki zawsze wypatrzyły coś ciekawego po drodze … domki na jeziorze, mały pomost, starą łódkę, …. przystanków było tysiącpięćset.

Aktywne wakacje nad polskim morzem
Schodzimy na plażę całą rodziną

Prawdziwym wydarzeniem i wielką atrakcją dla dzieci zawsze był wieczór na plaży, gdzie zabieraliśmy ze sobą koc by obserwować zachód słońca i dawaliśmy upust dziecięcej energii. Dzieciaki moczyły stopy po kolana w zimnym Bałtyku a my próbowaliśmy za nimi nadążyć a do tego staraliśmy się skupić i choć przez chwilę rzucić okiem na ten imponujący spektakl zachodzącego słońca. 

Bawimy się z dziećmi nad Bałtykiem
Czekając na zachód słońca na plaży

 

Rowerowe szaleństwo

Gdy pogoda pokrzyżowała nam plażowanie udaliśmy się na dłuższą rowerową wycieczkę w kierunku Darłówka bardzo wygodną i bezpieczną ścieżką rowerową poprowadzoną wzdłuż drogi. Kiedy skończyły się zabudowania naszą oczom ukazały się rozległe pola i łąki, gdzie nawet udało nam się zobaczyć krowy – wielki zachwyt dzieci i chwila przerwy dla nas wszystkich smile. Cała gromadka bardzo dzielnie pedałowała co jakiś czas robiąc sobie przerwy na jedzenie bądź podziwianie malowniczych widoków. Do przejechania mieliśmy około 11 km.

Po pewnym czasie skończyła się bezpieczna ścieżka rowerowa i kawałek musieliśmy przejechać szerokim poboczem drogi, co było dla nas bardzo stresujące ze względu na dzieci. Jednak powoli i ostrożnie głównie prowadząc rowery połączyliśmy się ponownie z bezpieczną ścieżką rowerową, która poprowadziła nas wprost do portu w Darłówku.

Całą rodziną na rowerach
Malownicze Pomorze
Z dziećmi w porcie morskim w Darłówku
Zwiedzamy całą rodziną nadmorskie miejscowości

Zostawiliśmy rowery na parkingu rowerowym w pobliżu wiaty małego targu rybnego i udaliśmy się na spacer nadbrzeżem by pooglądać statki, kutry i inne jednostki pływające. Pogoda była dość pochmurna ale nie padało więc spacer był idealny w takich warunkach. Z wielką dokładnością przyglądaliśmy się każdemu statkowi a dzieci zastanawiały się nad pochodzeniem ich imion. Wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach - koniecznie chciały wiedzieć kto wymyśla im imiona i dlaczego akurat takie smile. Kilka zagadek udało nam się rozwiązać w późniejszym czasie, kiedy zapoznaliśmy się bliżej z bardzo ciekawą historią Darłowa. A innych szukamy … do dzisiaj wink.

Wielką atrakcję dla nas wszystkich był rozsuwany most na rzecze Wieprz. Podziwiając statki wpływające do portu czekaliśmy na jego opuszczenie by udać się na drugą stronę nadbrzeża i przejść się falochronem w kierunku otwartego morza. Tego dnia bardzo wiało więc wzburzona morska woda  przelewała się przez falochron mocno w niego uderzając. Dzieciaki piszczały z zachwytu ponieważ pierwszy raz widziały tak wzburzone morze. Podziwialiśmy je jednak z bezpiecznego miejsca tzn. z drewnianego podestu na nadmorskiej promenadzie

Podziwiamy fale na Bałtyku

Po wnikliwych obserwacjach dzieciaki pobiegły na plac zabaw, gdzie dały upust swojej niewyczerpanej energii. Po krótkiej zabawie trochę przemoczeni udaliśmy się jeszcze na krótki spacer w poszukiwaniu idealnego miejsca na obiad … oczywiście z milionem przystanków po drodze przy każdym straganie. Jedząc obiad planowaliśmy już jutrzejszy dzień niepewnie zerkając na pogodę. Ale wiedzieliśmy już co będziemy robić i czym zrobimy im wielką niespodziankę … rejsem statkiem!

 

Powrót do Dąbek

Sama nie wiem jak temu uległam bo to nie jest mój ulubiony środek transportu no ale czego się nie robi dla dzieci. Obietnicą jutrzejszego rejsu udało nam się zrobić zbiórkę przy rowerach i ruszyć w drogę powrotną. Trochę drogi przed nami a do tego zaczęło się robić deszczowo, ponownie wink.

Leśne ścieżki rowerowe dla rodzin
Na łonie natury
Rowerem na wakacjach w Dąbkach

Tym razem wybraliśmy skrót przez las i to była zdecydowanie lepsza bo bezpieczniejsza opcja powrotu do Dąbek. My czuliśmy się bezpiecznie a dzieciaki przeżywały wielką przygodę – jak same twierdziły, pedałując w deszczu przez las. Po drodze było dużo śmiechu a nawet … śpiewu, który nadawał tempo naszej wycieczce. Im bliżej byliśmy Dąbek tym więcej słońca pokazywało się na niebie a kiedy dojechaliśmy już na miejsce pogoda była iście … prawie plażowa wink.

I kiedy my zbieraliśmy siły na ławeczkach grzejąc się w promieniach słońca dzieciaki miały jeszcze siłę wspinać się po okolicznych barierkach. Wszyscy byliśmy z siebie dumni i mimo zmęczenia daliśmy się jeszcze namówić na pyszne gofry i lody. Nagroda w pełni zasłużona dla nas wszystkich! A jak zakończyliśmy ten długaśny dzień? Oczywiście na plaży! Trzeba było … zmęczyć dzieciaki przed snem. Nas już nie było takiej potrzeby wink.

Przystanek podczas wycieczki

 

Rejs statkiem po Bałtyku i nie tylko...

Kolejnego dnia, jak obiecaliśmy udaliśmy się ponownie do Darłówka, tym razem samochodami. W planach mieliśmy rejs i wejście na latarnie morską. Trochę obawialiśmy się deszczu, który mógł pokrzyżować nasze plany. Bezpieczeństwo jednak zawsze najważniejsze więc w razie czego szykowaliśmy już plan awaryjny. W Darłówku dopytaliśmy w kasie (zaraz przy przejściu przez most na nadbrzeże z latarnią morską znajduje się kasa z biletami) czy dzisiaj na pewno będą rejsy i czy jest to bezpieczne. Po twierdzącej odpowiedzi i zakupie biletów w oczekiwaniu na godzinę naszego rejsu udaliśmy się do latarni morskiej.

Latarnia morska w Darłówku
Podziwiamy widoki z morskiej latarni
Wzburzone Morze Bałtyckie

Wdrapaliśmy się na sam szczyt latarni skąd mieliśmy świetny widok na miasto, port i morze. Wszyscy zachwycaliśmy się rozległymi widokami próbując z oddali dostrzec jakiś piracki statek. Oczywiście dziewczynki zapewniały nas, że widzą i to nie jeden więc po takich zapewnieniach … zeszliśmy na dół by wsiąść na nasz statek.  

Wspinaczka na sam szczyt latarni

Kiedy sadowiliśmy się na statku słońce się do nas uśmiechnęło. Dzięki Ci, bo jakoś pewniej wsiadało się na pokład, kiedy Ono przygrzewało nam w twarze. Usadowiliśmy się na wybranych przez nas miejscach i wypłynęliśmy. Całą podróż umilał nam marynarz, który opowiadał ciekawe historię o morzu, statkach oraz Darłowie a nawet wciągnął nas w śpiewanie morskich pieśni. Było bardzo ciekawie i wesoło smile.

Jedną z historii, którą nam przybliżył był sztorm Ksawery z 2013r. Jego siła była tak wielka, że uniósł m.in. 5 tonowy gwiazdoblok i wyrzucił go poza falochron. Do dzisiaj gwiazdoblok stoi w miejscu w którym upadł by nikt nie zapomniał o sile wody i wiatru. Byliśmy pod wielkim wrażeniem tej historii, którą jeszcze długo po skończonym rejsie opowiadaliśmy.

Rejs statkiem po Bałtyku całą rodziną
Wycieczka pirackim statkiem
Widoki podczas rejsu

 

Przy obiedzie dzieciaki ze szczegółami i z wielkim przejęciem jedno z przez drugie opowiadały nam o swoich wrażeniach z rejsu. Były zachwycone i oczywiście chciały płynąć raz jeszcze...

 

Raj dla dzieci!

Leonardia, park gier i zabaw niedaleko Darłowa to był nasz pomysł na mniej przyjemną pogodę i leniwy dzień. Sprawdził nam się wyśmienicie. I to tak bardzo, że jakby nie deszcz to nie jestem pewna kiedy byśmy opuścili to miejsce. Świetnie razem się bawiliśmy i każdy z nas z osobna wink. Pomysł na tego typu park, plac zabaw jak dla nas idealny, po prostu w punkt jeśli chodzi o zainteresowania naszych dzieci. To naprawdę ciekawe, przemyślane i dobrze zorganizowane miejsce dla całej rodziny.

Mamy bowiem na dużej przestrzeni średniowieczny plac zabaw, gdzie dzieci mogą biegać, bawić się w dotąd nieznany dla nich sposób, eksperymentować, budować (np. zbudować most bez użycia gwoździ!), tworzyć, dociekać i zadawać mnóstwo pytań … Dorośli nie dość, że sami się świetnie bawią dostrzegają, że dzieciom tak naprawdę nie wiele trzeba do rozwijającej zabawy i … główkują by sprostać nieprostym pytaniom swoich dzieci. Idealne miejsce dla całej rodziny smile.  Gdybyśmy byli w Dąbkach dłużej na pewno wrócilibyśmy tutaj jeszcze nie raz.

Park gier i zabaw dla dzieci niedaleko Darłowa
Leonardia
Zabawy dla dzieci i dorosłych w parku gier
Miejsce idealne dla dzieci

 

A na koniec... zamek!

Na koniec, no prawię na koniec bo na koniec to była plaża wink…. zawitaliśmy do Darłowa by przespacerować się po urokliwym oraz zadbanym starym mieście z rynkiem pośrodku. Dziewczyny z wielkim zainteresowaniem spoglądały na Zamek Książąt Pomorskich, który jest jedynym nadmorskim zamkiem gotyckim i zastanawiały się, gdzie bawiły się tutaj kiedyś dzieci.  Trochę im zazdrościły, że tak blisko miały morze i piękne plaże.

Na zamku mieszkał kiedyś król Danii, Szwecji i Norwegi Eryk Pomorski,  którego imię nadaje się często statkom na tym wybrzeżu – tak rozwiązaliśmy jedną z zagadek o imionach darłowskich statków.  Podziwialiśmy kolorowe zabytkowe kamienice, fontannę i jedyną zachowaną bramę zwaną Bramą Główną, która kiedyś była jedną z bram przez które można było dostać się za mury obronne miasta. Każdą wizytę w odwiedzanych miastach czy miasteczkach musimy przypieczętować pysznymi lodami i tak było i tym razem smile.

Spacer po rynku
Podziwiamy pomorskie miasteczka

Wracając już do naszego bałtyckiego domku i korzystając z wiedzy wujka Google zapoznaliśmy się szerzej z historią Darłowa. Zgodnie stwierdziliśmy, że jest bardzo interesująca i wychodzi poza granice naszego kraju. Warto poczytać i samemu odkryć niejedną morską tajemnicę co z pewnością zaimponuje ciekawskim dzieciakom, które często zamęczoną i umęczą jak nie otrzymają satysfakcjonującej je odpowiedzi.

 

Ostatni promyk słońca...

Ostatni dzień nad morzem … myślę, że większość z nas spędza całkiem podobnie i nie chodzi mi tutaj o pakowanie wink.  Spędzamy go na plaży by … patrzeć w morze podziwiając malowniczy zachód słońca i obiecując sobie i morzu, że wrócimy tutaj za rok. Też tak macie?

Dziewczyny biegają, skaczą przez fale i nawet nie chcą słyszeć, że już jutro z samego rana ruszamy w stronę domu … My również!

Pożegnanie morza

W Dąbkach spędziliśmy wspaniały czas wypełniony rowerowymi wycieczkami, spacerami i błogim lenistwem. Przegadaliśmy mnóstwo wieczornych godzin, ponownie odpowiedzieliśmy na miliony dziecięcych pytań, rozwiązaliśmy tysiące dziecięcych problemów, zagraliśmy w niejedną grę, opowiedzieliśmy niekończące się historie i … byliśmy razem korzystając z wakacyjnych dni.  Poznaliśmy nowe miejsca i spróbowaliśmy nowych rzeczy jak np. rejs statkiem po Bałtyku. Kolejny raz przekonaliśmy się, że Polska jest idealnym miejscem na krótkie i długie rodzinne wyjazdy.

Do domu wracaliśmy pełni nowych wrażeń, pozytywnie zmęczeni i … zawiedzeni, że te wakacje dobiegły już końca.

Był to cudowny rodzinny czas, taki gdzie mieliśmy dużo czasu i chęci na wspólne chwile.

 

Autorka tekstu i zdjęć: Magdalena Dyszy

 

 

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: 
>>KLIKNIJ TU<<



Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:

WAKACJE Z DZIEĆMI

 
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI

 NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM

Jeśli podoba Ci się nasz artykuł lub masz do niego uwagi, zostaw komentarz poniżej.

 

 

 

Chronione przez Copyscape


WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl


Podziel się ze znajomymi
Wyszukiwarka noclegów przyjaznych dzieciom
Gdzie chcesz spędzić wakacje z dzieckiem?
Sprawdziliśmy dla Was
Ostatnio dodane miejsca przyjazne dzieciom
Dodaj komentarz
Administratorem Państwa danych osobowych zebranych w trakcie korespondencji z wykorzystaniem formularza kontaktowego jest CREONET Hanna Wróbel z siedzibą w Ostrowie Wielkopolskim, przy ul. Wysockiej 1, 63-400, e-mail: dzieciochatki@op.pl. Dane osobowe mogą być przetwarzane w celach: realizacji czynności przed zawarciem umowy lub realizacji umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na Państwa pytania – w zależności od treści Państwa wiadomości. Podstawą przetwarzania danych osobowych jest artykuł 6 ust. 1 lit. b Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych (RODO), tj. realizacja umowy lub podjęcie czynności przed zawarciem umowy, artykuł 6 ust. 1 lit. a RODO, tj. Państwa zgoda, artykuł 6 ust. 1 lit. f, tj. prawnie uzasadniony interes administratora – chęć odpowiedzi na Państwa pytania i wątpliwości. Dane osobowe będą przetwarzane przez okres niezbędny do realizacji celu przetwarzania, tj. do zawarcia umowy, przedstawienia oferty handlowej, udzielenia odpowiedzi na Państwa pytania lub wątpliwości i mogą być przechowywane do upływu okresu realizacji umowy i przedawnienia roszczeń z umowy. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo dostępu do danych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych osobowych, z zastrzeżeniem, że prawo do przenoszenia danych osobowych dotyczy wyłącznie danych przetwarzanych w sposób wyłącznie zautomatyzowany. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane na podstawie zgody, ma prawo do jej odwołania w każdym czasie, bez uszczerbku dla przetwarzania danych osobowych przed odwołaniem zgody. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo wniesienia skargi do właściwego organu nadzorczego. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak brak ich podania spowoduje niemożność realizacji umowy, podjęcia czynności przed zawarciem umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na pytania lub wątpliwości.
Polecane artykuły
Wakacje z dziećmi