Dąbki i okolice - atrakcje dla dzieci

Dąbki

Celem naszych tegorocznych wakacji był kierunek północno-zachodni. Miejscowością, którą wybraliśmy na start, były nadmorskie Dąbki.

Mała mieścina, a skradła nasze serca. Pogoda - jak to nad Polskim Bałtykiem - momentami bywała kapryśna, stąd mieliśmy okazję do podróżowania.

Dąbki zachęcają do odwiedzin głównie rodziny z dziećmi. Bliskość morza, średnio szeroka plaża z czystym piaskiem, lasy oraz jezioro - to atuty tej miejscowości.

Rano plaża, popołudniu las i jezioro, to były nasze rytuały.

Na plaży nad Bałtykiem...

W całych Dąbkach jest strzeżona plaża, więc bezpiecznie można się rozłożyć i korzystać z morskich uroków.

Plaża w Dąbkach 

Zejścia nie mają wielu schodów, niektóre w ogóle ich nie mają i jest to zaletą dla osób biorących na plażę wózki.

Porankami moja żona korzystała z córką z jogi oraz fitnessu na plaży. Świetna opcja, by zadbać o siebie nawet na wyjeździe. Wejście do wody momentami miało sporo kamieni, a po wodzie pływały glony.

Glony

Taki urok naszego Bałtyku. Na szczęście nie w każdym miejscu. Dzieci za to chętnie wykorzystały zdobyte rośliny do zabawy.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Udało nam się również znaleźć nieco muszelek, które służyły do ozdób budowli z piasku wraz z wyłowionymi z wody kamieniami.

Nasza budowla

Zaskoczeniem dla nas był zachód słońca, który odbywał się na wprost zejścia, a nie (jak to zwykle bywa) po lewej stronie.

Niestety nie udało nam się trafić również na wschód słońca, gdyż wschodziło ono bardziej nad miastem.

Znajdzie się także jezioro!

Jezioro Bukowo przyciągało wczasowiczów swoim spokojem. Rowerki wodne, kajaki, małe statki, ławeczki, knajpki, mały plac zabaw na plaży oraz siłownia pod chmurką pozwalały spędzić miło czas. Rowery wodne są bardzo oblegane, ale wcale mnie to nie dziwi.

Na rowerkach 

Korzystna cena (40 zł/h za rowerek dla max 5 osób), duży wybór rowerków w kształtach różnych modeli „samochodów” przyciąga dziecięce oczka.

My w „policji” spędziliśmy świetną godzinę na środku jeziora, podziwiając kaczki i łabędzie. Cudowne zwierzęta potem nakarmiliśmy, a one chętnie podchodziły do człowieka.

Łabędzie

Wzdłuż jeziora jest również las i dwie drogi - leśna i asfaltowa. Można wypożyczyć gokarty i pojechać w kierunku Dąbkowic, rozkoszując się ciszą, zapachem lasu i spokojem.

Na gokartach

Ta miejscowość przyciąga również rowerzystów, ze względu na dużą ilość ścieżek rowerowych.

Wśród drzew

Lasy, lasy, wszędzie lasy.

W lesie

Prowadzą one również w drugim kierunku - Bobolina. Są mało uczęszczane przez turystów, dlatego bez obaw można puścić dziecko przodem. Ścieżka główna jest szeroka,

Leśna droga

a po drodze można spotkać leśne zwierzęta. Uwielbiamy takie klimaty, więc wiele godzin spędziliśmy na takich spokojnych spacerach, zajadając pyszne lody kupione przy plaży.

Na lody!

Różnorodność smaków i duże gałki kusiły nas prawie codziennie. W lesie nie brakowało również atrakcji.

Zbieranie szyszek, które w sezonie zimowym służą jako ozdoby choinkowe, pięknie ozdobione przez moje pociechy. Zabawa w szałas również zrobiła wrażenie na całej rodzinie. Bardzo zbliżają nas różnego typu zabawy.

Szałas

Nieraz spotkałem się z pytaniami o większy sklep w miejscowości turystycznej. Skąd takie pytania?

Jadąc z gromadką dzieci, wiele osób gotuje na własną rękę obiady czy szykuje posiłki.

Tu znaleźliśmy POLOmarket, gdzie bywałem codziennie po gorące pieczywo na śniadanko oraz dobrą wędlinkę. Na szczęście nie jest do niego daleko, gdyż całe Dąbki jesteśmy w stanie przejść w 10-15 min (nie licząc spaceru z dzieckiem i odwiedzenia każdego straganu ).

Gdy wieje nudą...

W wietrzne dni mogliśmy puszczać latawiec na plaży - świetna zabawa dla małych i dużych.

Latawiec

Gdy dopadła nas nuda, musieliśmy się zabawić perspektywą, niesamowite wrażenia i zdjęcia nam wyszły.

My bawiliśmy się przednio, ale również osoby na plaży, które bacznie się nam przyglądały.

Perspektywa

Na terenie miasta również co roku rozkłada się wesołe miasteczko, dobra alternatywa na nudę.

Nasze dzieci uwielbiają samochodziki i tam ciągle próbowały swoich sił.

Auta

Ogółem rzec biorąc, zachęcamy do odwiedzin Dąbek.

Z dziećmi na plaży

Tymczasem kawałek dalej...

Jak już na początku wspomniałem, pogoda bywała kapryśna, więc szukaliśmy również rozrywki w innych miejscowościach. Tak znaleźliśmy np. Motylarnię, labirynt luster i Papugarnię w Jarosławcu

Motylarnia - została otworzona w 2016 roku. Warto to miejsce odwiedzić w godzinach dopołudniowych, gdyż wtedy motyle są bardziej aktywne, oraz być ubranym w kolorowe rzeczy, gdyż motyle je uwielbiają.

Motylarnia 

Możemy podziwiać gatunki z różnych zakątków świata. Plusem tego miejsca jest zadaszenie, co jest idealnym schronieniem w deszczową pogodę.

W motylarni panuje mikroklimat dostosowany do codziennego życia tych pięknych stworzeń.

Motyl w Motylarni

Umiejscowione tabliczki z opisami gatunków edukują turystów. Miejsce jest godne odwiedzenia. Nigdy jeszcze naraz nie widzieliśmy tylu przepięknych motyli.

Wspaniale okazy

Labirynt luster – lustrzane korytarze, oświetlane zmieniającymi się światłami i nastrojowa muzyka. Miejsce zaczarowane, w którym można się pośmiać, a dzieciaki mają świetną zabawę. Opuszczenie korytarzy wcale nie jest takie proste, a widok tych samych osób dookoła siebie czasem przeraża. Niemniej jest to świetna zabawa.

Papugarnia - miejsce, gdzie można spotkać około 100 ptaków, takich jak Arę, Żako, czy Nimfy. Ptaki z chęcią przylatują do człowieka, który obcuje z nimi oraz je karmi specjalną karmą dostępną przy wejściu. Zwierzęta nie są dzikie, przez co można swobodnie robić sobie z nimi zdjęcia.

Zdajemy sobie sprawę, że dzieci mogą się ich bać, stąd przed przyjściem do tego miejsca trzeba przeanalizować podejście dziecka do tego typu atrakcji.

Ptaki latają swobodnie i czasem znienacka nas mogą zaskoczyć. Przed wejściem polecam zdjąć wszelaką biżuterię, gdyż ptaki uwielbiają świecidełka, co mogłoby być dla nich bardzo niebezpieczne. Nasze dzieci były zachwycone wizytą w tym miejscu i już zapowiedziały, że jeszcze tu wrócimy.

Papugi

Sarbinowo - kolejny punkt naszej wycieczki. Postanowiliśmy sprawdzić pozytywne opinie na temat tej miejscowości. Stwierdzam, że sam dokładam kolejną pozytywną opinię.

Kolejne miejsce, gdzie można spotkać głównie rodziny z dziećmi oraz osoby niepełnosprawne. Plaża szerokością porównywalna do Dąbek. Z miasta widać morze, co mnie osobiście bardzo się spodobało. Nadmorski deptak jest moim numerem jeden tego miejsca.

Na deptaku

Deptak z widokiem na morze oraz różnymi knajpkami oraz lodziarnią, gdzie można było spotkać wyjątkowe smaki lodów, takie jak ser żółty z rozmarynem, czy popiół czyli palony kokos (de facto bardzo pyszny).

Popiół

Minusem deptaka była tylko liczba ludności.

Momentami było ciężko przejść, nie wspominając o swobodnym puszczeniu pociechy. Dla osób, które kochają cisz,ę raczej ta miejscowość się nie sprawdzi. Tu na pewno nie ma nudy, duża liczba gastronomii, stoisk, zapowiada tętniące wieczorem życie.

Czas na Gąski!

Latarnia Morska Gąski

Z Sarbinowa mieliśmy już rzut beretem do Gąsek. Jak dla mnie typowa wieś. Spodoba się osobom, które uciekają z zatłoczonego miasta. Mała ilość sklepów, straganów na pewno znajdzie swoich wielbicieli. Jedyną atrakcją, jaką tam znaleźliśmy, była latarnia morska oraz kilka stoisk dookoła.

Z latarni rozciąga się piękny widok na Bałtyk oraz okoliczne miasta. Na szczyt prowadzi ok 190 schodów, ale warto je pokonać. W drodze powrotnej mieliśmy okazję pokazać dzieciom ogromne bele siana, na przeogromnych polach, co znów było dla nich niemałą sensacją.

Siano na polu

Podsumowując: Polska jest piękna, tylko trzeba ją odkryć.

Nawet bez dużych nakładów finansowych możemy pokazać dzieciom uroki naszego pięknego kraju.

Na plaży w Dąbkach 

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl