Nad morze z dziećmi - Rowy

Wakacje z dziećmi nad morzem - Rowy

Zwykle wychodzę z założenia, że zarówno w Polsce i na świecie jest tyle niezwykłych miejsc, że szkoda czasu na to, by wracać wciąż w te same. Może to przychodzi z wiekiem i doświadczeniem, ale jednak zaczęłam myśleć trochę inaczej. I podążając za słowami piosenki:  „lubię wracać tam gdzie byłem już…”, ponownie wraz z moim mężem i córką zawitałam na polskim wybrzeżu, a dokładnie na tym samym jego wycinku, co latem poprzednim.

Tylko z tą różnicą, że w tym roku zamiast dziadków, zabrałam naszych przyjaciół. A tak bardzo, powtórnie zauroczyły mnie Rowy.

Rowy - mała, a zarazem wielka miejscowość położona w województwie pomorskim. Wielka pod względem możliwości, jakie oferuje odwiedzającym ją turystom, polecana szczególnie dla rodzin z dziećmi. Mówi się o niej: unikatowa. Nie przez przypadek. Rowy posiadają wyjątkowy mikroklimat o leczniczych właściwościach, położone między Łebą a Ustką, na Pobrzeżu Słowińskim, w otoczeniu lasów sosnowych.

Ta urocza miejscowość szczyci się pięknymi, szerokimi plażami, a także zapierającymi dech w piersiach klifami, dochodzącymi do wysokości 30 m. Klify i dzikie plaże możemy podziwiać, udając się do Słowińskiego Parku Narodowego, wpisującego się w sieć światowych rezerwatów UNESCO. Tam możemy odpocząć wśród przyrody, pooddychać czystym powietrzem czy wsłuchać się w odgłosy ptaków. A spotkać tu ich można sporo, bo ponad połowę gatunków ze wszystkich, które żyją w naszym kraju. Malownicze obrazki i platformy widokowe przybrzeżnych jezior na długo zagoszczą w naszej pamięci. Park można przemierzyć pieszo, głównym szlakiem, można z wózkiem. Natomiast gdy chcemy „zboczyć” na poboczne szlaki, warto mieć nosidło, jeśli posiadamy małe dzieci. A zboczyć warto, szczególnie za drogowskazami z dzikimi plażami, bo widok jest właśnie tym zapierającym dech w piersiach, o którym wspominałam wyżej. 

Dzikie plaże sąsiadujące ze Słowińskim Parkiem Narodowym

Zejście na dzikie plażę

Jednym z najlepszych pomysłów przemierzenia parku jest rower. Można zabrać na wakacje swój własny, w miejscowości jest dostępnych kilka wypożyczalni sprzętu tego typu. 

Ścieżka rowerowo-spacerowa w Słowińskim Parku Narodowym

Warto też zorientować się przed przyjazdem na urlop, czy miejsce, które wybraliśmy na zakwaterowanie nie ma rowerów w swojej ofercie. My taką możliwość mieliśmy w swoim pensjonacie, w cenie pobytu, która naprawdę nie była wygórowana, a oferta bogata. A mam tu na myśli warunki, które zaspokoją potrzeby naprawdę wymagających rodziców i ich dzieci. Pyszne, domowe i do tego urozmaicone posiłki (śniadania w cenie pobytu), a mnie nie tak łatwo zaspokoić gusta kulinarne, coś na słodko i słono, zimno i ciepło, zdrowo i trochę mniej:). Ponadto czystość i wysoka jakość obsługi, jak w dobrym hotelu oraz raj dla najmłodszych i spokój dla starszych, zewnętrzny plac zabaw, trampolina, pojazdy jeżdżące (hulajnogi, samochodziki, rowery), wewnętrzna sala zabaw, stół do bilarda (za dodatkową opłatą). A co najważniejsze cudowni właściciele, zawsze uśmiechnięci, chętni do pomocy. Pokoje z balkonami, apartamenty z naprawdę imponującymi tarasami, wyposażonymi w wygodne meble, które sprzyjają relaksowi. Na ten temat mogłabym się długo rozpisywać.

Zewnętrzny plac zabaw

Sala zabaw budynku

Wnętrze pokoju

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

W samych Rowach warto spacerować, odwiedzić niewielki port i udać się do neoromańskiego kościółka pochodzącego z XIX wieku, atrakcyjne również staje się wypożyczenie roweru wieloosobowego i rodzinna wycieczka dookoła miejscowości. Na rybkę smażoną, ale też wędzoną, w sałatce na zimno, na miejscu i na wynos, w przeróżnej formie polecam z całego serca odwiedzić restaurację Row-Ryb. To dla mnie takie „must go” w miejscowości, dobre na każdą porę dnia. Mój mąż z kolei poleciłby z całą pewnością Tościarnię Pub Rowy, i to nie ze względu na naprawdę pyszne gorące kanapki, których fanką jestem ja, a przez uwagę na napoje wyskokowe o różnej gamie smaków i kolorów. Mąż szczególnie upodobał sobie pewien napój, z jakże naturalnych składników takich jak cytryna  i miód, nie była to jednak klasyczna lemoniada. Moja córka za to uwielbiała tam kulkowe, ekologiczne lody w kubeczkach. Mężowi dodatkowo czas umilał telebim z programami sportowymi. Tościarnia to jednym słowem miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie.

Rowy, zejście główne na plaże, z podjazdami dla wózków

Plaża przy zejściu głównym

Goszcząc w Rowach warto udać się do pobliskiej Ustki. Tam można spędzić czas odwiedzając liczne muzea, czy miejsca takie jak papugarnia czy motylarnia. Jest to więc alternatywa na niepogodę. Można zjeść obiad w restauracji, która przeszła rewolucję Magdy Gessler, swoją drogą karmią całkiem przyzwoicie. Można usiąść i podumać z Ireną Kwiatkowską i przypomnieć sobie jej fenomenalne kreacje filmowe. Wspiąć się na latarnię morską, podziwiać bałtyckie widoki oraz poznać historię pewnego duszka, który ponoć zamieszkuje jej wnętrze. Dla lubiących historię polecam zwiedzenie bunkrów Bluchera z przewodnikiem. A dla tych poszukujących szczęścia warto odnaleźć pomnik Syrenki Usteckiej, co nie jest takie trudne i potrzeć jej pierś. Tuż obok Ustki istnieje niezwykła zaczarowana kraina dla młodszych i starszych, bo któż z nas nie lubi choć na chwilę zamienić się w dziecko?

W Megalandii znajdziemy dmuchańce, gigantyczne klocki, gry i zabawy dla całej rodziny, a jeśli będziemy mieć szczęście to trafimy na pokazy szalonego naukowca czy zatańczymy wraz ze zwariowanymi czarownicami i czarodziejami.

Na koniec jeszcze jedno miejsce, do którego należy się udać będąc w tych okolicach, a mianowicie Zoo w Dolinie Charlotty. Jedną z największych atrakcji jest rejs safari, który zabiera uczestników w podróż dookoła świata, a główną atrakcją staje się zacumowanie na wyspie lemurów i fotki z tymi przemiłymi malcami. W parku oprócz licznych gatunków zwierząt, spotkamy drewniane postaci ze znanych i lubianych bajek, pobawimy się na nietypowym placu zabaw, przejedziemy się na kucyku, a jak dobrze poszukamy to odnajdziemy domki-hotele na drzewie.

Zoo w Dolinie Charlotty - plan

Kraina bajek w Dolinie Charlotty

Plac zabaw na terenie doliny Charlotty

Z całego serca polecam udać się w ten rejon Polski i przekonać się na własnej skórze jak może być pięknie.

 WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

 Portal DziecioChatki.pl