Weekend w górach - Morskie Oko i Ceprówka
„Weekend w górach”
Rok 2020 zaskoczył. Zaskoczył dorosłych i zaskoczył dzieci. Nagle trzeba się było odnaleźć w zupełnie nowej rzeczywistości. Tygodnie izolacji, codzienna dawka złych informacji, maseczki, brak spotkań ze znajomymi oraz pytanie, które w pewnym momencie zaczęła sobie zadawać ogromna ilość ludzi: CO Z WAKACJAMI??
Nawet jeśli mieliśmy w planach zagraniczne podróże czy urlop all inclusive, nagle wszystko stanęło pod znakiem zapytania. I tak samo jak wielu osobom najpierw nasunęło się wyżej napisane pytanie, tak samo u większości z nich pojawiała się ta sama odpowiedź: NO TO POLSKA!
Możemy narzekać na nasz kraj pod wieloma względami, ale jeśli chodzi o położenie geograficzne to trzeba przyznać, że trafiliśmy naprawdę nieźle. Morze, jeziora, góry – i to wszystko w obrębie naszych granic.
Postanowiliśmy, że w weekend rozpoczynający wakacje gdzieś się wybierzemy. Rzuciliśmy temat do znajomych i okazało się, że nie tylko my potrzebujemy chwili oderwania się i relaksu. Uzbierało się nas w sumie 7 rodzin. Kierunek? Morskie Oko . Miejsce może niezbyt oryginalne, ale za to obowiązkowe do zobaczenia dla każdego turysty. Z małą obawą, że nie uda nam się znaleźć zakwaterowania dla tylu osób zaczęłam dzwonić po różnego rodzaju noclegach. Okazało się, że termin wcale nie był oblegany i zdecydowaliśmy się zakwaterować w Ceprówce w Białce Tatrzańskiej.
To miejsce stworzone z myślą o dzieciakach. Ilość atrakcji, które czekają na najmłodszych przed domem naprawdę robi wrażenie. Plac zabaw, mini golf, basen, trampolina, koszykówka, sala zabaw, bilard, piłkarzyki itd. No więc dzieci były zachwycone od pierwszych minut naszego krótkiego pobytu w tym miejscu.
W ramach rozgrzewki przed sobotnim marszem do Morskiego Oka wybraliśmy się na spacer na Kaniówkę. Trasa pokonana szybko i bezproblemowo, kondycja jest – jutro nie powinno być problemów .
Rano wczesna pobudka i wyjazd w kierunku Palenicy Białczańskiej. Mimo wczesnej pory sznurek aut przed parkingiem był już dosyć długi. Warto wcześniej pomyśleć o kupnie biletu na parking przez Internet. Wysiadka z auta, plecaki na plecy i wio.. Ale na nogach oczywiście, a nie wozem . Zapas picia i jedzenia, bluzy i kurtki przeciwdeszczowe spakowane. Pogoda niby ładna, ale wiadomo jak to w górach.. wszystko się zdarzyć może, więc lepiej być zabezpieczonym niż potem marznąć.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Pierwszy kilometr, drugi.. i wiecie co? Dzieci dzielnie maszerują i nie ma żadnego narzekania! No extra . Przy Wodogrzmotach Mickiewicza postój i przerwa na posiłek . I nagle wstąpiła w nich nowa energia.
No więc kolejne kilometry jakoś mijały. Większość naszej wycieczki zdecydowała się wybrać drogę po kamykach, na skróty. Niektórym dzieciom czasem wymknęło się standardowe „daleko jeszcze?”, ale marudzenia nie było.
Po prawie 3 godzinach byliśmy niemal u celu. Ale zanim mogliśmy zobaczyć krystalicznie czystą wodę Morskiego Oka spotkaliśmy na drodze jelenia . Dzieci pierwszy raz były tak blisko dzikiego zwierzęcia i to w jego naturalnym środowisku. Fajne przeżycie .
Wreszcie Morskie Oko! Pogoda nam się trochę popsuła, bo zerwał się dość zimny wiatr, ale i tak było pięknie. Widok gór otaczających to niezwykłe jezioro zrobił wrażenie nawet na najmłodszych. Sesja zdjęciowa zrobiona, należyty odpoczynek zaliczony – możemy wracać .
Droga w dół o wiele łatwiejsza, wiadomo .
A po powrocie do Ceprówki zasłużona kąpiel w basenie, choć woda zimna prawie jak w górskim potoku .
Niedzielne przedpołudnie też trzeba było jakoś wykorzystać. A że pogoda dopisała i temperatura przekroczyła 25 stopni padło na wypoczynek nad rzeką Białką.
Przełom Białki pod Krempachami to miejsce niezwykle urokliwe. Dzieciom nawet nie przeszkadzały kamienie mocno wbijające się w stopy i dzielnie pokonywały rzekę, by dostać się na drugi brzeg. Na koniec jeszcze szybkie zwiedzanie okolicznych małych jaskiń i podziwianie wspinających się na skały miłośników wspinaczki górskiej.
Mimo zmęczenia fizycznego po tym krótkim wyjeździe czuliśmy się wypoczęci i zrelaksowani. To zdecydowanie fajna opcja na weekend za miastem .
Marta Lepiarz
autorka zdjęć i tekstu przysłanego na Konkurs
"Polska z dziećmi 2020"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl