Wrzesień nad morzem z atrakcjami w Tropicana Family Bobolin

Wrzesień nad morzem z atrakcjami dla całej rodziny!

Cześć! Jestem Aneta - żona Patryka oraz mama dwóch wspaniałych synów - Maximiliana i Benjamina.

Jesteśmy młodą, szaloną rodzinką, która nie potrafi usiedzieć w domu! W podróżowaniu zakochana jestem od małego, zarazili mnie tym rodzice, a ja przekazałam to dalej - moim chłopakom.

Uwielbiamy spędzać aktywnie czas, dlatego szukaliśmy wakacji z mnóstwem atrakcji. I znaleźliśmy!

DOMKI TROPICANA FAMILY BOBOLIN!

Bobolin to mała, spokojna miejscowość położona w obszarze Uzdrowiska Dąbki, którą wyróżnia czyste i świeże powietrze, piękna plaża i wspaniałe sosnowe lasy.

Bliski kontakt z naturą, cisza i spokój sprawiają, że można tu wspaniale wypocząć, a jednocześnie wspaniale spędzić czas w gronie najbliższych.

Dlaczego akurat tam?

Szukałam czegoś nie tylko dla dzieci, ale także dla nas - chcieliśmy znaleźć parę chwil tylko dla siebie, bo każdy rodzic wie, jakie to czasem trudne. Dlatego zdecydowałam się zarezerwować pobyt w Bobolinie.

Już same zdjęcia poglądowe mnie zachwyciły!

Piękne, komfortowe domki, duży zielony teren, leżaki, grill, miejsce na ognisko, rzeka do wędkowania, kijki, rowery, gokarty, piłkarzyki, transmisje piłkarskie - to tylko kilka z atrakcji dla dorosłych!

W dodatku w jednym miejscu! Byłam w szoku, gdy to wszystko widziałam!

A dla dzieci?

Przede wszystkim akcesoria bardzo istotne, czyli udogodnienia dla dzieci, takie jak: łóżeczko turystyczne, wanienka, foteliki rowerowe, kaski, ale tak, wiem.. Każdy czeka na to, co spodoba się dzieciakom, tak więc:

Codzienne przywitanie dzieciaków przez Myszkę Miki i jej brygadę, zajęcia prowadzone przez animatorów, cyrkowcy, malowanie twarzy, sala rozrywki, kino letnie, ogromne place zabaw, rowerki, jeździki, turnieje, konkursy, karaoke i co tylko chcecie!

Starszy syn stwierdził, że chce tam zamieszkać, a młodszy nie miał nawet czasu, by skomentować to wszystko!

Był w swoim żywiole!

Na placu zabaw

Gospoda Obora, czyli trochę o tym, gdzie jedliśmy codziennie...

Po wielu wspaniałych porannych atrakcjach, po zabawie z Myszką Miki, po gokartach, tańcach i przejażdżkach zrobiliśmy się strasznie głodni! Postanowiliśmy pójść do gospody obok naszych domków i tak zostało aż do końca naszego tygodniowego wyjazdu.

W menu tej restauracji znajdziecie tradycyjne potrawy kuchni polskiej, a więc swojskie smaki, które wszyscy znają i kochają – smaczne zupy, pierogi, ryby, klasyczne dania obiadowe i desery.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Jednak nas zachwycił już sam wygląd, przypominający bardzo stylową, odnowioną, a jednak z zachowaniem istotnych elementów oborę. Coś pięknego i rzadko spotykanego!

Atrakcje, które znajdują się w pobliżu i udało nam się zobaczyć, zwiedzić..

- Plaża - przede wszystkim! To miejsce odwiedzaliśmy codziennie!

Plaża w Bobolinie to najczystsza i najpiękniejsza plaża w Polsce.

Jest bardzo szeroka, dlatego każdy spokojnie znajdzie miejsce do plażowania i odpocznie z dala od tłumów. Dodam, że z domków Tropicana jest osobne, oddalone wejście, dlatego są tam tylko lokatorzy ośrodka. Pogoda dopisywała nam cały wyjazd, więc bawiliśmy się świetnie w piachu, w wodzie i pod wodą .

- Bunkry - znajdują się od razu przy wejściu na plażę od strony domków Tropicana, więc również mijaliśmy je dziennie.

Tajemnicze bunkry w Bobolinie to intrygujące budowle, pochodzące z II Wojny Światowej. Położone wzdłuż wybrzeża, pomiędzy miejscowościami Bobolin i Darłówko, są niezwykłą historyczną atrakcją, a na żywo robią niesamowite wrażenie!

- Ścieżki rowerowe - achch! Cóż to była za radość, gdy dowiedzieliśmy się, że w naszych domkach można wynająć rowery, kaski, foteliki! Pokonaliśmy wiele kilometrów, jadąc malowniczymi ścieżkami rowerowymi, takimi jak : Velo Baltica, Duża Pętla Nadmorska i Pętla Szlakiem Cystersów.

- Jazda konna i Mini ZOO - najbardziej zapamiętane przez mojego starszego synka. Maximilian jest wielkim fanem zwierząt i przejażdżki brzegiem Morza Bałtyckiego zrobiły na nim piorunujące wrażenie! Na dzieci czeka też mini zoo z ptakami, kotami i królikami. My polecamy!

- Jezioro Bukowo - tutaj mój mąż czuł się jak “ryba w wodzie”! Idealne miejsce dla wędkarzy, gdyż występuje tam wiele gatunków ryb. Można tam także popływać kajakami lub rowerkami wodnymi.

- Latarnia Morska w Darłowie - z wieży podziwialiśmy panoramę okolicy. Byliśmy pod wrażeniem.

- Rejs statkiem po morzu - tej atrakcji nie mogło zabraknąć dla mnie! Marzył mi się taki rejs i udało się! Wspaniała atrakcja, z której można skorzystać w Darłowie. Statki, które są replikami galeonów, robią wrażenie, a szum morza, wiatru i wysokie fale dostarczają emocji i niezapomnianych wspomnień.

Dlaczego wybraliśmy wrzesień?

Mogłoby to się wydawać dziwne! Każdy wraca już z wakacji, a my się pakujemy?

Tak! Właśnie o to nam chodziło! Chcieliśmy uniknąć tłumów, chcieliśmy przede wszystkim nacieszyć się sobą! Aktywnie, a zarazem w ciszy i udało się! Następne wakacje również zaplanujemy na wrzesień - już ustalone .

W dodatku! Mój starszy syn jest z września i świętowaliśmy właśnie tam jego 6 urodzinki!

Pogoda wręcz wymarzona! Niby wrzesień, a jednak słońce, upały i kąpiel w morzu, w którym nie było praktycznie żadnych ludzi - tak też właśnie planowaliśmy.

Dodatkowo zachęciły nas świetne, dużo niższe ceny oraz mniej stoisk niż w sezonie wakacyjnym.

Nasze wakacje to było piękne 7 dni. Zbliżyliśmy się do siebie jak nigdy dotąd! Mimo mnóstwa atrakcji, mieliśmy czas na wszystko, a przede wszystkim dla siebie i dla dzieci!

Postanowiliśmy, że wrócimy tam za rok - na dłużej! By zwiedzić jeszcze więcej i skorzystać z animacji jeszcze bardziej!

Spędziliśmy ten czas naprawdę wartościowo, a że wiemy, jak w dzisiejszych czasach trudno o chwilę razem, ciężko w tym zabieganym świecie poświęcić czas temu, co ważne - doceniamy jeszcze bardziej!

Przekazujemy chłopcom wiedzę, a podróże niesamowicie kształcą, więc jako rodzice jesteśmy pewni, że będą nam wdzięczni za wspomnienia, które pozostaną w ich głowach na zawsze.

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl