Trójmorski Wierch - szlak do źródeł

Trójmorski Wierch – szczyt łączący trzy morza

Jest taki szczyt górski, z którego wypływają źródła spływające do trzech mórz. Zwie się Trójmorskim Wierchem i choć zdaje się być jedynie legendą – góra istnieje naprawdę i możecie ją zdobyć razem z dziećmi. Wystarczy wybrać się w Sudety, a dokładniej – odwiedzić Masyw Śnieżnika.

Trójmorski Wierch

Zanim to nastąpi, warto przygotować się teoretycznie i wspólnie z dziećmi pochylić się nad mapami. Najpierw – nad mapą Masywu Śnieżnika, gdzie znajdziecie źródła rzek wypływające ze zboczy Trójmorskiego Wierchu:

• Źródła Nysy Kłodzkiej, która wpada do Odry, a ta – do Morza Bałtyckiego. Co ciekawe, Nysa Kłodzka ma kilka źródeł. Najpopularniejsze (bo oznakowane) znajduje się na południowo-zachodnich stokach Trójmorskiego Wierchu. Drugie – oznaczone tylko na mapie – ukryte z dala od szlaków turystycznych – bije poniżej przełęczy między Trójmorskim Wierchem a Puchaczem. Oba źródła łączą się nieopodal malowniczej miejscowości Potoczek (którą warto odwiedzić w drodze powrotnej).
• Źródła Liptowskiego Potoku – którego wody, chociaż wypływają z południowych stoków Trójmorskiego Wierchu, należą do zlewiska Morza Północnego. Wpadają do niego już jako dostojna rzeka Łaba.
• Źródła Morawy, należącej do zlewiska Morza Czarnego – jej liczne źródła ukryte są we wschodnich stokach Trójmorskiego Wierchu i spływają do Doliny Morawy leżącej u stóp góry.

 Źródła Nysy Kłodzkiej i Liptowskiego Potoku oznaczone na mapie - źródło - mapa-turystyczna.pl 

Następnie przyda Wam się mapa Europy, gdzie odnajdziecie:

• Morze Bałtyckie
• Morze Północne
• Morze Czarne

Trójmorski Wierch jest jedynym szczytem górskim w Polsce i jednym z zaledwie sześciu w Europie, gdzie łączą się zlewiska trzech różnych mórz.

Przygotowani teoretycznie, możecie szykować się na wycieczkę i liczne przygody Poszukiwaczy Wody Płynącej do Trzech Mórz. A gdyby Woda okazała się mało spektakularna, możecie liczyć na wspaniałe górskie panoramy.

Choć wieża stojąca na Trójmorskim Wierchu (ze względu na stan techniczny) nie jest dostępna dla turystów – i tak czekają na Was wspaniałe widoki zarówno ze szlaku, jak i z łagodnego, ale skalistego wierzchołka. Szczyt wznosi się na wysokość 1145 m.n.p.m. i przy dobrej pogodzie oferuje piękną panoramę Gór Orlickich i Bystrzyckich oraz Masywu Śnieżnika.

Wskazówki dojazdu i parking

Trójmorski Wierch najlepiej zdobywać z bezpłatnego parkingu na Rozdrożu pod Kamiennym Garbem, na obrzeżach miejscowości Jodłów.

 Parking na Rozdrożu pod Kamiennym Garbem

Na Rozdroże dojedziecie zarówno z Międzylesia, jak i z Goworowa (ta ostatnia droga jest jednak dość wąska, a spotkanie tutaj tira z drewnem to poważny i nie tak rzadki problem).

Parking jest duży, ale w weekendy szybko się wypełnia. Do niedawna stała tutaj duża wiata z trzema ścianami, ale została rozebrana do fundamentów. Obecnie jest tylko niewielki stolik z ławką i daszkiem.

Miejsce do odpoczynku na parkingu

Na miejscu nie znajdziecie toalet, swoje potrzeby trzeba załatwiać w lesie.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Oprócz przyszłych zdobywców górskich szczytów na parkingu spotkacie także miłośników rowerów – nieopodal parkingu startują trasy typu single-track. Jeśli jeździcie na rowerach górskich, możecie przy okazji zrobić malutki rekonesans i przyjrzeć się początkowym i końcowym fragmentom pętli.

Trasa na Trójmorski Wierch

Rozdroże pod Kamiennym Garbem (parking) – 50 min (szlak czerwony) – Pod Jasieniem, skrzyżowanie – 15 min (szlak czerwony i żółty) – Przełęcz Jodłowa (przejście graniczne Jodłów – Horni Morawa) – 45 min (szlak czerwony) – Trójmorski Wierch – 20 min (czerwony szlak) – Przełęcz Jodłowa (przejście graniczne Jodłów – Horni Morawa) – 15 min (szlak czerwony i żółty) – Pod Jasieniem, skrzyżowanie – 45 min (szlak czerwony) – Rozdroże pod Kamiennym Garbem (parking)

Czas przejścia całości trasy: 3h 10 min

Odległość: 9,9 km

Trasa wycieczki - żródło - mapa-turystyczna.pl

Pamiętajcie, że czas przejścia podawany jest dla przeciętnej osoby dorosłej i nie obejmuje odpoczynków i „mini-wypraw fakultatywnych” (np. poszukiwania źródeł Nysy Kłodzkiej). Biorąc to wszystko pod uwagę, na wycieczkę musicie przeznaczyć co najmniej 6 godzin.

To najkrótsza trasa i choć wraca się tą samą drogą, na wycieczkę z młodszymi lub mniej doświadczonymi górsko dziećmi polecamy właśnie taką opcję, zamiast ambitnej pętli przez Puchacz.

Wycieczka „w tę i z powrotem” ma w tym przypadku trzy plusy:

1. Jest krótsza od „pętli”, a wiedzie najbardziej widokową częścią szlaku i obejmuje ciekawostkę w postaci źródeł Nysy Kłodzkiej.
2. Od parkingu aż do Przełęczy Jodłowej szlak wiedzie wygodną szutrową drogą, więc tę część trasy możecie pokonać także z wózkiem, a następnie wysłać „pieszą delegację” na sam szczyt – zwolennicy czterech kółek wraz z opiekunem mogą wygodnie poczekać na Przełęczy Jodłowej na zdobywców szczytu.
3. Znając trasę powrotną, z łatwością oszacujecie, ile czasu możecie przeznaczyć na poszukiwanie źródeł rzek.

Z parkingu wyruszacie czerwonym szlakiem, którego początkowy odcinek szlaku wiedzie pięknym lasem świerkowym. Po lewej stronie szumi strumyk, po prawej możecie wypatrzeć paśniki, a także szerszą panoramę, wychylającą się spomiędzy drzew.

Pierwszy odpoczynek warto zaplanować Pod Jasieniem, skąd roztacza się wspaniały widok.

Widok z ławeczki Pod Jasieniem

Możecie go obserwować z własnej karimaty lub z drewnianej ławeczki.

Ławeczka zachęca do dłuższego odpoczynku

Nie ociągajcie się jednak z wyruszeniem w dalszą drogę – widokowo będzie już tylko lepiej. Spod Jasienia aż na Przełęcz Jodłową dotrzecie w towarzystwie pięknej panoramy (wystarczy szczęście do pogody). W słoneczne, upalne dni ten krótki odcinek może lekko dać się we znaki – dlatego latem warto wyruszać na Trójmorski Wierch wcześnie rano.

Po drodze na Przełęcz Jodłową czeka Was jeszcze jedna atrakcja – ukryte w zaroślach źródła Nysy Kłodzkiej – rzeki, którą prawdopodobnie mijaliście podczas podróży w Sudety.

 Położenie źródeł Nysy Kłodzkiej oznaczone jest drogowskazem

Wypatrując źródeł rzeki, będziecie przedzierać się przez zarośla (uwaga na kleszcze!) i możecie niechcący przemoczyć buty, dlatego te poszukiwania lepiej sobie zostawić na drogę powrotną, a teraz ruszyć dalej, w kierunku wierzchołka Trójmorskiego Wierchu.

Przed Wami już widać Przełęcz Jodłową, gdzie znajduje się granica polsko-czeska. Na przełęczy znajdziecie wygodne miejsce do odpoczynku, a w okolicy sporo przestrzeni na piknik. Można wygrzewać się na karimacie w słońcu (o ile dopisze pogoda), lub schować się pod drzewami czy pod daszkiem niewielkiej wiaty.

Wielbiciele źródeł rzek mogą wybrać się na mini-wyprawę (5 minut marszu) na stronę czeską, gdzie kawałeczek poniżej czerwonego szlaku swoje źródła ma Liptowski Potok, którego wody zasilają zlewisko Morza Północnego.

Kto jest gotowy na atak szczytowy, może ruszać z Przełęczy Jodłowej pod górę, ścieżką oznaczoną zielonymi i czerwonymi znakami, wzdłuż granicznych słupków. Szlak jest tutaj dość nierówny, a podejście na tyle strome, że można złapać zadyszkę.

Podejście na szczyt

W ramach wyrównania oddechu warto przyjrzeć się szkółce jodeł, drzew bardzo rzadko spotykanych w Sudetach.

To dobre miejsce, aby pokazać dzieciom, czym różnią się gałązki i szyszki jodłowe od świerkowych (mała podpowiedź: szyszki jodły sterczą w górę, a szyszki świerka wiszą w dół, wprawne oko wyłapie również drobne różnice w kształcie szyszkowych blaszek i w ułożeniu igieł na gałęziach). Obok szkółki znajdziecie stosowną tablicę edukacyjną.

Tablica edukacyjna - szkółka jodeł

Tuż przed wierzchołkiem z Waszej prawej strony odsłoni się także skupisko głazów, zwane przez Czechów „Morzem Kamiennym”, skąd rozciąga się panorama na wschód - na stronę czeską, gdzie widać stoki narciarskie. Wprawne oko dostrzeże także ciekawą budowlę - konstrukcję „Ścieżki w chmurach” - miejscowej atrakcji turystycznej.

Obiekt wznosi się 50 metrów ponad ziemię i składa się z 710 metrów drewnianych kładek spacerowych (dostępnych dla wózków, jednak zamkniętych dla psów), a także specjalnych sieci, które pozwalają bardziej doświadczyć przestrzeni i... 100 - metrowej zjeżdżalni. Nieopodal ukrywa się także najdłuższy most wiszący na świecie, udostępniony dla turystów. Może widok Ścieżki w Chmurach zainspiruje najodważniejszych z Was do wycieczki na czeską stronę granicy?

Tymczasem warto zrobić jeszcze parę kroków szlakiem – i już będziecie na samym wierzchołku Trójmorskiego Wierchu. Stojąca na szczycie wieża widokowa jest niestety nieczynna, co wyklucza możliwość podziwiania panoramy 360 stopni.

Powodem zamknięcia budowli dla turystów jest jej zły stan techniczny, co jest zaskakujące, ponieważ wieża została wybudowana stosunkowo niedawno – w 2009 roku.

Nieczynna wieża widokowa

Na szczęście ze skałek na szczycie rozciąga się piękny widok – przede wszystkim na zachód, ale widać także charakterystyczną sylwetkę Góry Iglicznej na północnym zachodzie i górskie szczyty na południu. Przy dobrej pogodzie naprawdę warto rozsiąść się na kamieniach i nacieszyć oczy. Kiedy będziecie chodzić po głazach, na pewno traficie na takie ruchome, które pod Waszym ciężarem będą wydawać odgłos „kłapania”.

To właśnie od tego dźwięku pochodzi alternatywna nazwa Trójmorskiego Wierchu - „Klepacz”. Nazwa ta była używana także w Polsce aż do 1946r., kiedy to Mieczysław Karłowicz wprowadził nazwę używaną przez Polaków obecnie i podkreślającą wyjątkowy charakter góry, z której wypływają źródła należące do zlewisk trzech mórz.

Panorama ze szczytu Trójmorskiego Wierchu na południowy zachód

Dostrzeżecie też Śnieżnik z nowo wybudowaną, ogromną wieżą widokową. Z bliższych atrakcji – na szczycie Trójmorskiego Wierchu stoją tablice informacyjne i tajemnicza skrzyneczka z jeszcze bardziej tajemniczą pieczątką ukrytą w środku. Niestety, zaschnięty tusz uniemożliwił nam odbicie pieczątki...

 Na Trójmorskim Wierchu

Teraz czeka Was już tylko droga powrotna na Przełęcz Jodłową i dalej, na parking. Nie ma jednak czego żałować, bo to oznacza jeszcze więcej widoków podczas zejścia.

Jeśli na podejściu nie poszukiwaliście źródeł Liptowskiego Potoku i Nysy Kłodzkiej – możecie to zrobić teraz! Oznacza to nie lada przygodę, z odrywaniem tajemniczych ścieżek i pozostawionych przez poprzednich eksploratorów skarbów.

Skarby u źródeł Nysy Kłodzkiej

Same źródła rzeki wyglądają naprawdę niepozornie i są dobrze ukryte wśród roślinności. W czasie poszukiwań trzeba uważać, aby nie wdepnąć w nie przypadkiem!

Źródło Nysy Kłodzkiej

Zmęczeni eksploratorzy cieków wodnych mogą następnie udać się łagodnym szlakiem w dół, podziwiając ostatnie górskie widoki, aby już po kilku minutach zanurzyć się w las.

Podczas wakacji w lesie w okolicach parkingu możecie liczyć także na jeszcze jedną atrakcję – jagody, czyli owoce borówki czernicy. Kiedy po pożegnaniu ostatnich pięknych panoram wejdziecie w las – wypatrujcie jagodowych krzaczków. Pamiętajcie, aby owoce zbierać do pojemniczka i umyć je przed zjedzeniem w gorącej wodzie. To najlepszy sposób, aby uniknąć połknięcia jaj tasiemca bąblowca, które mogą znajdować się na leśnych owocach.

Kiedy będziecie wracać samochodem z wycieczki, wypatrujcie rzeki Nysy Kłodzkiej na swojej trasie. Płynie ona m.in. przez Międzylesie, Bystrzycę Kłodzką i Kłodzko, a także niewielką, otoczoną górami miejscowość Bardo, gdzie podczas powodzi w 1997 roku zrobiła prawdziwe spustoszenie. Do tej pory na tamtejszych budynkach możecie odnaleźć pamiątkowe tablice oznaczające poziom wody podczas powodzi.

Aż trudno uwierzyć, że taka nieokiełznana rzeka zaczyna się tak niepozornie, od niewielkiego źródła pośród traw na zboczach Trójmorskiego Wierchu.

Autorka tekstu i zdjęć: Joanna Dyrka

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl