Sztuka rodzinnego biwakowania - w Krainie Górnej Odry
Sztuka rodzinnego biwakowania – w Krainie Górnej Odry
Witajcie!
Jesteśmy rodzicami dwóch super urwisów o niespożytych pokładach energii.
Tymon to aktywny 6-latek, u którego na topie są wycieczki pełne przygód, przejażdżki rowerowe i rzecz jasna – pokemony! Druga pociecha to Borys, o bardziej stonowanym charakterze (a przynajmniej tak się nam wydaje ), który ma skończony rok.
Choć nie ukrywamy, że od czasu do czasu lubimy „leniwy” wypoczynek wraz z wykupioną opcją wyżywienia i zorganizowanymi atrakcjami dla dzieci, coraz częściej preferujemy i cenimy sobie wypoczynkową swobodę. Dlatego właśnie w tym roku rozpoczęliśmy naszą przygodę z biwakowaniem. Cisza, spokój w otoczeniu drzew, malownicze widoki i obcowanie z przyrodą to pierwsze słowa, które nasuwają się, gdy myślimy o tej formie wypoczynku.
Oczywiście należy wspomnieć także o przeskoku cenowym pomiędzy polem namiotowym lub wypadem „na dziko” a hotelowymi kurortami.
Pomimo naszych wątpliwości i obaw (tak tak, głównie tych maminych ) postanowiliśmy zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt kempingowy: namiot czteroosobowy - na rynku jest ogromny wybór modeli, w różnych pułapach cenowych, dwa dwuosobowe materace wraz z pompką, śpiwory, latarki, przedłużacz, meble kempingowe, koc piknikowy, kuchenkę gazową wraz z kompletem naczyń turystycznych. Dla początkujących amatorów taki ekwipunek jest zdecydowanie wystarczający, gdy wybieracie się na weekendowy lub kilkudniowy wypad pod namiot. My zabraliśmy ze sobą także rowery, które z pewnością urozmaiciły nasz czas.
Miejsce biwakowania
Na pierwszy, wspólny wyjazd pod namiot wybraliśmy region oddalony od naszego miejsca zamieszkania o niecałe 2 godziny jazdy samochodem. Decyzja padła na Górny Śląsk.
Jeżeli województwo śląskie kojarzyło się Wam dotąd jedynie z węglem, kopalniami i hutami, to najwyższa pora, aby odczarować tą niechlubną opinię! Chcemy pokazać Wam, że Śląsk to także zielona kraina, oferująca wiele atrakcji, choć mniej znanych i oczywistych niż pozostałe województwa.
My cały czas odkrywamy nowe, zachwycające jego zakątki i tym bardziej zachęcamy do odwiedzenia tychże mniej popularnych terenów.
Miejsce, które wybraliśmy na nocleg to ośrodek wypoczynkowy „Olza” w miejscowości o tej samej nazwie, leżący 14 km od Wodzisławia Śląskiego, 20 km od Raciborza i 10 km od granicy polsko-czeskiej. Na sporym, ogrodzonym terenie znajduje się pole namiotowe i caravaningowe, gdzie rozłożyliśmy namiot. Parcele nie są wyznaczone, ale pomimo szczytu wakacyjnego sezonu i pięknej pogody, bez problemu znaleźliśmy wolne miejsce.
Całkowity koszt za dwie noce (piątek-niedziela), miejsce pod namiot i samochód, dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci to 135 zł. Ośrodek posiada wiele atrakcji, takich jak: szeroka, piaszczysta plaża ze strzeżonym kąpieliskiem i wodnym placem zabaw, wypożyczalnia sprzętu wodnego, udostępnione miejsca do wędkowania, place zabaw z dmuchańcami, wypożyczalnia rowerów, salon gier, wyznaczone paleniska i miejsca do grillowania, domki letniskowe, restauracje, kawiarnie i lodziarnie. Odbywają się też tutaj cykliczne imprezy plenerowe, festyny czy zloty.
Czasami więc wieczorami jest hucznie i głośno, do północy jednak nastaje cisza. Ośrodek polecamy przede wszystkim dla rodzin z dziećmi i osób młodych.
Nasz biwak w Olzie
Pierwszego dnia przyjechaliśmy na miejsce późnym popołudniem, zatem rozstawienie namiotu, kolacja przy ognisku oraz spacer zapoznawczy po ośrodku zajęły nam cały wieczór. Na terenie pola namiotowego znajdują się także sanitariaty - wiele ubikacji oraz mniejsza liczba, dodatkowo płatnych pryszniców.
Pomimo naszych obaw, noc minęła bardzo spokojnie i dzieciaki nie miały problemu z zaśnięciem w „nowych” warunkach .
Malownicza natura
Drugiego dnia, zaraz po śniadaniu zjedzonym na świeżym powietrzu, otuleni delikatnymi promieniami słońca, zgodnie z planem wyruszyliśmy na rowerową wycieczkę odwiedzając „Graniczne Meandry Odry”. To bardzo interesujący obszar znajdujący się na brzegach rzeki Odry, oddalony od naszego noclegu jedynie o 5 km.
Rzekę otaczają liczne lasy i łąki, co tworzy niezwykle malowniczy krajobraz objęty ochroną sieci „Natura 2000”.
Obok głównego koryta z zakolami widzimy także stare jej odnogi wraz z przyległymi obszarami zalewowymi. Z ławic żwiru i piasku utworzone są ciekawe wysepki, a podchodząc coraz bliżej, zobaczyć możemy strome, niemal pionowe brzegi. W okolicy powstały nowe, pionierskie siedliska, takie jak naturalne jeziora, nadrzeczne łąki, zarośla wierzbowe czy lasy łęgowe, w których możemy zaobserwować rzadkie gatunki zwierząt chronionych m.in. motyle, chrząszcze, kumaki, bobry, wydry czy rzadkie okazy ptaków. Ponadto, kraina ta znajduje się na granicy państwowej między Polską a Czechami.
Meandry najlepiej podziwiać z wysokości, dlatego też w Zabełkowie w 2017 roku powstała 27-metrowa wieża widokowa, na szczyt której prowadzi 114 stalowych schodków. Osoby z lękiem wysokości mogą mieć problem, żeby wejść na samą górę. Z tarasu widokowego rozciągają się natomiast piękne krajobrazy na wijącą się rzekę. Do wieży można dotrzeć pieszo z parkingu przy drodze 78, na skrzyżowaniu z ulicą Młyńską lub jednośladem wzdłuż wyznaczonej ścieżki.
Wstęp jest bezpłatny, a widok bezcenny .
„Graniczne Meandry Odry”
Rowerem do pałacu!
Przygraniczne tereny Odry to także prawdziwy raj dla rowerzystów. Wzdłuż naturalnie meandrującej rzeki biegnie zadbana ścieżka spacerowa wraz z nietrudną trasą rowerową, którą ruszyliśmy w dalszą podróż, kierując się w stronę pałacu w Chałupkach.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Odcinek ten jest idealny dla dzieci, ma długość około 5 km (w jedną stronę), głównie asfaltowy, chwilami pokryty płytami betonowymi. Na trasie znajdują się ławeczki oraz liczne tablice dydaktyczne dotyczące fauny i flory regionu.
Rodzinne pedałowanie
Pałac, znany również jako Zamek Bogumiński, to obiekt leżący 300 metrów od mostu na Odrze, na którym do grudnia 2007 r. znajdowało się przejście graniczne. Obecnie w budynku mieści się hotel i gustowna restauracja. Bardzo polecamy dania obiadowe, które można zjeść w królewskiej atmosferze .
Zabytkowy charakter obiektu, malowniczy park, jaki go otacza wraz z makietami zamków polskich, placów zabaw i zacienionymi alejkami powodują, że jest on niewątpliwie perełką na mapie regionu.
Pałac w Chałupkach
Sama miejscowość Chałupki jest niewielka, znajduje się w niej przejście graniczne Chałupki-Bohumin, leży niecałe 10 km od Ostravy i 15 km od Wodzisławia Śląskiego. Nasza wycieczka sięgnęła nieco dalej, poza polską granicę, gdzie również biegnie malownicza ścieżka edukacyjna.
Przejście graniczne
Kajakiem przez Odrę!
Dla osób żądnych większych wrażeń, niż sam spacer lub przejażdżka jednośladem, Odra oferuje świetne warunki do podróży kajakiem czy pontonem. Można m.in. przepłynąć odcinek od Starego Bohumina do Zabełkowa.
Szczegóły i listę wypożyczalni znajdziecie na oficjalnym Portalu Turystycznym Województwa Śląskiego. My niestety z tej opcji nie skorzystaliśmy, ze względu na młodszego synka, który na tego typu atrakcje musi jeszcze kilka lat poczekać .
Idealne warunki na spływ
Czas na wypoczynek
Trzeci i ostatni dzień naszego biwakowania, spędziliśmy nieco mniej aktywnie, w pełni korzystając z pięknej i upalnej pogody. Od samego rana, wypoczywaliśmy na plaży, kąpiąc się, opalając i pływając na SUPie.
Zbiornik wodny, który znajduje się na terenie ośrodka, charakteryzuje ciekawy, nieregularny kształt, co urozmaiciło chłopakom wodną wyprawę.
Dla dzieci, zarówno tych większych, jak i tych całkiem małych, tego typu forma spędzenia niedzielnego dnia jest równie atrakcyjna. Wieczorem złożyliśmy namiot wraz z całym sprzętem i ze smutkiem pożegnaliśmy Górny Śląsk, który z pewnością jeszcze odwiedzimy!
Czas na plaży i SUPie
Pozostałe atrakcje w okolicy transgranicznego Śląska:
- Wodzisław Śląski – Baszta Rycerska, Park Zamkowy, Staromiejski Rynek, muzeum, Rodzinny Park Rozrywki „Trzy Wzgórza”, zalew „Balaton”
- Wieża widokowa w Pogrzebieniu
- Żory - Park rozrywki „Twinpigs”, Muzeum Ognia, kąpielisko „Śmieszek”
- Racibórz – Arboretum Bramy Morawskiej, Rezerwat Łężczok, Zamek Piastowski, Browar Zamkowy
- Tworków – ruiny zamku
- Rudy – kolej wąskotorowa, lasy Rudzkie
- Rybnik – Kopalnia Ignacy, Zalew Rybnicki
- Jastrzębie-Zdrój
Podsumowując nasz krótki, rodzinny, namiotowy wypad na Górny Śląsk - jesteśmy bardzo zadowoleni!
Jeśli i Wy szukacie pomysłu na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, serdecznie polecamy Wam Ośrodek wypoczynkowy „Olza”, który stanowi świetną bazę wypadową zarówno na tereny „Granicznych Meandrów Odry”, do Czech, jak i w najciekawsze zakątki Górnego Śląska.
Jest tutaj dobrze rozwinięta sieć tras rowerowych, szlaków spacerowych, spływów kajakowych, wiele akwenów z wydzielonymi kąpieliskami oraz zabytków kultury. Naprawdę warto rozważyć wizytę w „Zielonych Płucach Śląska”, do czego serdecznie zachęcamy!
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl