Wycieczki z dziećmi po Polsce
„POLSKA Z DZIEĆMI” 2019
-
Wycieczka nr 1
Nareszcie ciepełko przywitało nas sobotniego poranka. Końcówka maja w końcu łaskawie nas obdarowała, promykami słońca. Dzieci leniwie wstały z łóżeczek. Jak to w weekendy bywa, obudziły się o 6:30.
- Mamusiu, jest tak ciepło, zróbmy coś ciekawego, pojedźmy dokądś, zobaczymy nowe miejsca - prosiła 9 letnia Amelka.
Chwilkę się zastanowiłam, uznałam pomysł za fantastyczny - mając do wyboru sprzątanie domu, a wycieczkę z córeczkami.
- Piotruuuu - wołam do męża, pakuj foteliki, jedziemy.
Pół godziny później siedzieliśmy już w samochodzie.
Kierunek Golub-Dobrzyń. Pozwiedzamy zamek, pospacerujemy, poczujemy się, jak księżniczki. W międzyczasie pogoda ze słonecznej, zamieniła się w pochmurną jednak dla nas to żaden problem. Wycieczka się udała. Córki, zwłaszcza starsza zachwycona była zwiedzaniem zamku, podziwiała stare komnaty, w których widziała starodawne ubrania, naczynia, a szczególnie przypadły jej do gustu staroświeckie zabawki.
- Bibi patrz, rzekła Amelia do czteroletniej siostrzyczki - Księżniczki bawiły się szmacianymi Lalkami.
To niemożliwe, one nie miały Barbie, one nie miały tabletów, one nawet nie miały prądu!


-
Wycieczka nr 2
Tak nam się spodobał pomysł z rodzinnymi wypadami, że postanowiliśmy zrobić je naszym wakacyjnym rytuałem. A, że potrafimy łapać życie w żagle, następny dzień spędziliśmy na odwiedzinach u koni.
Dziewczynki były szczęśliwe, gdy mogły zobaczyć, pogłaskać, nakarmić a nawet pojeździć konno. Przebywanie z końmi jest fantastycznym przeżyciem, nie tylko dla dzieci. Pobliska stadnina koni w Grabowcu stała się dla córek fantastyczną odskocznią od czasu spędzanego w domu.


-
Wycieczka nr 3
Ufff, jak gorąco. Czerwiec, w końcu miesiąc wyczekiwanych wakacji. Mieszkamy w lesie, otoczeni z jednej strony Wisłą, z drugiej jeziorem, szczerze powiedziawszy ono nie ma nazwy. To jest po prostu jezioro w Osieku nad Wisłą. W minione lato każdą wolną, upalną chwilę spędzaliśmy właśnie nad tym akwenem. Wystarczyło zabrać ręczniki, koce i zabawki. Do koszyka wrzucić przekąski, wszystko zapakować do wysłużonego auta i w drogę….

Mimo, że od jeziora dzieli nas zaledwie 700 metrów, pokonanie tej drogi na pieszo z tobołami, graniczy z cudem . Jezioro w Osieku nad Wisła, jest bardzo czyste, strzeżone przez ratowników. Na mały głód polecają się zapiekanki, hamburgery z plażowej budki. Nasze Dziewczynki uwielbiają wodę, nie tylko do picia
.
Bez względu na pogodę, zawsze są chętne do kąpieli, zabaw i brykania w jeziorze. Równie dobrze, jak w wodzie , Amelia i Bianka czują się w piasku. Uwielbiają tworzyć zamki z piachu, bawić się w piaskowe restauracje czy cukiernie.

-
Wycieczka nr 4
Przed nami kolejny upalny, wakacyjny weekend. Prognozy pogody zachęciły nas do zaplanowania kolejnego wypadu. Znaleźliśmy świetne miejsce nad jeziorem Okonin. Mały drewniany domek z widokiem na plażę, pomost i wodę. Czego chcieć więcej na nadchodzące kilka dni? Jezioro okazało się lazurowe, przy plaży wypożyczalnia rowerków, łódek, kajaków. Mała budka z fast foodami i lodami. Dla dzieci raj, po prostu raj.

Na duży plus zasługuje zjeżdżalnia w jeziorze, która była nieodzownym elementem atrakcji dziewczynek. Punkt obserwacyjny na placu zabaw, okazał się fantastycznym miejscem rozrywki dla córeczek.

A i pomost się przydał, skoki do wody z niego, to dopiero była frajda!

Świetna wypożyczalnia sprzętu wodnego!

♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
-
Wycieczka nr 5
Lipiec za pasem, jak ten czas biegnie. Wakacje obfitują w słoneczną pogodę, gdy upał na zewnątrz - w domu nikt siedzieć nie chce. Kolejny weekend i kolejna wyprawa. Tym razem postanowiliśmy zabrać dzieci nad jezioro Wieczno, do malutkiej wioski Przydwórz. Mimo, że miejscowość naprawdę niewielka, oferuje wiele atrakcji dla dzieci. Poza wypożyczalniami sprzętu wodnego, są 2 place z dmuchańcami, 3 restauracje, budki z goframi i lodami. Klika świetnie zaopatrzonych sklepików. Tam naprawdę nie ma możliwości się nudzić, nawet w niepogodę. Plaża wąska, jezioro płytkie i ciepłe. Najwięcej turystów odpoczywało kawałeczek za plażą, na ogromnych połaciach trawy.

I to co Dziewczynki kochają najbardziej… Wodne szaleństwa! Strzałem w 10, okazał się wodny rowerek ze zjeżdżalnią!

Wakacje, radość, odpoczynek, relaks, te odczucia wiążą mocniej niż zimą .

-
Wycieczka nr 6
Było jezioro, były zamki, las na co dzień mamy, rzekę też. Czas ruszyć nad morze. Och tak, kochamy polskie morze, piaszczyste, szerokie plaże. Złoty piasek, świergot mew, najsmaczniejsza na świecie gotowana kukurydzę. Pakujemy tobołki i ruszamy do Trójmiasta. Lubimy Gdynię. Oceanarium, wesołe miasteczko, najlepszy pod słońcem (w dosłownym słowa znaczeniu) plac zabaw. Tutaj nie można się nudzić.


Jednak nie ma to, jak zabawy w piasku, kąpiele w morzu i leniuchowanie. Bałtyk okazał się ciepły, spokojny, przyjazny. Poza odpoczywaniem, zwiedziliśmy „Dar Pomorza”, spacerowaliśmy po Skwerze Kościuszki, nie obyło się bez jedzenia gofrów.

♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
-
Wycieczka nr 7
Po odwiedzinach w Gdyni, starszą córkę zostawiliśmy na mini - wakacjach u Babci. A my wróciliśmy do szarej, lecz upalnej rzeczywistości. Praca, przedszkole, dom. I tak do piątku. Hmm w sumie tylko do piątku, gdyż warunki atmosferyczne za oknem, czytajcie UPAŁ. Nakazały nam opuścić dom i ruszyć na kolejną wyprawę. Znów nad morze. Tym razem kierunek Łazy, mała wioska, 9 km od Mielna. Niby ten sam Bałtyk, a jaka różnica. Przepiękny widok na otwarte morze, ogromne fale, zimna woda . Weekend był udany, świetna wioska, cisza, spokój.
Dużo atrakcji dla dzieci. Pyszne ryby w smażalniach. Brakowało nam jedynie obecności starszej córki, która odpoczywała w dalszym ciągu u Babci.

Przepyszna gotowana kukurydza…

I okropnie zimne morze….

Niestety wszystko co piękne, szybko się kończy. Tak też było i z naszym kolejnym, wspaniałym weekendem na polskim wybrzeżu. Wakacje również zbliżały się ku końcowi. Pogoda jednak cały czas dopisywała. A my mieliśmy plan na kolejny, ostatni weekend.
-
Wycieczka nr 8
Słońce nie odpuszczało, wakacje ciągle trwały, postanowiliśmy ruszyć na ostatnią nadmorską wycieczkę. Tym razem padło na Kuźnicę. Będąc na Helu w Majówkę, przejeżdżaliśmy tą wioską i zauroczyła nas. Mała, wąska miejscowość znajdująca się miedzy Juratą, a Chałupami.
Świetna baza wypadowa. Z jednej strony wioski morze, a z drugiej zatoka. Przepyszne smażalnie ryb, świetne lody i gofry. Mnóstwo atrakcji dla dzieci. Oj tak, Kuźnica to nasze miejsce.

Piękne zachody słońca nad zatoką.

Wakacje się skończyły.
My jednak powrócimy tu za rok, tu to znaczy do tych wszystkich, wspaniałych miejsc. Marzeniem jest poszerzyć zakres wypraw o góry, wzgórza i pagórki.
Do zobaczenia…

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl