Jednodniowe wycieczki z dziećmi
Każdy kto ma małe dzieci wie, że potrzebują one mnóstwa aktywności. Bardzo chętnie spędzają czas w nowych, ciekawych miejscach pełnych atrakcji dostosowanych do ich wieku. Jednak daleka podróż z maluchami bywa męcząca, ich cierpliwość szybko się kończy, dlatego ostatnie wakacje naszej czteroosobowej rodziny obfitowały w jednodniowe wyjazdy, głównie w promieniu do 100 km od miasta, w którym mieszkamy. Ale czy to oznacza, że nasze wakacje były nudne? Ani trochę!
Sezon rozpoczęła wycieczka do ogrodu zoologicznego w naszym rodzinnym mieście - Płocku. To malowniczo położone miejsce zachwyca nie tylko fauną ale i florą, dlatego chętnie do niego wracamy. Płockie ZOO to park położony na wzgórzu, przez który spaceruje się jak przez tajemniczy ogród, w którym mieszkają dzikie zwierzęta. Z resztą nie tylko dzikie! W mini zoo dzieci mają szansę same nakarmić i pogłaskać kózki. Trzeba tylko uważać, żeby nasze ubranie nie zostało skonsumowane w czasie naszej nieuwagi! Szczególnym zainteresowaniem zwierzaki darzą sukienki w kwiatki.







Dla dzieci tak bliski kontakt ze zwierzętami to wspaniałe przeżycie, dlatego, kiedy wybieraliśmy kolejny cel podróży postawiliśmy na Skansen w Sierpcu - wspaniałe miejsce na spacer po przeszłości. Dzieci miały szansę zobaczyć zagrody ze zwierzętami, spróbować świeżej pajdy chleba z masłem i miodem, dotknąć zboża prosto z pola, zajrzeć do wnętrz kolorowych domków i dowiedzieć się, kto w nich mieszkał i jak żył.





♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Nasze niedzielne wycieczki stały się wakacyjnym rytuałem. Nie mogliśmy doczekać się kolejnej. Tym razem wybór padł na Dino Park w Kołacinku. Podobnych parków dinozaurów jest w Polsce sporo, ale ten konkretny dodatkowo zachwyca magiczną krainą bajek, w której można zobaczyć bajkowe domki i usłyszeć historie bohaterów najpiękniejszych baśni.
Ponieważ mój starszy syn jest wielkim fanem bajki o bardzo użytecznych lokomotywach, tego lata nie mogło obejść się bez wycieczki do Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie. Muzeum organizuje w sezonie przejażdżki kolejką do Puszczy Kampinoskiej połączone z ogniskiem i spacerem po lesie. Pociąg zabrał nas w podróż z zawrotną prędkością 15 km/h, a po równolegle biegnącej ulicy wyprzedzali nas rowerzyści. Wrażenia niezapomniane, zwłaszcza dla młodych fanów kolei.




Dowiedzieliśmy się jak to jest sunąć po szynach, więc było też sprawdzić, jak pływa się po wodzie. Rejsy statkami po Wiśle są dość popularne, ale my wybraliśmy taki, który wypływa z Kępy polskiej i płynie przez bardzo piękny odcinek rzeki. Mijaliśmy łódź wikingów, którą kapitan pozdrowił sygnałem dźwiękowym. W okresie, w którym wypadł nasz rejs poziom wody w Wiśle był bardzo niski, można było obserwować liczne wysepki. Na jednej z nich zobaczyliśmy nawet biwakującą rodzinę! Kolejne niezapomniane przeżycie za nami.




Dzieciom tak spodobało się pływanie po wodzie, że następną wycieczkę zorganizowaliśmy nad pobliskie Jezioro Górskie. Wynajęliśmy rowerek wodny, ubraliśmy się w kapoki i ruszyliśmy w rejs po jeziorze. Okazało się, że kapitanem chciał być każdy, tylko do pedałowania było mniej ochotników. Cała ciężka praca spadła na tatę . Po rejsie przyszedł czas na plażowanie na Patelni - naszej ulubionej plaży, gdzie przestrzeń wodna jest dobrze oznaczona, nad kąpiącymi się czuwa grupa ratowników, a niedaleko jest piękny nowy plac zabaw i mini tężnia. W takim miejscu nie ma miejsca na nudę.


Pogoda tego lata nas rozpieszczała, słońce grzało i zachęcało do kąpieli wodnych. Kolejny upalny dzień zachęcił nas do wycieczki w stronę Ciechocinka. Nie tylko mogliśmy zaczerpnąć zdrowego powietrza spacerując w okolicach tężni ale też schłodzić się w strumieniach wody jednego z ciekawszych placów zabaw, na jakich byliśmy. Tylu roześmianych mokrych dzieci dawno nie widzieliśmy. Plac zabaw jest podzielony na dwie części, jedna przeznaczona dla młodszych gości, druga dla tych, co lubią szaleć na całego. Armaty wodne, olbrzymie wiadro, które powoli napełnia się wodą żeby nagle wylać swoją zawartość na zgromadzone pod nim osoby, zjeżdżalnie i wiele innych atrakcji to raj dla każdego kto w wodzie czuję się jak ryba.



W przyszłym roku będziemy musieli rozszerzyć promień naszych weekendowych wypadów, ale na pewno nie zrezygnujemy z wycieczek po naszej pięknej Polsce.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl