Białowieża zimą z dziećmi
BIAŁOWIEŻA
- Trudno dziś o śnieg - taką odpowiedź dajemy zazwyczaj dzieciom domagającym się białego puchu. Albo, że klimat się zmienia, itp. Jak to dzieci – nie przyjmują racjonalnych wyjaśnień, tylko „Mamusiu, wymyśl coś – pojedźmy gdzieś”.
Zimowe krajobrazy
Gdzie w styczniu szukać śniegu? Wiadomo - w górach, choć może nie wszystkie regiony zdążyły się „zabielić”.
Ale w góry nie było nam akurat po drodze. Na myśl przyszedł więc kierunek przeciwny – Polska północno-wschodnia, znana z mroźnych zim. Od wielu już lat dźwięczy nam w uszach słowo „Podlasie”, roztaczając wizje dzikiej przyrody, egzotycznej kultury i architektury oraz przyjaznych mieszkańców. Przyszedł i na nas czas, by poczuć prawdziwy klimat i specyfikę tego regionu Polski. Wybraliśmy się do Białowieży.

Czas dla rodziny
Zamieszkaliśmy w „Domku Jaskółka” przy ul. Zastawa oddalonym ok. 1,5 km od ścisłego „centrum”, jeśli użyć tego niepasującego zbytnio określenia. Białowieża to wprawdzie duża wieś, lecz punkty atrakcyjne architektonicznie i kulturowo skupia bardzo blisko siebie. Ludzie rozłożyli się jakby na polanie Puszczy Białowieskiej, a „za plecami” mają na wyciągnięcie ręki ten światowej sławy rarytas: jedyny już w Europie nizinny las pierwotny, (czyli nieposadzony i niezmieniony przez człowieka), no i żubry oczywiście – w dużych ilościach .
Bardzo chcieliśmy dotknąć „duszy” tego miejsca, zachować w pamięci jak najwięcej uroczych widoków zimowego krajobrazu, miłe chwile wieczornych seansów i spacerów oraz spotkań z miejscową gościnnością, nie mówiąc już o spektakularnej przyrodzie. Przecież Puszcza to Światowe Przyrodnicze Dziedzictwo Ludzkości UNESCO.
W Białowieży zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia – zbliżając się do niej drogą przez las (nr 689 o bardzo dobrej nawierzchni), mieliśmy wrażenie przekraczania bramy do magicznej krainy. Drzewa, oblepione uroczo śniegiem, uginały się pod jego ciężarem, tworząc rodzaj tunelu wjazdowego. Miłością dozgonną obdarzyło te tereny wielu naukowców, badaczy, fotografów, dokumentalistów oraz pisarzy w jednej osobie.
Najsłynniejsi to: Simona Kossak (wyjątkowa aktywistka na rzecz ochrony tutejszej przyrody, dr hab. nauk leśnych), Lech Wilczek (wybitny fotograf), Adam Wajrak (dziennikarz, aktywista, autor m.in. „Przewodnika prawdziwych tropicieli”) wraz z żoną Nurią Selvą Fernandez (badaczką i strażniczką lasu), Tomasz Samojlik (specjalista od historii przyrodniczej, autor m.in. „Żubra Pompika”), Bożena i Jan Walencikowie (twórcy m.in. „Sagi Prastarej Puszczy”).

Szusowanko
Dodatkowy urok roztaczał wokół nas przytulny „Dom Jaskółka” - z kominkiem i poddaszem oraz miejscem grillowym. Wspomniane 1,5 km od naszej kwatery do „centrum” przemierzaliśmy codziennie ochoczo – młodsza córka na sankach, a starsi na wypożyczonych nartach biegowych .
Początki przygody z tym sportem nie były łatwe, więc często też własne nogi okazywały się praktyczniejszym rozwiązaniem. Podążaliśmy ulicą Zastawa w kierunku uroczego Parku Pałacowego, będącego już częścią Białowieskiego Parku Narodowego, przekraczając mostek na rzece Narewce i dalej w kierunku kina Żubr i sąsiadującej z nim cerkwi św. Mikołaja oraz budynkom Polskiej Akademii Nauk.


Cerkiew Świętego Mikołaja
Szczęśliwym zrządzeniem losu czas naszego pobytu zbiegł się z okresem ferii zimowych w woj. podlaskim i mogliśmy skorzystać z wielu ciekawych i inspirujących wydarzeń, warsztatów oraz spacerów .
Kino Żubr przyciągnęło nas projekcją seansów z serii "Saga Prastarej Puszczy", ukazującej w detalach życie i znaczenie wielu małych (i nie tylko) stworzeń tego pierwotnego lasu. Zapamiętaliśmy szczególnie „Opowieść o żuku”. Jeden z seansów poprzedziła rozmowa z twórcami tych niezwykłych opowieści.
Wzięliśmy też udział w prezentacjach archeologicznych pracowników PAN-u oraz doświadczeniach chemicznych w Dworku Gubernatora Grodzieńskiego, a w BOK-u (Białowieski Ośrodek Kultury) w wilczych „podchodach”, konkursie karaoke (z nagrodą w postaci pięknego piórnika) oraz warsztatach… szycia … Ale nie takich zwyczajnych, tylko tematycznych – po wysłuchaniu opowieści „Wilczek Milczek” oraz „Bubuś Puchaczek” (które również zakupiliśmy), wyszyliśmy własne maskotki i zakładki do książek .

Nasze dzieła...
A sam Park Pałacowy wziął swą nazwę oczywiście stąd, że stał tu niegdyś pałac rosyjskiego cara Aleksandra III, który przyjeżdżał w te okolice na polowania (w tym celu i z jego polecenia zbudowano w Białowieży przystanek kolejowy). Po pałacu nie ma dziś śladu – został tylko piękny park pełen starych drzew oraz malownicze stawy. Stoi wciąż wspomniany Dworek Gubernatora Grodzieńskiego i choć wygląda jak wyjęty z rosyjskiej bajki, to istnieje naprawdę, i to od 1845 roku! Obecnie mieści Centrum Edukacji Przyrodniczej.
A nieopodal znajduje się bardzo nowoczesne Muzeum Przyrodniczo-Leśne, które odwiedziliśmy, by przyjrzeć się fragmentom ekosystemu Puszczy, fazom rozkładu drewna i w ogóle zrozumieć różne procesy ekologiczne i kulturowe tych ziem (wiemy już jak pracowali bartnicy i dlaczego polscy królowie obdarzyli te tereny szczególną estymą i opieką). W trakcie zwiedzania Muzeum słychać odgłosy zwierząt, śpiewy ptaków i inne dźwięki puszczy, co cieszy i interesuje dzieci, a tym bardziej liczne ekrany dotykowe . Zwiedzanie warto uzupełnić o audio-przewodnik lub o przewodnika z krwi i kości.



Ciekawe eksponaty
Tego ostatniego należy obowiązkowo „zamówić” wybierając się do Rezerwatu Ścisłego BPN. Tuż za Muzeum Przyrodniczo-Leśnym (gdzie można kupić bilet wstępu) wchodzi się na drogę prowadzącą wprost do starej drewnianej bramy (postawionej bez użycia gwoździ!), która odgradza świat przyrody od ingerencji człowieka i zaprasza wprost w ostępy puszczy. Bramę przekraczamy w asyście pani przewodnik i wkraczamy na szlak do „Dębu Jagiełły”. Jak sama nazwa wskazuje, prowadzi on do wiekowego, przewróconego już niestety, dębu (miał 39 m wysokości).
Po drodze można zobaczyć jeszcze najstarsze i najbardziej okazałe tutejsze drzewo (już martwe) - Dąb Bartny o wysokości 41 metrów, a obwodzie 610 centymetrów! Napotykamy jeszcze potężną sosnę masztową (36 m), a przewodnik opowiada nam w tym czasie o śladach zwierząt, o roślinach runa i o roli wszystkich tych martwych drzew i dlaczego nie usuwa się ich. Tutaj przyroda rządzi się swoimi prawami. Powalone drzewo to dom dla mchów, porostów, grzybów i licznych robaczków, a jego wykrot to świetna kryjówka dla większych zwierząt.
Oprócz wspomnianych gatunków drzew rosną też w Puszczy wiekowe graby i olbrzymie świerki o wysokości do 50 m (to te będące przysmakiem kornika drukarza, którego z kolei uwielbia zjadać rzadki dzięcioł trójpalczasty). Natomiast w podmokłych miejscach spotykamy olchy tworzące tzw. ols. Cała trasa liczy ok. 4 km i prowadzi uroczymi kładkami – nie nadaje się na wózek czy rower, ale na sanki już tak .




Niezapomniany spacer
Udając się w przeciwną stronę od naszego domku przy ul. Zastawa (kierunek Pogorzelce), docieramy do innego skupiska wiekowych drzew, na mniejszą już skalę, choć z pełną możliwością obserwacji mechanizmów rządzących przyrodą. Mowa o „Szlaku Dębów Królewskich i Książąt Litewskich” - ścieżce edukacyjnej o długości około 500 m.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Podziwiamy więc piękne wiekowe dęby „pamiętające” czasy średniowiecznych władców Polski i Litwy, którzy spotykali się w Puszczy Białowieskiej na polowaniach. Jest więc Witold, Leszek Biały, Kazimierz Wielki, Bona Sforza czy Władysław Jagiełło i wiele, wiele innych (łącznie 24 sztuki).
Podczas spaceru wsłuchujemy się w historię Puszczy Białowieskiej, Litwy i Polski od XII do XVIII wieku, opowiadaną przez samego Tomasza Samojlika (autor komiksów i książek dla dzieci o tematyce przyrodniczej, a na co dzień naukowiec). Była więc okazja do zdobycia autografu .



A my wciąż na spacerze...
W drodze powrotnej do naszej kwatery przystajemy jeszcze na chwilę przy wieży widokowej, a na dłużej w Skansenie Architektury Drewnianej Ludności Ruskiej Podlasia przy ul. Zastawa 66. Zabudowania nie były dostępne od wewnątrz (tylko w wakacje i długie weekendy), lecz już sam spacer wokół nich pozwolił nam na „przeniesienie się w czasie”. Oprócz chat na uwagę zasługują szczególnie wiatraki koźlaki kryte gontem oraz kaplica prawosławna.



Niecodzienny przystanek
Okazało się, że po sąsiedzku od naszej kwatery znajduje się jeszcze jedna perełka: początek kładki „Żebra Żubra” – pięknej ścieżki prowadzącej wprost do Rezerwatu Pokazowego Żubrów. Wytyczono ją jeszcze w latach 70.-tych XX wieku przez nieco podmokłe tereny Puszczy Białowieskiej. Ten 4-kilometrowy odcinek przechodzimy jednak suchą stopą – dzięki drewnianym kładkom .
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Z tablic odczytujemy ciekawe opisy drzew, a wokół mamy je na wyciągnięcie ręki: lipy, świerki, jesiony, olchy… Zauważamy też tropy zwierząt odciśnięte w śniegu. Zachwyca nas zimowy krajobraz i cisza …





Zimowe wycieczki
Sam Rezerwat to punkt obowiązkowy każdego turysty odwiedzającego te strony. Zapoznaje z typową dla Puszczy Białowieskiej fauną, trudną do zaobserwowania w naturalnych warunkach. Zobaczyliśmy z bliska żubry (jak również żubronie – krzyżówkę żubra i bydła domowego), rysie, sarny, jelenie, a nawet młodego wilczka.
Zwierzęta te, choć w „zamknięciu”, mają do dyspozycji ogromne wybiegi. Najważniejsze, że Rezerwat (założony jeszcze w okresie międzywojennym) służy edukacji przyrodniczej i ochronie gatunków, np. będącego wówczas na wyginięciu żubra. Trudno wyobrazić sobie Puszczę Białowieską bez tego solidnego symbolu - największego ssaka lądowego w Europie.



Zima w Rezerwacie
Osobny dzień poświęcamy Stacji Białowieża Pałac - przepięknie zrekonstruowanej, nieczynnej obecnie, końcowej stacji kolejowej pamiętającej czasy cara. Dziś pełni funkcje kulturalne - urządzono tu Park Wiedzy i Zabawy oraz ogród z Aleją Gwiazd Puszczy Białowieskiej (m.in. odlane tropy zwierząt czy korytarze wygryzane przez korniki).
Zostaliśmy zaproszeni do tematycznej gry terenowej, do zabawy na przyrodniczym placu zabaw, a gdyby nie pora roku, to skorzystalibyśmy z pewnością z zaproszenia na herbatkę, którą można popijać pod wiatą lub siedząc wygodnie na leżaku w otoczeniu pięknego ogrodu angielskiego. Coraz mocniej padający deszcz dawał się nam we znaki, więc schronienie znaleźliśmy w położonej vis a vis, przy ul. Kolejowej 1, Babushka Bistro Białowieża. Nakarmiono nas dobrze, a z okien wciąż mogliśmy podziwiać piękną, drewnianą i ażurową, konstrukcję Stacji.

Końcówka ferii...
Nie żal nam tak bardzo roztopionego śniegu, gdyż był to dzień naszego pożegnania z Białowieżą, a przez całe sześć dni pobytu korzystaliśmy ochoczo z uroków zimowego krajobrazu! A przecież wspomnień i rozbudzonej miłości do Puszczy nic nie „roztopi” .
PS. do Białowieży warto wybrać się o każdej porze roku – tętni życiem i zachwyca okoliczną przyrodą.
Liczne organizacje, np. Tropinka - Stowarzyszenie na Rzecz Dialogu, Koalicja Mieszkańców Puszczy, Lokalsi dla Puszczy, Biodiversity Academy oraz przewodnicy puszczańscy inicjują wiele inspirujących wydarzeń na przestrzeni całego roku w Białowieży oraz najbliższej okolicy, np.: Zielony Kwiecień w Puszczy Białowieskiej, Festiwal „Dzikie jest piękne”, Festiwal Poezji, Jarmark Żubra, Dzień Tatarski, Dni Kultury Włoskiej i Polskiej oraz rozliczne warsztaty czytelnicze i plastyczne, spacery po Hajnówce i Białowieży, koncerty, dni pamięci (szczególnie związane z liczną tu dawniej ludnością żydowską), spotkania z naukowcami, przyrodnikami, pasjonatami, etc…
WARTO DOCZYTAĆ WIĘCEJ:
Puszczański Punkt Infromacyjny
Encyklopedia o Puszczy Białowieskiej
Białowieża Biodiversity Academy
Simona Kossak i jej książka „Saga Puszczy Białowieskiej” oraz wiele innych
Saga Prastarej Puszczy – przyrodniczy serial fabularny
QUESTING - WYPRAWY ODKRYWCÓW W BIAŁOWIESKIM PARKU NARODOWYM
ORAZ ODWIEDZIĆ:
Białowieskie Centrum Sportu przy ul. Kolejowej, by wypożyczyć narty, rowery, posilić się i kupić pamiątki -
Babushka Bistro Białowieża przy ul. Kolejowej 1 z daniami kuchni wschodnioeuropejskiej
Kino Żubr, BOK:
Muzeum Przyrodniczo-Leśne:
Rezerwat Ścisły Białowieskiego Parku Narodowego, Rezerwat Pokazowy Zubrów, Szlaki piesze: Szlak Dębów Królewskich, Żebra żubra i inne.
Autorka tekstu i zdjęć: Danuta Gawałkiewicz
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl