Lublin - ferie w mieście wcale nie są nudne!
Wielu osobom ferie zimowe kojarzą się z wyjazdami, jazdą na nartach, szaleństwem na lodowisku. Nasza rodzina nie zrobiła nic z tych rzeczy, a mimo to ferie mieliśmy bardzo udane.
Mieszkamy w pięknym mieście Lublin. Miasto to jest bardzo bogate historycznie i kulturalnie i można tutaj robić mnóstwo fascynujących rzeczy. Lublin jest naprawdę piękny. Jeśli jeszcze nigdy tutaj nie byliście, to serdecznie zapraszamy!
Wracając do tematu ferii - w miarę możliwości, staraliśmy się aktywnie wykorzystać ten czas.
Uwielbiamy wspólne spacery, więc był to nasz punkt obowiązkowy. Wspaniałym miejscem do spacerów jest urokliwe Stare Miasto i Deptak na Krakowskim Przedmieściu.
Uwielbiamy również spacery w Parku Saskim - niestety nie zrobiliśmy zdjęcia.
Choć jesteśmy rodowitymi Lublinianami, wciąż jeszcze odkrywamy nowe miejsca na mapie naszego miasta. I tak, w te ferie poznaliśmy Centrum Kultury, mieszczące się przy ulicy Peowiaków. Jak się okazało, jest to miejsce, w którym odbywa się wiele ciekawych wydarzeń kulturalnych. My akurat skorzystaliśmy z seansu bajki, będącej ekranizacją ulubionych książeczek naszego Kubusia. W Centrum Kultury można również podziwiać różne ciekawe gabloty:
Pewnej mroźnej soboty udaliśmy się na małą wycieczkę nad nasz lubelski Zalew Zemborzycki. To kolejne piękne miejsce na rodzinne spacery. Muszę przyznać, że pierwszy raz byliśmy nad zalewem zimą i zamarznięta tafla zrobiła na nas duże wrażenie. Pomimo zimnego dnia, nad zalewem aż roiło się od spacerowiczów.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Kilka dni upłynęło nam na zabawach w śniegu. Białego puchu spadło naprawdę dużo, korzystaliśmy więc z jazdy na sankach, rzucania się śnieżkami i budowania bałwanów. Takiego sympatycznego bałwanka stworzyliśmy wspólnymi siłami:
A kiedy śnieg stopniał i zrobiło się cieplej, ruszyliśmy na hulajnogi:
Jedną słoneczną niedzielę udało nam się spędzić poza miastem - konkretnie na wsi u mojej Babci. Babcia mieszka w maleńkiej miejscowości, o której na pewno nikt z Was nie słyszał - Komarówka k.Sosnowicy. Życie tam płynie innym rytmem. Uwielbiamy spędzać tam weekendy, bawić się na podwórku i spacerować po lesie.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
A kiedy pogoda nie sprzyjała, kreatywnie spędzaliśmy czas w domu, grając w planszówki, bawiąc się i tworząc prace plastyczne:
Jak widać, nawet nigdzie nie wyjeżdżając, można przeżyć ciekawe ferie. Ważne, aby być razem, spacerować, być aktywnym.
Chociaż marzył nam się wyjazd w góry, w tym roku się nie udało. Zrekompensujemy to sobie w wakacje - kierunek Bałtyk oraz Tatry.
Autorka zdjęć i tekstu
Aneta Sawicka
Praca przysłana na Konkurs: "Moje ferie z dzieckiem w Polsce"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl