Wakacje rodzinne w nowosądeckim i Krynicy Górskiej
Wakacje rodzinne w nowosądeckim i Krynicy Górskiej
W tym roku wypadł nam spontaniczny okres wakacyjny, spowodowany nagłym wolnym w pracy. Żeby nie marnować możliwości zagospodarowania wolnego czasu wyjazdowo, postawiliśmy na wypad tygodniowy w kierunku Krynicy Zdrój.
Zabraliśmy w tym roku dodatkowo obie babcie naszej córci, więc wyjazd był bardzo rodzinny, a i kierunek wyjazdu odpowiadał tak nam, rodzicom z dzieckiem, jak i naszym mamom, które mogły spędzić czas spokojnie na deptaku Krynickim.

Droga do Krynicy
Podróż rozpoczęliśmy wyjazdem z Żywca i wybraliśmy piękną widokową trasę, kierując się na Limanową, w której polecamy Wam na postój kawiarnię z zawieszonymi kubeczkami i filiżankami u sufitu. Nasza 5 letnia córa podziwiała całą kolekcję, więc posiedzieliśmy troszkę dłużej, delektując się kawą i przepysznymi ciastami, których polecamy spróbować – miejsce to Kawiarnia Charlotte Cafe przy ul. Leśnej.

Kawiarnia - filiżanki
W Miasteczku Galicyjskim
Pogoda tego dnia nas nie rozpieszczała i trafiliśmy na deszczowe momenty. Pomimo tego nie poddaliśmy się i naszym kolejnym celem w drodze do Krynicy w tym roku stało się Miasteczko Galicyjskie – muzeum w Nowym Sączu wraz z fantastycznym i jak dla nas ogromnym skansenem architektury sądeckiej.
Polecamy Wam to miejsce bardzo. Trafiliśmy akurat na jarmark, który podobno na terenie ryneczku miasteczka odbywa się raz w miesiącu. Znajdziecie tu fantastyczne rzeczy: od rękodzielniczych zabawek (dołączył do naszej wycieczki pingwinek pluszowy), po fantastyczne przetwory i smakołyki z okolicy, a nawet traficie na antykwariat, gdzie znajdziecie cudne perełki z wcześniejszych epok.

Gospoda - Miasteczko Galicyjskie

Ratusz

Sklepy
Jak widzicie, klimat miasteczka jest przedni, na środku jest czynna gospoda, w której można zjeść obiad. A przy okazji zwiedzania ciekawych sklepików z wcześniejszej epoki, można w przerwie przed wejściem np. do sklepu towarów mieszanych czy apteki lub szewca, spróbować regionalnych wypieków kupionych na okolicznych straganikach.
Za miasteczkiem znajduje się niesamowity skansen, który przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania zwiedzania. Pogoda była nieciekawa, ale będąc już na miejscu, postanowiliśmy jednak zobaczyć dalszą część, prosząc nasze mamy o chwilkę na zwiedzenia. Dla nich skansen już nie był osiągalny (w tak krótkim czasie) z powodu problemów ruchowych (ogromny teren, który położony jest w różnorodnym ukształtowaniu - od doliny, po wzgórza). I tu nastawcie się na więcej czasu. Pomimo wrzucenia 5 biegu w oglądaniu z Zosią, zajęło nam to prawie dwie godziny i biegiem zobaczyliśmy wszystko.
Musimy znów przyjechać na spokojnie. Wejście na teren miasteczka jest bezpłatne, zwiedzanie sklepów i warsztatów już odbywa się po zrobieniu opłat wejściowych, natomiast skansen ma dodatkowe bilety płatne, a nasza 5-latka weszła bezpłatnie, co jest dużym plusem.
W skansenie znajdziecie architekturę zróżnicowaną od kurnych chałup po piękny stylowy dworek szlachecki i architekturę sakralną w postaci drewnianych świątyń, oraz domy murowane niemieckich kolonistów. Część z domów jest przeznaczona do zwiedzenia w środku, ale to zobaczcie sami . Polecamy.

Tartak - skansen

Chałupa

Dworek szlachecki

Ganek - skansen

Droga do skansenu
Atrakcje Krynicy
I to by było tyle z samej drogi tegorocznej. W Krynicy mamy swoje ulubione miejsca, byliśmy kolejny raz. Mieszkamy zawsze niedaleko centrum i baza noclegowa jest naprawdę szeroka, od małych kwater po ciekawe apartamenty, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Pogoda też nie straszna, bo pomimo złej aury, na miejscu jest dużo ciekawych miejsc - od małych restauracyjek, po karczmy i kawiarenki, polecamy Wam też z całego serca Pijalnię Czekolady na głównym deptaku lub na ul. Pułaskiego, nasze obowiązkowe miejsce. Czekolady w wielu smakach, każdy znajdzie coś dla siebie, nasza Zosia uwielbia mleczne cappuccino . Efektowne ciasta znajdziecie i poczujecie klimat Krynicy tej prawdziwej w pięknej perełce architektonicznej Małopolance lub obok w Witoldówce.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Dla naszych małych pociech polecam, a i dla starszych (nasze mamy zachwycone) Muzeum Zabawek, które mieści się w Łazienkach Zdrojowych, wejście najbliżej od ul. Pułaskiego. Możecie zobaczyć wiktoriańskie lalki, zabawki z PRL-u, pograć w Mario Bros. , pooglądać Lego…. Już nie spojleruję (dużo sal). Kupić magnesik w postaci np. Krecika albo Rumcajsa i inne pamiątki
.
Poniższe zdjęcie wyszło kiepsko, ale zerknijcie na stronę Krynicy, jest pięknie!

Krynica - deptak

Kwiaty w Krynicy
Niby miejscowość uzdrowiskowa dla osób starszych (i faktycznie nie znajdziecie za dużo placów zabaw ani miejsc strikte dla maluchów), ale naszej Zosi najbardziej przypadła do gustu pijalnia wody mineralnej JAN.


Pijalnia Jan
Jest urokliwa i miejsce, wkoło też urocze. Tam też zaczyna się jedna z wielu tras na Górę Parkową poprzez zbocze leśne, które ma wiele niespodzianek po drodze, jak staw z możliwością dokarmienia kaczek, wiaty wypoczynkowe, źródełka, staw z ważkami i żabami, rzeźby itp. Dla mniej wytrwałych, możliwość zdobycia szczytu poprzez wjazd urokliwą kolejką retro (w tym roku uruchomiona po długiej renowacji!).

Kolejka parkowa

Źródełko Ciurkacz
Oprócz deptaku i Góry Parkowej, jest też po drugiej stronie Krynicy Park Słotwiński, w którym mamy tężnię solankową, plac zabaw oraz kolejną pijalnię, która w tym roku była otwarta. Klimat w środku jest bardzo surowy, za to możemy uzbroić się w nową dawkę wody mineralnej na drogę, która fantastycznie działa na moją córę, jak i na nas i pospacerować dalej w kierunku spektakularnej wieży widokowej, na którą niestety nie miałyśmy odwagi wejść .

Pijalnia Słotwina

W pijalni
Główna pijalnia też jest ciekawym miejscem przez swój klimat i fantastyczną zieleń, która wita wchodzących swoim ogromem. Zosię zachwyciły palmy i podwieszone prawdziwe samoloty. W tym roku jest to jedna z większych atrakcji pijalni, nawet dla nas .

Pijalnia Główna

Pijalnia - samolot
Malownicza okolica
W trakcie naszego pobytu nie obyło się też bez wypadów w okolice. Polecamy Wam pobliski:
- Tylicz, mniejszą miejscowość nad Krynicą, która ma niesamowite muzeum mieszczące się w budynku Straży Pożarnej – fantastyczne Panie oprowadzają, wejście jest możliwe po wrzuceniu dowolnej kwoty do skrzyni muzeum, a eksponaty zapierają dech, m. in. armata konfederatów i broń okolicznych zbójników, którą miałam możliwość trzymać w ręku, pokazana historia Łemków i ich zwyczaje oraz galeria prac okolicznych artystów. Zobaczcie, jak Zosia była zasłuchana w historię opowiadaną przez Panią przewodniczkę
.

Na ryneczku są przepyszne lody. Zaraz po wyjściu z muzeum, udając się w prawą stronę, zobaczycie mały punkcik. Polecamy, są też dwie karczmy gdzie zjecie obiad, a dla chcących jeszcze popodziwiać okolice jest fajny plac zabaw z kolejnym źródełkiem, mofety – atrakcja okoliczna i poczytajcie….. kosmiczna! A także - dla szukających ukojenia duszy - Golgota oraz śliczna cerkiew (choć pytajcie o nią, bo mylona jest z drewnianym kościółkiem obok ryneczku).
- Muszyna – tu raj dla nas – parki sensoryczne! Różnorodne i z masą atrakcji oraz roślinności, ptaszarnią, rybkami w stawach, pijalnią wód i czekolady, oraz basen, który udało się nam jednego dnia zaliczyć, na tyle była łaskawa pogoda jednodniowa
.

Muszyna - ogród



Ptaszarnia
Samo miasteczko jest przeurocze i w tym roku mogliśmy popodziwiać pięknie odmieniony rynek z masą kwiatów, ślicznym ratuszem oraz ławeczkami. Znajdziecie też stragany z rękodziełem okolicznym. Niestety w tym roku zamek okazał się zamknięty z powodu modernizacji, ale cieszy nas to, bo wrócimy znów, by go zobaczyć w całej okazałości.

Muszyna - centrum
Polecamy Wam też przy rynku Kawiarnię Artystyczną Szarotka z pysznymi ciastami i kawą. Na tarasiku możecie popodziwiacie widok na kwiaty. A m.in. dla dzieci właściciele przygotowali skrzynki z bajkami do przeczytania z mojego dzieciństwa, więc siedzimy zawsze z Zosią i czytamy o królewnach polskich, zajadając się słodkościami.

Kawiarnia
A jako perełkę dla nas największą, świątynię spokoju i bliskości z naturą, polecamy miejscowość uzdrowiskową na końcu przy granicy - Wysową Zdrój – Kochamy!!!


Wysowa Zdrój
Zawsze jak jesteśmy, odwiedzamy i delektujemy się pysznym obiadem w Starym Domu Zdrojowym. Kto miał przyjemność tam być, nigdy nie zapomni…..
A sam park ma fajne klimatyczne miejsca i basen, ale niestety od jakiegoś czasu z przyczyn technicznych jest zamknięty. Czekamy na dzień otwarcia.
Podsumowanie pobytu
Tak wyglądał nasz pobyt w Krynicy. W trakcie: załapaliśmy się na koncerty plenerowe wieczorne, m.in. jazzowe (taniec Zosi bezcenny), festiwal smaku z daniami Małopolski, tydzień im. Jana Kiepury z wieeeloma atrakcjami, cotygodniowy jarmark rękodzieła, przeszliśmy masę tras po okolicznych górkach, odwiedziliśmy pyszną karczmę Złoty Róg, gdzie obiad zwala z nóg i rozleniwia , na drodze do Krynicy w Krzyżowej (nie mylcie z Karczmą Cichy Kącik przed samym wjazdem do Krynicy, gdzie niestety nie wspominamy mile pobytu). Za to klimat niesamowity historycznie znajdziecie w Karczmie Łemkowskiej w samej Krynicy, dedykowanej twórczości m.in. Nikifora. Polecam Wam też Muzeum Nikifora, ale to już dla starszych zwiedzających.
W starych Łazienkach Borowych na deptaku znajdziecie księgarnię z książkami dla dzieci i malutką księgarnię przy deptaku – okrąglaczek, gdzie kupicie też pamiątkowe kalendarze, pocztówki z okolicy i inne gadżety.
W tym roku dodatkową atrakcją są parki żywiołów na zboczu Góry Parkowej (ale chyba ta atrakcja będzie okazalsza w przyszłym roku), a dla zakochanych - spacer do źródełka miłości. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Zosia w Krynicy
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl