Deli Park w Trzebawiu koło Poznania - opinia Mamy
Deli Park w Trzebawiu koło Poznania - opinia Mamy
Na urodziny naszej małej 3-latki, postanowiliśmy zwiedzić nowe piękne miejsce, a był to tym razem Deli Park.
Zawsze szukaliśmy daleko jakichś atrakcyjnych miejsc, a okazuje się, że tuż obok mamy tak interesujący Park. Jak wiemy, dzieci kochają place zabaw, dmuchańce itp.
Ale wszystko kosztuje, a 10 minut to przeważnie za mało i kupujemy kolejny bilet itd. Tu natomiast płaciliśmy 84 zł za bilet mama, tata i dziecko. I wchodziliśmy do niesamowitej Krainy, gdzie wszystko było bez limitu, a do tego piękna słoneczna pogoda w październiku. Na wejściu piękne dekoracje jesienne z dyni itp., którymi można było nacieszyć oko, pokazać dziecku kreatywne rzeczy.
W budynku w razie deszczu i nie tylko była piękna sala, gdzie ma ścianach były monitory z grami, sala zabaw, mega domki, klocki i małpi gaj, a dla rodziców wygodne, zadbane miejsce, żeby widzieć pociechy.
Oczywiście toalety, przebieralnie, wszystko czyste i dostępne. Na dworze mnóstwo dmuchańców i place zabaw, a przy każdym z nich leżaki, krzesła oraz altanki zadaszone z fotelami i stolikami, gdzie mogliśmy zjeść posiłek i obserwować dziecko. Rodzice odpoczywają, są szczęśliwi i dziecko również .
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Na terenie obiektu są sklepiki, restauracje z ciepłymi posiłkami i deserami, gdzie można zjeść. Idąc dalej, przechodziliśmy do tzw. innej strefy. Kraina bajek, domki, postacie, np. Jaś i Małgosia, Shrek itp.
W każdej Strefie leciała odpowiednia muzyka, która wprowadzała niesamowity nastrój, czuliśmy się jak w prawdziwej bajce. Dalej były zwierzęta żywe, które można było karmić, ale jedzeniem z automatu, i były odpowiednio wskazane miejsca, gdzie karmić, aby było to bezpieczne.
Dzieci dowiadują się tu wielu wspaniałych informacji o zwierzątkach: co jedzą, jak być ostrożnym. Po drugiej stronie były figury zwierząt, które żyły kiedyś. Naprawdę sama, jako rodzic, wiele informacji stamtąd wyniosłam.
Obok było wiele pięknych miejsc, gdzie były fontanny, ławki, żeby odpocząć, zjeść, zrelaksować się.
Kawałek dalej była Stefa Relaksu, park linowy, hamaki, muzyka.
No, coś cudownego.
Różne zabawy, wkładało się rękę i zgadywało, co to jest itp. Następnie kraina Parku miniatur, gdzie również wiele cennych informacji zdobywaliśmy - my i dziecko. Nie każdego stać, żeby zobaczyć takie budowle "na żywo", a mamy okazję zobaczyć dzieło sztuki w pomniejszeniu.
I tak wracamy do dmuchańców, gdzie dziecko traci ostatnie siły. I szczęśliwe dziecko, i zrelaksowani rodzice wracają do domku.
A wiecie, co było najfajniejsze? To, że w tym dniu (był to poniedziałek) byliśmy tam tylko my i może później 2 inne rodziny. Więc czuliśmy się, jakbyśmy byli w bajce.
Rada dla rodziców: zabierzcie ze sobą uśmiech na twarzy .
Joanna Wamberska
"Polska z dziećmi 2021"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl