Śnieżnicki Park Krajobrazowy z dziećmi
Perełki Dolnego Śląska
Jesteśmy sporą rodzinką i bardzo lubimy wyjazdy rodzinne. Więc oprócz naszych najmłodszych synów: Bartka (12 l.) i Kacpra (9 l.) często jeżdżą z nami nasze starsze latorośle. Nieźle się trzeba nagłowić, aby znaleźć miejsce i atrakcje, które przypadną do gustu i małym, i dużym.
Złoty Stok
W tym roku padło na teren Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego na Dolnym Śląsku. Zrobiliśmy sobie wycieczkę objazdową. Najpierw zawitaliśmy do Złotego Stoku. To małe miasteczko nieopodal granicy z Czechami, około 20 kilometrów od Kłodzka. Znajduje się tam unikat na skalę Polski, czyli zabytkowa Kopalnia Złota z XVI wieku.
Wejście do Kopalni Złota
W skład trasy zwiedzania wchodzi “Sztolnia Gertruda” i “Sztolnia Czarna” z jedynym w Polsce podziemnym wodospadem. A na koniec niespodzianka, czyli wyjazd z kopalni pomarańczowym tramwajem.
Zwiedzanie odbywa się oczywiście z przewodnikiem. Pan Hubert, czyli nasz przewodnik okazał się niesamowicie wesołym człowiekiem. Zaprezentował nam, jak działa tajemnicze urządzenie tortur umiejscowione przed wejściem do kopalni o wdzięcznej nazwie “DUPOCHLAST”.
Dupochlast
Było przy tym niemało śmiechu.
W “Sztolni Gertruda” zobaczyliśmy bogatą ekspozycję map i planów kopalni, dawne narzędzia górnicze oraz makietę kopalni.
Sztabki złota w Kopalni
Makieta Kopalni
Wejście do Sztolni Gertruda
Przewodnik na wesoło, ale w bardzo ciekawy sposób opowiedział historię tego miejsca. Przybliżył nam, w jakim sposób wydobywano złoto oraz jakie były tego skutki społeczne i ekonomiczne.
W trakcie zwiedzania niemałą atrakcją był zjazd z 8-metrowej zjeżdżalni.
Ciekawe było też Laboratorium Szalonego Alchemika, gdzie z rudy arszenikowej wytwarzaną straszną truciznę - arszenik. Podobno arszenikiem podtruwano samego Napoleona. Tak więc w kopalni Złota nie wydobywano tylko złota, ale także arszenik. Takie - i nie tylko - ciekawe historie można wysłuchać w Kopalni Złota.
Pod koniec zwiedzania “Gertrudy” trafiliśmy do Muzeum Przestróg, Uwag i Apeli. Warto się tam chwilę zatrzymać i poczytać.
Muzeum Przestróg, Uwag i Apeli
Do sztolni “Czarnej” przechodzimy spacerkiem przez las.
Przy wejściu do Sztolni Czarnej
Największa atrakcją tego miejsca jest oczywiście podziemny wodospad. Na koniec zwiedzania wyjechaliśmy pomarańczowym tramwajem wśród odgłosów pracy kopani.
Pomarańczowy tramwaj
Była to niesamowita przygoda z mnóstwem śmiechów i żartów. Zostanie na pewno w naszej pamięci na długo. Ale to nie koniec atrakcji w Złotym Stoku. Na miejscu jest też mennica, gdzie wybija się złote monety, Muzeum Minerałów, Osada Górnicza, gastronomia, sklepik z pamiątkami i mnóstwo atrakcji dla dzieci. Można spędzić tam cały dzień i nie sposób się nudzić.
Czas na zabawę w Złotym Stoku
Stefanówka w Radochowie
Ze Złotego Stoku mamy około 20 minut drogi do naszego miejsca docelowego, czyli Stefanówki. Małego drewnianego domku położonego na uboczu wsi Radochów koło Lądka Zdrój. Jak sam gospodarz twierdzi, jest to najprawdopodobniej najpiękniejsze miejsce na Ziemi. I my szczerze się z tym faktem zgadzamy.
Tablica Stefanówka
Poranna kawa na tarasie
W domku może swobodnie zamieszkać do 8 osób. Nas było siedmioro, więc w sam raz 😊. Jest tam wszystko, czego człowiek do życia potrzebuje. Wiejski klimat, gdzie w chłodne wieczory można usiąść przy kominku, duża ukwiecona działka z wiatą do grilla i ogniska oraz cała architektura dla milusińskich: huśtawka, piaskownica, trampolina oraz boisko do siatkówki. Ale przede wszystkim jest tam cisza i spokój, rześkie górskie powietrze, śpiew ptaków i szum rzeczki Białej Lądeckiej zza płotu. Posesja jest ogrodzona, więc jest tam naprawdę bezpiecznie. Nie chce się stamtąd nigdzie wyjeżdżać, mimo to postanowiliśmy trochę pozwiedzać.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Sienna i Międzygórze
Pojechaliśmy do wsi Sienna (kawałek za Stroniem Śląskim w kierunku na Bystrzycę Kłodzką), aby wjechać kolejką, tzw. LUX TORPEDĄ na szczyt Czarnej Góry (1205 m n.p.m.). Naprawdę fajne przeżycie.
LUX TORPEDA
Z Czarnej Góry rozciągają się niesamowite widoki na otaczające Sudety. Często z kolejki korzystają rowerzyści górscy (jest tam dużo dobrze przygotowanych tras dla rowerów górskich).
Dalej kierujemy się do Międzygórza, malowniczej miejscowości, aby zobaczyć Wodospady Wilczki.
Wodospad Wilczki
Można też dotrzeć do Ogrodu Bajek położonego na wysokości 700 m n.p.m. Wracając do Stefanówki, skręciliśmy w prawo przy kierunkowskazie -> 8 km Sanktuarium Matki Bożej Śnieżnej na Iglicznej. Z parkingu czekał nas spacer brukowanym traktem wśród lasu (ok 15 minut) i już byliśmy na miejscu. Kamienista trasa Drogi Krzyżowej na Szczyt Iglicznej a także Drogi Różańcowej, którą pokonają nawet wózki dziecięce. Wokół cisza, zero ludzi i przepiękne widoki.
Wejście na szczyt Iglicznej
Góra Cierniak i Jaskinia w Górach Złotych
Kolejne popołudnie (ponieważ do południa przechodziły burze) poświęciliśmy na wejście na Górę Cierniak (592 m n.p.m.) w Radochowie. Droga prowadziła ostro w górę, lasem bukowym, aby po kamiennych stopniach, fundowanych przez miejscowych już od XIX wieku, dojść na sam szczyt. Na szczycie Cierniaka jest Kalwaria z maleńkim górskim kościółkiem, w którym w ogóle nie ma prądu.
Ołtarz z drzewa na Cierniaku
XIX-sto wieczne schody z Cierniaka
Spotkała nas tam miła niespodzianka, ponieważ okazało się, że sanktuarium ma opiekuna. Jest nim jedyny na Dolnym Śląsku pustelnik - Ojciec Elizeusz, który, aby nas powitać, zagrał na organach w kościele. Poczuliśmy się naprawdę zaszczyceni. Z tym miejscem łączy się pewna tradycja. W Wigilię Bożego Narodzenia w kościółku oświeconym blaskiem świec odbywa się pasterka. Cała trasa oświetlona jest pochodniami, a po mszy wszyscy zbierają się przy ognisku, aby złożyć sobie życzenia i wspólnie pobiesiadować. Z Cierniaka udajemy się do kolejnej atrakcji Radochowa, czyli Jaskini w Górach Złotych.
Podziemne jeziorko w Jaskini Radochowskiej
Szczątki niedźwiedzia jaskiniowego
Jest to nie lada gratka dla małych grotołazów. W środku można zobaczyć między innymi podziemne jeziorko i szczątki niedźwiedzia jaskiniowego. Można wszystkiego dotknąć i robić zdjęcia, co nie jest regułą w jaskiniach. W niektórych miejscach trzeba było się przeciskać i kombinować, jak się stamtąd wydostać. Ale spokojnie, nad wszystkim czuwa pani przewodniczka. Warto się tam wybrać, jest to niesamowita atrakcja dla dzieci. Dla relaksu (tylko dla dorosłych) warto wstąpić do Winiarni Radochowskiej (przy parkingu do jaskini), aby odpocząć w hamaku z kieliszkiem Merlota z beczki. Można także kupić tam miejscowe wino na pamiątkę lub na prezent.
Winiarnia Radochowska
Całkiem przypadkiem trafiliśmy na Pasterskie Skały, które wznoszą się na wysokości wsi Idzików. Jest to grupa 7 skał o oryginalnych kształtach. Wyglądają trochę jak małe skalne miasto. Łatwo tam wejść, a widoczki śliczne.
W Pasterskich Skałach
Widok z Pasterskich Skał
Na tej atrakcji zakończyliśmy naszą wycieczkę, obiecując sobie, że jeszcze tam wrócimy.
Beata Januszewska
"Polska z dziećmi 2021"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl