Nasze kamperowe marzenie
Nasze Kamperowe Marzenie
W rolach głównych:
- Ania – Mama na Medal – i to całkiem złoty (ach, ten samozachwyt
)
- Jurand – Najlepszy Tata na świecie, adresat tekstu „zgłaszam usterkę”.
- Madzia – Największa bałaganiara pod słońcem, z burzą cudownych kręconych loków
- Krzyś – najukochańszy maruda na świecie, z jedynymi takimi iskierkami w oczach

Pełna rodzinka
Nasze Marzenie
Marzenia… Czy nie po to są, by je spełniać? Zawsze marzyłam o Kamperze… Kochamy podróże, te małe i duże... Cudownie byłoby tak zwiedzić Europę kamperem… Zatrzymywać się, gdzie chcemy i kiedy chcemy… Zwiedzać bez pośpiechu, rozkoszować się tu i teraz…
Madzia, Krzyś i Mama bawią się klockami lego na dywanie w pokoju….
Madzia: Mamo, extra jest ten kamper z lego, ale ja bardzo chciałabym pojechać prawdziwym…
Krzyś: Ja też… domek na kółkach - to jest odlot…
Ania: Kochani, na razie to marzenie, ale… zobaczycie, kiedyś się spełni…
Jurand: Co tam, moje gagatki? Mam niespodziankę…
Krzyś: Powiedz, jaką!!!
Wszyscy z niecierpliwością patrzą na tatę oczami wielkimi jak kot z bajki Shrek
Jurand: Jestem Mistrzem spełniania marzeń – wypożyczyłem Kampera!!!
A&M&K: Serio? To niemożliwe… Aaaaaa… Ale czaad
I właśnie tym sposobem małą cząstkę tego marzenia udało się spełnić. Podróż kamperem. Wprawdzie bardzo krótka i nie w Europie, a w Polsce – ale to była najlepsza przygoda w naszym wakacyjnym życiu. Wszystkim, którzy zastanawiają się czy warto – mówimy ZDECYDOWANE TAK!!!
Dzień 1 – Wypożyczenie Kampera
Kampera wypożyczyliśmy w jednej z mazurskich wypożyczalni. Mieszkamy na południu Polski, więc wyjechaliśmy w nocy i na Mazurach byliśmy w godzinach porannych. Nasz kamper to nóweczka z 2021 roku. Full wypas, jak to mówią. To zadziwiające, jak na tak małej przestrzeni można zorganizować życie czwórki ludzi – a zapewniam, że można! Nasze dzieci mają 5 i 7 lat. Czekały na tą przygodę z wypiekami na twarzy. Świetnie sprawdziły się przez te kilka dni, mieszkając w domu na kółkach.
W takim kamperze miejsca dla 4-osobowej rodziny jest dość sporo. Jedno łóżko bardzo duże (rano wszyscy w czwórkę wylegiwaliśmy się na nim) i drugie podwieszane. Podwieszane dedykowane jest dzieciom, ma zresztą siatki zabezpieczające. To idealne rozwiązanie.
Po szybkim instruktażu, przepakowaliśmy rzeczy do kampera, auto pozostawiliśmy na parkingu w wypożyczalni i ruszyliśmy w drogę. Kierunek - HEL. Kamper prowadzi się na automatycznej skrzyni biegów (rewelacja!). Trochę większa osobówka (no może przesadziłam), ale prowadziłam również ja, więc nie ma źle!

MAMA DOBRA RADA: Jeżeli wybieracie się z dziećmi, które podróżują w fotelikach (tak jak nasze), przemyślcie wcześniej kwestię tych fotelików. My tego nie zrobiliśmy. Dwa duże normalne foteliki nie mieszczą się na kanapie, która przeznaczona jest dla pasażerów. Pierwszy przystanek – zakup nowych fotelików – podstawek .
Ponieważ chcieliśmy jak najszybciej dojechać na Hel – szybki Mc Donaldowy obiad. I tu również mega komfort – obiad w kamperze . Dzieci siedzenia mają zaraz przy stoliku, więc spokojnie jadły obiad podczas podróży. A to całkiem wykonalne – bo talerze na wyposażeniu kampera są specjalnie do tego przygotowane, dół talerza ma gumowe wykończenie, talerze stabilnie stoją nawet podczas jazdy.
I to, co najbardziej nam się spodobało – swobodna możliwość „zabawy”. Przy takim stole dzieci mogą kolorować, wyklejać – polecam (nawet do samochodu) wyklejanki z Action, można nawet grać w gry, które nie zawierają zbyt dużo elementów. To jednak samochód, który skręca i hamuje!

W godzinach popołudniowych dojeżdżamy na Hel. Pomimo, że naprawdę wiele godzin spędziliśmy w drodze (ostatnie 5 w kamperze), nie odczuwaliśmy zmęczenia. Podróżowanie kamperem to zupełnie inny komfort jazdy! Wita nas piękna jesień nad zatoką, jest słonecznie, wietrznie i po prostu magicznie.


Na wietrze powiewają kolorowe latawce. Można tak patrzeć i patrzeć… Madzia ćwiczy na piasku przewroty, a Krzysio penetruje okolice . Czego chcieć więcej
.
Madzia: Uwaaga… biegnę… hooop!

Krzyś: Madzia, popatrz jaka łódź… może pobawimy się w piratów?

Ania: …Jest booosko, marzyłam o tym zachodzie słońca nad zatoką…

Jurand: Taki chillout to ja lubię…
Przed nami pierwsza noc w kamperze. Łóżka są bardzo wygodne, jest cieplutko. Przyznam szczerze, że obawiałam się trochę tego jesiennego wyjazdu, że zmarzniemy, że będzie wilgotno. Niepotrzebnie! Dodam jeszcze, że bardzo łatwo obsługuję się kampera – wymiana ubikacji, zrzut szarej wody, ustawienie ogrzewania, gotowanie. Jeżeli ktoś ma właśnie takie obawy – zupełnie niepotrzebnie!
Dzień 2 – Koniec czy początek Polski? Nasz ukochany Hel
Budzimy się… patrzymy za okno, lekki deszczyk. Na szczęście w kamperze jest cieplutko i mamy wc. Dziś zapowiadają przelotne opady, ale nie zrażamy się!
Dlaczego Hel? Byliśmy kiedyś na Helu. Zahipnotyzował nas wtedy niesamowicie. Taki niepowtarzalny klimat wioski rybackiej z jakąś nutką tajemnicy… tak kojarzy nam się Hel… Wiecie, że na Helu mieszka tylko 800 ludzi? Uwielbiam knajpki z widokiem nad zatoką. Mogłabym siedzieć i wpatrywać się w morze cały dzień. To właśnie zatoka w centrum jest jednym z moich ulubionych miejsc


Spacer po plaży

Będąc na Helu, w szczególności z dzieciakami, nie możemy pominąć FOKARIUM. To fajna atrakcja dla najmłodszych. Kilka razy dziennie, w zależności od pory roku i sezonu można trafić na krótkie prelekcje z pokazem karmienia. Bilet kosztuje 10 zł. W budynku na terenie fokarium jest też wystawa, którą warto zobaczyć i kilka stanowisk edukacyjnych, które bardzo podobają się dzieciom. To chyba koszt 1 – 2 zł.

MAMA DOBRA RADA: Wejście do Fokarium kosztuje 10 zł od osoby. Nie ma biletów ulgowych. Za wejście płacimy TYLKO monetami 5 zł! Obok wejścia znajduje się rozmieniarka do banknotów, ale rozmienia tylko 10 zł i 20 zł. Ten system naszym zdaniem jest bez sensu, ale co zrobić .

Madzia: Czy ta foka gryzie?
Krzyś: Nie, połyka w całości…
Hel uwielbiam również za lasy i wydmy… niesamowity jest ten ogrom piasku .


Po raz pierwszy jesteśmy nad morzem o tej porze roku. Jest morze wrzosów i jarzębiny. Pięknie mienią się w słońcu.


MAMA DOBRA RADA: Wprawdzie słyszałam, że można czasem trafić na letni wrzesień, jednak trzeba mieć na uwadze, że to już niestety jesień. Ciepłe kurtki, kalosze i czapki na pewno się bardzo przydadzą. A tak poza tym, to jest przepięknie kolorowo…
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Dzień 3 - Najlepszy bałtycki widok
Wyjeżdżamy z Helu. Moglibyśmy tu zostać na dłużej, bo nad zatoką jest przepięknie. Ale planując wypad kamperem, założyliśmy sobie, że chcemy się przemieszczać, tak żeby poczuć klimat życia kamperowców. Musimy jeszcze tylko „obsłużyć” naszego kampera – wyczyścić toaletę, pozbyć się szarej wody i napełnić zbiornik czystej. Na polach kampingowych znajdują się specjalnie do tego przeznaczone miejsca i tak naprawdę wszystko idzie w trybie ekspresowym . Nasz drugi camping znajduję się w Chłapowie koło Władysławowa. Po drodze zatrzymujemy się na krótki spacer w Jastarni. Jest tutaj piękne molo. I znowu te boskie latawce.

Nasz camping znajduje się na klifie. Rezerwowaliśmy wcześniej, ponieważ ma piękne widokowe parcele, które nawet po sezonie są zajęte.

Mamy szczęście, ponieważ dzisiaj jest praktycznie bezwietrznie. Niebo jest pięknie niebieskie z białymi obłokami. Marzenie…

Krzyś: Mamo, pożycz okulary

Madzia: Patrz, Krzysiek, jaki przewrót…

MAMA DOBRA RADA: Jeżeli wybieracie się po sezonie nad morze do małych miejscowości, miejcie na uwadze brak otwartych restauracji. Wiedzieliśmy, że może być z tym problem, ale nie aż taki . Dobrze, że Pani w recepcji na campingu była pomocna i zamówiliśmy coś na wynos.
Dzięki pogodzie tego dnia mogliśmy się rozkoszować pięknym widokiem i czerpać przyjemność z siedzenia przy kamperze. Nawet do wieczornych godzin.

Jedzenie z widokiem na morze
Dzień 4 – W krainie Wielkich Jezior
Szybkie śniadanie w kamperze, ostatnie spojrzenie na morze i wyruszamy z powrotem na Mazury. Ostatni camping przed nami, mała miejscowość Tumiany. Piękny camping z bogatym zapleczem. Duży plac zabaw, gokarty na pedały, restauracja z lokalnymi potrawami i widokiem na jezioro. Można wypożyczyć rowerek albo kajak.


Po sezonie są 4 kampery, w tym nasz . Lubię podróżować przed lub po sezonie. Przecież mieliśmy praktycznie całe pole campingowe dla siebie. Czuć przestrzeń i wolność. Pomimo, że nie świeci słońce i jest tylko 15 stopni, jest całkiem przyjemnie. Po pysznych pierogach z węgorzem, odpoczywamy na łonie natury. Dzieciaki grają w piłkę, bawią się w piasku. Błogi odpoczynek - to lubimy.

Krzyś: Mamo, mamo popatrz jaka bańka

Madzia: Krzysiek, patrz na moje…

Magda zaczęła w tym roku szkołę, więc nie zapominamy o odrobieniu lekcji.

A wieczorem chwila relaksu…

Wieczorny relaks w kamperze
Dzień 5 – To już jest koniec…
Od rana zamglony świat… Tak nas budzą Mazury… To całkiem normalne. Zjemy śniadanie, posprzątamy kampera i wracamy niestety do wypożyczalni. A potem na południe…
MAMA DOBRA RADA: Jeżeli chcecie zaoszczędzić na podróży, polecamy wynająć kampera w miarę blisko punktu, do którego chcecie dojechać. Koszt benzyny to około 100 zł na 100 przejechanych kilometrów.
Napisy Końcowe….
Niestety podróż ta trwała zbyt krótko. Na tyle jednak wystarczająco, aby zauroczyć się kamperowaniem. Zwykle nasze podróże łączą zwiedzanie z odpoczynkiem. Tym razem jednak postanowiliśmy postawić na zupełny chillout. Rozkoszować się tu i teraz… Spacerować, siedzieć na piasku, tak po prostu gapić się w morze, grać w piłkę, puszczać bańki i… fascynować się kamperowaniem. W tym zabieganym świecie zwolnić choć na chwilę…
Choć Kamper był moim marzeniem, miałam wiele wątpliwości przed wyjazdem. Czy dzieci sobie poradzą, czy nie zmarzniemy, czy damy radę „obsłużyć” kampera. Jeżeli Wy też się zastanawiacie, czy kamper to na pewno dobry pomysł na rodzinny wypad, to już się nie zastanawiajcie.
To była niesamowita przygoda. Kto przecież nie marzył, by jeździć i mieszkać w domu na kółkach? Nasze małe marzenie spełniło się tej pięknej jesieni nad morzem… I kiedyś na pewno to powtórzymy .
THE END
autorka zdjęć i tekstu przysłanego na Konkurs
"Polska z dziećmi 2022
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl