Giżycko z dziećmi
"Nie zawsze potrzebujesz planu. Czasem po prostu trzeba z ufnością wziąć głęboki oddech, odpuścić i zobaczyć co się stanie."
- Mandy Hale
I tak zapadła decyzja o wspólnym wyjeździe na Mazury. Wspólnym dla matki i jej dwojga wspaniałych i tak różnych od siebie dzieci.
Tak po prostu: znaleźć nocleg, wyszukać połączenia pociągów, zabrać dobry humor i ruszyć przed siebie.
Wyruszyliśmy o 6.12 rano z stacji Zabrze do stacji Giżycko. Podróż długa ale przyjemna - raz, że miała postój i przesiadkę w Poznaniu - idealny czas na zjedzenie "obiadu" (kebab i frytki) oraz gorącą kawę dla mnie. Dwa - można było bez pomocy tableta, laptopu czy telefonu porozmawiać z ludźmi jadącymi z nami w przedziale (nie obeszło się bez śmiechu i swoich historii). Trzy "odkurzyliśmy" już zapomniane przez nas gry Uno czy Dobble (zabawa była przednia). Cztery - to ta magia widoków za okna pociągu - te kolory drzew, te odcienie traw, te piękne jeziora, dzikie zwierzęta czy błękit nieba…. Widoki tak obce dla ludzi z miasta - gdzie szum ulic, klakson samochodów, ciągły tłum czy korki - to obraz dnia codziennego.
Wieczorem dotarliśmy do celu do Giżycka. Giżycko - jak zapewne nie jedna osoba pisała czy mówiła-piękne miejsce. Miejsce bardzo czyste , zadbane , z wieloma atrakcjami turystycznymi takimi jak most obrotowy z drugiej połowy XIX wieku , który ze względu na typ konstrukcji jest jednym z kilku tego typu mostów w Europie .
Port - który przyciąga wzrok pięknymi łodziami czy statkami. Molo -długie idealne na spacery , dostosowane dla osób niepełnosprawnych czy z małymi dziećmi ( posiada windę dzięki której można wjechać do góry i podziwiać piękne widoki ) .
Zarówno port jak i molo mają swoją promenadę -gdzie można kupić pamiątki , zjeść coś dobrego i przetestować swoje siły kopiąc w piłkę lub uderzając w worek treningowy ( ulubiona atrakcja moich dzieci ).Kolejnym ciekawym miejscem jest Twierdza Boyen -wzniesiona w latach 1844-1856 , Twierdza która posiada trzy trasy i jest idealnym miejscem na poznanie ciekawej historii czy podziwianie pięknej panoramy Giżycka .
Ludzie w tym mieście są bardzo życzliwi i pomocni-doradzą , wskażą drogę , chętnie przepuszczą pieszych na pasach. Nam udało się znaleźć nocleg z dala od centrum miasta- cisza i spokój-inny świat. Wielkim plusem dla nas w tej sytuacji były sklepy i markety , bary i restauracje oraz bezproblemowy dostęp do banków czy bankomatów.
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy tak jak i nasze niezapomniane 5 dni .
Dlaczego akurat Giżycko? Bo jest dla mnie pięknym wspomnieniem miło spędzonych wspólnych chwil- chwil , których tak nam brakuje w szarości dnia codziennego .Bo te parę dni na nowo przypomniało mi co znaczy być rodzinną, jak miłe i ważne są rozmowy , wspólne spacery czy wspólnie zjedzenie śniadania.
Właśnie Giżycko było tym miejscem gdzie pierwszy raz 17-sto latek ( po bardzo trudnym i ciężkim dla siebie roku ) i 8-latek pojechali razem. Gdzie znowu widziałam uśmiech na twarzy mojego dziecka. Gdzie dość spora różnica wieku nie miała tu znaczenia.
Dlatego nie bójmy się podróży pociągiem czy autokarem - znajdźmy czas na chwilę szczęścia i odrobinę przyjemności.
Pozdrawiam serdecznie.
- Mandy Hale
I tak zapadła decyzja o wspólnym wyjeździe na Mazury. Wspólnym dla matki i jej dwojga wspaniałych i tak różnych od siebie dzieci.
Tak po prostu: znaleźć nocleg, wyszukać połączenia pociągów, zabrać dobry humor i ruszyć przed siebie.
Wyruszyliśmy o 6.12 rano z stacji Zabrze do stacji Giżycko. Podróż długa ale przyjemna - raz, że miała postój i przesiadkę w Poznaniu - idealny czas na zjedzenie "obiadu" (kebab i frytki) oraz gorącą kawę dla mnie. Dwa - można było bez pomocy tableta, laptopu czy telefonu porozmawiać z ludźmi jadącymi z nami w przedziale (nie obeszło się bez śmiechu i swoich historii). Trzy "odkurzyliśmy" już zapomniane przez nas gry Uno czy Dobble (zabawa była przednia). Cztery - to ta magia widoków za okna pociągu - te kolory drzew, te odcienie traw, te piękne jeziora, dzikie zwierzęta czy błękit nieba…. Widoki tak obce dla ludzi z miasta - gdzie szum ulic, klakson samochodów, ciągły tłum czy korki - to obraz dnia codziennego.
Wieczorem dotarliśmy do celu do Giżycka. Giżycko - jak zapewne nie jedna osoba pisała czy mówiła-piękne miejsce. Miejsce bardzo czyste , zadbane , z wieloma atrakcjami turystycznymi takimi jak most obrotowy z drugiej połowy XIX wieku , który ze względu na typ konstrukcji jest jednym z kilku tego typu mostów w Europie .
Port - który przyciąga wzrok pięknymi łodziami czy statkami. Molo -długie idealne na spacery , dostosowane dla osób niepełnosprawnych czy z małymi dziećmi ( posiada windę dzięki której można wjechać do góry i podziwiać piękne widoki ) .
Zarówno port jak i molo mają swoją promenadę -gdzie można kupić pamiątki , zjeść coś dobrego i przetestować swoje siły kopiąc w piłkę lub uderzając w worek treningowy ( ulubiona atrakcja moich dzieci ).Kolejnym ciekawym miejscem jest Twierdza Boyen -wzniesiona w latach 1844-1856 , Twierdza która posiada trzy trasy i jest idealnym miejscem na poznanie ciekawej historii czy podziwianie pięknej panoramy Giżycka .
Ludzie w tym mieście są bardzo życzliwi i pomocni-doradzą , wskażą drogę , chętnie przepuszczą pieszych na pasach. Nam udało się znaleźć nocleg z dala od centrum miasta- cisza i spokój-inny świat. Wielkim plusem dla nas w tej sytuacji były sklepy i markety , bary i restauracje oraz bezproblemowy dostęp do banków czy bankomatów.
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy tak jak i nasze niezapomniane 5 dni .
Dlaczego akurat Giżycko? Bo jest dla mnie pięknym wspomnieniem miło spędzonych wspólnych chwil- chwil , których tak nam brakuje w szarości dnia codziennego .Bo te parę dni na nowo przypomniało mi co znaczy być rodzinną, jak miłe i ważne są rozmowy , wspólne spacery czy wspólnie zjedzenie śniadania.
Właśnie Giżycko było tym miejscem gdzie pierwszy raz 17-sto latek ( po bardzo trudnym i ciężkim dla siebie roku ) i 8-latek pojechali razem. Gdzie znowu widziałam uśmiech na twarzy mojego dziecka. Gdzie dość spora różnica wieku nie miała tu znaczenia.
Dlatego nie bójmy się podróży pociągiem czy autokarem - znajdźmy czas na chwilę szczęścia i odrobinę przyjemności.
Pozdrawiam serdecznie.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Czytasz artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Iwona Krawczyk
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
Jeśli podoba Ci się nasz artykuł lub masz do niego uwagi, zostaw komentarz poniżej.
Podziel się ze znajomymi
Wyszukiwarka noclegów przyjaznych dzieciom
Gdzie chcesz spędzić wakacje z dzieckiem?
Sprawdziliśmy dla Was
Ostatnio dodane miejsca przyjazne dzieciom
Dodaj komentarz