Gdynia - Chłapowo - Władysławowo - Sea Park Sarbsk
Gdynia - Chłapowo - Władysławowo - Sea Park Sarbsk 2023
Zwykle wakacyjne wyjazdy rozplanowujemy tak, żeby wyruszyć w nocy, zatrzymać się w jakimś ciekawym miejscu po drodze. Następnie wykorzystujemy do cna miejsce, gdzie mamy noclegi i najbliższą okolicę.
W drodze powrotnej również zahaczamy o jakieś ciekawe miejsce, tak żeby sam powrót nastąpił w nocy. W tym roku o kierunku wakacyjnego wyjazdu decydował najstarszy syn. Wybrał Morze.
Gdynia
Z Lublina wyruszyliśmy nad ranem, tak żeby w Gdyni być ok 9.00. Pierwszym obowiązkowym punktem był Bulwar Nadmorski, tam też rozsiedliśmy się wygodnie, zjedliśmy pyszne kanapeczki i wypiliśmy herbatę z termosu.
Mogliśmy wybrać jakąś knajpkę, ale takie śniadanie w surowych warunkach i z pięknym morskim widokiem ma swój urok.
Jako że był to piękny, sierpniowy dzień, przedpołudniowe zwiedzane zaczęliśmy od atrakcji zewnętrznych, żeby najgorszy południowy upał spędzić w klimatyzowanym pomieszczeniu.
Pierwszym punktem był okręt ORP „Błyskawica”. Niszczyciel „Błyskawica” jest najbardziej znanym polskim okrętem wojennym, który ma na koncie wiele ważnych operacji wojskowych, m.in. udział w lądowaniu w Normandii.
Jest on oddziałem Muzeum Marynarki Wojennej, o którym więcej dalej. Dla moich synów była to niezwykła przygoda. Chłopaki byli zachwyceni działami, minami, pociskami. Wszystkie wystawy znajdujące się pod pokładem oglądali z otwartymi buźkami.
Ze względu na naprawdę wysoką temperaturę, zrezygnowaliśmy ze zwiedzania Daru Pomorza, który prezentował się niezwykle dostojnie. No, ale u nas warunki dyktują dzieci i ich komfort.
Jako kolejny etap wycieczki wybraliśmy Akwarium Gdyńskie. Jak najłatwiej je opisać? To takie wodne ZOO. Całą ekspozycję podzielono na działy tematyczne: rafę koralową, oceaniczną toń, tropiki Amazonii oraz Morze Bałtyckie.
Trzypoziomowy budynek dostosowano do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz rodzin z małymi dziećmi. Na każdym piętrze znajdują się specjalne wózki ułatwiające zwiedzanie z maluchem. W budynku znajduje się również kawiarnia z dość sporym tarasem.
Bilety można kupić w kasie na miejscu lub przez internet. Z względu na kolejki przed wejściem, proponuję kupić bilety online. Naprawdę usprawnia to wycieczkę. Zwiedzanie zajęło nam ok. 2 godzin, bez konieczności pośpieszania dzieciaków.
Na moich synach największe wrażenie wywarł szkielet foki - chłopaki nie wiedzieli, że są one takie duże.
Łatwo się domyślić, że jak dzieci usłyszały, że zobaczą rekiny, to będą na to czekały z niecierpliwością. Patrząc na innych zwiedzających, mieli podobne odczucia. Ale i tak największe wrażenie na całej rodzinie wywarła ANAKONDA.
Mi od razu przed oczami stanęła scena z popularnego filmu, a po zobaczeniu, jakie rozmiary osiągnęło to stworzenie w ZOO, jestem w stanie wyobrazić sobie, jak wielkie są na wolności.
Akwarium Gdyńskie - anakonda
Muzeum Marynarki Wojennej to był ten etap, gdzie mi się nie chciało, ale nie miałam nic do powiedzenia, bo większość mojej rodziny to mężczyźni. Już zbliżając się do budynku, wiedziałam, że będzie to coś monumentalnego, a w momencie kiedy zobaczyła te samoloty i działa rozstawione wokoło budynku, byłam pewna, że zwiedzanie się przedłuży.
Wbrew pozorom, wystawa była tak ciekawa, że nawet nie czułam zmęczenia. Moi chłopcy co chwila tylko wykrzykiwali: ,,Mamo, patrz...!”, ,,Mamo, widziałaś to...?”
Na koniec zostawiliśmy sobie bezpłatny wjazd kolejką na Kamienną Górę. W kolejce do kolejki... haha... spędziliśmy 1,5 godziny. I mogę podsumować to w ten sposób. Jeśli ktoś nigdy nie jeździł kolejką w górach albo ma lęk wysokości i nie odważy się jechać większą kolejką, to polecam.
Ale na nas, którzy zaliczyliśmy już w swoim życiu kilka górskich wycieczek, ten przejazd nie zrobił większego wrażenia. Dodatkowo miałam nadzieję, że na szczycie jest chociaż jakaś kawiarnia, ale się rozczarowałam. Jedyny plus to widok, ale czy ten widok był warty 1,5-godzinnego stania w kolejce? Ja myślę, że nie, ale to subiektywne odczucie.
Ostatecznie dotarliśmy do Chłapowa. To właśnie tam mieliśmy spędzić najbliższe 7 dni naszego wspaniałego urlopu. Przywitanie z morzem zawsze jest ekscytujące.
Chłapowo
Plaża w Chłapowie - przywitanie
Chłapowo to wymarzone miejsce dla ludzi, którzy chcą odpocząć. Wioska rybacka, usytuowana 3 km na zachód od Władysławowa, na wysokim klifowym brzegu.
Plaża w Chłapowie jest piękna i o wiele spokojniejsza niż inne odwiedzane przez nas wcześniej. Jest szeroka i piaszczysta. Idąc wzdłuż linii brzegu, można spacerkiem dojść do Władysławowa.
Popularną atrakcją Chłapowa jest malowniczy Wąwóz Chłapowski, zwany przez Kaszubów "Rudnikiem". Dolina Chłapowa to rezerwat zajmujący 23,83 ha powierzchni. Naprawdę warto się nim przejść.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Należy wspomnieć również, że w Chłapowie funkcjonuje świetnie rozwinięta sieć meleksów. Naprawdę, przemieszczanie się pomiędzy poszczególnymi punktami nie stanowi tam problemu, a przejażdżka tym środkiem lokomocji jest dodatkową, atrakcją dla najmłodszych.
Oczywiście, będąc tak blisko Władysławowa, nie mogliśmy odmówić sobie odwiedzenia tej urokliwej miejscowości. Ze względu na to, że podczas naszego pobytu pogoda dopisała, aż za bardzo musieliśmy ograniczyć zwiedzanie do minimum. Trzydziestostopniowe upały i dzieci niestety nie idą w parze z zaliczaniem wszystkich dostępnych atrakcji.
Władysławowo
Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy, był Ocean Park Władysławowo.
Cały kompleks zajmuje powierzchnię około 20 ha. Jedną z atrakcji stanowią modele ryb i ssaków wodnych.
Najefektowniej prezentuje się naturalnej wielkości wieloryb, który trochę nas orzeźwił, pryskając wodą. Istnieje możliwość zwiedzania parku z przewodnikiem, co jest naprawdę warte uwagi, ponieważ przewodnicy opowiadają bardzo ciekawie fakty, o których niejeden dorosły nie miał pojęcia.
Poza modelami, o których wspomniałam wcześniej, możemy również popatrzeć na świat spod wodospadu, obejrzeć kutry rybackie, wejść do papugarni, przeżyć przygodę w wirtualnej rzeczywistości, porozmawiać z wielorybem Błękitkiem oraz pobawić się na placu zabaw, poukładać gigantyczne klocki lub pojeździć na segwayu.
Drugie pół dnia spędziliśmy w Lunaparku Sowińskim.
Tu od razu zaznaczam, że nie ma możliwości kupienia biletu zbiorczego, za każdą atrakcję płaci się osobno, więc wycieczka do tego wesołego miasteczka jest dość kosztowną wyprawą.
Atrakcje są naprawdę fantastyczne i trudno się ograniczyć do kilku, trudno również wymienić wszystkie. Ale jedno jest pewne - każdy znajdzie coś dla siebie.
Pozostałe dni upłynęły nam na plażowaniu i wykorzystywaniu idealnej do tego pogody.
Sea Park Sarbsk
Jak już wspominałam, na ostatni dzień zawsze planuję coś ekstra i tym razem był to Sea Park Sarbsk.
Naprawdę ciężko jest wypowiedzieć, jak ogromne wrażenie robi to miejsce. Pokazy z fokami w roli głównej, naprawdę niezapomniane przeżycie. Widać więź zwierząt z trenerami, nic tu nie jest wymuszone, zwierzaki mają prawo do swobody, nie są w żaden sposób karane, a jedynie nagradzane za udaną sztuczkę.
Spodobał nam się również galeon do góry nogami, gdzie chwilami zmysł równowagi nie chciał współpracować z ciałem.
Nie mogło zabraknąć również makiet morskich stworzeń. Mieliśmy także okazję powtórnie porozmawiać z wielorybem Błękitkiem.
Zaprezentowane są tu także wszystkie latarnie, znajdujące się na Pomorzu. Fajnie przejść ścieżką i powspominać, którą już widziało się na żywo. Nie zabrakło również lunaparkowych kolejek czy placu zabaw. Uważam to miejsce za stworzone dla rodzin z dziećmi.
Mam nadzieję, że opowieść o naszych tegorocznych wakacjach zachęci nie jedną osobę do odwiedzenia naszego pięknego pomorza.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl