Tydzień w Chłapowie
Nasz pomysł na Władysławowo
Tak się jakoś ułożyło, że zazwyczaj część każdych wakacji spędzamy na polskim morzem. W każdym roku staramy się poznać inną część polskiego Wybrzeża. Od kilku lat szczególnie bliskie są dla nas okolice Trójmiasta.
W tym roku poszukiwania miejsca docelowego były niełatwe – w końcu jednak zdecydowaliśmy: Władysławowo – Chłapowo. Wybór Chłapowa wynikał z tego, że z jednej strony stosunkowo łatwo można dojechać do Trójmiasta i skorzystać ze wszystkich tamtejszych atrakcji, a z drugiej strony w Chłapowie jest piękna plaża, do której droga wiedzie przez ładny wąwóz.
Do Chłapowa przyjechaliśmy wieczorem. Po szybkim rozpakowaniu się kierunek był tylko jeden: nad morze, na plażę. Morze przywitało nas swoim widokiem.

Zachód nad morzem
Spokój, cicha, prawie pusta plaża, morze aż po horyzont – to było najpiękniejsze ukoronowanie naszej długiej podróży.
Prawdziwy odpoczynek
Od drugiego dnia rozpoczęliśmy nadmorski odpoczynek. Wielką zaletą Chłapowa jest to, że plaża jest szeroka i nie tak bardzo zatłoczona jak we Władysławowie. Chłapowo jest bardzo dobrym kierunkiem dla osób, które pragną wypocząć. Bez problemu wynajęliśmy pokój w jednym z wielu pensjonatów. Po wypoczynku nadszedł poranek i czas, aby pójść na plażę.
Tym, co zawsze zachwyca nas w Chłapowie, jest to, że na plażę idziemy przez Wąwóz Chłapowski. Te chronione prawnie tereny Rezerwatu Przyrody zachwycają, a jednocześnie są miejscem zachowywania typowych form roślinności i krajobrazu nadmorskiego. Prawie dwukilometrowy spacer na plażę i z plaży zawsze zachwyca.

Rezerwat Przyrody
Wielką zaletą Chłapowa jest to, że jest miejscowością dość cichą, spokojną. Z niewielkich i cichych o poranku uliczek można spacerem przejść na plażę. Ruch samochodowy jest tu niewielki, małe uliczki są spokojne, można swobodnie wypoczywać.
Jednocześnie w Chłapowie nie ma zbyt wielu straganów, handel jest ograniczony, niewiele jest także miejsc służących głośnej rozrywce. Właśnie dlatego już drugi rok z rzędu tam przyjeżdżamy – bo w kilkanaście minut z pensjonatu można spokojnie dojść do morza i na szeroką plażę.
Aktywnie w Chłapowie
Chłapowo ma dla nas i tę wielką zaletę, że pozwala nam w pełni realizować nasze pasje sportowe. Córka trenuje lekkoatletykę, my również rekreacyjnie biegamy. Dlatego Chłapowo wraz z dojściem na plażę przez Wąwóz, razem ze swoimi cichymi uliczkami, jest wspaniałym miejscem do uprawiania aktywności sportowej.
Każdy poranek rozpoczynaliśmy od biegania.

Z córką na plaży
Bardzo szybko ustaliłyśmy z córką piękną trasę biegową – od pensjonatu, cichymi uliczkami do Wąwozu i przez Wąwóz Chłapowski na plażę. A potem bieganie po prawie pustej, cichej porannie plaży.
Morze w tym roku było dla nas łaskawe, a poranne niebo prezentowało nam każdego poranka inną odmianę swojego błękitu .

Wczasy nad morzem
Okolice Chłapowa dawały nam nie tylko okazję do plażowania i kąpieli w morzu, ale stworzyły także wspaniałe warunki do długich spacerów. Córka bardzo chętnie chodziła z nami na długie spacery, do lasu.

Spacerujemy!
Nasz pobyt w Chłapowie rozplanowany był na jeden tydzień. W trakcie tego tygodnia udało nam się zorganizować trzy piękne wycieczki.
Podróż w czasie...
Celem pierwszej naszej wycieczki było Sławutowo. Samo Sławutowo to bardzo niewielka miejscowość położona około 20 km od Chłapowa. Sama droga do Sławutowa jest bardzo malownicza, prowadzi przez pejzaż kaszubskich małych wsi. Naszym celem w Sławutowie była Osada Sławutowo. To miejsce niezwykłe – doskonale zrekonstruowana osada z czasów słowiańszczyzny.
Osada Sławutowo składa się z wielkiej bramy, ośmiu słowiańskich chat i dodatkowych budynków. Zrekonstruowany został również kurhan oraz Święty Gaj bóstw słowiańskich. Kolorytu dodaje fakt, że Osadę zwiedzamy z przewodnikiem ubranym w szaty z czasów grodów słowiańskich. Przewodnicy są prawdziwymi pasjonatami, z pasją i humorem przybliżają nam szczegóły życia w czasach słowiańskich osad.
W Osadzie odbywamy prawdziwą podróż w czasie….
…. poznajemy gaje słowiańskich bogów….


Wycieczka po Osadzie
mogliśmy zajrzeć do warsztatu garncarza….
…. mogliśmy zajrzeć także do dawnej słowiańskiej apteki, czyli chaty zielarza…

Zielarstwo
Wielką zaletą przewodników była pasja, z jaką opowiadali o dawnych obyczajach, budowie chat, stylu życia, zwyczajach. Dzięki wizycie w chacie zielarza dowiedzieliśmy się wiele o zdrowotnym zastosowaniu różnych roślin.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Sławutowo jest miejscem, w którym można spędzić wiele godzin. My zwiedzaliśmy Osadę w czasie największego upału.

Zwiedzanie z dzieckiem
Zwiedzanie Osady Sławutowo daje nie tylko wiele wiedzy, ale również radość. To świetne miejsce na prawie całodzienną wycieczkę dla rodziny.
Myślę, że do Osady Sławutowo warto jechać już z dziećmi przedszkolnymi. Dzieci szkolne skorzystają jeszcze więcej.
A w Sopocie - teatr!
Na drugą wycieczkę pojechaliśmy do Sopotu. Mieliśmy trzy zasadnicze punkty, które chcieliśmy odwiedzić. Pierwszym miejscem, które chcieliśmy w Sopocie odwiedzić, było Grodzisko – oddział Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Niestety do Grodziska pojechaliśmy już po wizycie w Sławutowie, dlatego też mocno się rozczarowaliśmy.
Grodzisko pokazuje zrekonstruowaną osadę słowiańską z czasów pomiędzy VIII a X wiekiem, znajdują się też tam niewielkie zbiory z wykopalisk. W porównaniu z Osadą Sławutowo, zupełnie inna, o wiele mniej atrakcyjna jest forma prezentacji eksponatów. W Sławutowie na każdym kroku widać pasję, z jaką tworzono to miejsce. Przewodnicy w barwny sposób opowiadają o zwyczajach, życiu, codzienności Słowian. W Grodzisku na mapach i schematach uzyskujemy informacje dotyczące warunków życia, wykopalisk.
Porównując te dwa miejsca, widzimy, że o ile Sławutowo przekazuje wiedzę o Słowianach z perspektywy życia codziennego, ciekawostek, stara się przybliżyć realia tamtych czasów, to Grodzisko dostarcza wiedzy dość encyklopedycznej.

Grodzisko
Drugim celem naszej wyprawy do Sopotu był spacer sopockimi uliczkami, wędrówka na molo, spacer główną trasą spacerową.
Trzecim, najważniejszym chyba, celem naszej wyprawy do Sopotu była wizyta w Teatrze Atelier. Teatr Atelier im. Agnieszki Osieckiej to dla mnie miejsce niezwykłe. Przez wiele lat jeździłam tam sama. Teraz staramy się jeździć na spektakle wspólnie, razem z córką. W tym roku znaleźliśmy spektakl, który był interesujący zarówno dla nas, jak i dla córki – kupiliśmy bilety na występ Mirosława i Magdaleny Czyżykiewicz.
Wizyta w Teatrze Atelier to dla nas zawsze przeżycie – na ścianach wiszą plakaty z przedstawień, nad barem wisi wielkie zdjęcie Agnieszki Osieckiej. Sam Teatr Atelier ma niezwykłą atmosferę, mieści się na plaży. Po spektaklu wychodzi się od razu na ciemną plażę, widzi przed sobą tylko morze i rozświetlone molo sopockie.
Tegoroczna wizyta w Atelier to kolejne nasze wspólne wyjście tam. Wielką zaletą tego teatru jest jego kameralny charakter – na widowni siada tylko kilkudziesięciu widzów, możliwe jest nawiązanie kontaktu pomiędzy wykonawcą a odbiorcami. Dla nas i dla córki każda wizyta w tym teatrze to duże przeżycie. Jednocześnie nasze wizyty w teatrze pokazują, że możliwe jest oswajanie dziecka ze sztuką i wprowadzanie w krąg sztuki mniej dostępnej.
Wizyta w Atelier jest tak nietypowa, bo łączy ze sobą różne jakości….
…. przed spektaklem można huśtać się na huśtawce przed teatrem, patrząc na morze….

Chwila zabawy
... zaraz po spektaklu widzimy raz jeszcze Agnieszkę Osiecką…

Teatr Atelier im. Agnieszki Osieckiej
...i z tymi refleksjami w głowie i w sercu powracamy do naszego domu…
Na sportowo...
Trzecia wycieczka zorganizowana w czasie pobytu w Chłapowie to wycieczka rowerowa. Tym razem nie mieliśmy ze sobą swoich rowerów. Dlatego skorzystaliśmy z usług wypożyczalni mieszczącej się w Chłapowie. Rowery wypożyczyliśmy na cały dzień.
Postanowiliśmy pojechać na wycieczką najbardziej znaną drogą rowerową Władysławowo – Hel. Wystartowaliśmy z Chłapowa. Przez Władysławowo, Chałupy, Kuźnicę dojechaliśmy do Jastarni.

Całodniowa wycieczka
Droga rowerowa Władysławowo – Hel jest świetna, nadaje się dla dorosłych i młodszych rowerzystów. Zaletą jest świetne oznakowanie oraz pełne oddzielenie od ruchu samochodowego.
Tym, co najbardziej zachwyca w trakcie tej drogi, jest widok na morze. Przez znaczną część trasy po swojej prawej stronie widzimy zmieniające się krajobrazy morskie.

Podziwiamy widoki
Trasa rowerowa prowadziła nas spokojnie. Zachwycały liczne miejsca postojowe, możliwość zatrzymywania się po to, by podziwiać urok otaczających nas miejsc. Mogliśmy zobaczyć osoby uprawiające windsurfing i kitesurfing.
W trakcie naszej wycieczki oglądaliśmy także stare porty rybackie – w końcu wszystkie te miejscowości miały kiedyś charakter rybacki…

Stare łodzie rybackie
Docelowym punktem stała się restauracja w Jastarni, w której odpoczęliśmy i rozpoczęliśmy drogę powrotną.
Cała droga rowerowa liczy ponad 45 km. My zdecydowaliśmy się na przejechanie tylko części tej ścieżki. Wycieczka rowerowa była całodniowa. Pozwoliła nam na poznanie nieznanych dotąd fragmentów wybrzeża, dała nam szansę na zachwycenie się przyrodą i niezliczonymi widokami morza.
W Chłapowie spędziliśmy tylko siedem dni. W czasie tych siedmiu dni wydarzyło się jednak bardzo wiele: spędziliśmy wiele godzin bawiąc się i odpoczywając na plaży, zwiedziliśmy Sławutowo, Władysławowo, byliśmy w Sopocie i na wycieczce rowerowej, spędziliśmy dużo czasu spacerując po Chłapowie i okolicy.
Ta wycieczka pokazała nam, że z pewnością nie raz w te okolice wrócimy, bo zostało nam jeszcze wiele miejsc, do których warto pojechać.
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl