Szczawnica z dzieckiem
Nazywam się Anka. Moja rodzina to mąż Robert, córka Kamila i syn Oskar. Mieszkamy na Lubelszczyźnie, przy granicy z Białorusią. Wyjeżdżamy z dziećmi na wakacje od najmłodszych lat. Co roku zwiedzamy inny zakątek naszego kraju. Zdecydowanie urzekają nas góry, ale morze też udało się nam zobaczyć.
W tym roku odwiedziliśmy położoną na pograniczu Beskidów Zachodnich i Pienin Szczawnicę. To jedno z najpiękniejszych miejsc na mapie Polski. Niewielkie, ale bardzo urokliwe miasteczko przykuło naszą uwagę ze względu na niepowtarzalny mikroklimat, otaczające góry i lasy, wiele pięknych i ciekawych szlaków. Zaplanowaliśmy również odwiedzić Słowację.
Na rozgrzewkę wybraliśmy się do Wąwozu Homole. Szlak był dość łatwy i przyjemny. Widoki po drodze zapierały nam dech w piersiach. Cudne ściany wapienne, wielkie głazy, szumiący potok Kamionka i wszechobecna roślinność to zdecydowanie piękna sceneria. Zatrzymaliśmy się też przy Kamiennych Księgach, które imponują i związana jest z nimi ciekawa legenda. Naszą wycieczkę zakończyliśmy na polanie, z której rozpościerały się nieopisanie przecudne widoki.
Wąwóz Homole - potok Kamionka
Wąwóz Homole
W wąwozie Homole
Polana w Wąwozie Homole
Poranna kawa i planowanie dnia zdobycia pierwszego szczytu Pienin – Trzech Koron (982m n.p.m.). Zmotywowani wyruszyliśmy z samego rana szlakiem ze Sromowców Niższych. Dzień był upalny, co zdecydowanie nie pomagało we wspinaczce. Jednak w grupie siła!
Wzajemna motywacja pomogła nam dotrzeć na szczyt. Wspięliśmy się na punkt widokowy, który znajdował się na jednej z turni - Okrąglicy. Przed naszymi oczami ukazał się widok doliny Dunajca, panoramy Gorców i Tatr. Po chwilowym odpoczynku, pełni wrażeń, ruszyliśmy w drogę powrotną.
Poranna kawka i planowanie atrakcji na cały dzień
Szczyt Trzech Koron
Wąwóz Szopczański, w drodze na Trzy Korony
W drodze .... na szczyt
Widok z Okrąglicy
Przełom Dunajca widziany z Trzech Koron
Brawo My!!! Zdobyliśmy szczyt!!!
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Kolejny dzień i ból nóg odreagowaliśmy, zwiedzając Szczawnicę. Jest to miejscowość uzdrowiskowa. Zobaczyliśmy Park Górny i Dolny. Spróbowaliśmy wody mineralnej z naturalnych źródeł, a popołudnie spędziliśmy nad przeuroczym Grajcarkiem. Wieczorem dotarliśmy spacerkiem do wodospadu Zaskalnik. W pobliskiej karczmie ,,Czarda’’ biesiadowaliśmy przy muzyce kapeli góralskiej.
Park Dolny Szczawnica
Fontanna na Placu Delta w centrum Szczawnicy
Grajcarek
Wodospad Zaskalnik
Następnego dnia padał deszcz. Była to okazja do wyruszenia na Słowację. Tam zwiedziliśmy Czerwony Klasztor, gdzie uczestniczyliśmy w spotkaniu z sokolnikami. Kolejnym punktem wycieczki była Jaskinia Bielańska. Był to dla mnie istny test odwagi… Mimo wszystko byliśmy zachwyceni! Przepiękne formy skalne, stalagmity oraz komnata w której odbywają się koncerty, ze względu na bardzo dobre warunki akustyczne.
Ruiny Czerwonego Klasztoru na tle Trzech Koron
Oskar i zabudowania Czerwonego Klasztoru
Jaskinia Beliańska
Kolejnego dnia zwiedziliśmy ruiny zamku czorsztyńskiego oraz zamek w Nidzicy. Spacerowaliśmy zaporą Jeziora Czorsztyńskiego podziwiając piękne widoki. Po południu wróciliśmy do Szczawnicy i wjechaliśmy kolejką krzesełkową na Palenicę. Szczyt ma wysokość 722 m n.p.m.
Widok na zamek w Nidzicy i w dali ruiny zamku… Czorsztynie
Z wizytą na zamku w Nidzicy
Jaszczurówka Zakopane
Szczawnica znajduje się zaledwie 60km od Zakopanego, gdzie byliśmy już kilkakrotnie . I tym razem odwiedziliśmy to miejsce. Zdecydowaliśmy się na spacer po Krupówkach, zwiedziliśmy kaplicę w Jaszczurówce i zjedliśmy pyszny obiad. Nie zabrakło też grillowanych oscypków z żurawiną. W drodze powrotnej do Szczawnicy zrelaksowaliśmy się w szaflarskich termach ,,Gorący Potok”. Do pensjonatu w tym dniu wróciliśmy bardzo późnym wieczorem.
Spacer po Zaporze
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
W przedostatni dzień wyjazdu namówiłam córkę na jeszcze jedną przygodę. Nie mogłam opuścić Pienin bez wizyty na Sokolicy. Z samego rana wyruszyłyśmy szlakiem z Krościenka. Trasa wiodła przez las. Maszerowałyśmy, wsłuchując się w poranny śpiew ptaków. Na szczyt dotarłyśmy dość szybko. Było warto… Wspaniałe widoki, panorama przełomu Dunajca zapierały dech w piersiach. Poznałyśmy również sławną sosnę. Po krótkim odpoczynku ruszyłyśmy w drogę powrotną, tym razem szlakiem wiodącym do Szczawnicy. Na dole przeprawiłyśmy się tratwą na drugi brzeg Dunajca, skąd odebrali nas jeszcze zaspani chłopcy.
Początek szlaku na Sokolice
Widok na przełom Dunajca ze szczytu Sokolicy
Sosna na szczycie Sokolicy
Szczawnica - Przystań
Po opuszczeniu Szczawnicy udaliśmy się do Krakowa, gdzie spędziliśmy dwa dni. Odwiedziliśmy Wawel oraz zamieszkałego tam Smoka Wawelskiego, Stare Miasto, Kościół Mariacki i Sukiennice. Uczestniczyliśmy we mszy św. w Łagiewnikach i stamtąd wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
Ziejący ogniem Smok Wawelski
Kościół Mariacki w Krakowie
Wakacje pełne wrażeń…
Jak co roku wróciliśmy bogatsi o nowe wspomnienia. Od najmłodszych lat zarażam dzieci pasją poznawania i zwiedzania wyjątkowych miejsc. Rodzina podziela moją fascynację i miłość do gór. Nasze wyjazdy charakteryzują się aktywnym wypoczynkiem – leniuchowanie nie wchodzi w grę!
Planujemy zwiedzić najpierw Polskę, potem…
Cały świat…
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl