Dzień dziecka w Karkonoszach
NASZ DZIEŃ DZIECKA W KARKONOSZACH
Razem z mężem zastanawialiśmy się, w jaki sposób spędzić tegoroczny Dzień Dziecka.
Chcieliśmy, by był to czas spędzony razem, aktywnie i w inny sposób, niż na co dzień. Postanowiliśmy zorganizować wyprawę w góry z noclegiem w schronisku. Nasze dzieci – Maja (lat 8) i Staś (lat 4) przeszły już kilka szlaków więc nie obawialiśmy się, czy dadzą radę.
Jako cel wybraliśmy Karkonosze. W dwa dni chcieliśmy przejść trasę od Jakuszyc przez Halę Szrenicką, Szrenicę, Śnieżne Kotły, schronisko pod Łabskim Szczytem do Szklarskiej Poręby. Trasa dosyć długa i ciekawa.
Przed wyjazdem wspólne pakowanie plecaków i zwrócenie uwagi na najważniejsze elementy – odpowiednie obuwie, kurtki przeciwdeszczowe oraz wygodna i funkcjonalna odzież. Nie mogło zabraknąć również apteczki z kolorowymi plastrami (jak się później okazało bardzo pomocnymi) oraz czekolady na trudne chwile. Oprócz tego drobne zabawki, książeczki i gry, które miały nam umilać czas w podróży.
Naszą wędrówkę postanowiliśmy zacząć w Jakuszycach. Z Wrocławia dostaliśmy się tam pociągiem. Mieliśmy jedną przesiadkę w Szklarskiej Porębie. Nie obyło się bez przygód – do drugiego pociągu musieliśmy biec, by zdążyć. Podróż trwała ok. 3,5 godziny, początkowo była dużą atrakcją dla dzieciaków. Później nasze podróżne pomoce (gry i książeczki) okazały się bardzo przydatne.
Z Jakuszyc zielonym szlakiem ruszyliśmy w stronę Hali Szrenickiej.
Największą atrakcją dla naszych dzieci w trakcie wędrówek są... postoje. Na pierwszym Maja próbowała jeszcze korzystać ze zdobyczy cywilizacji (telefon, słuchawki), natomiast Staś od razu zaczął bawić się tym, co znalazł po drodze. A że postój zrobiliśmy przy strumyku, pomysł na zabawę w wędkarza pojawił się bardzo szybko. Synek bawił się świetnie, a my tylko czekaliśmy, aż wpadnie do wody.
Na szczęście ta przygoda nas ominęła
Nasz pierwszy postój w drodze na Halę Szrenicką
Teraz czekała nas ciężka praca – przed nami było bowiem dosyć ciężkie podejście.
Maszerujemy
Gdy dotarliśmy do Owczych Skał, dzieciaki był już nieco zmęczone i głodne. Było to zatem świetne miejsce na posiłek.
Owcze Skały
Odpoczynek przy Owczych Skałach
Posiłek przy Owczych Skałach
Po krótkiej przerwie dzieciaki odzyskały siły i dobre humory więc ruszyliśmy dalej. Trasę urozmaicały nam drewniane kładki, które wyznaczały trasę. Niestety po pewnym czasie dało o sobie znać znużenie długą trasą. Naszym rozwiązaniem w takich sytuacjach jest wciągnięcie dzieci w gry słowne. Maja lubi grę polegającą na wymyślaniu słów tak, by zaczynały się na ostatnią literę poprzedniego słowa. Czasami, żeby utrudnić grę, określamy kategorię, z której mogą pochodzić słowa. Staś natomiast uwielbia grać w „co to za zwierzę?” - wymyślamy zagadki dotyczące zwierząt. Dzięki temu dzieci zapominają o zmęczeniu i znużeniu, a czas mija szybko i przyjemnie.
Kładkami przed siebie
Kładki lubimy najbardziej
Górska przyroda
Chwila odpoczynku
Gdy zbliżaliśmy się do Hali Szrenickiej, ogromną atrakcją okazały się niewielkie pola śniegu tuż przy szlaku. Radość dzieci z tego, że mogą bawić się śniegiem, będąc ubranymi w krótkie spodenki, była ogromna.
Największa atrakcja wycieczki – śnieg!
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Gdy dotarliśmy do Schroniska na Hali Szrenickiej, skorzystaliśmy z bufetu i zjedliśmy pyszny obiad. Ceny niestety dość wysokie, ale trzeba się z tym liczyć.
Później poszliśmy do naszego pokoiku – zarezerwowaliśmy sobie czteroosobowy pokój bez łazienki. Było czysto i przyjemnie.
Schronisko na Hali Szrenickiej jest duże. Atutem są jednak pewne udogodnienia dla rodzin z dziećmi – w jadalni jest kącik zabaw ze stolikiem, zabawkami i książeczkami, a na zewnątrz mini plac zabaw z huśtawką, zjeżdżalnią i drewnianym domkiem. Obecność placu zabaw sprawiła, że dzieci bardzo szybko zapomniały o zmęczeniu i do wieczora bawiły się na świeżym powietrzu.
Schronisko na Hali Szrenickiej
Karkonoski zachód słońca
Kolejnego dnia ze Schroniska na Hali Szrenickiej ruszyliśmy do Schroniska na Szrenicy. Tam zrobiliśmy krótki postój, by zdobyć kolejną pocztówkę z pieczątką i lizaka na drogę. Następnie ruszyliśmy w stronę Śnieżnych Kotłów. Już na początku wydarzył się mały wypadek – synek upadł i zdarł kolanko. Tu dalszą wyprawę uratowały... kolorowe plasterki Na szczęście uraz był niewielki i kilka plasterków z ulubionymi bohaterami pomogło pokonać opór przed dalszą podróżą.
Schronisko na Szrenicy
Wypadek na trasie i plasterki ratujące sytuację
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Po drodze minęliśmy skałki Trzy Świnki. Postój zrobiliśmy na rozdrożu szlaków, gdzie dzieci mogły pobawić się przy stojącym tam szałasie.
Zabawy w szałasie
Odpoczynek na skałce
Następnie niezbyt męczącą, ale monotonną drogą doszliśmy do Śnieżnych Kotłów. Minęliśmy Łabski Szczyt ze skalistym szczytem, który również dostarczył nam pomysł na zabawę – Maja opowiadała, co te skały jej przypominają. Według niej były tam różne twarze. Widok, który na nas czekał później, zrobił zwłaszcza na dzieciach ogromne wrażenie!
Łabski Szczyt
przy Śnieżnych Kotłach
Przy telewizyjnej stacji przekaźnikowej zrobiliśmy przerwę. Posiłek, słodkie co nieco na regenerację i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Żółtym szlakiem pomaszerowaliśmy zboczem Łabskiego Szczytu. Trasa była wąska i kamienista, ten odcinek wymagał od nas i od dzieci wzmożonej uwagi i ostrożności, ale bez problemu daliśmy radę. Po dość męczącym zejściu dotarliśmy do Schroniska pod Łabskim Szczytem.
Schodzimy z Gór
Schronisko pod Łabskim Szczytem
I tu mała niespodzianka (w porównaniu z poprzednimi schroniskami) – nie można płacić kartą. Musieliśmy zatem wyszukać w naszych portfelach ostatnie drobne na posiłek. Schronisko jest jednak bardzo przyjemne!
Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy do Szklarskiej Poręby, a stamtąd pociągiem do Wrocławia.
Wycieczka była długa. Zawsze jednak planujemy nasze wyprawy tak, że do czasu przejścia podanego na mapie dodajemy spory zapas na nasze postoje, oglądanie przyrody – listki i zwierzątka potrafią zająć sporo czasu, a także na marudzenie .
Uwielbiamy Karkonosze, już planujemy kolejne wycieczki!
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl