22.02.2019
Okolica bardzo ładna. Standard obiektu oceniam jako poprawny, aczkolwiek czasy jego świetności dawno już minęły.
Dużym minusem okazało się podejście właścicieli do swoich gości i oferta wyżywienia. Porcje ściśle wydzielone - dosłownie - 2 plasterki wędliny, 2 plasterki sera, 2 bułki, 2 kromki chleba, itd. - jeśli zapłacono za 2 osoby, to nie ważne, że byliśmy z 3-latkiem, dla którego mieliśmy własne jedzenie - nakrycia przy stole zawsze były 2. To samo z dodatkowym kocykiem i ręcznikiem dla dziecka - został udostępniony, ale z uwagą, że wcale nie musiał być, bo przecież płacimy za 2 osoby. Zaproponowałem, że ureguluję tę należność, ale Pani stwierdziła, że nie trzeba.
Żenująca była sytuacja kiedy na śniadaniu stolik obok siedzieli starsi Państwo i zjedli już "przydział" pieczywa, poprosili o dodatkową bułkę, Pani z obsługi poinformowała, że nie ma takiej możliwości, bo porcje są wydzielone. Pozostali goście poratowali wówczas tych Państwa bułką. Wobec powyższego słowo "Gościnne" w nazwie kłóci się z rzeczywistością.
Podsumowując: zaletą jest położenie obiektu i ładna okolica, wadą wyżywienie i wymuszona gościnność właścicieli, która raczej nie skłania do powrotu.
Jakub S. z Pruszkowa (dziecko w wieku 3 lata; termin pobytu: sierpień 2018)
Odpowiedź właścicielki Gospodarstwa Pod Bukiem:
Dziękuję za podzielenie się Pańskimi wrażeniami z pobytu u nas.
Bardzo mi przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Poinstruujemy odpowiednio obsługę oraz postaramy się być jeszcze bardziej wyczuleni na potrzeby gości.
Jestem jednak zdziwiona tą opinią, ponieważ działalność agroturystyczną prowadzę od wielu lat i nikt dotychczas nie wysunął takich zarzutów.
Nie wiem, jakie mieli Państwo oczekiwania, ale śniadanie serwowane do stołu indywidualnie na każdą rodzinę, porcjowane i podawane na półmiskach, jest raczej normą. Nie jesteśmy hotelem ze śniadaniem bufetowym, gdzie Goście wciąż dochodzą i się zmieniają, a na półmiskach na bieżąco uzupełnia się braki.
Nasze śniadania są urozmaicone. Podajemy m.in. trzy rodzaje nabiału, trzy rodzaje wędlin (w tym często też na ciepło), dżemy własnego wyrobu, warzywa, zamiennie sałatkę, pastę... chleb jasny i ciemny bez ograniczeń.
Bułki są podgrzewane wcześniej w piekarniku, więc z tego powodu w ograniczonej ilości. Niemniej pieczywo i inne jedzenie zawsze zostaje.
O dodatkowy talerzyk wystarczyło po prostu poprosić. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć , czy dziecko je osobno czy z rodzicami, bo bywa różnie. Tak samo jak w sprawie dodatkowego kocyka i ręcznika. Wystarczy powiedzieć, co jest potrzebne. Ta uwaga ze strony personelu, że "nie musimy", była rzeczywiście niepotrzebna i niegrzeczna. Za co bardzo przepraszam.
Mam nadzieję, że mimo tych drobnych niedogodności, pobyt u nas uznają Państwo za udany.
Pozdrawiam
Maria Wiertelak
******
22.08.2017
Obiekt i otoczenie super, polecam dla rodzin z dziećmi i tych którzy chcą odpocząć, wyciszyć się. Właścicielka przesympatyczna, jedzenie bardzo dobre i oczywiście konie i osiołki na których jeździły dzieci. Córka popołudniami szalała z inni dziećmi w ogrodzie który jest bardzo duży i przyjazny dla dzieci. Å»al było wyjeżdżać. Pozdrawiamy Panią Marię właścicielkę.
Sabina (termin pobytu: 12-19.08.2017)