Więcej informacji o udogodnieniach w zakładce Szczegóły
20.01.2022
W Glapkach mieliśmy przyjemność być już dwa razy i w tym roku również się wybieramy.
Znalazłam to miejsce właśnie na dzieciochatkach i po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii postanowiłam sama sprawdzić, jak tam jest. Pierwszy pobyt był we wrześniu 2020 r., kiedy syn miał prawie 3 lata. Jak się okazało, trafiliśmy na czas, kiedy Pani Iwona przygotowuje wiele atrakcji właśnie dla takich maluchów. Wielki ogród z piaskownicą, domkiem dla dzieci, hamakami to idealne miejsce do zabawy dla dzieci, jak i miejsce na odpoczynek dla rodziców. Do tego codzienne karmienie zwierząt, rano i wieczorem, są tak prowadzone przez Panią Iwonę, że każde dziecko oswaja się ze zwierzątkami w ciągu kilku minut, a dla rodzica to chwila na wypicie kawy. Niewątpliwie wielkim atutem Glapek są również posiłki przygotowywane przez przemiłe Panie kucharki. Pięknie zapachy zawsze prowadzą do jadalni, a pyszne dania są wyjadane do ostatniego okruszka. Bardzo serdecznie polecam to miejsce rodzinom, które szukają możliwości zapoznania dzieci ze zwierzętami i spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
Sylwia J. z Gdyni (dzieci w wieku 6 miesięcy i 3 lata; termin pobytu: 20.09 - 27.09.2020 i 12.06 - 19.06.2021
07.01.2019
W Glapkach byliśmy dwukrotnie w 2018 roku - w czerwcu i wrześniu, z trójką dzieci w wieku 2 lata, 5 lat i 8 lat. Spędziliśmy tam przemiło czas. Miejsce idealne, jeśli chce się spędzić czas nad morzem, jednocześnie z dala od tłumów wczasowiczów. Kameralnie, przytulnie, duży ogród z niebanalnymi atrakcjami dla dzieci. Możliwość kontaktu ze zwierzętami, ciekawe popołudniowe warsztaty - i maluchy, i starsze dzieci cały czas mają co robić. W międzyczasie rodzice mogą poleżeć na hamaku, bez stresu, bo wiadomo że dzieci są bezpieczne i świetnie się bawią. Jedzenie bardzo smaczne, można się najeść do oporu, dzieciaki wszystko chętnie jadły. Nad morze parę minut samochodem, na spokojną plażę w Wiciu lub Rusinowie.
Gospodyni stwarza bardzo fajną atmosferę do wypoczynku. Nie jest się tam anonimowym gościem, a jednocześnie nikt niczego nie narzuca, można wypoczywać jak kto lubi. Dzieciaki do dzisiaj miło wspominają te wakacje. Polecam.
Honorata z Poznania (dzieci w wieku 2, 5, 8 lat; termin pobytu: 15-23.09.2018)
26.08.2018
Na farmie w Barzowicach spędziliśmy pięć cudownych dni.
Przyjechaliśmy z naszymi córeczkami Maya (5 lat) i Georgia (2 latka). Cisza, spokój, szum drzew i cykanie świerszczy... Dla mnie to był powrót do dzieciństwa, w którym spędzałam każde wakacje w otoczeniu natury i zwierząt. Chciałam to samo doświadczenie dać moim dzieciom, więc gdy znalazłam ofertę farmy w Barzowicach pomyslałam: To jest to! I się nie zawiedliśmy: To było dokładnie to, czego oczekiwaliśmy, kiedy bookowaliśmy nasze wakacje. Dla moich córeczek najcenniejszy był czas spędzony ze zwierzętami: króliki, kotki, mała kózka i owieczka , świnki i piesek Borys... Codzienne ranne i wieczorne wyprowadzanie i karmienie zwierząt dostarczało nam wiele radości, zabawy i śmiechu. Natomiast z mężem najbardziej ceniliśmy sobie ciszę, spokój i to że nasze dzieci były szczęśliwe. Do tego nasz pobyt umilały codzienne wieczorne zabawy i atrakcje dla dzieci (podchody, kalambury, piecżenie ciasteczek, ognisko etc.) świetnie zorganizowane przez panią Iwonkę, pyszne domowe jedzonko (dziękujemy pani Jagodzie i Emilce), miło spędzony czas wsród innych rodzin z dziećmi i szczera życzliwość i pomoc gospodarzy. Gorąco polecam!
Magda W. z Wallington, UK (termin pobytu: 13-18.08.2018)
Magda W.
14.08.2018
Doskonałe miejsce dla rodzin z dziećmi! Ogromny teren, świetnie wyposażony, dużo zabawek - każdy znajdzie coś dla siebie :-)
Najstarsza córka Julia (5 lat) uwielbiała karmić zwierzęta i się nimi opiekować, dużo czasu spędzała na sali zabaw, w której jest bardzo dużo zabawek, a także w ogrodzie na trampolinie, huśtawce i hamaku.
Młodsze córki (bliźniaczki 10,5 miesiąca) najbardziej lubiły siedzieć na kocyku i bawić się dostępnymi zabawkami :-) raczkowaly sobie po trawie, poznając teren. Były również bardzo zadowolone z obiadów, bo były tak pyszne, że bardzo chętnie jadły. PYSZNE jedzonko :-) Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tam trafiliśmy i z przyjemnością jeszcze wrócimy :-) :-)
Magdalena K. z Łodzi (termin pobytu: 27.07 - 02.08.2018)
Magdalena K.
01.03.2017
Glapki, to miejsce stworzone dla dzieci. Pani Iwonka jest mistrzynią w organizowaniu dla nich zabaw, podczas gdy rodzice mogą się oddać błogiemu lenistwu w ogrodzie. Jedzenie przepyszne i w każdej ilości, stoły wspólne, co sprzyja zawieraniu przyjaźni wśród innych mieszkańców. Zwierzątka, to wisienka na glapkowym torcie-są bardzo miłe, lubią dzieci, a pies Borys okazał się prawdziwym funflem mojego synka :-)Wszystko świetnie zorganizowane, już zarezewowaliśmy kolejny termin naszych super wakacji na sierpień 2017r.
Olga A. z Puław (dzieci w wieku 3,5 i 5 lat; termin pobytu: 9-18.07.2016 r.)
08.02.2017
Barzowice - niezwykle urokliwa wioska, w której spotkać można ślady po dawnych mieszkańcach - stare wille "w kratę",ceglane mury, nieco zdziczałe drzewa owocowe tuż przy drodze, brukowana w "kocie łby" uliczka, majestatyczny stary kościół na wzgórzu ukryty w cieniu starodrzewia, otoczony krzewami hortensji... Wszystko okolone pięknym krajobrazem pofałdowanych pól, szpalerów drzew wyznaczających okoliczne drogi, licznych wiatraków i tak blisko do morza... To właśnie tu - w tej pięknej osadzie, przy spokojnej wiejskiej drodze przycupnął sobie całkiem spory dom. Dom otoczony wielgaśnym ogrodem pełnym kreatywnych pomysłów do zabawy i równie pokaźnym podwórzem z własnym kawałkiem "plażo-piaskownicy" pełnej zabawek dla wszystkich mieszkańców. Pośród tych wszystkich dziecięcych wspaniałości przechadzają się dumne zwierzęta: owce, koza, świnki, koty i przyjacielski pies Borys! Bardzo spragnione towarzystwa! To właśnie są GLAPKI. Agrotustyka Glapki - to miejsce przyjazne dzieciom. Nie jest idealne - jeśli więc szukasz sterylnej estetyki, eleganckiej zastawy Rosenthala, trawy z rolki, klimatyzacji i zabawek z atestem PZH albo boisz się, że dziecko poliże pies lub pobrudzi się w błocie - to polecam raczej hotel lub pensjonat w Kołobrzegu - mają ich tam sporo :). GLAPKI są swojskie, sielskie, wesołe i trochę krzywe ;) Mają tu pyszne domowe jedzonko, które dzieci chętnie zjadają, mają zwierzątka, które lubią dzieci, stroje księżniczek do pasania kozy, a nawet zapasowe kurtki przeciwdeszczowe w razie niepogody. To miejsce gdzie dziecko może poczuć dziką swobodę bycia dzieckiem - biegać na boso po trawie, wspinać się na drzewa, huśtać w hamaku, zjeść ciastko po kolacji, karmić świnki, zjadać owoce prosto z drzewa i zrobić placki z błota... A rodzice... Rodzice mogą mieć wtedy święty spokój... :) Polecam Glapki tym wszystkim, którzy lubią naturę i tęsknią za urokami wiejskiego życia, którzy być może sami spędzali w dzieciństwie wakacje na wsi - tutaj mogą to odkryć na nowo i pokazać dzieciom wiejskie klimaty - gwarantuję, że będą zachwycone! Dodatkowym atutem Glapek jest bliskość morza - w zaledwie kilka minut można dotrzeć autem do plaży (Wicie, Rusinowo). Spragnieni klimatu kurortu mogą zaś odwiedzić pobliskie Darłowo. Glapki to miejsce gdzie dzieci mają okazję poznać codzienne zwyczaje wiejskie, pomóc w karmieniu zwierzątek, myć ręce w zimnej wodzie ze studni, zrywać jabłka prosto z drzewa, wyprowadzać owce na pastwisko. Gospodyni tego miejsca - Iwona - przechodzi samą siebie, aby każdy gość był zaopiekowany. Sama dogląda zwierząt, pilnuje pyszności posiłków, organizuje gry i zabawy dla dzieci, a nawet zachęca do integracji dorosłych przy wspólnych posiłkach i ognisku. Tutaj goście jadają przy wspólnym stole, dzieciom nie brakuje specjalnych krzesełek do jedzenia, a rodzice mogą swobodnie skończyć posiłek, bo dzieci mają obok pokój z zabawkami. Gdy nie ma pogody lata się w kaloszach, a zabawa trwa w dużym namiocie koło domu - przygotowanym specjalnie na niepogodowe okazje. Pokoje w Glapkach - są bardzo wygodne - co rzadko spotykam w typowej agroturystyce, gdzie często gospodarze oferują noclegi w "dużym pokoju" z firanami, telewizorem i dywanem w stylu perskim. W Glapkach pokoje są skromne, ale funkcjonalne i ładne. Przyjemnie się w nich mieszka. Każdy posiada sporą łazienkę. Gospodyni pomyślała oczywiście o dzieciach - w każdym z pokoi goście znajdą zestaw zabawek oraz dziecięce pomoce łazienkowe (podest, nocnik, wanienka itp), no a łóżeczka niemowlęce to oczywista oczywistość - jeśli jest potrzeba. Do tej pory pewną niewygodą były nieco archaiczne łóżka-wersalki, które na szczęście mają ustąpić miejsca bardziej komfortowym łóżkom - przyjedziemy sprawdzić!!! Jeśli miałabym się czegoś czepiać, to niedogodnością Glapek są zewnętrzne schody prowadzące na piętro domu, gdzie znajdują się pokoje. Może to utrudniać nieco życie matkom z wózkami i małymi dziećmi, którą sama jestem i uważam, że nigdzie nie jest idealnie. Glapki - to jedyne miejsce wakacyjne, które tak nam się spodobało (i naszym dzieciom), że nie wyobrażamy sobie NIE WRÓCIÄ! Generalnie jesteśmy mało lojalnymi gośćmi, bo lubimy odkrywać nowe miejsca, a życie jest za krótkie, aby wracać ciągle w te same. Z Glapkami stało się jednak inaczej. W tym roku wrócimy po raz trzeci! Już nie mogę się doczekać. Polecam. ps. Zapraszam do obejrzenia zdjęć z Glapek, których części jestem autorką :)
Karolina H. z Julianowa, woj. mazowieckie (dzieci w wieku 4 lata, 2 lata, 6 miesięcy; terminy pobytu 23-29.08.2015, 10-15.09.2016)
04.10.2016
Agroturystyka z prawdziwego zdarzenia. Rewelacyjne warunki na urlop z dziećmi - pokoje w pełni wyposażone pod tym kątem; jedzonko domowe, urozmaicone i pod dostatkiem. Codziennie edukacyjne animacje dla dzieci. Pokoje czyste i przytulne. Duży ogród ze sprzętami do zabawy. Gospodyni wprowadza rodzinną atmosferę, dba o gości, wspaniale zajmuje się dziećmi - organizując im kreatywne gry i zabawy. Moje dzieciaki wciąż wspominają pobyt w Glapkach; zwierzęta, które miały okazję tam karmić, głaskać i wyprowadzać. Gorąco polecam!!!
Justyna K. ze Szczecina (dzieci w wieku 2 i 4 lata; termin pobytu: 03.- 10.09.2016)
26.08.2016
W Glapkach gościliśmy już dwa razy - w 2015 i w 2016 roku i na pewno będziemy tam wracać. Miejsce to spełnia wszystkie nasze kryteria idealnego wypoczynku z dziećmi. Glapki to nie jest typowy pensjonat, którego właściciel żeby się wyróżnić przyjął po prostu profil „dla dzieci" , wstawił na trawnik huśtawkę i trampolinę i zainwestował w łóżeczka i wanienki. Wieczorne zabawy też nie przypominają tego co dzieciaki znają już do znudzenia z animowanych urodzinek. Glapki to miejsce, w którym Gospodarze dzielą się z innymi swoją (realizowaną tam) wizją szczęśliwego dzieciństwa. Wizja ta jest zdecydowanie zbieżna z naszą. Mamy jednak świadomość że nie każdy lubi to samo, na pewno znajdą się tacy, którzy jak my odkryją tam raj na ziemi ;-) jak i tacy, którzy oczekują czegoś zupełnie innego. Jeśli w dzieciństwie spędzaliście wakacje u babci lub cioci na wsi i chcielibyście żeby Wasze dzieci też poczuły ten klimat, a niestety one takiej babci już nie mają, to Glapki się super sprawdzą. Polecam też wszystkim, którzy tęsknią za atmosferą obozów zuchowych. Jeśli nigdy nie byliście fanami całodniowego plażowania, unikacie słońca w godzinach gdy świeci najmocniej, albo musicie położyć na drzemkę młodsze dziecko to zamiast snuć się pomiędzy budkami z jedzeniem i chińskimi gadżetami możecie zjeść pyszną zupę, a potem poczytać sobie w cieniu na hamaku, podczas gdy dzieci bawią się w ogrodzie równie dobrze a czasem nawet lepiej niż na plaży. Zabawki w ogrodzie urządzone są tak, żeby nie narzucać z góry pomysłu na zabawę, ale pobudzać wyobraźnię. Można też w nim spędzić czas w taki sposób, żeby nikt nikomu w niczym nie przeszkadzał. Jednak jak to „u cioci na wsi" w Glapkach nie zawsze wszystko jest na tip top. Nie ma tam sztabu zatrudnionych ludzi. Są Gospodarze, którzy sami mają dzieci. Jeśli komuś trzeba przykleić plaster, zdjąć ukochaną zabawkę z drzewa, wyciągnąć kleszcza, albo pójść sprowadzić kozę, która weszła sąsiadom w szkodę to obiad może być pół godziny po czasie. Jeśli ktoś chce odpocząć w atmosferze totalnej odwrotności wielkomiejsko –korporacyjnego uporządkowania i reguł, wyluzować się totalnie i pogodzić z tym, że to czy dostanie deser zależy od tego czy jego Jasiu da radę go zrobić to polecamy gorąco. Nie polecamy wszystkim, którzy nie przepadają za nadmierną integracją gdyż atmosfera może im się wydać „zbyt rodzinna". Jedzenie jest pyszne, a pani Iwona ma niesamowity talent nie tylko do organizowania dzieciom czasu i angażowania ich w różne aktywności, ale też rozwiązywania różnych międzydziecięcych konfliktów, o które przy tylu małych gościach nietrudno. Pomimo mojej szczerej miłości do Glapek przyznaję, że organizacja diety dla alergików przerasta logistycznie to gospodarstwo. To miejsce kameralne, dla kilku rodzin, nie ma tak zorganizowanej kuchni, żeby planować zupełnie osobne menu, a przy dietach eliminacyjnych tak by właściwie należało zrobić. Dlatego odradzałabym osobom które ściśle przestrzegać muszą takich diet.
Ola K. z Poznania (dzieci w wieku obecnie 7,5 i 3 lata; terminy pobytu: 2-8.08.2015 oraz 17-27.07.2016)
10.07.2016
Niezapomniane wakacje. Bardzo miła atmosfera, super atrakcje dla dzieci, pyszna kuchnia. Warunki zakwaterowania bardzo dobre. Nasz trzyletni syn prawie codziennie wspomina Glapki i chce tam wrócić:) Polecamy.
Mariola z Suloszowej (termin pobytu 25.06. - 02.07.2016)
31.03.2016
W Glapkach spędziliśmy tegoroczne święta Wielkanocne które upłynęły nam bardzo blogo.Pod każdym względem zostaliśmy dopieszczeni.Właścicielka nie pozwoliła ani dzieciom ani dorosłym się nudzić. Atmosfera dzięki Pani Justynie była rewelacyjna.Każdy dzien,godzina była przemyślana.Było dużo zabaw, atrakcji zorganizowanych prze Panią Właścicielkę.Kuchnia-wyśmienita. POLECAM Z CZYSTYM SUMIENIEM.
S.T.
04.08.2015
W lipcu tego roku spędziliśmy tydzień w "Glapkach" i nadal jesteśmy pod wrażeniem tego miejsca. Na pierwszy rzut oka, zwyczajny dom na wsi, ale to jest cudowny dom, pełen pozytywnej energii dzięki przemiłym gospodarzom, chętnym do pomocy w każdej sytuacji. Pani Iwona i pan Kamil oferują noclegi w przytulnych pokojach z łazienkami, pyszne domowe jedzenie (dbają, żeby nawet niejadki miały pełne brzuszki:-) i wspaniale organizują czas dzieciom, dorosłym przy okazji również... Najlepszą rekomendacją będzie chyba fakt, że nasza sześcioletnia córka podczas podróży nad morze marzyła tylko o tym, by jak najszybciej znaleźć się na plaży. Po jednym dniu spędzonym w "Glapkach" nie chciała stamtąd nigdzie wyjeżdżać, bo przecież trzeba było nakarmić zwierzątka, pobawić się z innymi dziećmi, a wieczorem wziąć udział w warsztatach dla maluchów ... Mieliśmy naprawdę udane wakacje! Dziękujemy.
Aneta, Marcin i Zosia U. z Konina (termin pobytu 19-25 lipca 2015 roku)
01.08.2015
Byliśmy w Glapkach z niespełna trzyletnią córką w lipcu 2015. To wspaniałe miejsce dla rodzin z dziećmi. Dzieciaki biegają cały dzień zaaferowane i roześmiane. Gospodyni ma prawdziwy talent do organizowania gier i zabaw. Atmosfera jest kameralna,przyjazna i niezobowiązującą. Pyszne domowe jedzenie, wspólny stół, ogniska. Stary dom z duszą i gospodarze z pasją. Dzieci świetnie się bawią przy okazji ucząc odpowiedzialności wobec zwierząt.
Córce najbardziej podobały się zabawy wymyślane przez panią domu, towarzystwo innych dzieci w różnym wieku, swobodna atmosfera, wiejskie zabawy (z pompą, chodzenie na bosaka, przestrzeń, zabawki ogrodowe m.in. domek i trampolina).
Na pewno wrócimy do Glapek.