Trzy dni, trzy wycieczki, trzy województwa

Na imię mam Michał i mam 2 lata
Z moimi rodzicami zwiedziłem już kawał świata.
Moja mama nazywa się Lena, a tata Tomek
We wsi Koniuszowej mieści się nasz domek.

Koło Nowego Sącza mieszkam od urodzenia,
bo tatuś tu wybudował nasz domek - to były jego marzenia.
W tym roku na ferie zimowe nie pojechaliśmy na długo,
Choć muszę przyznać, że na tych krótkich wycieczkach nie było nudno.

Od 14 do 27 stycznia trwały w Małopolsce ferie
Mieszkam na tym terenie i jest tu wtedy bajecznie.
Ferie zimowe to fantastyczna sprawa
Podczas tych ferii zaczęła się wspaniała zabawa.

Moi rodzice wspaniali w dniu 12.01.2019 roku na kilkudniowy wyjazd się spakowali.
Zwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc, które pokazały, jak w Polsce pięknie jest.
Świętokrzyskie województwo było jako pierwsze,
A tam centrum Koziołka Matołka - gdzie było przepięknie.

Później byliśmy w Małopolskiej wsi Zalipie, która z malowanych domów słynie,
Znajduje się na szerokiej małopolskiej równinie.
Również zahaczyliśmy o podkarpackie, żeby sprawdzić czy mama miała rację.
Twierdziła, że tam ciekawy skansen jest… ale wszystko po kolei przeczytajcie,
Bo to długa i ciekawa opowieść jest.

Po pierwsze, pojechaliśmy do Pacanowa
W którym Koziołek Matołek przed nami się schował.
Podziwialiśmy piękny niewielki rynek
Który w całej Polsce słynie.

A na nim Koziołka Matołka pomnik,
który jak już ktoś zobaczy - to z pewnością o nim nie zapomni.
Centrum Bajki również odwiedziliśmy
Gdzie na wyznaczoną godzinę się stawiliśmy.

Tam świetnie bawiłem się z rodzicami,
Jechałem też pociągiem z innymi pasażerami.
Przejeżdżaliśmy przez różne bajowe kraje
Których bohaterowie nas wesoło witali.

Byliśmy w kosmosie u pana Twardowskiego
I w Narnii u króla Piotra Wielkiego.
U krasnoludków również byliśmy
Nasz pociąg w podziemie do nich zjechał,
byśmy je zobaczyli.

Muminki za oknem pociągu nam też latały i grała muzyka,
To był czas wspaniały.
A kiedy już nasz pociąg się zatrzymał,
Musieliśmy wyjść do tajemniczego ogrodu, który na długo nas zatrzymał.
Był tam super bajkowy plac zabaw, gdzie mogłem się pobawić,
I piękne wspomnienia w nas pozostawić.

Księżniczka, która nas tam oprowadzała, piękne historie nam opowiadała.
Z ogrodu do ciemnych komnat przeszliśmy,
Oj każdy się tu bał i tego nie udawaliśmy.
Tam w domu Baby Jagi było wiele czarodziejskich rzeczy,
Temu nikt wśród zwiedzających nawet nie zaprzeczył.

Również śpiącego smoka tam widzieliśmy,
Który pilnował komnaty księżniczki, gdy ją zwiedzaliśmy.
Po 80 minutach przygoda w Centrum Bajki się zakończyła
I pożegnała się z nami księżniczka bardzo miła.
To było województwo Świętokrzyskie,
które po tej wizycie stało nam się bardzo bliskie.
 
Centrum Bajki w Pacanowie- w Tajemniczym Ogrodzie
entru Bajki w Pacanowie - w Tajemniczym Ogrodzie
Centrum Bajki w Pacanowie - w Tajemniczym Ogrodzie
Centrum Bajki w Pacanowie
 
W drodze do domu do Zalipia wstąpiliśmy,
gdzie czekało na nas wiele kwiatów i ozdób - to właśnie widzieliśmy.
Zalipie nazywane jest Malowaną Wsią,
pewnie nie wiesz dlaczego, więc opowiem Ci to.
Pewna pani Felicja Curyłowa się nazywała,
W XIX wieku swój dom pięknie wymalowała.

Oj, jak kwiatami go ozdobiła,
prześlicznie wyglądał - to rzecz bardzo miła.
Te kwiaty wszędzie były w jej domu,
na piecu, na ścianach, talerzach,
nie pokazywała ich pewnie byle komu.
Innym paniom tak się to podobało,
że również im malować się zachciało.

Domy w Zalipiu są przepiękne, choć nie jest ich wiele,
również te malowidła można podziwiać w zalipiańskim Kościele.
Obecnie dom pani Felicji do Muzeum należy,
tarnowski oddział nim się zajmuje i bardzo mu na nim zależy.

Pozyskał niedawno kolejny dom do ekspozycji,
który zalipiańczykom jest bardzo bliski.
Odwiedziliśmy te domy wspaniałe,
są naprawdę piękne, choć bardzo małe.

Później spacerkiem po Zalipiu chodziliśmy
również Kościół i Dom Malarek zwiedziliśmy.
Wspaniała to wieś i warta odwiedzenia,
z pewnością skradnie serca i rozbudzi marzenia.
Po tej długiej wycieczce do domu wróciliśmy,
zwyczajnie odpocząć już musieliśmy.
 
Odwiedziny w Zalipiu - najbardziej kolorowej wsi w Polsce
Zalipie - kolorowa wieś
Muzeum w Zalipiu
Muzeum w Zalipiu
Kościół w Zalipiu

 

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Czytasz artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: 
>>KLIKNIJ TU<<

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

 

W kolejny dzień w podkarpackie się wybraliśmy,
bo chcieliśmy obejrzeć Karpacką Troję, w której jeszcze nie byliśmy.
To duży skansen archeologiczny,
w miejscowości Trzcinica się znajduje,
a ilość eksponatów turystów zaskakuje.

Około jedenastej na miejscu byliśmy
i do kasy swe kroki skierowaliśmy.
Po pierwsze na film nas zaproszono,
gdzie historię skansenu Karpackiej Troi nam przedstawiono.

Film trwał pół godziny i wiele nam historii wyjaśnił,
opowiadał nam o dawnych czasach oraz ludzi waśniach.
Później poszliśmy obejrzeć wystawę,
a zaraz po niej wyszliśmy na dłuższą wyprawę.

Wystawa pokazała nam, co w Karpackiej Troi dawniej było,
Co tu się działo i jak się to skończyło.
Były różne z wykopalisk rzeczy.
I noże, łyżeczki, garnki, temu nikt nie zaprzeczy.

Były makiety skansenowskiego muzeum
I było również atrakcji mnóstwo,
Które pokazywały dawne życie oraz to, jak czczono dawniej bóstwo.
Były wypchane owieczki, pieski i inna zwierzyna,
Którą dawna ludność w zagrodzie trzyma.

Po zobaczeniu wystawy, na pole wyszliśmy
I już na świeżym powietrzu wszystko zwiedzaliśmy.
Zwiedzaliśmy chaty, w których dawniej mieszkali ludzie,
musiało im być ciężko żyć w takim brudzie.

Chaty były małe i bardzo ubogie,
W sumie nic w nich nie było,
Życie ludzi wtedy było bardzo srogie.
Zajrzeliśmy również do zagrody ze zwierzętami,
By się trochę pobawiły z nami.

Bardzo lubię zwierzątka, lecz te do zabawy nie były skore,
Wolały jeść i chować się przed nami,
Nie było mi miło z takimi zabawami.
Podziwiałem kozy i kurki też były,
A pan, który się nimi opiekował, był bardzo miły.

Spacerowaliśmy po skansenie,
Oglądaliśmy dokładnie wszystko,
Później do rekonstrukcji grodu udaliśmy się bardzo blisko.
Po schodkach na górę czmychnęliśmy szybciutko
I już na murze obronnym staliśmy cichutko.

Podziwialiśmy chatki, które w grodzie się znajdowały,
Ten czas był bardzo wspaniały.
Oczywiście musieliśmy krótką przerwę zrobić,
Żeby posiłek spożytkować i siły nadrobić.
Później dalej chatki zwiedzaliśmy,
Wspaniale się przy tym bawiliśmy.

Wąską ścieżką do góry wyjść trzeba było,
Bo na końcu niespodzianka czekała bardzo miła.
Wysoka platforma widokowa stała wyniośle,
A widoki z niej pobudzały marzenia o wiośnie.
Wyszliśmy na szczyt 44-metrowej wieży,
Żeby zobaczyć, jakie widoki się z niej szerzą.

Mogliśmy podziwiać pobliskie miasto,
Które nazywa się Jasło.
Góry pobliskie mogliśmy podziwiać,
Przy takiej pogodzie dokładnie wszystko było widać.
Gdy zeszliśmy z wieży, do wyjścia się skierowaliśmy
Bo to już był koniec wycieczki, a tak świetnie się bawiliśmy.

Skansen Archeologiczny Karpacka Troja
Skansen Archeologiczny Karpacka Troja
Skansen Archeologiczny Karpacka Troja
Skansen Archeologiczny Karpacka Troja

Skansen Archeologiczny Karpacka Troja
Wieża widokowa w Skansenie Archeologicznym Karpacka Troja
Widok z wieży w skansenie

 

W kolejny piękny słoneczny dzień do Wąwozu Homole się wybraliśmy,
Blisko mamy do niego, więc szybko tam zajechaliśmy.
Na parkingu auto zostawiliśmy i do wejścia się skierowaliśmy.
A tu niespodzianka pogodowa się zrobiła
Słońce się schowało, pogoda stała się niemiła.

Śniegu było sporo i szło się trudno,
Ale piękne widoki sprawiły, że nie było wcale nudno.
Wąwóz Homole jest Pienin atrakcją ciekawą,
Nie jest on długi, lecz trzeba iść przez niego żwawo.

Jak sama nazwa mówi jest to wąwóz głęboki,
Nad którym górują wysokie skały i piękne są widoki.
Jest to ciekawy rezerwat przyrody, założony w 1963 roku
I ciekawe prezentujący się krok po kroku.

Nazwano go imieniem Jana Wiktora i ma powierzchnię 58,6 hektara.
Gdy minęliśmy budkę z kasą nieczynną,
Od razu mogliśmy zobaczyć rzecz bardzo dziwną.
Ogromna skała przed nami wyrosła.

Była piękna i bardzo wyniosła.
Lekko jej szczyty były ośnieżone,
Była zachwycająca, a moje marzenie - zobaczyć coś pięknego - było spełnione.
Poszliśmy dalej wzdłuż potoku i na pierwszy mostek natknęliśmy się w pół kroku.

Szybko przez zaśnieżony mostek przeszliśmy
I już po jednej drabince w górę się wspięliśmy.
Cały czas wzdłuż potoku kierowaliśmy się w góry,
By podziwiać piękne widoki i oglądać nad nami chmury.

Baliśmy się trochę, że będzie sypało
Choć pięknych widoków było niemało.
Już zaraz kolejny mostek, a później schodki,
I już do góry kolejne hopki.

Później znów długie schody do góry,
Myślałem, że zaraz dotknę wiszącej nad nami wielkiej chmury.
Ale mama już mnie pocieszyła,
Że to ostatnie schody. To była rzecz dla mnie bardzo miła.
Pojawiła się mała polanka, gdzie odpocząć mieliśmy.

No i przecież też zjeść coś musieliśmy.
Szybko mama dała mi kanapkę z serkiem i ciepłą herbatkę,
Żebym z głodu się nie przewrócił, ale mieliby gratkę.
Odpoczęliśmy chwilkę, gdy tata ciekawą rzecz powiedział,
Choć sam nie za bardzo wszystko wiedział.

Ale na tej polance takie dziwne skały były,
To podobno księgi, w których dzieje ludzkie się skryły.
Są w nich zapisane od bardzo dawna
I nikt ich odczytać nie może, bo pan Bóg nie chce, żeby to było znane na dworze.
Jednak dzieje ludzkie odczytał kiedyś jeden pan,
Ale Bóg za to karę mu srogą dał.

Odebrał mu mowę i nie mógł nic powiedzieć
I od tej pory o dziejach ludzi nikt nie chce wiedzieć.
Zrobiliśmy kilka ciekawych zdjęć
I w drogę powrotną wybraliśmy się.
Znów schodki i mostki pokonać musiałem,
Tylko teraz w dół zejść swoim nóżkom kazałem.

Mama jeszcze mi powiedziała, że już część szlaku pokonałem
Na szczyt Wysokiej, na którą kiedyś się wspiąć chciałem.
I dalej o tym marzę, bo to szczyt Pienin najwyższy,
Choć jestem jeszcze mały, to będzie wyczyn.
Po około półgodzinie na parking zaszliśmy
I do pobliskiej karczmy na obiadek się wybraliśmy.

Po obiadku do domu ruszyć było trzeba.
Po tak wspaniałej przygodzie odpocząć już chciałem
I w aucie szybko zasnąć musiałem,
bo gdy się obudziłem, to drogi powrotnej nie pamiętałem.

Nasze ferie tak właśnie końca dobiegły
Trzy wycieczki odbyć nam się udało,
Jak dokładnie przeczytaliście,
To sami widzicie, że zwiedzania było niemało.

Aż 3 województwa odwiedziliśmy,
Z tego powodu bardzo szczęśliwi byliśmy.
Dziś gdy o tym sobie przypominam, to sam się uśmiecham
I bardzo się cieszę, że w Polsce mieszkam.
Mamy tu tyle do zwiedzenia, że czasu brakuje,
Żeby zobaczyć wszystko co Polska nam szykuje.
 
Wąwóz Homole w Jaworkach
Wycieczka do Wąwozu Homole
W Wąwozie Homole
Chwila przerwy w naszej wyprawie
Wąwóz Homole - przy tajemniczych skalnych księgach
Wąwóz Homole z dzieckiem
W Wąwozie Homole
Zimowy spacer w wąwozie Homole

Autorka zdjęć i tekstu
Lena Damasiewicz

Praca przysłana na Konkurs: "Moje ferie z dzieckiem w Polsce"

 

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: 
>>KLIKNIJ TU<<



Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:

WAKACJE Z DZIEĆMI

 
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI

 NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM

Jeśli podoba Ci się nasz artykuł lub masz do niego uwagi, zostaw komentarz poniżej.

 

Chronione przez Copyscape


 WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

 Portal DziecioChatki.pl


Podziel się ze znajomymi
Wyszukiwarka noclegów przyjaznych dzieciom
Gdzie chcesz spędzić wakacje z dzieckiem?
Sprawdziliśmy dla Was
Ostatnio dodane miejsca przyjazne dzieciom
Dodaj komentarz
Administratorem Państwa danych osobowych zebranych w trakcie korespondencji z wykorzystaniem formularza kontaktowego jest CREONET Hanna Wróbel z siedzibą w Ostrowie Wielkopolskim, przy ul. Wysockiej 1, 63-400, e-mail: dzieciochatki@op.pl. Dane osobowe mogą być przetwarzane w celach: realizacji czynności przed zawarciem umowy lub realizacji umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na Państwa pytania – w zależności od treści Państwa wiadomości. Podstawą przetwarzania danych osobowych jest artykuł 6 ust. 1 lit. b Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych (RODO), tj. realizacja umowy lub podjęcie czynności przed zawarciem umowy, artykuł 6 ust. 1 lit. a RODO, tj. Państwa zgoda, artykuł 6 ust. 1 lit. f, tj. prawnie uzasadniony interes administratora – chęć odpowiedzi na Państwa pytania i wątpliwości. Dane osobowe będą przetwarzane przez okres niezbędny do realizacji celu przetwarzania, tj. do zawarcia umowy, przedstawienia oferty handlowej, udzielenia odpowiedzi na Państwa pytania lub wątpliwości i mogą być przechowywane do upływu okresu realizacji umowy i przedawnienia roszczeń z umowy. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo dostępu do danych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych osobowych, z zastrzeżeniem, że prawo do przenoszenia danych osobowych dotyczy wyłącznie danych przetwarzanych w sposób wyłącznie zautomatyzowany. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane na podstawie zgody, ma prawo do jej odwołania w każdym czasie, bez uszczerbku dla przetwarzania danych osobowych przed odwołaniem zgody. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo wniesienia skargi do właściwego organu nadzorczego. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak brak ich podania spowoduje niemożność realizacji umowy, podjęcia czynności przed zawarciem umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na pytania lub wątpliwości.