Rodzinny urlop w górach ze zmianą nawyków żywieniowych

Jak wykorzystać urlop w górach do zmiany nawyków żywieniowych mojej rodziny?
 
Truizmem jest mówienie o konieczności zmiany naszej kuchni.  Negatywne skutki współczesnego sposobu odżywiania widać przecież gołym okiem. Warto zdać sobie sprawę, że statystycznie rzecz biorąc cukrzyce i nowotwory okazjuą się być znacznie groźniejsze niż narkotyki i alkohol razem wzięte. Nie ma więc odwrotu od zdrowej kuchni, jeśli chcemy wybrać życie…
 
Trzeba stawić czoła ulubionym kotletom schabowym, kiełbaskom, serom, sereczkom, gotowym produktom i podnoszącym nastrój słodyczom, a co za tym idzie, wykonać ogromnie trudną i mało wdzięczną pracę nad zmianą mentalności naszych najbliższych. Dla osoby wprowadzającej taką zmianę oznacza codzienny opór, fochy i grymasy. Aby dokonał się postęp musi wykazać się dużą kreatywnością w przemycaniu nowego, umiejętnością komunikacji. Tak więc konieczne jest odebranie niejednej lekcji pokory i wytrwałości.
 
Warto uświadomić sobie z czym mamy do czynienia. Podobnie jak podczas wojny, ocena sił wroga daje nam wiedzę o tym, w jaki sposób możemy go pokonać. Zastanówmy się więc, z czym musimy się zmierzyć i jak wykorzystać urlop w górach do wygrania pierwszej bitwy. Bo ta pierwsza wygrana da i Tobie i Twojej rodzinie bardzo dużo wiary w siebie.
 
Generalnie rzecz biorąc będziesz prowadzić walkę na trzech frontach
 
- gotowanie zdrowo "przeciwko" smacznie. Z racji naszych nawyków żywieniowych, to co zdrowe, traktujemy jako gorsze. Pasztet z cieciorki zawsze przecież przegra ze schabowym, a pizza z warzywami na parze. 
 
- zmiana nawyków. Jedna rzecz to coś zdrowego do żywienia wprowadzić, a druga to te zwyczaje utrzymać. Czyli wybranie sałatki zamiast ciastka czy kotleta z soczewicy zamiast mielonego. I dotyczy to zarówno Ciebie jak i całej rodziny
 
- utrzymanie wysokiego poziomu własnej motywacji do wprowadzania zmian. 
 
Wyjazd w góry może być dobrym momentem do uświadamianie własnej rodziny oraz do wprowadzania pierwszych zmian w odżywianiu. Możesz zadać sobie pytanie, ‘Dlaczego akurat w góry’? Za moment to uzasadnimy…
 
Ale przede wszystkim, aby ten wyjazd w góry był efektywny, musisz się do niego właściwie przygotować. Przygotowania powinny być podzielone na dwie sfery:
 
1. Nabranie stabilnej wiedzy na temat negatywnych skutków odżywiania.
 
Jeżeli chodzi o konkretny rodzaj kuchni (makrobiotyczna, wegetariańska, kuchnia pięciu przemian, itp. – jest ich całe mnóstwo) to jest to oczywiście rzecz ważna. Ale nie tak ważna jak uświadomienie sobie, że niewłaściwe odżywianie to:
 
  • Narażenie siebie i swoich bliskich na natychmiastowe cierpienie fizyczne i psychiczne
  • Narażenie siebie i swoich bliskich na cierpienie w przyszłości. 
 
Jest w Interencie mnóstwo dokumentów, filmów na ten temat. Warto poszukać czegoś rozsądnego i obiektywnego. I tego się trzymać, ufać własnemu rozumowi i własnej intuicji. Nie brać na wiarę żadnych cudzych opini. 
To przygotowanie będzie pełniło bardzo ważną rolę podczas urlopu.
 
2. Wybranie właściwego miejsca pod kątem prowadzonej tam kuchni.
 
To jest kluczowy moment. Jeżeli miejsce nie będzie właściwe, ze zmian nawyków nic nie wyjdzie. Jak takie miejsce znaleźć? I to w czasach, gdy zdrowe odżywianie, ekologia stały się flagowymi hasłami komercyjnymi ośrodków wypoczynkowych czy korporacji spożywczych. Podajemy więc kilka zasad, według których należy szukać właściwego miejsca
 
- ośrodek powinien mieć jakiś rodzaj programu pobytowego związanego ze zdrowym żywieniem. Nie muszą to być wczasy z odchudzaniem czy wczasy z gotowaniem, ale przemyślany program zasad żywienia z uwzględnieniem zdrowych potraw
 
- bądźcie dociekliwi. Pytajcie o szczegóły, rozmawiajcie albo z właścicielem albo z osobą zarządzającą. Dobre ośrodki mają osoby odpowiedzialne wyłącznie za żywienie. Pytajcie o szczegóły. Gdzie się zaopatrują, jak wygląda posiłek, ile jest tych posiłków, jak bardzo są skłonni przystosować się do diet. Będą to ośrodki małe lub bardzo małe. Duże hotele czy pensjonaty nie są w stanie przygotować kilkunastu różnych posiłków pod diety
 
- czytajcie opinie, a jak się da, nawiążcie kontakty z ludźmi, którzy tam już byli
 
I teraz właściwy urlop, długo oczekiwany wyjazd w góry. Jak go spędzić w taki sposób, aby cała nasza rodzina była po powrocie w innym miejscu, jeżeli chodzi o własną świadomość?
 
Tutaj będzie Wam pomagać wiedza, którą nabyliście. Uświadamianie, co się dzieje na świecie ze zdrowiem, ile osób ma nowotwory, ile osób jest otyłych. Przywołajcie doświadczenia z własnego otoczenia lub swoje własne. Musicie być trochę "nawiedzeni", bo spotkacie się w pierwszym momencie z dużą akceptacją, ale ta akceptacja zamieni się w agresję w konfrontacji z posiłkiem złożonym z samych warzyw. Ale rodzina musi wiedzieć, że nie ma odwrotu. I tylko Wasza obsesyjna wręcz postawa broniąca w gruncie rzeczy życia Waszych najbliższych może z ich niechęcią wygrać.
 
Druga rzecz to środowisko, w którym się znajdziecie. Bo o wiele łatwiej jest zaakceptować zmianę w momencie, gdy widzimy innych, którzy ta zmianę już zaakceptowali. Wymiana doświadczeń z innymi, dzielenie się problemami bardzo pomoże Tobie i Twojej rodzinie w dokonaniu zmiany.
 
I ostatnia rzecz – odpowiedź na pytanie – dlaczego w górach? Tutaj tkwi pewien podstęp. Zauważcie, że sportowcy podczas wysiłku, nawet takiego jak maraton nic nie jedzą? Jak to jest, że tracą przeogromne ilości kalorii i są szczupli i sprawni? Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, jednostajny i długotrwały wysiłek fizyczny hamuje apetyt. A całodzienna wycieczka wysokogórska jest idealnym momentem do tego, aby pokazać rodzinie, ile tak naprawdę pożywienia potrzebują. Na wycieczkę weźcie przede wszystkim surowe warzywa. To one, a nie białko dają energię. Dzięki diecie, gdzie zasadniczym składnikiem są warzywa jesteście bardziej wyspani i macie więcej siły. Mięso, jego trawienie, wymaga od organizmu olbrzymiego wysiłku. Po mięsie jesteśmy senni, ociężali. Jeżeli raz pokażecie jak można w górach przeżyć cały dzień na warzywach, to obalicie wszelkie mity związane z koniecznością jedzenia mięsa, słodyczy czy białego pieczywa.
 
I to jest odpowiedź na pytanie "Dlaczego w góry po zmianę nawyków żywieniowych". Warto spróbować, bo na szali jest  życie Waszych najbliższych.
Na koniec oczywiście możesz sobie zadać pytanie. Przecież na urlop jadę po to, aby się odstresować, a nie po to, aby fundować sobie i rodzinie dodatkowy stres. Po co mam to robić?
 
Oczywiście, że można pojechać nad ciepłe morze, wygrzewać się na piasku, a nawet odżywiać się zdrowo podczas tego urlopu. Wrócić do domu z silnym postanowieniem zmiany i natychmiast wrócić do starych zwyczajów. Zmiana, aby była skuteczna, musi się po prostu zacząć. Urlop, związany z nim entuzjazm może być do tego doskonałym momentem.
 
Ciesz się z urlopu w górach nie tylko dlatego, że będą to góry ale przede wszystkim dlatego, że będąc w innym środowisku, wśród innych, podobnie myślących ludzi łatwiej Ci będzie zapoczątkować trudną przemianę nawyków żywieniowych.
 
Leszek Frankiewicz
 

Podziel się ze znajomymi
Wyszukiwarka noclegów przyjaznych dzieciom
Gdzie chcesz spędzić wakacje z dzieckiem?
Sprawdziliśmy dla Was
Ostatnio dodane miejsca przyjazne dzieciom
Dodaj komentarz
Administratorem Państwa danych osobowych zebranych w trakcie korespondencji z wykorzystaniem formularza kontaktowego jest CREONET Hanna Wróbel z siedzibą w Ostrowie Wielkopolskim, przy ul. Wysockiej 1, 63-400, e-mail: dzieciochatki@op.pl. Dane osobowe mogą być przetwarzane w celach: realizacji czynności przed zawarciem umowy lub realizacji umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na Państwa pytania – w zależności od treści Państwa wiadomości. Podstawą przetwarzania danych osobowych jest artykuł 6 ust. 1 lit. b Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych (RODO), tj. realizacja umowy lub podjęcie czynności przed zawarciem umowy, artykuł 6 ust. 1 lit. a RODO, tj. Państwa zgoda, artykuł 6 ust. 1 lit. f, tj. prawnie uzasadniony interes administratora – chęć odpowiedzi na Państwa pytania i wątpliwości. Dane osobowe będą przetwarzane przez okres niezbędny do realizacji celu przetwarzania, tj. do zawarcia umowy, przedstawienia oferty handlowej, udzielenia odpowiedzi na Państwa pytania lub wątpliwości i mogą być przechowywane do upływu okresu realizacji umowy i przedawnienia roszczeń z umowy. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo dostępu do danych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych osobowych, z zastrzeżeniem, że prawo do przenoszenia danych osobowych dotyczy wyłącznie danych przetwarzanych w sposób wyłącznie zautomatyzowany. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane na podstawie zgody, ma prawo do jej odwołania w każdym czasie, bez uszczerbku dla przetwarzania danych osobowych przed odwołaniem zgody. Osoba, której dane osobowe są przetwarzane ma prawo wniesienia skargi do właściwego organu nadzorczego. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak brak ich podania spowoduje niemożność realizacji umowy, podjęcia czynności przed zawarciem umowy, przedstawienia oferty handlowej, odpowiedzi na pytania lub wątpliwości.