ZAGŁĘBIE(NI), czyli weekend w Będzinie, Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej
ZAGŁĘBIE(NI), czyli weekend w Będzinie, Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej.
Wakacje kojarzą się z dalekimi podróżami – wypadami nad morze, w góry, nad jeziora. W końcu przychodzi czas urlopu i można pojechać w mniej lub bardziej siną dal. My też korzystamy z tej możliwości. Jest jednak jeszcze jedna rzecz, którą lubimy w wakacjach. To z reguły dużo spokojniejszy moment w naszej pracy, więc popołudnia i weekendy, w które nie możemy sobie pozwolić na dalsze podróże, zwiedzamy naszą małą ojczyznę, czyli Śląsk, bo tutaj mieszkamy. Jednak w ostatnie wakacje zagłębiliśmy się nieco w… Zagłębie Dąbrowskie. Tworzą je głównie Będzin, Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza i właśnie te miejsca chcemy Wam dziś przybliżyć.
BĘDZIN
Będzin to miasto, w którym zdecydowanie można spędzić co najmniej weekend. My spędziliśmy tu dwa pojedyncze, ale pełne dni, łącząc szaloną zabawę, naukę historii i pobyt z przyjaciółmi na świeżym powietrzu w jednym z będzińskich parków. Zresztą mamy tu jeszcze do odwiedzenia kilka miejsc, a w niektóre chcemy wrócić. Co więc Wam polecamy?
ZAMEK W BĘDZINIE
Zamek znajduje się na wzgórzu i jest wizytówką Będzina. Cudnie prezentuje się w promieniach słońca – nie jest duży, ale dość majestatyczny. Można go zwiedzić od środka i obejrzeć kolekcję broni i różnego rodzaju makiety. Można też wejść na wieżę widokową i zobaczyć panoramę industrialnego miasta.
Będziński zamek
Wokół zamku znajduje się park. Znajdziecie tu ławki, stoły do gry w szachy, ale również fragmenty drewnianego wału obronnego czy trzy półziemianki, w których prowadzone są zajęcia dla grup. Są to odtworzone elementy średniowiecznego zagospodarowania wzgórza.
Półziemianiki na terenie wzgórza zamkowego
Fragment szlaku historyczno-edukacyjnego
Stoły do szachów przy placu zabaw
Zaraz przy zamku znajduje się też ciekawy plac zabaw. Byliśmy tu kilka razy i zawsze jest to obowiązkowy punkt programu.
Plac zabaw przy parku zamkowym
PODZIEMIA BĘDZIŃSKIE
Wiedzieliście, że w Będzinie znajdują się podziemne korytarze, które można zwiedzać z przewodnikiem? Bilety kupuje się na zamku (obecnie lepiej dzwonić z wyprzedzeniem, żeby zarezerwować odpowiednią ilość miejsc), więc dobrze to tu zacząć historyczną część wizyty w Będzinie, a potem z biletami należy się udać jakieś 300 metrów dalej (przejść można uliczką lub przez park przyzamkowy), do wejścia do podziemi. To tu turystów wita przewodnik. Jeszcze tylko kaski, dodatkowa warstwa ubrania i można wchodzić w podziemia.
Dowiecie się tu, że podziemne korytarze zostały wybudowane w założeniu jako schron dla ludności cywilnej, jednak (na szczęście) nigdy w tym celu nie były używane. Dowiecie się, kto i w jakich warunkach pracował przy ich utworzeniu, obejrzycie podziemne wystawy, poznacie historię wojennego Będzina, a także będziecie mogli posłuchać pewnej ciekawej legendy. Jeśli dopisze Wam szczęście (nam dopisało podczas naszej pierwszej wizyty), może traficie na symulację ataku powietrznego – jest to spore przeżycie!
Podziemna wystawa broni
W podziemia wchodzą dzieci dopiero od 4 r.ż, warto wziąć to pod uwagę planując wizytę. Spacer trwa około godziny. W podziemiach panuje stała temperatura ok. 8 stopni Celsjusza, więc nawet (albo szczególnie) w upał trzeba się odpowiednio przygotować.
FREAK PARK
To nowe miejsce na mapie Zagłębia Dąbrowskiego, a równocześnie świetna atrakcja na mapie Polski. Czym jest Freak Park? To połączenie przemyślanego parku trampolin z olbrzymim małpim gajem dla dzieci (a nawet dorosłych) i cudnej kawiarni – takiej z pyszną kawa, smakowitymi ciastami i pięknie podaną i podobnie smakującą lemoniadą. Znajdziecie tu też trzy wysokie ścianki wspinaczkowe, tyrolkę pod dachem, przeróżne konstrukcje linowe oraz dmuchanego eliminatora. Zarówno dzieci, jak i dorośli znajdą tu coś dla siebie.
Tyrolka pod dachem tylko we Freak Parku
Eliminator - ulubiona zabawa części dzieci
Konstrukcja zabawowa
Jedna ze ścianek wspinaczkowych
Jeśli jednak nie jesteście osobami, które potrzebują tego typu zabawy i adrenaliny, możecie kupić bilety tylko dzieciom, a sami skorzystać z bogatej oferty kawiarni, gdzie znajdziecie również miejsca wydzielone specjalnie do pracy. Można więc połączyć przyjemne z pożytecznym . My w wakacje zajrzeliśmy tu dwa razy, ale dzieci już pytają o kolejną wizytę.
Freak Park znajduje się ok. 10 minut jazdy samochodem od zamku i podziemi. Jeśli mielibyśmy doradzać kolejność zwiedzania, to najpierw warto skupić się na części historycznej, bo z Freak Parku ciężko może być wyciągnąć młodych fanów adrenaliny i zabawy .
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
PARK ROZKÓWKA
Gdybyście wciąż mieli czas i siły, a jeśli nie, to przy następnej wizycie (teraz już wiadomo, dlaczego Będzin polecamy na co najmniej weekend ), koniecznie zajrzyjcie do przepięknego i świetnie zrewitalizowanego Parku Rozkówka (następne 10 minut jazdy, tym razem od Freak Parku).
Czy(m) ten park różni się od innych?
Tak naprawdę jest to parko-las, w dodatku część ścieżek jest przeznaczona – uwaga - tylko do jazdy konnej dla miłośników tego sportu, którzy przybywają do stadniny znajdującej się na środku parku. Ale nie dajcie się zmylić, ścieżek dla miłośników spacerowania i rowerów jest tu równie dużo.
Przy parku znajduje się sporej wielkości parking. Jakieś 200 metrów od niego natkniecie się na pierwszy plac zabaw – dość nowoczesny w formie i wyglądzie. Znajdziecie tu między innymi ścianki wspinaczkowe, tyrolkę, fajną zjeżdżalnię-tunel czy obracające się kule, na których można się położyć i pokręcić. Dla rodziców są tu ławeczki, miejsca na grilla i zaraz obok siłownia pod chmurką.
Plac zabaw blisko parkingu
Jedna ze ścianek wspinaczkowych
Około kilometra dzieli Was od drugiego placu zabaw, gdzie znajdziecie dużą drewnianą konstrukcję sprawnościową i huśtawki – wszystko drewniane, ładne i pięknie wkomponowane w leśną polankę. Są tu też ławy i drewniane altanki (idealne na piknik albo odpoczynek w cieniu w upalne dni) oraz miejsca na ognisko.
Drewniana konstrukcja zabawowa
Huśtawki na dużej polanie
Sam spacer od jednego do drugiego placu zabaw to gratka dla dzieci i dorosłych, bo po drodze znajdują się drewniane urządzenie zabawowe (mini tor przeszkód, domek, „szczudła” itp.), więc nie ma szansy na nudę, albo pytanie „Daleko jeszcze?”. Po drodze znajdują się też drewniane rzeźby mieszkańców lasu, mini-bujaczki w kształcie owadów oraz tablice edukacyjne przyjazne małym odkrywcom przyrody (mniej tekstu, więcej zdjęć).
Urządzenie na ścieżce między placami zabaw
Szczudła dla dużych i małych
Domek do wspinaczki
Można tu spędzić miłe 2-3 godziny (myślę, że z młodszymi dziećmi nawet więcej) albo i dłużej, jeśli wstąpicie do Restauracji Rozkówka, która znajduje się tuż obok stadniny koni, czyli między jednym a drugim placem zabaw. Można tu urządzić sobie miłą przerwę na obiad.
Przyznam szczerze, że dorośli również skorzystali z niektórych elementów placów zabaw .
PLAŻA MIEJSKA W BĘDZINIE
To miejsce, w które w wakacje nie udało nam się dotrzeć, ale wiemy, że na pewno chcemy tu dojechać jesienią, żeby zobaczyć, czy jest tak atrakcyjne, jak donoszą nam znajomi. Jeśli skusicie się na weekend lub dzień w Będzinie, może Wam uda się to sprawdzić?
Podobno to dobre miejsce na wypoczynek i rekreację .
SOSNOWIEC
Mieszkańcom Śląska nie kojarzy się jakoś specjalnie wybitnie, choć nie do końca rozumiemy dlaczego. Sosnowiec w ostatnich latach rozkwitł i mocno rozbudował infrastrukturę dla rodzin z dziećmi. Powstało tu mnóstwo ciekawych placów zabaw, a niektóre z nich cieszą się uznaniem nie tylko mieszkańców, ale i przyjezdnych.
Naszym ulubionym pozostaje Park im. Jacka Kuronia, w którym oprócz świetnego placu zabaw, znajduje się duży skatepark, ścieżki rowerowe, minizoo, kawiarenka, staw, a w wakacje i weekendy również kilka foodtrucków z goframi, lodami, pizzą czy frytkami.
Część dla młodszych dzieci
Konstrukcja zabawowa na środku placu zabaw
Konstrukcje linowe dla starszych dzieci
Jest dość duży skatepark
Na terenie parku jest też bezpłatne minizoo
Z reguły zabieramy tu ze sobą hulajnogi, a jeśli jest taka możliwość, to również rowery, bo idealnie przemierzać połacie parku właśnie na rowerze.
Można tu spokojnie spędzić popołudnie. Im młodsze dzieci, tym pewnie trudniej będzie je oderwać od placu zabaw, który nota bene jest podzielony na dwie strefy – taką dla starszaków i taką dla maluchów. Niektóre urządzenia polecają się również co młodszym duchem rodzicom .
DĄBROWA GÓRNICZA
Dąbrowa to miasto, w którym z reguły mamy dwa przystanki. Lubimy je wiosną, jesienią i latem, jednak nauczeni doświadczeniem, latem przyjeżdżamy tu w tygodniu po pracy, żeby uniknąć weekendowych tłumów. Nie bez przyczyny jest to jedno z ulubionych miejsc do spędzania wolnego czasu przez mieszkańców śląskiej aglomeracji.
Jakie to miejsca?
POGORIE
Pogorie to cztery zbiorniki wodne, które powstały w wyniku zalania wyrobisk piasku podsadzkowego, który był tu kiedyś wydobywany na potrzeby pobliskich kopalni. Dziś to miejsca mniej i bardziej aktywnego odpoczynku, rekreacji i spotkań w gronie znajomych i rodziny. To również ostoje ptactwa wodnego.
Naszą ulubioną jest Pogoria III, drugi co do wielkości z czterech akwenów. Czasem przyjeżdżamy tu, żeby poleżeć na plaży, posiedzieć na molo (tak, w Zagłębiu też są mola!), zjeść lody i pozwolić dzieciom wybawić się na przyplażowym placu zabaw. Częściej jednak zabieramy ze sobą rowery i objeżdżamy Pogorię III, a czasem również Pogorię IV, od czasu do czasu robiąc przystanki na podziwianie lustra wody, ptactwa wodnego albo na mały piknik. Ostatnimi laty zaglądamy tu co najmniej raz w każde wakacje, często zabierając ze sobą znajomych.
Molo w Zagłębiu
Jest i plaża
Plac zabaw przy plaży
Wokół Pogorii III i IV prowadzą prawie w całości asfaltowe ścieżki rowerowe, jest to więc przyjemna trasa nawet dla początkujących fanów dwóch kółek, idealna dla rodzin z dziećmi, które chcą zdobyć rowerowe doświadczenie w przyjemnym terenie.
...i takie industrialne widoki podczas rowerowych przejażdżek lub spacerów
Dla chętnych - rowerki wodne
Jest tu też możliwość wynajęcia rowerków wodnych i popływania po jeziorze. Są też wypożyczalnie klasycznych rowerów, foodtrucki i kilka małych restauracji.
PARK ZIELONA
Ktoś pomyśli, że przecież każdy park jest zielony? Niby tak, ale w niektórych tej zieleni jest mniej, a parkami są tylko z nazwy. Park Zielona w pełni zasługuje na swoją nazwę. To olbrzymi obszar zielony, z alejkami prowadzącymi wśród wysokich, potężnych drzew, z oczkami wodnymi, mostkami, ładnym placem zabaw, kilkoma małymi knajpkami (głównie z lodami, goframi i kawą) i dużą ilością ścieżek rowerowo- spacerowych. Co lepsze, park znajduje się zaraz obok Pogorii III, więc wycieczka do Dąbrowy Górniczej może spokojnie zająć cały dzień – dzień nad wodą, wśród zieleni, w naturze. Niby w mieście, a jednak inaczej.
Pomost na stawie w środku parku
Jedna z konstrukcji na przyjemnym placu zabaw
Kiedy tak oglądam wakacyjne zdjęcia z tych trzech miast, myślę sobie, że to świetna sprawa mieć takie atrakcje w okolicy. Mieszkańcom innych regionów czasem ciężko uwierzyć, że zdjęcia z Pogorii, Parku Kuronia czy podziemi to zdjęcia z województwa śląskiego. Kojarzymy się z kopalniami, kominami i postindustrialnymi zabytkami – i słusznie. Jednak mamy też mnóstwo innych skarbów, w tym mnóstwo terenów zielonych!
Podejrzewam, że każde województwo skrywa takie perełki w najmniej oczekiwanych miejscach. Dlatego warto mieć oczy i uszy szeroko otwarte, co w dobie Internetu jest łatwiejsze niż kiedykolwiek . W każdym razie w Zagłębie Dąbrowskie naprawdę warto się zagłębić .
Aleksandra Horzela-Chrost
"Polska z dziećmi 2021"
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Portal DziecioChatki.pl