Z dziećmi w Chełmnie, Świeciu i w Osadzie Sławutowo

W drodze na plażę czyli godzin kilka w Chełmnie i nie tylko tam


Rozumiem tych, którzy spieszą, by rozłożyć parawany i położyć się na ciepłym piasku – wznosząc twarze ku słońcu i ciesząc upragnionym urlopem. Naprawdę rozumiem wszystkich, którzy już nie mogą doczekać się momentu zanurzenia swego ciała w słonej wodzie i chcą jak najszybciej pokonać drogę dzielącą ich od upragnionego nadmorskiego kurortu.

Ale chcę też zachęcić, by rozejrzeć się (lub zaplanować wcześniej) przez jakie okolice w drodze nad upragnione morze przejeżdżacie – może, tak jak my, odkryjecie jakieś perełki i zajrzycie do nich, zatrzymując się, chociaż na parę godzin?! Może bez żalu nadrobicie nawet kilka kilometrów, zbaczając z utartej trasy...

Tak, co roku odkrywamy nowe miejsca. W tym roku padło na Chełmno i Świecie w jedną stronę, a Sławutówko w drodze powrotnej. Choć nad morzem też było przyjemnie, bo Półwysep Helski to skarbnica możliwości różnorakich aktywności i śladów historii, ale kilkugodzinnych przystanków „na trasie” na pewno nie żałujemy.

Uliczka w Chełmnie

Wiem, na pewno nie zajrzeliśmy w niektóre zaułki, nawet nie mogliśmy wstąpić do wszystkich kościołów, ale spacer spokojnymi uliczkami i wizyty w miejscach, które udało nam się odwiedzić, pogłębiły nasz apetyt na powrót tu kiedyś...

Park miniatur w Chełmnie

Krzyżacy początkowo planowali, by ich stolica mieściła się właśnie w Chełmnie. Nic dziwnego. W związku z powyższym nie mogło zabraknąć parku miniatur z zamkami krzyżackimi – odnaleźliśmy go w parku. Ogólnie dostępny, bezpłatny (może też dlatego trochę podniszczony, ale i tak pokazujący potęgę czerwonoceglanych budowli) – poszerzył naszą orientację w gęstwinie pokrzyżackich zamków. . Przyznam, że nie o wszystkich wiedzieliśmy.

Park miniatur w Chełmnie

Zamki zamkami, miniatury miniaturami, ale w pełnej wielkości i krasie prezentują się też w Chełmnie inne budowle - pamiętające czasy gotyku kościoły. Jeden z nich, kościół farny, mieści w sobie słynącą cudami relikwię św. Walentego.

Relikwie św. Walentego w farze w Chełmnie

Jest też w mieście świecki akcent tego dodającego skrzydeł uczucia – ławeczki dla zakochanych.

Ławeczka zakochanych w Chełmnie

 

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Jedną znaleźliśmy w parku, a niedaleko od niej oczom naszym ukazały się kolejne miłosne akcenty – zbudowane z kwiatów serca. Serce się raduje!

W Parku w Chełmnie

W Parku w Chełmnie

Choć to może mniej romantyczna informacja, ale mimo że Chełmno nie zostało okrzyknięte przez Zakon Krzyżacki stolicą to niewątpliwie jest „stolicą” średniowiecznej miary długości - „pręt chełmiński” liczący 435 cm zdobi ścianę ratusza – przedstawiciela już nie gotyku a stylu renesansu. Pomierzyliśmy to i owo!

Pręt Chełmiński, ratusz w Chełmnie

Wnętrze ratusza wypełniają między innymi eksponaty należące do Muzeum Ziemi Chełmińskiej, odnoszące się do dziejów miasta a także pokazujące działalność związanego z nim wybitnego chirurga światowej sławy - Ludwika Rydygiera.

Muzeum Ziemi Chełmińskiej

Skoro tak dziś nastawiliśmy się na Krzyżaków to może jeszcze do Świecia?!Mamy szczęście - w ostatniej chwili, tuż przed zamknięciem, zwiedzamy jeszcze ruiny tego komturskiego zamku...

Zamek w Świeciu

Zamek w Świeciu

 

Teraz już naprawdę na plażę, na Półwysep Helski!

A za tydzień – Osada Sławutowo. Planując pobyt góra dwugodzinny – zostaliśmy chyba z pięć. Sygnał rogu wezwał nas do zwiedzania. Całe plemię czyli grupa turystów chłonnych wiedzy o średniowiecznych czasach, zwyczajach, obrzędach, zawodach i wszystkim innym, przechodząc od chałupy do chałupy poznawała życie w tych zamierzchłych czasach.

Osada Sławutowo

Osada Sławutowo

Zrekonstruowany słowiański gród tętnił życiem. Tu piekli podpłomyki, tam suszyli zioła i wyrabiali z nich lekarstwa, dalej lepili garnki. Ekipa przewodników, wymieniająca się przy różnych pokazujących życie w warownym grodzie zadaniach tworzyła tak ciekawe opowieści, że wyszliśmy oczarowani.

A raczej wcale nie mogliśmy wyjść, bo jeszcze skorzystaliśmy z warsztatów. Trudno było dokonać wyboru, ale w końcu wyszliśmy wyposażeni w bursztynowe i skórzane ozdoby. Za piątaka ogromne zadowolenie i frajda – zabawa w średniowiecznego rzemieślnika (pracującego średniowiecznymi metodami).

Osada Sławutowo

Osada Sławutowo

I jeszcze wizyta w zagrodzie. Świnka Gaba nie może się doczekać gości!

Osada Sławutowo

Do domu daleko, więc Park Ewolucji w pobliskim Sławutówku zostawiliśmy również na za rok. Skoro dinozaury wytrzymały już lat tyle to i przez rok na nas poczekają...


Anna Kossowska - Lubowicka

 

Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom

POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<