Z dziećmi na szczyt! - Wrocław i Szklarska Poręba z trójką małych dzieci

Z dziećmi na szczyt

Cel podróży obrany, w tym roku na południe Polski z trzema córeczkami wyruszamy.

Samochód po sam dach już zapakowany. Każdy w pasy bezpieczeństwa wnet zapinany.

Mamy wózek, są rowerki, hulajnogi i przekąski na szmat drogi, już uśmiech z buzi nikomu nie schodzi.

Pierwszy przystanek naszych wakacji, to Wrocław.

Dziewczynki plan swój chcą zrealizować i z każdym krasnalem do zdjęcia pozować.

Podróż umilamy sobie zagadkami i rodzinnymi rozmowami.

Wrocław

Docieramy do Wrocławia i od razu zwiedzać zaczynamy bo ograniczony czas pobytu tutaj mamy.

Na początek Zoo. Dziewczynki są oczarowane. Wielbłądy, foki, słonie, manaty i pingwiny - oglądać zwierzaki bardzo lubimy!

Wielbłądy jednogarbne

W przyjemnej atmosferze po zoo spacerujemy i o nowo poznanych gatunkach sobie debatujemy, w ten sposób nowe informacje o zwierzętach pozyskujemy.

Obserwujemy gatunki żyjące w Afrykarium

Krokodyl w Zoo we Wrocławiu 

Po pięciu godzinach zoo odhaczamy i ze zwierzętami się żegnamy, za to z krasnalami piątki na starówce sobie przybijamy.

Zdjęcie z Krasnalem WOTusiem

Dziewczynki podekscytowane spacerują i kolejnych małych ludków z ciekawością wyszukują.

Krasnale z każdej strony są sfotografowane, a fotki zaraz do rodziny wysyłane.

Dziewczynki pozują do zdjęcia z Krasnalem Śpiochem

Wrocławski rynek przemierzamy i wyjątkowym klimatem tego miasta się nastrajamy.

Spacer po rynku we Wrocławiu 

Ostatkiem sił na wieżę widokową się wspinamy.

Wieża widokowa Kościoła świętej Elżbiety

Setki schodów przemierzamy i na górze widokiem jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani.

Panorama Wrocławia, widok z wieży

Córeczki lekko wysokością są przerażone ale za to widokiem z góry wręcz zachwycone!

Panorama Wrocławia z góry zobaczona, więc kolejna nasza atrakcja wnet jest zaliczona.

Chociaż wiemy, że Wrocław ma jeszcze wiele do zaoferowania przed nami są w Karkonoszach nowe miejsca do odkrywania.

Szklarska Poręba

Po nocnej regeneracji w dalszą podróż ruszamy, kierunek Szklarska Poręba teraz obieramy.

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

♦  ♦  ♦  ♦  ♦

Góry piękną pogodą nas przywitały i do pójścia na szlak od razu zachęcały.

Na początek na wodospad Szklarki się wybraliśmy i pięknymi widokami się raczyliśmy.

Rodzinne ujęcie przy Wodospadzie Szklarki

Cztero i pięciolatka swoim nóżkami dały radę i dumnie wszystkim mówiły, że pierwszy górski szlak zdobyły.

Córki na tle wodospadu

Po wysiłku dużym regionalnymi daniami się raczyliśmy, a później z propozycji naszego hotelu korzystaliśmy.

Relaks w hotelowym basenie

Kolejnego dnia wyspani i odpowiednio do drogi przygotowani znów na szlak ruszamy.

Na Szrenicę wyciągiem krzesełkowym wjeżdżamy, choć nieco mieszane uczucia mamy.

Wjazd wyciągiem krzesełkowy na Szrenicę

Najstarsza i najmłodsza córka podczas wjazdu na szczyt

Dziewczynki lekko wysokością przerażone ostatecznie są bardzo zadowolone, a pogodą na szczycie bardzo mocno zaskoczone.

Rodzinne zdjęcie na Szrenicy

Zziębnięci gorącą herbatką w schronisku się ogrzewamy bo zaraz w drogę powrotną za szczytu w dół wyruszamy.

Z krzesełek szczyty i krajobrazy Karkonoszy podziwiamy i wciąż bardzo dobre humory mamy.

Widok na Karkonosze z wyciągu

Aby dzień cały atrakcjami zapełnić po Szklarskiej Porębie spacerujemy, piękne widoki obserwujemy, lodami i oscypkami brzuchy zapychamy i w pełni z uroków urlopu korzystamy.

Rodzinne zdjęcie na tle Karkonoszy

Córeczki zajadają smaczne lody o smaku gumy balonowej 

Nasze trzydniowe wakacje niestety końca już dobiegają ale mimo to uśmiechy z buzi wcale nam nie znikają.

Choć krótki był to pobyt, to dla nas bardzo udany, bo tworzymy pięcioosobowy, rodzinny zespół zgrany. W Karkonosze pewnie jeszcze się wybierzemy, ale póki co wspomnieniami z wakacji żyjemy.

Rady i wskazówki dla rodziców:

1. Podróż z dziećmi warto podzielić na etap, aby zaoszczędzić dzieciom paru godzin ciągiem spędzonych w samochodzie. Głównym celem naszej podróży była Szklarska Poręba, która oddalona jest od naszego domu o ponad 400 km, dlatego podzieliliśmy podróż na dwa dni. Jako miejsce zatrzymania wybraliśmy Wrocław, ponieważ oferuje on wiele atrakcji.
2. Na czas podróży warto zabrać ze sobą np. zagadki, książki, wodne kolorowanki oraz ulubione zabawki, które umilą dzieciom czas spędzony w podróży.
   U nas super w podróży sprawdził się Albik czyli mówiące pióro.
3. Wybierając hotel bierzmy pod uwagę proponowane atrakcje i uzgodnienia, które są nieocenioną pomocą w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych.
   Nasz hotel oferował basen, salę zabaw, pokój gier i wiele ciekawych animacji dla dzieci.
4. We Wrocławskim Zoo warto wypożyczyć wózek, do przewożenia dzieci, który zdecydowanie ułatwi zwiedzanie całego kompleksu zoo i pozwoli małym nóżką na odpoczynek.
5. Wybierając się na wodospad Szklarki z malutkimi dziećmi warto zaopatrzyć się w nosidło dla maluszka. My mieliśmy ze sobą wózek, ale znacząco utrudniało to pokonywanie trasy, w wielu miejscach musieliśmy go nieść.
6. Śmiało możemy polecić wjazd wyciągiem krzesełkowym na Szrenicę z małymi dziećmi. Chociaż osobiście spotkaliśmy się z rożnymi opiniami zaryzykowaliśmy i nie żałujemy tych przeżyć.

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Portal DziecioChatki.pl