Z dzieckiem po Polsce - rady doświadczonej mamy
Witam
Polska z dziećmi 2018, szczerze – cieszę się że jest taki konkurs, ponieważ zauważam, że najczęstszą rozrywką dzieci staje się tablet – rodzice nie mają czasu – „masz tablet pograj sobie”.
Wracając do konkursu – jestem 35-letnią, samotną mamą niepełnosprawnego Wiktorka – rocznik 2012, ponieważ niepełnosprawny – od małego jeździmy na rehabilitacje i leczenia do różnych specjalistów. Szczęście w nieszczęściu ze dzięki temu udało się nam być 2 razy na dofinansowanym turnusie nad morzem.
Jarosławiec
Mieszkamy blisko Rzeszowa, więc może od niego zacznę.
Atrakcje dla dzieci – przede wszystkim, dla wszystkich rozbrykanych – park trampolin, o ile dziecko już dobrze biega, nie ma problemów ruchowych to polecamy.
Są tam atrakcje dla starszych dzieci – liany, równoważnie, trampoliny po których można biegać, huśtać się, zwisać i skakać do woli, po po prostu basen z gąbkami do którego można skakać w dowolnym stylu dosłownie dowolnym – zawsze się miękko wyląduje.
Uwagi: najlepiej nie iść tam w „dni wolne” – wtedy są tłumy, co wiadomo już takie przyjemne nie jest. Park znajduje się na ulicy Siemińskiego, po sąsiedzku zaraz Biedronka w Parku trzeba zakupić odpowiednie skarpetki antypoślizgowe, my zachowaliśmy je na kolejne wypady, jest sklepik z przekąską, piciem – ja miałam swoje bo wiadomo, że dziecko jak szaleje to mu się chce pić. Najlepiej nie ubierać ze grubo – jest tam ciepło – przestrzenna hala ale dziecko biegające to dziecko spocone.

Park trampolin Rzeszów
Kolejną fajną atrakcja jest Muzeum Dobranocek – na ulicy Mickiewicza – wizyta może nie będzie zbyt długa, ale dzieci zobaczą co oglądali jego rodzice a także bohaterów własnych bajek. Jeżeli dziecko nie boi się piwnic – korytarzy pod ziemią może pójść z rodzicami trasą podziemną – prowadzi ona pod rzeszowskim Rynkiem i można zobaczyć np. strój rycerza
Ja najczęściej czekam na Noc Muzeów (w maju więc w miarę ciepło a dzień długi), wtedy jest wiele atrakcji zarówno w Muzeum Dobranocek, innych muzeach (ale te są mniej interesujące dla dzieci), podziemnej trasie, a także w Muzeum Techniki i Militariów w Rzeszowie – to muzeum, pomimo dorosłej nazwy będzie dla małych chłopców najbardziej interesujące – pojazdy wojskowe, sprzęty wojskowe i wiele innych rzeczy plus zabytkowe pojazdy – wszystko na wyciągnięcie ręki. Trudno wymienić wszystko co to, co to muzeum posiada, ponieważ wzbogacają się ciągle o nowe zabytki- warto – mali chłopcy zachwyceni.

Muzeum Techniki i Militariów w Rzeszowie
Z Podkarpacia kieruje się do stolicy – często ją odwiedzamy (a dokładniej IMID) ale kiedyś obiecałam sobie ze choc raz dziecko nie będzie kojarzyć Wawy tylko z lekarzami wiec po lekarzu zaplanowałam cały weekend. Pogoda się udała więc było super. Z noclegów polecam noclegi u sióstr zakonnych na ulicy Gimnazjalnej 16 – opłata co łaska przynajmniej jak byłam ostatnio, nie ma tam TV ani radia –ale cisza spokój, aneks kuchenny, ładne czyste pokoje i łazienka są – tyle wystarczy dla kogoś kto szuka noclegu. Jak ktoś jest autem to to zgłasza wcześniej – wysokie ogrodzenie, zamykane na noc to bezpieczeństwo. Powiedziałam sobie, ze moje dziecko przejedzie się każdym transportem w Wawie – jechaliśmy więc metro,

Metro
tramwajem a także miejskim autobusem (do każdego metra można się dostać z wózkiem lub większym bagażem – przy każdym wejściu do metra jest winda dla niepełnosprawnych – jeżeli ma się zniżkę a ja z niepełnosprawnym dzieckiem jeździłam za darmo po całej Wawie – to najlepiej iść na tą windę). Odwiedziliśmy też Pałac Kultury i Nauki – ahh to uczucie w uszach. Udało nam się, ze akurat wtedy w PKIN były jakieś targi dla szkoły – więc za darmo Wiktor dostał lub wygrał parę rzeczy do wyprawki szkolnej.

PKiN
Byliśmy też POD Stadionem narodowym – dosłownie POD, ponieważ samego stadionu nie zwiedziliśmy – wydał mi się mało interesujący dla małego dziecka, tak w Oceanarium POD stadionem byliśmy. Ogólnie wpuszczane są tam dzieci od 8 roku życia (nie bez powodu) ja uprosiłam i szczerze powiedziawszy – momentami sama się bałam i odgłosu prehistorycznych zwierząt i efektu 3D a najlepszy jest ( i najstraszniejszy) prehistoryczny rekin na końcu z efektami już 4D? 5D?. Wiktorek wytrzymał choć tez się bał. – polecamy (w środku nie wolno robić zdj).

Oceanarium
Jak Wawa to oczywiście i ZOO. Polecamy wizytę z rana – po otwarciu jak zwierzęta jeszcze jedzą a nie ma upałów. Atrakcji dal dzieci dużo – dużo można kupić przeróżnych pamiątek.


ZOO
W celu chwili oddechu idziemy nad Wisłę – zobaczyć największa rzekę Polski, kaczki i widok na Wawę – chwila ciszy od miejskiego zgiełku

Z Warszawy przenosimy się na wschód Polski – Jezioro Białe. Najczystsze z jezior, dobra infrastruktura i bezpieczne, czyste plaże. Dodatkowo w sezonie trafiliśmy na wesołe miasteczko – dodatkowe atrakcje. Można wynająć domek (nam się trafił świeży i bardzo dobrze wyposażony) w większym np. rodzinnym gronie i wyjechać na tydzień. Miasteczko Okunina jest małe ale są tanie sklepy i dużo gastronomii.
Jezioro Białe


♦ ♦ ♦ ♦ ♦
NOCLEGI POLECANE PRZEZ RODZICÓW: >>KLIKNIJ TU<<
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Motylarnia – motyle często siadają na gościach ( mnie jeden obsikał na powitanie, cóż..) duuuża i długa plaża z ciągle pracującymi kutrami rybackimi – koło nich można spotkać resztki ryb, które rybacy wyrzucają dla mew. Do tego mnóstwo muszelek – raczej małych ale udało się cały pojemnik na kanapki przewieźć do domu.

Jarosławiec
Jarosławiec

Latarnia morska Jarosławiec

Motylarnia Jarosławiec

Motylarnia

Oceanarium Gdynia

Oceanarium Gdynia

Port Gdynia

Port Gdynia

Byliśmy na wschodzie Polski, nad morzem, w centrum to teraz kierujemy się na zachód – i to konkretny zachód – cypelek Polski graniczący z Czechami- graniczący na tyle ze parę kroków i jest się już w Czechach – Kudowa Zdrój. Nazwa Zdrój nie bez powodu – lecznicze dwie wody – choć śmierdzą to zdrowe więc i synka namówiłam na napicie się, Lepiej tego nie wąchać tylko pić.



Jest kilka biur podróży – oferują one wycieczki do Czech i Austrii (stamtąd to naprawdę blisko) wycieczki ciekawe i dla dorosłych i dla dziecka.
Ja pojechałam do Kudowej zobaczyć Błędne Skały ale ponieważ nie miałam własnego transportu, wykupiłam wycieczkę do Miasta Skalnego w Czechach (wystarczy mieć dowód osobisty) – godzina jazdy i jesteśmy w bajkowej krainie. Błędne Skały są miejscem, gdzie kręcono Narnię,
Skalne miasto uważam za większy odpowiednik Błędnych Skał. Trasa była dość długa – mój 6latek dał radę, można ja skrócić do własnych możliwości. W cenie jest spływ kajakiem, gdzie wesoły Czech nam opowiada rożne rzeczy ale są tez i strome schody by do spływu się dostać – dają w kość. Widoki piękne.

Skalne miasto

Skalne miasto
. Skalne miasto - zwiedzanie z dzieckiem.jpg)
Do Kudowej jechaliśmy Neobusem z Rzeszowa -5 godzin jazdy nocą, we Wrocławiu przesiedliśmy się na pociąg. W międzyczasie zaplanowałam sobie przerwę od jazdy by zobaczyć Afrykarium we Wrocławiu – piękne stworzenia na wyciągniecie reki (Wiktor przestraszył się podpływającego do nas rekina ;) i ten przeszklony tunel – bajka. Zoo jak Zoo – był upał wiec zwierzęta po śniadaniu pochowały się do cienia, zostały tylko te co lubią słońce.

Afrykarium Wrocław

Jadąc trasą Wrocław- Rzeszów, polecam Aquapark w Krakowie – atrakcje od najmłodszych dzieci po te już całkiem dorosłe, zjeżdżalnie od małych do dużych, zabawki wodne a do tego miejsce by coś zjeść.
Z ogólnych uwag i doświadczeń co do podróży z dzieckiem:
1. na dłuższe wycieczki zabieram coś przeciwbólowego/przeciwgorączkowego dla dziecka. Na wycieczki min 3 dniowe- mini apteczkę – przeciwbólowe/przeciwgorączkowe, termometr, przeciw uczuleniowe, na stłuczenia, termometr, na biegunkę, jakieś plastry- najczęściej niepotrzebne ale ja mam spokojną duszę.
2. zawsze sprawdzam na ogólnych stronach miast itp. Atrakcje do zwiedzenia i PLANUJĘ. Tak by zobaczyć jak najwięcej a by nie zamęczyć dziecka.
3. Neobus ma często promocje na bilety więc na Wawe już nieraz jeździliśmy za max 10zł.
4. obserwujemy strony gdzie zamieszczane są jakieś wydarzenia np. koncert, imprezy jak np. festiwal baniek w Rzeszowie,.
5. zawsze mam ciuchy na przebranie czy będzie gorąco czy zimno – nie zmarzniemy nie przegrzejemy się nigdy. Parasolka ZAWSZE na stanie.
6. super sprawą w podróży są zagłówki – poduszki na kark – do spania wygoda.
7. z małym dzieckiem najlepiej mieć plecak – ma się wtedy wolne ręce, jeżeli juz nie plecak to walizka na kółkach – dbajmy o swoje ręce gdy się okaże ze dziecko trzeba wziąć na ręce.
8. zawsze mam mokre chusteczki – czy antybakteryjne czy nie – mają być mokre – wtedy jakieś plamki buzię lepiej wytrzemy.
9. zawsze mam jakaś przekąskę i coś do picia w aucie – w razie wypadku, awarii auta, dużych korków dziecko nie zgłodnieje a w czasie upałów nie odwodni się.
10. zawsze mam mapkę wydrukowaną w domu miejscowości – by nie błądzić z małym dzieckiem. W uzdrowiskowych miejscowościach – w Biurach informacji turystycznej czasami są takie mapki ( z zaznaczonymi atrakcjami) za darmo.
11. przy dłuższych pobytach mam zapisany adres, telefon i godziny otwarcia najbliższej apteki.
12. Jeżeli nie wiem czy jest jakaś suszarka czy miejsce gdzie można wysuszyć pranie, a wiem ze będzie konieczne, zabieram ze sobą trochę sznurka – jego można zawiązać o różne rzeczy czy meble czy np. na balkonie i mamy suszarkę do prania, co zajmuje mało miejsca w bagażu.
13. ekstremalną formą oszczędności w bagażu jest zabranie starych grubych skarpetek – będą służyć za kapcie w wynajętym pokoju, domku.
Izabela Haber
Przeczytałeś artykuł w portalu Dzieciochatki.pl - Miejsca Przyjazne Dzieciom
POLECANE NOCLEGI PRZYJAZNE DZIECIOM: >>KLIKNIJ TU<<
Więcej ciekawych artykułów o podróżowaniu z dziećmi po Polsce tutaj:
WAKACJE Z DZIEĆMI
CIEKAWE MIEJSCA NA WYPRAWY Z DZIEĆMI
NIEZBĘDNIK PODRÓŻUJĄCEGO Z DZIECKIEM