Wycieczki z dziećmi - Sandomierz, Kazimierz Dolny, Janowiec i Bałtów
Jesteśmy rodzicami dwóch całkiem cudnych dziewczynek 4-letniej Neli i 4 miesięcznej Niny.
Odkąd dziewczyny są z Nami nasze życie stanęło na głowie, wszystko kręci się wokół nich. Wszystko zostało przewartościowane. Uwielbiamy spędzać razem czas, każda wolna chwila jest na wagę złota. Gdy tylko uda nam się wyrwać z uścisku korpo życia, szaroburej rzeczywistości, pakujemy nasze Skarby do auta i jedziemy gdzie nas oczy i palce na mapie poniosą...
Szczególnie do serca przypadło nam południe Polski. Województwo świętokrzyskie to niedoceniony obszar naszego Kraju. Kryje się w nim niezliczona ilość turystycznych perełek, które zachwyciły zarówno nas a przede wszystkim nasze dzieci (a właściwie starsze dziecko)
Na naszej mapie umieściliśmy kilka miejsc, które tradycyjnie już rok w rok odwiedzamy. Kazimierz, Sandomierz, Bałtów, Janowiec to punkty obowiązkowe. Za każdym razem zachwycą od nowa, rozkochają w sobie bezpamiętnie... i choć byliśmy tam już wiele razy ... wiem ze ostatni raz, ostatnim nie będzie z pewnością...
Kazimierz nad Wisłą
Miasto cudne! Urokliwe! Malutkie, gwarne. Tu ludzie uśmiechają się do siebie mijając na ulicy, tu nie spieszysz się nigdzie, nie pędzisz. Tu czas zatrzyma się dla Ciebie ... gwarne za dnia, nostalgiczne o zmroku kiedy to uliczni artyści umilają czas swoimi „koncertami”...
Kazimierz to nasz azyl, nasza przystań ...
Tradycja stały się lody na kazimierskim rynku w słońcu skąpanym, a po nich spacer urokliwymi uliczkami ciągnącymi się w nieskończoność między maleńkimi drewnianymi chatkami, jakże malowniczymi i bajkowymi. Obraz iście sielski, rozkosz dla oczu i serca. Niejeden artysta duszę diabłu sprzedał za chwile zapomnienia w zacisznych zaułkach z pędzlem i sztalugą w dłoni.
Rynek Kazimierz
Drepczemy sobie brukowanymi uliczkami, Nela wącha malwy, łapie motyle śmieje radośnie. Ninka śpi spokojnie kołysanka delikatnie. Szczęcie w najprostszej postaci ... Po długim spacerze zasiąść warto do stołu jednej z żydowskich knajpek, skosztować regionalnych przysmaków bądź wyszukanych dań kuchni żydowskiej. Dzieci uwielbiają kazimierskim koguciki - Maślane ciasto słodkie i delikatne w smaku rozpływa się w buzi! Rarytas!
Gdy nóżki już schodzone, a dzieci zmęczone, warto odpoczynku zaznać podczas przejażdżki turystyczną „rikszą” współczesnych czasów. Przewodnik opowie o mieście nieznane dotąd historie.
Fantastyczną atrakcją dla małych szkrabów jest spacer w leśnym wąwozie (koryto wypłukane przez wodę). To tak jakbyśmy byli krasnalami, mieszkającymi wśród leśnych korzeni, dookoła tylko drzewa. Nela była zachwycona! A i my szczęśliwi, szczególnie kiedy żar lał się z nieba- wąwóz okazał się świetnym miejscem dającym wytchnienie od upału, zapraszający swym chłodnym niemal rześkim powietrzem.
Kazimierz - wąwóz
Po całodniowym spacerze warto wieczorem przycupnąć w zacisznym miejscu i posłuchać jak budzi się miasteczko gdy słońce idzie spać...
Kazimierz
Sandomierz
Żadne inne miasto nie ma w sobie tego czegoś co ma Sandomierz... Stare miasto niczym azyl odcięte od ulicznego zgiełku murami obronnymi. Przechodząc przez bramę ma się wrażenie jakby przechodziło się przez magiczne wrota przenoszące nas w czasie. Nagle odległe stają się uliczne odgłosy, krzyki przekomarzających się handlarzy, trąbiących wściekłe taksówkarzy... ogarnia nas cisza przyjemna dla ucha ...
Stare Miasto jest piękne! Malownicze i takie dostojne. Z jednej strony Brama Opatowska zapraszająca turystów z drugiej Zamek dumnie prezentujący się na wzgórzach. Godzinami można przemierzać zakątki starówki, za każdym razem odnajdując nowe perełki.
Przyjemnych knajpek i restauracji znajdziesz tu bez liku! Koniecznie krówki sandomierskie polecam - niebo w gębie!
Po obiedzie czas na sjestę - sandomierską sjestę! Rejs urokliwym stateczkiem po wodach Wisły ciągnącej się niczym srebrzysta wstęga między polami leżącymi u stóp sandomierskich wzgórz to gwóźdź programu. Nela w roli Pani Kapitan wypada doskonale, na dowód czego certyfikat z pieczęcią dostaje.
Gdy słońce chyli się ku zachodowi warto wspiąć się na szczyt wieży bramy opatowskiej. Piękne widoki rozpościerają się wkoło! Cały Sandomierz jak na dłoni! A wokół pola żyzne, łąki zielone, Wisła srebrzysta niczym tafla lustra w której słońce przegląda się zalotnie... Opuszczamy Sandomierz żegnając się czule... do zobaczenia!
Janowiec
Raj na ziemi! Miasteczko tyci tyci odrobinka, po drugiej stronie Wisły. A tam miejsce niebywałe, urocze, magiczne ... Ogrody Magiczne! Ich magia oczaruje każdego i małego i dużego! Uprzedzam Kochani! na to miejsce zarezerwuje sobie minimum cały dzień! Magiczne ogrody to park tematyczny z którego z przykrością się wychodzi(dzieci uczepione nogi Morgola wyrywa siłą)
Magiczne Ogrody
Magiczne Ogrody
Czegoż tu nie ma?! Atrakcji co nie miara, bez względu na metryczkę każdy znajdzie cis dla siebie! Na wejściu przywita Was stary uroczy skrzat mieszkający w drzewie, który opowie Wam Fascynująca historie magicznych ogrodów! Muszę przyznać ze wygląda tak bardzo realistycznie ze sama przez chwile uwierzyłam w jego autentyczność.
Kilka kroków dalej gdzie okiem sięgnąć rozpościerają się bajkowe atrakcje: marchewkowe pole, kolejka której trasa prowadzi przez wioskę malutkich bulwiakow, niezliczone płace zabaw, wioska Morgoli (uroczych stworków zamieszkujących Magiczne Ogrody) dla tych nieco odważniejszych mrożąca krew w żyłach przeprawa przez Mroczysko, a dla małych księżniczek wróżkowa polana - cud malina!
Atrakcji bez liku, nie raz zapomniałam się całkowicie i szalałam z córką na trampolinach, długaśnej zjeżdżalni czy w tunelu podziemnym na placu zabaw. Wszystko w jednym miejscu w ramach jednego biletu! Gdy głód dopadnie znienacka, bogata oferta gastronomiczna z pewnością zaspokoi nawet najbardziej wybredne kubki smakowe malusińskich. Gwarantuje ze po całym dniu w Magicznych Ogrodach dzieci padną zanim zdążycie wyjechać z miejsca parkingowego ...
A w Bałtowie Moi Mili przeniesiemy się w czasie o ... lat miliony...
Bałtów to idealne miejsce dla dzieci DinoLubnych. JuraPark to kolejny park rozrywki jaki świętokrzyskie ma w swoje ofercie. Muszę przyznać ze jest to jeden z większych j ciekawszych parków tematycznych jaki było dane mi widzieć.
JuraPark to poza wystawa dinozaurów rzeczywistych rozmiarów (robią olbrzymie wrażenie) to także park który w ciekawy sposób zapoznaje zwiedzających z atrakcjami, legendami regionu. Można tu odwiedzić czarcia chatka czarownicy (tematyczny płac zabaw rodem z halloween), miodowy zakątek z historia pszczół i miodu, folwark zwierzęcy z przeróżnymi mieszkańcami od strusia na wielbłądzie kończąc (bardzo fajna atrakcja jest to ze folwark zwiedza się autobusem w amerykańskim stylu).
JuraPark - Bałtów
Są niezliczone płace zabaw, wesołe miasteczka z karuzelami, diabelskim młynem i rollercoasterem.
Warte uwagi jest muzeum prahistoryczne z pięknymi okazami skamielin i kamieni (również tymi występującymi w górach świętokrzyskich). JuraPark zaprasza również zima, szczególnie fanatyków sportów zimowych - na jedyny w okolicy stok narciarski z wyciągiem orczykowym i krzesełkowym. To nie lada atrakcja!
Bałtów to rewelacyjne miejsce na spędzenie miłego dnia z rodzina wśród fantastycznych atrakcji!
Będąc rodzicami odkrywamy nieznane piękne zakątki naszego kraju. Dzięki podróżowaniu z dziećmi odnajdujemy miejsca o których istnieniu nigdy dotąd nie mieliśmy pojęcia. Poznajemy nowe, odwiedzamy stare... a przy tym świetnie się bawimy odnajdując w sobie ukryte pokłady dziecięcej radości i beztroski! Polska jest piękna - otwórz się na to by to poznać!
Gdzieś między Sandomierzem a Kazimierzem - uprawy chmielu - pierwsze wakacje we czworo
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
